A co z zywymi pomnikami ciąłości między postpeerelem a peerelem

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

W związku ze wspomnieniami poświęconymi zmarłemu niedawno speakerowi polskiej telewizji, Janowi Suzinowi, mam parę uwag. Oto w programie informacyjnym, chyba we Wiadomościach TVP, usłyszałem coś takiego, co miało być, jak sądzę, komplementem dla zmarłego:

" Miał dystans do tego co mówił."

Odnoszę wrażenie,że dziennikarz, który te słowa wypowiedział, nie do końca wiedział co powiedział. Rozumiem,że można powiedzieć, w ramach komplementów "Miał dystans do siebie." Ale tamto nie było komplementem.

I mam jeszcze jedno zastrzeżenie do tego rodzaju wspomnień - czy Telewizję Polską w latach 60tych, 70tych czy 80tych można nazwać polską w prawdziwym tego słowa znaczeniu ?

W poprzedniej notce odniosłem się do pomników wdzięczności z kamienia. Ale obawiam się, że znacznie gorsze mogą być żywe pomniki wdzięczności bądź żywe pomniki ciągłości między peerelem a postpeerelem.

Brak głosów

Komentarze

wszystkich, którzy oddawali propagandzie komunistycznej swój talent.
Lukrowane wspomnienia o różnych Łapickich, Szymborskich czy Suzinach budzą niesmak.

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#249034

ma swoje zalety dla TEGO systemu. Wprowadza bowiem element "normalności". Dlaczego w cudzysłowie? Bo wszystko co miało znamiona życia publicznego w PRL-u (ale nie w Polsce) było od początku do końca zakłamane i stało na fundamencie kłamstwa totalnego. Kłamstwo totalne to cały PRL od roku 1945 a właściwie wczesniej bo od powstania jego zalążka z tymi Wandami Wsilewskimi i tp.
Żywe pomniki PRLowskiej ciągłości stoją i działają do dziś, wzmagając poczucie dalszego ciągu tego co rzekomo upadło. Każdy członek społeczności oczekuje od życia jakiejś normalności zgodnej z naturalnym jej pojmowaniem. PRL był tej normlności zaprzeczeniem, ale dziś wielu dało by się pokroić w plasterki że to była normalność. Zbyt wielu uwierzyło że to było normalne państwo. Obciążeniem dla ludzi myślących niezależnie jest to że nigdy nie nastąpiło wyraźne oddzielenie surrealizmu PRLu od normalnego życia w normalnym państwie. I ten surrealizm jest nadal przenoszony do tego niby nowego świata. A jednocześnie wmawia się ludziom że dokonał się upadek komunizmu oraz zasadnicza przemiana ustrojowa. Tymczasem ja mam poczucie że zyję w świecie rzekomo minionym. Ale to poczucie ma stosunkowo niewielu ludzi. I w tym jest problem. Oni jeszcze nie wiedzą że nadal żyją w PRL i dlatego skłoni są uznać Suzina czy Łapickiego za normalnych godnych uznania ludzi. W braku nadziei i wobec przedłużającego się PRLu wielu popadło w rezygnację i "przystosowało" swoje życie do panujących realiów. Tymczasem naturalną koleją rzeczy pojawiały się postacie które stawały się popularne a dziś określane mianem celebrytów. Suzin był celebrytą tamtych lat tak jak wielu jemu podobnych ze środowisk aktorskich czy dziennikarskich. Połomski, Sośnicka czy Santor to też osoby z ówczesnej elity towarzyskiej albo i partyjnej. Czy mamy teraz potępiać ich za to że robili to co kazało im życie, czasem talent? Wielu z nich ma oprócz jasnych także ciemne strony swoich życiorysów. Ale mam watpliwości czy wiem o nich wystarczająco dużo by gremialnie a nawet jednostkowo ich potępiać. W końcu ja też pomagałem wspierać istnienie tego PRLu osiągając dobre wyniki na uczelni a potem pracując z dużym zaangażowaniem. A więc w tych kategoriach i ja jestem winien wspierania PRLu. Czy jednak powinienem i siebie biczować? Tak mniej więcej wygląda nasza paranoja. Młodsi już tej paranoi nie muszą przeżywać ale i zrozumieć im ją trudniej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#249040

Napisałeś:
"W końcu ja też pomagałem wspierać istnienie tego PRLu osiągając dobre wyniki na uczelni a potem pracując z dużym zaangażowaniem. A więc w tych kategoriach i ja jestem winien wspierania PRLu."
Ale możesz dziś spojrzeć rano w lustro?
Budowałeś Polskę jak miliony, ale nie wspierałeś propagandy niszczącej naród, tak jak oni. Więc "w tych kategoriach" nie jesteś winien. To oni ci to wmówili!
Nie bądź więc stronnikiem złej sprawy, bo nie byłeś "po ciemnej stronie mocy"T tak jak większość z nas byłeś ich niewolnikiem, a jaki zakres tego niewolnictwa był w nas, tylko sami o sobie wiemy.

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#249051