Asterix & Obeliks na straży żyrandola

W związku z rozlewającą się falą kpin z prezydenta Komorowskiego i podejmowanymi przez jego zwolenników próbami obrony, chciałbym dodać słowa otuchy jego zwolennikom.

Nie należy się obawiać,że ta fala przybierze charakter tsunami, która zmyje prezydenta z jego urzędu, ponieważ prezydent Komorowski ani za sprawą swojej wybitności ani z racji politycznej rangi nie stanowi dla nikogo konkurencji ani zagrożenia. Cechy osobowości czy intelektu oraz przekonania polityczne także nie sięgają ponad standardową średnią, nie zagraża mu więc żadna kampania prowadzona przez ośrodki władzy czy grupy interesów, które mogłyby uznać jego działalność za niebezpieczną dla siebie.

Ale mam także i mniej przyjemną wiadomość dla zwolenników pana prezydenta.Otóż z tego co powiedziano powyżej wynika jednoznacznie,że sam fakt natężonej kampanii skierowanej przeciwko Lechowi Kaczyńskiemu świadczy o jego randze i oddaniu sprawie Polski.Nikt by przecież nie wytaczał takich armat przeciwko nieszkodliwemu człowiekowi. Komorowski do pięt, jak to ktoś w s24 zauważył, Kaczyńskiemu nie dorastał co właśnie się objawia i to bez potrzeby propagandowego kreowania obciachowych wpadek.Nikt nie ma interesu , poza złołiwymi internautami, by go dezawuować.

Liczba twoich wrogów świadczy o tobie i twojej pozycji.

No i przy okazji ośrodki i środowiska walczace zażarcie przeciwko Kaczyńskim same się skompromitowały a pomógł im w tym ich własny kandydat. Prawda ma to do siebie,że zawsze wychodzi na wierzch w najmniej sprzyjających okolicznościach.