Przywróćmy słowom ich znaczenie.
Lecz nade wszystko - słowom naszym, Zmienionym chytrze przez krętaczy, Jedyność przywróć i prawdziwość: Niech prawo zawsze prawo znaczy, A sprawiedliwość - sprawiedliwość. - Julian Tuwim „Modlitwa”.
Iluż z nas jeszcze mówi po polsku, ma w zasobniku podręcznym prawdziwe polskie słowa, zna ich znaczenie i wagę ? Gdy przekręcone tysiące razy słowo, niechlujność i brak dbałości o czystość języka stają się słownikową normą, to gdzie nam myśleć o Polsce. Bo u podstaw leży codzienna higiena, nie tylko języka. Gdy czasu brakuje na wszystko, co wspólne i najważniejsze. Rankiem w pośpiechu i wieczorem, gdy padamy na twarz, o ile w ogóle wracamy w przerwie między pracą, a dodatkową fuchą marnie opłacaną garścią kolorowych koralików przez kolonizatorów.
Słowa, to nie imaginacja, są jak ziemia. Mają kolor, zapach, strukturę i treść. Czujesz je w ręce i na języku. Goszczą wśród nas, tak ważkie jak grzech i dobry uczynek. Jest w nich cały świat. Gdy je ważysz, wtedy nabierają prawdziwego znaczenia, nie są jak strzał na wiwat. Mają godzić celnie lub przytulać do serca. Nieść dobro, albo też być orężem w obronie wartości. Nie można nimi bezkarnie kuglować, ni kupczyć. Wracają do nas miłością lub pomstą. Gdy już wzięliśmy je na swoje barki, tedy musimy je dźwigać z pokorą i rozwagą. By nie brzmiały jak dzwon bez serca.
Potrafią ulecieć skrzydłami do Nieba, a innym razem przygnieść nas boleśnie do Ziemi. Otrzeźwić, zauroczyć i zwieść. Prowadzą nas prostą drogą, a nierzadko wodzą nas na manowce. Pokrętny język, rozdwojony jak u żmii kąsa udając miłosiernego samarytanina. Wielkie i te najprostsze, zawsze ważne, bez względu na porę dnia i czasy w jakich żyjemy. Na przywitanie i pożegnanie, w podzięce i w złości. Gdy wmawia się nam, że miłość może istnieć bez nienawiści, to pytam, co może czuć, choć przez chwilę, gdy ból przeważa, matka zabitego dziecka. Nigdy już nie będzie mogła go przytulić i powiedzieć mu na Dobranoc - Śnij Pięknie. Zabrano jej nie tylko cząstkę serca, marzenia i każdy poranek, wieczór. Pozbawiono jej każdego dnia, w którym mogło być tyle pięknych i prawdziwych słów. Z serca matczynego płynących. Bo słowa towarzyszą nam od kołyski.
Gdy młodzi ludzie mówią do siebie Cześć, to czy ją sobie oddają, czy też przybijają bezmyślnie żółwika, czyżby naszego polskiego ? Czy też bardziej Yo Man ! A serwus ktoś jeszcze pamięta. Kiedy zakonnice przemykają się pod ścianami, by miast usłyszeć - Szczęść Boże, słyszą - Te Pingwin !, gdzie popierdalasz, to ciśnie się na usta jedno pytanie. Czy to my pławamy się ( od staropolskiego pławać ) w rynsztoku, czy też tam leży nasz polski język. Piękny i bogaty jak mało który. Język w którym źle postawiony znak interpunkcyjny lub przestawiony szyk zdania czyni z myśli niezrozumiały bełkot, lub trafia kulą w płot. Albo co gorsza zaburza przekaz werbalny. I wysłany sygnał nie trafia do odbiorcy pierwotnym znaczeniem i treścią. To jak paczka wysłana Pocztą Polską. Nie dość, że nie przyjdzie na czas, to jeszcze zamiast kryształu do adresata trafia stłuczka. A i czasem owoce, które słowem wysyłamy zgniją po drodze. I co wtedy o nas i o naszym darze myśli ich odbiorca. Ano nic dobrego.
Tak działają media, politycy i eksperci. Wtrącają się w nasze rozmowy, by je podmienić na swój przekaz. Tak po bolszewicku. Piękno, Wiarę, Tradycję i Patriotyzm zamieniają we własne lęki. Strach przed ich wagą i siłą. A listonoszy im nie brakuje. Tych na pełnych etatach i dobrowolszczików. Dyżurne redaktory, co ledwo sobie radzą z naszym językiem, tak łatwo rzucają słowa na wiatr, jak i „demokratyczna władza”. I ością im w gardle nie stają najgorsze pomówienia i ohydne kłamstwa. Nie mogą się przecież uderzyć w piersi, bo tam serca nie ma. Jest za to gołosłowność i żarty niewybredne. Frazesy i komunały z Notatnika Partyjnego Lektora. Jedno im trzeba przyznać, ich język nie zmienia się od lat. To swoisty znak holograficzny. Jak już poszli w zaparte i poszło w świat, to nie możemy oczekiwać, że kacap się zmieni. Bo jakże to tak, mają stracić dobrze płatną robotę i kolejne pokolenia czerwonej zarazy pozostawić bez przyszłości.
Towarzysze kiedyś szli na łów i w bój, a teraz się nam tylko źle kojarzy to słowo. Braterska Przyjaźń była zanim sowieci ją sprostytuowali. W Rodzinie hierarchia była obłożona zwrotami Panie Ojcze, Pani Matko, Moja Córko, Synu. Był Wujek i Stryj oraz Stryjenka. A w ZSRR wszyscy byli wujkami i ciociami, a w tym czasie Pawka Morozow pękał z dumy widząc swoich nieprawomyślnych rodziców, szpionów, przed plutonem egzekucyjnym. W Polsce strudzony wędrowiec na przywitanie Błogosławił Gościnny Dom, a u sowietów pionier był Wsiegda Gotow. Na zdradę najbliższych, a w ustach nie miał słów, tylko „Nowomowę”. Tam meldunki, a u Nas Dobre Słowo. Na Drogę, przy obiedzie - Boże Pobłogosław Te Dary i Niech Cię Bóg Prowadzi. Kupujemy chińskie talerze w marketach, a nie statki. Rusycyzmy prowadzą nas Na Pole, nie W Pole. Jestem na Robocie, gdzie się pytam i na jakiej ? Chyba przy ruskim gazociągu. Gdzie Polskie Kwiaty, Kwiaty Polskiej Mowy. Spolegliwy teraz znaczy Uległy. Drzewiej - Godny Zaufania.
Jaki jest cel tych działań w „Wolnej Polsce”. Bez zaborców i okupantów. Bardzo prosty, powolne wypieranie z naszego języka znaczenia i wagi słów, a co za tym idzie wspólnej komunikacji. Istna Wieża Babel. Wmawia się nam, że najważniejsza jest znajomość języków obcych, gdy polski leży odłogiem. A bez własnego języka, ani się nie jesteśmy w stanie zrozumiale porozumieć, ni też przetrwać w Eurokołchozie. Swoją drogą, czy ktoś jeszcze bada pochodzenie swojego nazwiska, czy przykłada wagę do słów. Tak proste słowo i tak ważne, jak „porozumieć” nie dość, że bardziej się kojarzy z połączeniem bezprzewodowym między komputerami lub komórkami, to jeszcze wadzi wielu. Bo priorytetem jest byśmy się nie mogli porozumieć. Użyć rozumu, sprząc dwa umysły troszcząc się, by nikt tej transmisji i komunikatu nie zaburzył i nie odwrócił przeciwko nam i Polsce. Tak pięknie opisanej i zaklętej w słowach poetów, jak i nieobecnym już języku Polskiego Domu.
W cieple i niezwykłej sile naszego języka, dzięki któremu przetrwaliśmy najgorsze dziejowe zawieruchy. Bronił nas przed rusyfikacją i germanizacją. By teraz odejść do moherowego lamusa ? Te wszystkie - szy, -czy, to dla nich wielka przeszkoda. Bo nie wystarczy jak papuga nas naśladować, język polski płynie nie zawsze wartko. Zawsze jednak z Naszej Polskiej Duszy i Serca. To Nasze Korzenie, Mowa Naszych Przodków. Dla najeźdźców zawsze niezrozumiała i obca, nade wszystko bardzo niebezpieczna. Zaklęta w starych drukach i Bogarodzicy. W słowach utraconych na własne życzenie i tych wyklętych ja Żołnierze… Oni pełni pogardy dla wszystkiego co tak Polskie. Nasza Pogarda dla Wrogów, Oprawców i Zdrajców, to według nich „Mowa Nienawiści”. Tak przecież bliska ich „Czarnym Podniebieniom”. Za Prezydenta mamy Imć Bronka, ostoję „języka polskiego”. Czasem aż słów brakuje by oddać ten „BUL”. Który i nam się udziela.
Budujemy stadiony, bo zgodnie ze starą rzymską maksymą „Władzy Ludowej”, która jak zwykle uważa, iż nam wystarczą „Igrzyska i ich chleb”. W których już nie ma Polskiego Smaku, tylko bolszewicki jad. Smaku i smaczkach, takich jak: Waćpanno, Bracie, Na Miły Bóg, Kłaniam się po polsku do samej ziemi. I wielu innych, które nas Żywią i Bronią. Są Solą Naszej Ziemi, a dla innych solą w oku. Które czujnie patrzy, czy My już bez mowy, czy nam język jak Jurandowi ze Spychowa wyrwano, by Prawdy nie mógł rzec. By wynarodowić nas, tak jak próbowano przez wieki naszych braci Słowian. Czy też Gruzinów z ich kultury i języka własnego, bynajmniej nie z Rusi. Nie od Święta, w każdej chwili, która Nasza jest, przywróćmy to co najważniejsze od czasu „wynalezienia ognia”. Język, bo bez niego nawet Bóg by do nas nie przemówił, a co dopiero Siostra i Brat. Nie dajmy go sobie wyrwać, ni też zamienić na potok słów bez żadnego znaczenia. Brońmy go jak Macierzy. Bo to Ona właśnie.
Bo nie wystarczy mieć Spektrum, należy jeszcze mieć grunt pod nogami i solidny Polski Dom. Polską Ziemię i Język Ojczysty. A nie znalezione w sieci. Tylko to co nam w Sercu i Duszy gra.
A teraz Trolle do dzieła.
I Jak zwykle z innej beczki.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 12706 odsłon
Komentarze
Gienia, świat się zmienia, więc żegnaj Gienia.
30 Stycznia, 2012 - 07:47
Natura nasza (polska) Pani a my jej poddani. Pozdrawiam.
Faber
Zach Faber
Faber
30 Stycznia, 2012 - 12:39
Witam,
świat się zmienia z naszym udziałem, lub przy naszej bezczynności. Zmiana nie zawsze oznacza na lepsze.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Piekny ciag myslowy....,jednak o co chodzi?
30 Stycznia, 2012 - 08:43
Daani :)
Jakies podskorne frustracje wyczuwam w Twoim tekscie i uzurpatorskie zapedy.,a takze sklonnosc do nalepiania etykietek.Spokojnie, wszystko da sie okreslic bez irytacji lamaniem zasad polszczyzny /unikaj sam literowek, bo masz je w swoim tekscie/ ..Belka w oku wlasnym czasami moze byc mniej dokuczliwa niz zdzblo w oku brata twego. Tak" stoi" w PISMIE SW.
Mam wierszyk:
Uzurpator to swej kleski kreator
A pozoranci to szatana ministranci !
fajne, nie?Odnosnie swiata polityki...Trzymaj sie ,wyluzuj...
Daani :)
Daani
30 Stycznia, 2012 - 08:55
O co chodzi? Na pewno nie o literówki.
Guepardo
30 Stycznia, 2012 - 12:50
Witaj,
Daani zapewne pyta ( pamiętasz zapewne to powiedzenie ) - O ten tramwaj co nie chodzi.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Daani
30 Stycznia, 2012 - 09:49
/..., jednak o co chodzi?/
Komu jak komu, ale Tobie imaginacji nie powinno brakować.:) Szwendasz się po blogach pod pachę z Maleńczukiem i Lorsjanem, a potem dziwisz, że nie kumasz czaczy, może towarzystwo powinieneś zmienić? Przemyśl.
A propos wierszyka:
Skoro już bawicie się w wierszokletów to i ja spróbuję:
Pomyślał Daani będę cenzorem
Chlapnę coś jemu smutnym jęzorem
I tak naprężył intelekt srodze
Że wyszła z tego "kaka" na nodze
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.
Równa Babka
30 Stycznia, 2012 - 18:38
Jesteś niesamowita!
Pozdrawiam
Szpilka
@ Daani...
30 Stycznia, 2012 - 10:18
pytasz :
//Piekny ciag myslowy....,jednak o co chodzi? //
..............................
..nie, nie da rady - tego nie kumniesz -nigdy.
Trza było wybrać Dobrą Szkołę a nie kursy o Imaginacji.
ps.
.... byłem pewny i miałem nadzieję,że zmieni się na lepsze.. a. tu -po staremu - koprofagia !!
"szwadronik" się powiększył.
na Dzień Dobry:)
30 Stycznia, 2012 - 10:26
Wolność, godność, honor - tego nic nie zastąpi.
Hello, I Love You....
30 Stycznia, 2012 - 12:33
Maruś
30 Stycznia, 2012 - 13:31
Witaj, to zapewne szczególna odmiana koprofagii - ]]>cekotrofia]]> - link.
Takie Daania lubią.
Spuśćmy jednak kurtynę miłosierdzia na przyziemność ludzkiej fizjologii i zajmijmy się swoimi sprawami.
Pozdrawia Serdecznie Marku
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Daani
30 Stycznia, 2012 - 12:48
Nie zwykłem kopać leżącego, ani też nie zajmuję się przetykaniem intelektualnych "kałociągów".
Korektą moich literówek zajmują się "dający jedynki".
I wątpię szczerze, czy podDaani królowej Imaginacji byli w stanie wydusić coś z siebie po północy po polsku, że o Inwokacji nie wspomnę.
Ja tu karmy do ich paśnika nie dostarczam. A tym bardziej nie udzielam korepetycji z czytania ze zrozumieniem.
Korespondencyjny kurs polskiego to o wiele za mało by zacząć czuć, myśleć i mówić po polsku.
Zalecam zatem kurację U Wód Murmańskich.
Ja nie gram tu dla strunowców niższego rzędu.
Od luzowania to jest drób.
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Pięknieś to wyłożył,
30 Stycznia, 2012 - 08:55
Pięknieś to wyłożył, Waćpanie. Smutne to istotnie, kiedy się słyszy celebrytów (pożal się Boże), dla których język ojczysty stał się już najwyraźniej jakby obcy. A ludzie, bombardowani potokiem słów plugawych lub zakłamanych i równie paskudnych obrazów, wtłaczanych bezustannie przez środki musowego przykazu, głupieją coraz bardziej. I po jakimś czasie wystarcza im tylko wskazać: tu micha (pusta, ale co tam!) a tu wróg, dorżnąć watahę. Trzeba wierzyć, że zacytowana na początku Modlitwa Tuwima zostanie wysłuchana, ale nie wystarczy wierzyć, trzeba działać, dbać o polszczyznę, czytać dzieciom i wnukom dobre książki, pokazywać, że słowa mogą być piękne i szlachetne. Łatwo jednak nie będzie!
pozdrawiam serdecznie
@jwp
30 Stycznia, 2012 - 09:10
"Gdy zniknęły pierwsze słowa, nikt na to nie zwrócił uwagi." Tak rozpoczyna się zabawne opowiadanko francuskiego pisarza Roberta Escarpit o "słowozaurze", potworze pożerającym słowa. Współczesne słowozaury - polityka, reklama, showbiz, internet (tak, tak - internet!), etc. - niezauważalnie pożerają słowa, przeżuwają je, trawią i...defekują. A lemingi to koprofagi. Naprawdę - można to sprawdzić w jakiejś encyklopedii, a nawet w ... wikipedii ;-)!
Pozdrawiam.
PS. Mam nadzieję, że wybaczysz mi ten lekki ton...ale już widzę pewne zainteresowanie konsumpcyjne Twoim tekstem...;-)
@ JWP...
30 Stycznia, 2012 - 10:41
Witaj Bracie i Przyjacielu .
Dzisiaj rano przeczytałem Twój post. To co utrwaliłeś na tej "kartce" mojego, styranego PC-eta - to nagroda za naszą przyjażń.
Drogi Jarku.. naprawdę nie wiem jak napisać i wyrazić moje podziękowanie za to,że ", wypunktowałeś" nasz , rodzimy grzech zaniechania. Ja dopiero teraz dostrzegam ile zła zostało uczynione.
Już teraz należy sięgnąć i preferować wypróbowane wzorce
współisnienia społeczeństwa.
Wiem,że pisząc te słowa, kierowałeś się nadzieją... ?
Ale, obawiam się,że Nadzieja to piękne uczucie, a komu matkuje?
pozdrawiam + Miłego Dnia - dla Was !!
Marek
Maruś
30 Stycznia, 2012 - 14:41
Ja wiem, że nadzieją jest matką głupich, lepiej jednak mieć matkę, niźli być sierotą.
Na szczęście mamy z czego czerpać, krynica naszej kultury i języka choć skażona, to jej strumień jeszcze bije.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Jarku, Drogi...
30 Stycznia, 2012 - 15:14
napisałeś :
//Ja wiem, że nadzieją jest matką głupich, lepiej jednak mieć matkę, niźli być sierotą..//
................................
..bez obaw Jarku... to też moja Matka.
Nadzieja jest po to, by wierzyć ,że Dobry Bóg wysłucha nas, gdy modlimy się o sprawy ponadludzkie ... / o zdrowie, o szczęśliwe dzieciństwo etc.
A to co człowiek zaniedbał musi ... przynajmniej powinien chcieć -naprawić sam .
Swołocz sowiecka nie spadła z Księżyca - ktoś ich tutaj bez przerwy wpuszcza.
Nigdy nie byłoby problemu "przewodniej Partii", gdyby ludkowie nie wstępowali tak chętnie w tzw. "członki"..bo mieli nadzieję na dodatkowy worek cementu, czy przydział na fiacika.
Ja skąńczyłem dwie szkoły wyższe, nie należąc do kurweskich organizacji socjalistycznych ... można było.
To dotyczy również spraw o których piszesz.
Wychowanie naszych dzieci... zależy tylko od rodziców.
To czy będą złodziejami czy ludzmi praworząnymi .
Ale po co ja to piszę, skoro jestem pewny,że to wiesz.
pozdrawiam
Marek
Maruś
30 Stycznia, 2012 - 15:32
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
TŁ
30 Stycznia, 2012 - 14:23
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@jwp
30 Stycznia, 2012 - 14:32
Na poprawę humoru pozwolę sobie zadedykować Ci nieco zmodyfikowany cytat z Wergiliusza:
"Obawiam się Daa...najów, nawet gdy przynoszą daa..ry."
Chętnie zacytowałbym w oryginale, ale mogłoby nie trafić... ;-)
Serdeczności.
TŁ
30 Stycznia, 2012 - 15:13
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
mLIX
30 Stycznia, 2012 - 13:43
Witam,
pora był późna, a zatem to pewne skróty myślowe. Dziwne zaiste, iż żaden dramaturg lub choćby scenarzysta marnych komedii nie zajął się tym problemem. Byłoby z czego boki zrywać, a i zadumać się.
Gdy "uznani" specjaliści od języka polskiego godzą się na jego pauperyzowanie, a "elyty" władzą kaleczą go okrutnie, to czegóż od ich naśladowców oczekiwać.
A język jest tak plastyczny jak malarstwo. Czytając słyszmy, widzimy i co najważniejsze odczuwamy. To nie jest dane większości, to i dar i owoc pracy z dziećmi. Takiej jak piszesz, codziennej orce na intelektualnym ugorze jaki rozgościł się na dobre w łepetynkach.
Pozdrawiam Równie Serdecznie
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Przywróćmy słowom ich znaczenie.
30 Stycznia, 2012 - 11:13
" Słowa, to nie imaginacja, są jak ziemia. Mają kolor, zapach, strukturę i treść. Czujesz je w ręce i na języku. Goszczą wśród nas, tak ważkie jak grzech i dobry uczynek. Jest w nich cały świat." Ja czuję tak samo :)
Niestety, widząc to, co dzieje się z naszym językiem- tym pięknym, bogatym, trudnym polskim, można się załamać. Czasami obserwuję moją mamę, z wykształcenia polonistkę. Często poprawia moją młodszą siostrę, która będąc na wygnaniu, potrafi napisać "pjontek" lub powiedzieć "wziąść". Ale kiedy ja powiem coś w naszym, młodych slangu (robiąc to celowo oczywiście) nawet nie zwróci na to uwagi... Ba, kiedyś potrafiła "skrytykować" nasz język za to, że po angielsku jest soldier, nawet po rosyjsku podobnie, bo przecież sałdat. A po polsku żołnierz. Żeby mówić takie coś powinna przecież najpierw poszukać pochodzenia tego słowa. I powstrzymać się od takich komentarzy. Polonista winien kochać ten język nade wszystko, a nie krytykować jego unikatowość i wyjątkowość.
Ja też niestety odzwyczaiłam się od pisania po polsku, co widać po ilości przecinków w jednym zdaniu. Ale muszę nadrobić, za nieco ponad dwa lata studia :)
Chciałabym, żeby nasza mowa była czymś nietykalnym, niezmieniającym się pod wpływem czasu i pokoleń. Ale niestety, wśród młodych brak chętnych do czytania Trylogii i Pana Tadeusza. Czasami wydaje mi się, że powinien być to obowiązek zapisany w Konstytucji :)
Serdeczne pozdrowienia z cieplejszej obecnie Norwegii :)
Landryna
30 Stycznia, 2012 - 14:46
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Jeg hilser dere Landrynko....
30 Stycznia, 2012 - 18:13
@maruś
30 Stycznia, 2012 - 20:32
Dziękuję za te ciepłe słowa :)
Oczywiście proszę napisać, będzie mi bardzo miło! W szkole idzie nieźle, chociaż czasem jest ciężko i dojazdy mnie wykańczają. Ale nie narzekam, mam średnią 4,1 na półrocze- jak na naukę w tym języku nie jest źle :) Zastanawiam się, czy w przyszłym roku nie przenieść się na tak zwane IB, czyli międzynarodową maturę. Lekcje byłyby w języku angielskim, a i ze studiami w Polsce byłoby o wiele łatwiej. Teraz siedzę i myślę co zrobić :)
A Indian uwielbiam, zawsze przed oczami stają mi sceny z Ostatniego Mohikanina :)
Pozdrawiam cieplutko, na pewno przyda się na tym mrozie :)
Przywróćmy słowom ich znaczenie!
30 Stycznia, 2012 - 12:07
Czy ktokolwiek z aktualnych posłów czy senatorów, wszystkich kreujących naszą teraźniejszość, czytał , słyszał lub zna np. "Kazania Sejmowe" Piotra Skargi?
Kiepskie wzorce od samej góry, boć słowa tak dalekie od intencji i czynów.
Robert Helski
Robert Helski
30 Stycznia, 2012 - 14:49
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Nasz Język - naszym skarbem narodowym !
30 Stycznia, 2012 - 14:13
Wielce Szanowny JWP - Panie Bracie!
Stokrotne dzięki za tak potrzebny tekst! Ja sam walczę ze śmieciami typu: "wow" lub "opcja" - to język wykształciuchów.
A nie tak dawno perełka intelektu z TVN-u wydobyła z siebie te oto słowa: "OLDSKULOWA IKONA DIZAJNU NA DZIEŃ DZISIEJSZY POSIADŁA WIEDEZĘ O OPCJACH IWENTÓW DLA CELEBRYTÓW" ...
Czolem Waszmości!
Firley
Firley
Firley
30 Stycznia, 2012 - 14:53
Witam,
perełka cudna, tak cool i lightowa. Jaki dizajn, takiż język.
Na pocieszenie dodam, że jeszcze Polska Mowa nie zginęła. Tuła się po bezdrożach, jednak jest dla niej wiele drzwi, serc i umysłów otwartych. Gościnnych po staropolsku.
Wypatrujmy jej zatem i niezwłocznie zapraszajmy do naszych domów, by jej zarazki językowe od sąsiadów nie dopadły.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Słowa
30 Stycznia, 2012 - 14:16
Rospin
30 Stycznia, 2012 - 15:05
Witaj Bracie, odpowiem Ci słowami prof. dr hab. Piotra Jaroszyńskiego z cyklu "Myśląc Ojczyzna"...
"...Jak można być Polakiem lekce sobie ważąc troskę o piękno i poprawność własnej mowy...".
"...W naszych dziejach język bywał stanicą, bastionem, opoką niepodległości...".
Pozdrawiam Serdecznie i z Polsko - Węgierskiej Beczki...
jwp Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
witajcie Przyjaciele,10 na początek :)
30 Stycznia, 2012 - 15:44
gość z drogi
język rodzimy ,wszak za Tą wartość niepodważalną Dzieci we Wrześni
pokazały czym jest...i jak potrafią o Niego walczyć i cierpieć...
TO ON nas łączy,On pozwala zachować tożsamość,a treść jaką dzięki
Niemu jesteśmy w stanie wyrazić,to wszak nasza POEZJA<PROZA,to dzięki NIM przetrwalismy Zabory,Niewolę i rusyfikację
pozdrawiam WAS serdecznie i wybaczcie ,jesli popełnię gdzieś literówkę,lub zgubię rytm
ale kocham GO,bo to Matka,Ojciec i Rodzina pierwsi w w tym języku powitali mnie
na tej Ziemi
na którymś z poprzednich ławeczkowych spotkań Ktoś napisał,że
Przyjaciele podobni są do Aniołow...piękne stwierdzenie,piękne i prawdziwe...:)
dziesiąteczka za Ukłon dla Polskiego Języka i troskę o SŁOWO
wszak z BOGÓRODZICĄ
na ustach, szli nasi Dziadowie,na wroga......
Piękny Polski Język...jak mu się nie kłaniać.....
gość z drogi
Gość z Drogi
30 Stycznia, 2012 - 16:18
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
JWP,dzięki,bo język POLSKI,jak te polskie,polne drogi...
30 Stycznia, 2012 - 16:48
gość z drogi
dziękuję :)
kiedyś te kilka słów było moimi nikami,polskie,polne drogi....łza w oku sie zakręciła...
Boze jak TO było dawno i ta melodia Polskie drogi i polne drogi pełne niespodzianek, i wspaniałych ludzi przy nich spotykanych...
polskie,polne ,internetowe drogi...... nie ma takie noty,która by oddała wszystko,co czuję...
powiem więc bardzo skromnie,dziekuję...:)
Dziękuje i TYM,którzy pozwolili mi spotkać na tych Polskich,Polnych drogach
prawdziwe Polki i Polaków :)
nie oddamy ani Polski,ani naszego Języka,raz giętkiego,innym razem garbatego
a Polskie ,Krakowskie Obwarzanki,kochamy....
serd pozdr :)
gość z drogi
Re: Przywróćmy słowom ich znaczenie.
30 Stycznia, 2012 - 16:32
Kaleczenie mowy naszej,ojczystej boli.Ale większy bul(cytuję za klasykiem)sprawia sprowadzanie języka do prostych komunikatów.Tak mało rozmów,za mało...
Pozdrawiam
markiza
Markiza
30 Stycznia, 2012 - 16:51
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
>jwp
30 Stycznia, 2012 - 18:50
Dziękuję za piękny artykuł.
Piękniejszym słownictwem nie można oddać bólu serca i rozpaczy, kiedy się widzi na każdym kroku kaleczenie naszej ojczystej mowy.
Preferowanie języków obcych - też zawsze bardzo mnie raziło. Owszem, znajomość ich ułatwia życie ,ale nie może być stawiana przed językiem polskim.
Dla wytłumaczenia niechlujstwa w nauczaniu właściwego czytania i pisowni - wymyślono nawet jakieś schorzenia typu "dysleksja', "dysgrafia" i inne PO-mysłowe "odchylenia".
Pamiętam. ponad 40 lat temu ojciec mój mówił, że Anglicy mają taki szacunek do swojego języka i społeczeństwa, że aby artysta zagraniczny zaprezentował u nich swój utwór z tekstem - słowa muszą być przełożone na język angielski. Odbiorca musi je rozumieć .
W Rosji, kiedy powstawały Mc Donaldy - reklama ich była pisana cyrylicą. To też świadczy o szacunku do języka. Nie wiem, jak jest teraz.
Pamiętamy wszyscy długie wystąpienia NASZEGO Pana Prezydenta LECHA KACZYŃSKIEGO. Takim pięknym językiem polskim może posługiwać się TYLKO Wielki Patriota. Każde słowo miało swoje zabarwienie, sens, było wypowiadane z szacunkiem i miłością.
Tym większa gorycz, rozpacz i żal,kiedy się ogląda i słyszy te występy obecnego p.rezydęta. To nie mowa, a "rąbanie" jak mówiła nasza Pani od polskiego w szkole podstawowej.
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za piękny artykuł.
Daję 10 pkt.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
>jwp
30 Stycznia, 2012 - 18:53
Zapomniałam podziękować za ilustracje muzyczne artykułu, co niniejszym czynię. Szczególnie za utwory: M.Grechuty i Cz. Niemena.
Pozdrawiam raz jeszcze.
Limba,dzięki za "rąbankę" :)
30 Stycznia, 2012 - 20:05
gość z drogi
długo zastanawiałam się jak nazwać to jego" wyrzucanie słów z siebie" i ... :)
Brawo,
rąbanka...a tak przy okazji,to ta rąbanka o czymś świadczy,ale to już pytanie do fachowców...
pozdr
10
gość z drogi
>gość z drogi
30 Stycznia, 2012 - 20:15
[quote=gość z drogi]
gość z drogi
długo zastanawiałam się jak nazwać to jego" wyrzucanie słów z siebie" i ... :)
Brawo,
rąbanka...a tak przy okazji,to ta rąbanka o czymś świadczy,ale to już pytanie do fachowców...
pozdr
10
[/quote]
Uzupełniam. To nie "rąbanka", ale "RĄBANIE" - czyli mowa bezbarwna i monotonna. Tak, jak rąbanie drewna.Każdy dźwięk jest taki sam.
Skoro z aplauzem przyjmujesz naukę - napiszę Ci jeszcze coś. Z tej samej dziedziny. Otóż moja Pani od polskiego "płynne" wypowiedzi pałacowego profesora nazwałaby "dukaniem".
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
30 Stycznia, 2012 - 20:30
gość z drogi
poprawiam się "RĄBANIE"lepiej brzmi :)
moja nie żyjąca już polonistka,cudowna Osoba,nazwałaby to jeszcze dosadniej,bo kochała piekną wymowę i "ćwiczyła" nas OKRUTNIE
re" dukania" :))))
ciekawe ,czy jego poloniści palą się ze wstydu,czy nie?
ad "rąbanka"albo" siekanie kotletów"...
tak mówiła moja polonistka,gdy komuś przydarzyło się coś podobnego do bula
pozdr :)
gość z drogi
Powinnością każdego Polaka
30 Stycznia, 2012 - 19:15
jest dbać o nasz polski język, wspaniałe narzędzie porozumiewania się Polaków. Faktem jest, że po okresie komunistycznym nasz język został zainfekowany szeregiem rusycyzmów ale ja pytam, gdzie się pochowali nasi językoznawcy aby go z nich odkazić? Pewnie są obecnie zaaferowani wartkim potokiem angielszczyzny, która eliminuje z naszego pięknego języka nasze własne słowa zastępując je obcymi.
Rozumiem, że w dzisiejszym świecie nauka języków obcych jest pożądana i konieczna. Proszę mi jednak pokazać chociażby jeden przykład spolszczenia jakiegoś angielskiego słowa wskutek napływu do Wyspiarzy polskiej emigracji. Ich język pozostaje nadal hermetyczny i odporny na wszelkie obce naleciałości. Nie tylko zresztą ich język.Dotyczy to każdego innego kraju w zachodniej Europie.
Pamiętam, że czytałam kiedyś jak polscy lotnicy w czasie Bitwy o Anglię szaleli na niebie strącając niemieckie samoloty i porozumiewając się między sobą po polsku. Bo tylko w ten sposób mogli szybko reagować na niemieckie ataki. Zadowoleni z faktu, że strącili kilka maszyn, wylądowali z szerokim uśmiechem na ustach czekając na pochwałę. Ale spotkała ich potworna reprymenda, bo angielskie naziemne dowództwo nie wiedziało co oni tam w powietrzu do siebie gadają. To, że zadanie wykonali z nawiązką, w ogóle się nie liczyło. Zresztą Anglikom z pewnością trudno jest zrozumieć polską fantazję, to inna sprawa.
Powracając jednak do współczesności twierdzę, że obecne zaśmiecanie języka polskiego obcymi naleciałościami ma głębsze dno. Pamiętam jak swego czasu nieżyjący Geremek kazał w Sejmie cały pakiet teczek unijnych przepisów w języku angielskim po prostu włożyć w nowe teczki i na teczkach napisać po polsku, czego to dotyczy i w tej formie Sejm to przyjął. Kto zaś chciał się zapoznać, musiał sobie sam przetłumaczyć. Na pytanie, ilu wówczas było w Sejmie Polaków, nie jestem w stanie odpowiedzieć.
Rugowanie języka polskiego odbywa się cichcem, bez rozgłosu. Przecież zamysłem Brukseli jest eliminacja państw narodowych na rzecz struktury państwa europejskiego. Czym szybciej wyruguje się kultury narodowe, tym szybciej ten proces nastąpi. O tym powinniśmy stale pamiętać i nie dawać się ogłupiać przez tych wszystkich wykształconych i z dużych miast.
Pozdrawiam
Szpilka
Dla Pań
30 Stycznia, 2012 - 22:54
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
>jwp
31 Stycznia, 2012 - 08:36
Dziękuję bardzo za załącznik muzyczny. Od rana z przyjemnością na dobry początek dnia słucha się takiego lekkiego utworu.
Pozdrawiam serdecznie.
Limba
31 Stycznia, 2012 - 12:16
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
>jwp
31 Stycznia, 2012 - 13:01
Oj, faktycznie "wspomnień czar". "Wmontowaniem" takiego linku, cofnąłeś mnie...do okresu sprzed 35 lat. Przypomniały mi się wieczory spędzane w klubie jazzowym "AKWARIUM" na Emilii Plater. Omlet z pieczarkami i zielonym groszkiem, do tego prawdziwa Coca Cola podawana w szklanej butelce. Obok miłość mojego życia., a na scenie dobry zespół. Jazzu nauczyłam się słuchać właśnie wtedy. Taką moc ma miłość. Oj, piękne to były czasy........"To były piękne dni".
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Limba
31 Stycznia, 2012 - 15:11
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@ Limba....
31 Stycznia, 2012 - 15:54
@maruś
31 Stycznia, 2012 - 16:00
Maruś! Ja to Cię chłopie bardzo przepraszam, że się wcinam w dialog, ale jak Ty Bensona i Jarreau słuchasz przy "chery", to... ;-(
Jakbyś słuchał przy sherry, albo nawet jak byś słuchał przy wiśniówce, to ok. De gustibus... ;-). Ale błagam, nie słuchaj przy chery, bo odbierasz innym apetyt na dobrą muzykę. ;-)
Ja tam wolę "one scotch, one burbon" i "one beer" (na popitkę)!
Pozdrawiam serdecznie.
Podpisano: miłośnik alkoholizacji prz jazzie (i nie tylko)
.... OK ! * tł*....
31 Stycznia, 2012 - 16:20
@maruś
31 Stycznia, 2012 - 16:25
Fajnie, "żeśmy" się dogadali! Niestety, nie umiem wklejać (genetyczna obawa przed ACTA?), ale zamiast "miłego bambo", wolałbym naprawdę "dobrego bambo". Ot, np. Otisa Readinga.
Pozdrawiam.
... tak..ci Chłopcy......
31 Stycznia, 2012 - 16:50
>maruś @ jwp
31 Stycznia, 2012 - 17:07
Dziękuję za hojne obsypanie mnie prezentami muzycznymi. Pięknymi prezentami. Dziękuję również za bardzo miłe słowa skierowane pod moim adresem.
Winna jestem wyjaśnienie, dlaczego tak późno reaguję; otóż od dnia podpisania ACTA - jestem szczęśliwa, jeśli mogę korzystać z internetu wtedy, kiedy chcę. To już druga przerwa w dostępie do tej usługi. Dzisiaj na szczęście - tylko 3 godzinna. Nazajutrz po podpisaniu ACTA - byliśmy odcięci od świata przez prawie 2 doby.
I "Marusia" i "jwp" pozdrawiam tak samo serdecznie.
"limba"
@maruś (marek)
31 Stycznia, 2012 - 17:34
Weszli, bo weszli. Przeznaczenie. Nie chciałbym snuć analogii, ale to dziwnie zabrzmiało w kontekście rozmów na NP. Ale - jak dla mnie - OK. To tylko taka przypadkowa zbieżność, Od muzyki, do polityki. Z Otisa, panie Marku, to wolałbym "Siting on the Docj on the Bay" ;-). Stevie Ray - OK.
Pozdrawiam.
PS. Stevie - to był śmigłowiec.
Szpilka
31 Stycznia, 2012 - 18:24
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
>jwp
31 Stycznia, 2012 - 19:09
Pięknym utworem w wykonaniu Ewy Demarczyk , który "wkleiłeś" dla "Szpilki" - trąciłeś w moją najcieńszą "igiełkę".
Gdybyś był tak miły - będę bardzo wdzięczna, jeśli pojawią się tutaj "Groszki i róże".- również w wykonaniu E. Demarczyk
Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Gość z Drogi, Limba, Szpilka, TŁ i Maruś
31 Stycznia, 2012 - 17:46
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@jwp
31 Stycznia, 2012 - 17:57
Polej, polej! ;-)
Serdeczności.
....for *TŁ*....
31 Stycznia, 2012 - 17:50
Limba
31 Stycznia, 2012 - 19:39
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
>jwp
31 Stycznia, 2012 - 19:47
Dziękuję pięknie za spełnienie mojego życzenia.
Pozdrawiam serdecznie.
JWP,dzieki... :))))
1 Lutego, 2012 - 13:28
gość z drogi
serdecznie pozdrawiam :)
10
gość z drogi