Co nęka podświadomość pani minister ?
To jest materiał do magazynu satyrycznego albo medycznego raczej niż do politycznego portalu. Oto okazuje się, że tylko chyba Freud byłby w stanie wyleczyć z koszmarów ją nawiedzających panią minister Kudrycką, której wszystko, nawet nauka i etyka naukowa kojarzyć się zaczyna z... Tupolewem, oczywiście. Podświadomość usiłuje się wyrwać na światło dzienne ?
Proszę przyjrzeć się wypowiedzi pani minister, związanej z interpretacją Kodeksu Etyki Pracownika Naukowego:
"Pierwsze skojarzenia z naruszeniem etyki w nauce to plagiat, sfabrykowane badania albo nepotyzm."
Ale pani mnister nie da się zwieść pierwszym skojarzeniom, o nie, w końcu jest ministrem nauki i potrafi pogrzebać pod powierzchnią świadomości. Bystra jest i od razu chwyta byka za rogi:
"Ale nie mniej ciężkim przewinieniem jest choćby próba zarażania studentów swoim światopoglądem -... ( tu zawieśmy na chwilę cytowanie)
Wyraźnie widzimy, że pani minister docenia czynniki wiążące się z interwencją medyczną - "zarażanie".
Kontynuujmy wypowiedź pani minister:
" - zwłaszcza gdy ten światopogląd wymyka się regułom uznawanej powszechnie wiedzy, dotychczasowym ustaleniom naukowym i rzetelnej metodologii. A nieraz nawet przeczy regułom zdrowego rozsądku. Od czasu do czasu w salach wykładowych zjawiają się jednak apostołowie rozmaitych prawd objawionych. Zdarzają się więc fizycy, gotowi przysiąc, że Tupolew został zestrzelony rosyjską rakietą w sztucznej mgle albo medioznawcy twierdzący, że ojciec Rydzyk jest fundamentem demokracji w Polsce."
Oj, trzeba będzie do gabinetu pani minister wstawić kozetkę i zamówić psychoanalityka, a jak ten nie pomoże to pozostaje tylko egzorcysta. Ja bym, osobiście, zalecił pani minister metodę klin klinem, i terapię w postaci
opracowania naukowych podstaw metod mierzenia brzozy.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 744 odsłony
Komentarze
Z tą kozetką i lekarzem to bym raczej uważał. Była taka jedna,
15 Lutego, 2013 - 13:01
niejaka (nijaka?) Hall. Zobaczyła lekarza i kozetkę i od razu majty ściągnęła. I dała się sfotografować i opublikować. Z Kudrycka może być tak samo, zwłaszcza że to tap madl była. Niby nic się nie stanie, ale ludzi szkoda.
Pozdrawiam
HdeS
HdeS
Czym nas jeszce zaskoczy gabinet Tuska
15 Lutego, 2013 - 14:19
Wiemy, że Tusk dobiera sobie ministrów głupszych od siebie, żeby na ich tle wyglądać choć trochę mądrzej (to dla niego trudne wyzwanie). Ale głupota Kudryckiej już przechodzi wszelkie granice przyzwoitości. Ona pomyliła epoki - gdzie jest sędzia Tuleja, przywołujący czasy stalinizmu?
Anka1
Drogi zetjot
15 Lutego, 2013 - 20:23
Pismo Święte mówi: "Po czynach ich poznacie".
Po czynach pani minister (a podobno nawet i profesor) widać, że to beznadziejny przypadek.
No może jeśli już, to sowiecka psychuszka, ale taka prawdziwa, dla rzetelnie szurniętych czubków (czubic?)
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp