Słowacja jednak zasponsoruje bankrutującą UE kwotą 10% swego PKB !
Wczoraj pisałem (LINK) o „słowackich patriotach” z parlamentu, którzy nie dali wyszlamować swego kraju w ramach internacjonalistycznej pomocy dla EFSF. Peany na ich cześć były przedwczesne.
Wystarczyła ledwie doba i w ponownym głosowaniu poparli wyszlamowanie własnego kraju na rzecz bankrutującej UE dokładając z własnego budżetu 3,3 miliarda euro do Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) który teraz wyniesie skromne 400 miliardów euro. To i tak kropla w morzu potrzeb bo by ocalić bankrutów trzeba skromne 2 biliony !!! (LINK).
Okazało się, że cała słowacka obstrukcja była nie wyskokiem patriotyzmu ale zimną kalkulacją socjalistów Roberta Fico, którzy przebierają nogami by wrócić do rządowego koryta a głosowanie było dla nich pretekstem do obalenia rządu i rozpisania nowych wyborów (wyjątkowo paskudna zagrywka) . Ponieważ dostali co chcieli czyli dymisje gabinetu więc bez oporów zagłosowali za szlamowaniem własnego kraju na rzecz euro-zony w dobę po pierwszym głosowaniu LINK.
Obecnie Słowacja wesprze EFSF sumą 7,7 miliarda euro co wyniesie 10% ich PKB !!! Teraz czekamy na deklaracje tow. Premiera Tuska i „prawie najlepszego ministra finansów UE” Jana (Jacka) Vincenta Rostowskiego (no PESEL) który już raz błysnął składając w imieniu polskich podatników gwarancje do EFSF na ponad 200 milionów euro na ratowanie bankrutów i to pomimo że Polska dzięki Bogu nie należy jeszcze do bankrutującej euro-zony.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1989 odsłon
Komentarze
@Autor
14 Października, 2011 - 10:06
Witam
Szczerze to nawet nie chce mi się pisać o tym kołchozie... Sądzę, że Vincent - "Najlepszy!!!! Minister Finansów EU (No!) - i tak wspomoże Grecję: jeżeli nie bezpośrednio to pośrednio. Ma "nóż na gardle": do UE wysłał prognozy: dług publiczny 57% a deficyt budżetowy nomen omen 5,7% PKB... czyli już zakłada finansową totalna "kiszkę" a przecież, gdyby nie Fundusze Emerytalne, Fundusz Demograficzne i inne "przekręty"...
Ciekawi mnie jedno: DEMOKRACJA W WERSJI UNIJNEJ, czyli głosowanie do skutku jakim jest wyznaczony określony cel: Konstytucję Europejską po upadku (Holandia, Francja) zamieniono na TL i mimo NIE Irlandii i tak zagłosowano w niej powtórnie - to jakaś FARSA...
Proponuję rewolucję: ustawy krajowe i unijne mogą być głosowane w przedmiotowej sprawie minimum raz na 2 lata!!! (uhm... czy coś takiego)...
Pozdrawiam
P.S.
Marwię sie o naród słowacki. Nie wiem jaki tam jest mechaznizm wyborczy i sposób liczenia głosów, ale... socjaliścu chyba "wygrają"...
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)
krzysztofjaw
w kwestii głosowania nikt na takie diktum nie pójdzie.
14 Października, 2011 - 10:15
W polskim parlamencie nie ma i nie było żadnej partii prawdziwie "euro sceptycznej", która broniła by interesów swojego kraju. Te wszystkie różnice między "naszymi" i "elektorskimi" to tak dla zmyłki dla elektoratu żeby myślał że coś ich różni ("obóz płomiennych obrońców interesu narodowego" i "obóz zdrady i zaprzaństwa"). Akurat w tej materii prawie nic ich nie różni, co najwyżej to w jakim tempie chcą się zrzec prawa o decydowania o własnym kraju i narodzie.
Wracając do pomocy dla UE - to już złożyliśmy do skarbca EFSF skromne 250 milionów euro pod postacią gwarancji bankowych/państwowych. To tak tematem przypomnienia.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Premier-Polska-udzieli-Grecji-gwarancji-na-250-mln-EUR-2360098.html
I należy się obawiać, że po wygranych wyborach nie jest to nasze (Vincenta & Donalda) ostatnie słowo.
Pozdrawiam.
Re: w kwestii głosowania nikt na takie diktum nie pójdzie.
14 Października, 2011 - 10:23
No to BANKRUCTWO SŁOWACJI PEWNE! Za rok? Po Hiszpani czy przed?
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Słowacy wytrzymają i raczej nie zbankrutują.
14 Października, 2011 - 13:28
Jeśli przeżyli (a wiemy że przeżyli choć bieda tam piszczy straszna) wprowadzenie euro to przetrwają nawet 10% wypływ PKB. To nie są jakieś południowe "leszcze" co wychodzą na ulice jak nie mogą kupić sobie 10-go iphone'a. Podobnie jest z Polakami - oni też przeżyją - są zaprawieni komunizmem w myśl zasady HitlerJugend "co cie nie zabije, to cię wzmocni !"
Bratnia pomoc.
14 Października, 2011 - 17:44
Nic im (krajom strefy euro) nie pomoże. Przedłużą tylko agonię tej pseudowaluty.
A Donek da rade
14 Października, 2011 - 18:30
A Donek ich wszystkich ogra i spoko dziabnie 300mld zł. Przynajmniej 40% inteligentnych inaczej w to wierzy.