Podatek katastralny czyli tsunami nadciąga nad Polskę.

Obrazek użytkownika 2-AM
Gospodarka

„Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy”

W niniejszym opracowaniu spróbujemy sobie odpowiedzieć na pytanie „co to jest podatek katastralny”, kiedy on wejdzie, ile nas będzie kosztował i kto na tym skorzysta (bo że nie my sami to jest więcej niż pewne).

Dotychczas zajmowaliśmy się głównie systemem emerytalnym czyli upadającym na naszych oczach systemem ZUS i likwidowanym przez nieudolnych reformatorów coraz bardziej kuriozalnym projekcie 2-go filara czyli OFE. Ponieważ w temacie OFE powiedziano już prawie wszystko według stanu wiedzy na dzień pisania opracowania (stan ten może ulec zmianie bo proces jest dynamiczny i rząd cały czas stara się obrabować członków OFE wymyślając co kilka dni coraz bardziej szalone rozwiązania – będziemy o tym pisać na bieżąco w miarę postępów socjalizmu, który jak ogólnie wiadomo powoduje iż „walka klasowa się zaostrza”) i dlatego zajmiemy się nowym ciekawym tematem, który już w bardzo niedalekiej przyszłości rozpali nasze głowy i serca w stopniu o wiele poważniejszym niż rabunek emerytur z OFE czy państwowego majątku (projekt prywatyzacji NFI).

Dodam że jak na razie w Polsce nie ma podatku katastralnego w czystej postaci ale część krajów europejskich jak i te z za „wielkiej wody” posiada w „swojej ofercie” ów podatek.

Idea podatku katastralnego sprowadza się do tego że państwo opodatkowuje co rok nieruchomości posiadane przez obywatela na jego terytorium i żąda zapłacenia przypadającego podatku. Podatkiem objęci są tylko właściciele nieruchomości posiadający tytuł prawny do nieruchomości. Najemcy nie posiadający prawa własności lokalu nie płacą tego podatku wprost (płacą po pośrednio ponieważ właściciel nieruchomości stara się zrekompensować ów podatek podnosząc opłaty za najem lokalu). Są różne kryteria naliczania tego podatku. Można sobie wyobrazić że państwo przez ten podatek chce ograniczyć spekulacje na rynku nieruchomości i skupianie w rękach obywateli wielu nieruchomości. Wprowadza wtedy obowiązek płacenia wspomnianego podatku np. dla osób mających np. 2 lub więcej nieruchomości a zwalnia właścicieli posiadających nieruchomość na tzw. „własne potrzeby mieszkaniowe”. Im więcej posiadamy nieruchomości tym większy podatek należy zapłacić bo od każdej z nieruchomości płacony jest określony procent wartości nieruchomości. Wniosek z tego że im więcej mamy nieruchomości i o większej wartości tym więcej musimy zapłacić podatku. W skrajnym przypadku może dojść do tego że właściciel będzie musiał sprzedawać swoją nieruchomość by z zysku ze sprzedaży mógł opłacić podatek za pozostałe nieruchomości. Jest też inna strona medalu. Państwo może wprowadzić podatek katastralny w podobny sposób jak podatek pogłówny z tą tylko różnicą że jego kwota będzie liczona od wartości każdej nieruchomości a nie ich liczby w ramach ryczałtu. Taki wariant zakłada że podatek będzie musiał zapłacić każdy właściciel nieruchomości posiadający choćby jedną nieruchomość na własne potrzeby mieszkaniowe. W sposób oczywisty nie wpływa to na ukrócenie nadmiernego gromadzenia nieruchomości przez majętne osoby tylko powoduje że każdy właściciel musi zapłacić podatek i to nie zależnie czy jest potentatem posiadającym 5 czy 10 nieruchomości czy właścicielem jedynie swoich 40 metrów w bloku z wielkiej płyty.
Podatek katastralny dotyczy zarówno nieruchomości w postaci lokalu mieszkalnego jak i działki na której stoi budynek. Z przyczyn opisanych powyżej nadmierne gromadzenie działek również powoduje wzrost obciążeń podatkowych w wyniku czego słynne powiedzenie osób inwestujących w zakup działek budowlanych „ziemia jeść nie woła” traci nieco z początkowego wydźwięku.

Od kilku lat w Polsce trwają intensywne prace nad wprowadzeniem podatku katastralnego. Prace te nie są prowadzone bynajmniej w świetle reflektorów i na mównicach sejmowych co nie zmienia faktu że postępują planowo. Wprowadzenie podatku katastralnego ma 2 aspekty: polityczny i czysto techniczny. Aby podatek mógł zostać wprowadzony trzeba wpierw uporządkować księgi wieczyste nieruchomości. Oznacza to że wpierw trzeba zmusić jak najwięcej ludzi do zostania pełno prawnymi właścicielami nieruchomości (różne akcje uwłaszczenia mieszkań spółdzielczych, pracowniczych ogródków działkowych itp.) przez wyrobienie odrębnych ksiąg wieczystych oraz uporządkować bałagan panujący od blisko 50 lat w istniejących księgach wieczystych. W tym celu uruchomiono już kilka lat temu potężne projekty informatyczne mające na celu wdrożenie elektronicznej obsługi ksiąg wieczystych i ewidencji nieruchomości w ramach przygotowania do wprowadzenia podatku katastralnego. System ma być czymś w rodzaju szczegółowej bazy wiedzy o zarejestrowanych w nim nieruchomościach (lokalizacja, mapy terenu, prawa własności w KW, wyceny, itp).
Przy okazji porządkowania danych wpisywanych do rejestrów ksiąg wieczystych prowadzone są działania mające wyjaśnić nieprawidłowości i błędy w papierowych księgach wieczystych nieruchomości, korygowane są mapy przebiegu granic nieruchomości i powierzchnie. Dopiero po wyjaśnieniu omówionych nieprawidłowości w KW i pełnym zewidencjonowaniu nieruchomości w systemie informatycznym będzie można przystąpić do realizacji etapu drugiego czyli politycznej woli wprowadzenia podatku katastralnego. Bez usunięcia niedociągnięć nikt nie waży się (jak na razie) wysłać wezwania do Kowalskiego by zapłacił np. 50 tyś rocznie podatku katastralnego bo może się okazać że podatek powinien zapłacić Malinowski a Kowalski w międzyczasie pozwał by urzędników do sądu w sprawie o bezprawne wyłudzenie mienia lub próbę zuchwałej kradzieży.

Jak dotychczas żadna z partii nie ważyła się na publiczne podnoszenie potrzeby wprowadzenia takiego podatku. Politycy pytani o zamiar wprowadzenia takiego podatku nie zależnie od opcji politycznej albo uciekają w popłochu albo opowiadają że nie mają takich planów. Partia, która ogłosi wprowadzenie tego podatku nie zaskarbi sobie raczej miłości elektoratu. Oznaczać to będzie koniec partii tzn. jej szyldu bo ludzie za to odpowiedzialni założą kolejną formacje pod inna nazwą i za 2-3 lata znowu będą na salonach (patrz ofiary losu po AWS).
Jednak nie należy mieć złudzeń że nadal nikt nie będzie się ważył na podjęcie takiej decyzji.
Wystarczy spojrzeć na poparcie obecnie rządzącej koalicji i jednoczesna słabość opozycji. Biorąc poprawkę na to jak obecna ekipa „załatwia” sprawę OFE kradnąc składki emerytalne ponad 14 milionów pracujących przy absolutnym braku przeciw działania ze strony okradanych czy próbie „prywatyzacji” a raczej doprowadzenia do licytacji majątku Lasów Państwowych (obszar o powierzchni 1/3 terytorium Polski) można być pewnym że w ten sam sposób zostanie przepchnięty wspomniany podatek katastralny. Jeśli podatek zostanie uchwalony wejdzie w życie i będzie go trzeba ostatecznie płacić plując nawet własną krwią.

Ile będziemy płacić podatku ?
Podatek katastralny liczony jest najczęściej od bieżącej czyli rynkowej wartości nieruchomości. W taki sam sposób radni czy posłowie powinni wpisywać w swoje oświadczenia majątkowe wartość nieruchomości, które posiadają. Co rok wartość ta może się zmieniać i raz rosnąc a raz maleć. Problem w tym że oświadczenia radnych czy posłów nie są właściwie weryfikowalne. Nie na darmo krążą dowcipy o ogłoszeniach prasowych w stylu „kupię za gotówkę nieruchomość od posła/senatora/radnego według wyceny z jego oświadczenia majątkowego”). Oczywiście nikt nie będzie musiał wystawiać swojego mieszkania na sprzedaż by wiedzieć ile jest warte. Zrobią to za nas nasi drodzy urzędnicy, którzy posługując się szacunkowymi tabelami (pytanie czy posłużą się wyższymi cenami ofertowymi czy cenami transakcyjnymi) wyliczą ile w danym roku podatkowym warta jest nasza nieruchomość i naliczą stosowny podatek. Jeśli się nie zgodzimy z wyceną trzeba będzie najpewniej powołać na nasz koszt biegłego, który zadba o to by racja była po stronie urzędników (standardowa procedura w sporze z US o zapłatę podatku od zbycia nieruchomości lub podatku spadkowego liczonego od jej wartości).
W okresie ostatnich 6 lat (nie licząc ostatnich 2 lat gdy trend nieco się odwrócił) ceny nieruchomości rosły jak na przysłowiowych drożdżach. Obecnie większość współczesnych domów wraz z działką w sąsiedztwie dużych miast przekracza milion złotych. Są też i mieszkania zwłaszcza w ekskluzywnych dzielnicach dużych miast których wartość również może oscylować w okolicach tej kwoty a nawet ją znacznie przekraczać.
Spowodowane to było bardzo przede wszystkim tanim kredytem który napędził klientów i spekulantów czego skutki mamy obecnie w postaci ogólnoświatowego kryzysu.

Skoro znamy już podstawę od której naliczany będzie podatek to zastanówmy się jaki procent kwoty bazowej trzeba będzie zapłacić. W różnych krajach ją to różne kwoty, są kraje gdzie jest to zaledwie 0,5%, są takie gdzie 1%. Najwyższa stawka wynosi o ile pamiętam 2% (zdaje się że taka stawka jest we Francji). Proszę sobie przeliczyć że w przypadku osoby, której nieruchomość zostanie wyceniona na okrągły 1 milion złotych oznacza to konieczność zapłacenia podatku w wysokości 20 tysięcy złotych. Taki podatek trzeba będzie płacić co roku (przy założeniu że nie zmieni się wartość nieruchomości).

Podatek katastralny a inne podatki.
Zwolennicy podatku katastralnego twierdzą że to podatek sprawiedliwy bo liczony jest od posiadanego mienia i powoduje że mienie to nie jest bezproduktywnie gromadzone przez zamożnych obywateli. Dodatkowo zdaniem tych osób podatek katastralny zastępuje inne podatki. Nawet jeśli są kraje, w których kataster zastępuje inne podatki (dochodowy, VAT, akcyza, inne) to w Polsce możemy być pewni że będzie to kolejny podatek dodany do obowiązującej już długiej listy podatków a nie żaden substytut innych podatków które zostaną zniesione. Przyczyny są oczywiste i szkoda tracić czas na ich wyjaśnianie.

Podatek katastralny jest podatkiem lokalnym czyli pobierany będzie przez urzędników z gmin i miast a nie przez centralny aparat fiskalny. Ktoś mógł by się zastanowić że w takim razie że „strasznie się” poprawi sytuacja finansowa w gminach po takich wpływach podatkowych. Niestety nie będzie tak dobrze. Dopływ podatków do gmin spowoduje redukcje subwencji budżetowej, którą państwo musi dzielić się z samorządem co oznacza że urzędnicy państwowi przestaną przekazywać nasze podatki do samorządów zasilonych podatkami z katastru. Dzięki poczynionym oszczędnościom państwo będzie mogło np. zacząć spłacać narastające zadłużenie państwa polskiego międzynarodowym grandziarzom, którzy pożyczyli pieniądze a dziś domagają się ich zwrotu i to z procentem lub też będą pieniądze na kolejne projekty w rodzaju „3-ci orlik w twojej gminie !”

Co zrobić jeśli nas nie będzie stać na zapłacenie rocznie 2% podatku katastralnego od rynkowej wartości naszej nieruchomości ?

Nie będzie wyjścia. Trzeba będzie sprzedać i przeprowadzić się do tańszej nieruchomości (kataster trzeba będzie płacić nadal ale od mniejszej wartości nowej nieruchomości) lub wyzbyć się całkowicie własności i wynajmować mieszkanie czy dom. Urzędników nie będzie to interesowało tak samo jak dziś nie interesuje to prywatnych właścicieli kamienic, którzy przejęli od miasta czy państwa swoją własność ale z najemcami. Nie mogąc pozbyć się najemców podnoszą im czynsz tak że wreszcie sami najemcy (nawet mający akty własności) muszą się wyprowadzić (sprzedać) lokal bo w skutek rosnących zaległości płatniczych grozi im egzekucja komornicza.
Problem z podatkiem katastralnym polega na tym że nie można przed nim uciec. Nie da się bowiem „zwinąć mieszkania” czy sprawić by działka z domem znikła z ewidencji podatkowej. Przepisanie nieruchomości na członka rodziny nic nie pomoże (przy założeniu że nawet od jednej nieruchomości trzeba płacić podatek). Nie można targować się o jego zmniejszenie lub odroczenie. Opóźnienie w płatności spowoduje natychmiastowe działanie urzędników w postaci zajęcia majątku dłużnika (najprościej zająć sama nieruchomość zwłaszcza jeśli w hipotece nie jest wpisany bank na pierwszym miejscu) oraz wystawienia tego majątku na licytacje.

Kiedy nam wprowadzą kataster ?
Ponieważ sytuacja finansowa Polski pogarsza się dramatycznie (przypomnę że rząd w ciągu zaledwie niespełna 3 lat narobił dodatkowe prawie 300 miliardów złotych długów czyli zwiększył polski dług o 2/5 w stosunku do tego co przez ponad 18 lat narobiły inne ekipy rządzące) więc należy założyć że podatek katastralny obejmie wszystkich posiadających jakąkolwiek własność.
Najpóźniej za rok będą wybory (może już na wiosnę). Jeśli nasze kochane władze chcą wygrać w ramach standardowego cyrku jakim są demokratyczne wybory bez „cudów przy urnie” a najlepiej poprawić swoje notowania kosztem opozycji to przełożą wprowadzenie katastru na okres po zwycięskich wyborach. Natomiast jeśli sytuacja gwałtownie przyspieszy i pieniądze w postaci nowych podatków będą potrzebne na gwałt (sporo na to wskazuje) i przy jednoczesnym założeniu że władza czasowo zawiesi zabawę w demokracje to podatek zostanie wprowadzony jeszcze w roku 2011. W każdym z obu omówionych przypadków spełniony musi być warunek spójności danych w systemach informatycznych będących podstawą do naliczenia opłat podatku katastralnego. Czyli reasumując im szybciej zweryfikowane zostaną dane odnośnie stanu własności tym szybciej możemy spodziewać się wprowadzenia podatku katastralnego.

Interesujący wątek dotyczący podatku katastralnego został poruszony w poniższym linku. Nie ze wszystkimi twierdzeniami tam zawartymi można się zgodzić bez szerszej dyskusji co nie zmienia faktu że jest to dość interesujące źródło informacji. Na zweryfikowanie zasługuje szczególnie jedna z informacji tzn. że Polska zobowiązała się jakoby przed EU że od roku 2012 wprowadzi kataster.

Pamiętajmy zatem o tej jakże celnej sentencji Alexis deTocqueville: „Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy.”

Brak głosów

Komentarze

PLN. 2% podatek katastralny wyniesie 8000 PLN/rok.
Czyli ok. 670 PLN/miesiąc.
Czyli tyle, ile prawdopodobnie wyniesie moja emerytura...
Pobliskie gospodarstwo jest przy obecnych cenach ziemi warte ok. 1 mln PLN. W przypadku stawki 2% ich podatek katastralny wyniesie 20 000 PLN, czyli 1666 PLN/miesiąc; tyle, to oni zarabiają w miesiącach letnich, kiedy gospodarstwo produkuje najwięcej mleka. W pozostałych porach roku zarabiają znacznie mniej, a są w stanie przetrwać tylko dzięki własnemu wkładowi pracy od rana do ciemnej nocy.
Obawiam się, że wprowadzenie podatku katastralnego spowoduje w Polsce to samo, co w Wielkiej Brytanii spowodowało wprowadzenie pogłównego - czyli upadek rządu. Po prostu w sytuacji, gdy ceny są zachodnioeuropejskie, a pensje jak najbardziej wschodnioeuropejskie - to się po prostu nie da zrobić. Najpierw muszą wzrosnąć wynagrodzenia.

Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#117673

jaka jest praktykowana. Biorąc jednak pod uwagę sytuacje w jakiej znajduje się tonące w długach państwo i jego nie udolni a głodni gotówki włodarze nie można wykluczyć że tak wysoki próg będzie przyjęty. W ostatnich latach drastycznie wzrosły opłaty za "dzierżawę wieczystą" czyli podatek pre-katastralny. Przykładowo w Warszawie są mieszkańcy którym ten podatek podniesiono 15 razy (1500%) w stosunku do wcześniej obowiązujących opłat (urzędnicy tłumaczyli że to skutek zaniedbań z aktualizacją wycen).

Nie można wykluczyć iż podatek katastralny poza utrzymaniem tonącego państwa ma również doprowadzić do osławionej "zmiany stosunków własnościowych na ziemiach polskich". Skoro tubylców nie będzie stać by płacić podatek od posiadania własności to pewno znajdą się nowi nabywcy zza Odry czy spod Hajfy (teraz tam niebezpiecznie bo za dużo Palestyńczyków) których będzie na to stać ..

Vote up!
0
Vote down!
0
#117679

własnie z mężem liczymy... 70m centrum Wrocławia, rodzice po domku na osiedlach... Po prostu zamieszkamy w 6 w jednym a resztę się wynajmie aby pracowała na pozostałe...
a tak na serio - już widzę jak zrobią co tam 2%, Polacy zaradni to wprowadzą 5% wartości. nieruchomości polecą na łeb na szyje. ludzie za nieruchomości będące owocem pracy całego życia będą dostawać 50% wartości - a sobiesiaki będą kupować. po paru latach okaże się że podatek jest niezgodny z konstytucją i zostanie zniesiony. Tylko w tym czasie ludzie za bezcen wyprzedadzą swój majątek.
No myślę, że wtedy to by się już naprawdę wk****li!

Vote up!
0
Vote down!
0
#117810

Wprowadzenie POdatku na POziomie dochodów kilku milionów ludzi zlikwiduję partię która go wprowadzi.Obojętnie Przed czy PO wyborach.Nie tylko wieś ale też duże miasta.Weźmy Wawe -POsiadacz 70 metrowego mieszkania w wiosce wilanów musiałby oddać 20-30 tysięcy,a do tego spłaca kredyty.Koniec z partią miłości.
Pozdrowienia
zib1

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrowienia
zib1

#117686

a wyjdzie KASTRALNIE i w konsekwencji katastrofalnie!

Bilans w Tuskolandii zgadza się - bo to i to jest na literę K.

Don Vito to właściwie zaksięguje na Winien i Ma - będzie git!

Pozdrawiam bezmózgich kastratów zwanych LEMINGAMI!

Tak trzymać towarzysze, tak trzymać!

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#117687

I POdobno nawet mają mózgi, głównie elaktroniczne i na kredyt,jak nie spłacą POzostanie orzeszek.
Pozdrowienia
zib1

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrowienia
zib1

#117688

Jan Bogatko

...w oku; kiedy srogi Luj nr 16 chciał podnieść podatki powyżej dramatycznej granicy 10%, wybuchła wielka socjalistyczna rewolucja francuska.

Dziś wszyscy się cieszą, że już od połowy lipca zarabiamy na siebie!

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#117689

ejże, i co nastało?
Ale zgodzisz się - wpis o podatku w/w jest w tym duchu sklecony.

Vote up!
0
Vote down!
0
#117697

Zmiatasz wszystko na kupkę w rytm rewolucyjnych postulatów jakobińskiej hołoty.

Co ma znaczyć ubolewanie nad losem tych z większą ilością majątku .?????
Nie dochodzisz do sedna - czemu kastrat ma służyć.
Uważam. Jako składnik reformy jest to podatek zasadny i jednoznacznie określający obowiązki poborcy(państwa).

Czy to nie rozmiękczanie obywatelstwa ?
Kochani- mając jakąś włość trzeba do niej doprowadzić infrastrukturę , policje i wojsko .
Ogólnie - słuszny podatek .
Obecnie prawo lokalne to bandytyzm w biały dzień
np. właściciel wolno stojącego garażu jest sekowany w przeciwieństwie tych mających "śmierdziela" w budynku.

I dużo by pisać o nieruchomościach i taksowaniu .
Jednak bez odrzucenia komuszego systemu wartości trudno z autorem polemizować na argumenty .

Vote up!
0
Vote down!
0
#117694

[quote=Harcerz]Kochani- mając jakąś włość trzeba do niej doprowadzić infrastrukturę , policje i wojsko .[/quote] Remek.
No dobra, a skąd obecnie bierze się kasa na te cele?
Jeśli przy wprowadzeniu katastru obniży/zlikwiduje się inne podatki to OK.

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#117715

oto idzie.
Zadania i na tej podstawie wyliczyć obciążenia.
Dla jasności nie jeden worek a kilka.
Kastrata, pogłowne, od do dochodu i niech już będzie ten wacik.
Ale na tym koniec
Precz z akcyzami !!!! Dzikimi podatkami i prawem lokalnym -
do ferowania wysokości i ulgowania kolesiów.

Tylko komu to na rękę ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#117716

To będzie faktycznie nowy podatek, nie zamiast VAT czy innego, ale obok. Chociażby z tego tytułu, że będzie to podatek lokalny. Ponoć są przymiarki aby to było 1%. I jeżeli Polska zobowiązała się przed UE, że go wprowadzi od 2012, to pewnie i wprowadzi. O tym mówiło się już od kilku lat. Jedno mnie tylko zastanawia: jeżeli przy tej okazji mają być zniesione subwencje z budżetu dla samorządów, to powinien być zniesiony podatek od moich dochodów lub przynajmniej drastycznie obniżony. Po co we władzach centralnych tyle biurokratów jest zatrudnionych skoro ciągle jakieś zadania są przekazywane niżej lub gdzie indziej? Po wprowadzeniu NFZ np. zatrudnienie w resorcie zdrowia wcale się nie obniżyło. Podejrzewam, że wzrosło. Ale skoro naród ciągle wybiera PO to wiadomo, że oni w końcu będą rżnąć nas po kieszeni bez znieczulenia.

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#117701

co ma piernik do wiatraka?
Taksa to taksa - od wartości i tej wartości służąca.
Nie zamieniajcie tego na subwencjonowanie bezrobocia i takie tam bzdety komuszego pojmowania roli państwa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#117705

Wychodzi mi że za 72m w starej kamienicy trza by dać około 4000zł/rok. A jakby miało wyglądać przeprowadzenie się do innego lokalu? Emeryci z miast takich jak Warszawa czy Wrocław musieliby do jakichś popegerowskich wiosek się przenosić żeby było ich stać na ten podatek. Nie widzę tego.

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#117713

E tam gdzieżby starym do pegeerowskich wiosek. Świeże powietrze, piękne widoki, obcowanie z naturą. Za wysokie progi na stare nogi.
Przeprowadzka będzię miała miejsce o kilometr najwyżej dwa dalej, czyli na osiedlowy cmentarz.
Ech szkoda, że po obniżeniu zasiłku pogrzebowego nie starczy na nagrobek i stypę.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#117725

do ustawy (a może już skończyli kilka miesięcy temu?).
Bank w zamian za przeniesienie własności lokalu i gwarancje jego przejęcia po śmierci właściciela wypłaci emerytowi co miesięczna ustaloną kwotę pieniędzy. W ten sam sposób zamiast oczekiwać na słusznie należącą się emeryturę z bankrutującego ZUS czy OFE emeryt zastawi w banku swoje mieszkanie i w zamian dostanie co miesięczna kwotę na swoje utrzymanie czy zapłatę podatków. To będzie jedyna dostępna alternatywa dla nie posiadających pieniędzy lub dzieci gotowych unieść te obciążenia w stosunku do nadciągającej fali usług euthanazji lub licytacji majątku.
Trzeba tylko będzie uważać by starczyło na zapłacenie wszystkich podatków od nieruchomości w tym i katastru (obowiązek spoczywa na właścicielu a nie banku) bo ich nie opłacenie będzie skutkowało wypowiedzeniem umowy wstecznej hipoteki z wiadomymi tego konsekwencjami.
To w dalszym ciągu świetny sposób na zmianę tzw. "stosunków własnościowych" pod pretekstem humanitaryzmu i pomocy nie radzącym sobie z drożyzną samotnym emerytom - właścicielom.
Wystarczy nie wypłacić należnych emerytur i/lub obarczyć emerytów odpowiednio wysokimi ciężarami podatkowymi.

Vote up!
0
Vote down!
0
#117753

jak na razie zostałą wygrana. Po głosowaniu w senacie LP nie wchodzą do budżetu. Wszystko zostaje tak jak było.
Udało się uratować lasy dzięki mocnemu sprzeciwowi leśników.

---------------------

Ciężko wyznać: Na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas Ojczyzną... Z. Herbert

Vote up!
0
Vote down!
0

Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak

#117750

straszyć będzie coraz większa pustka. Ponadto chyba za rok (może dłużej ?) znikają utrudnienia w obrocie ziemią dla cudzoziemców co nieco ogranicza szersze ruchy gruntem przez zagranicę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#117756

Pozwolę sobie wkleić link i zgodzić się z autorem wypowiedzi.I niech nikt nie sypie inwektywami o komuszym sposobie myślenia.Bo komuszy to jest właśnie ten podatek.

 

http://interia360.pl/artykul/podatek-katastralny-wykonczy-nas-polakow,40132

Vote up!
0
Vote down!
0
#117751

:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#117758

Rozgrzał mnie Twój tekst ,a wcześniej czytałem troszkę na ten temat i stąd szybka strzelba . Ssory. Pozdrawiam :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#117763

"Kolejny przykład (przy 1 proc. podatku bez żadnych ulg): 35-metrowe mieszkanie warte 250 tys. zł w Krakowie. W tym wypadku trzeba by zapłacić 2 500 zł. A według obecnych stawek? 19,6 zł. (stawka za 1 mkw. w Krakowie to 0,56 zł)."-
i tak można mnożyć "nieścisłości" autora.

Straszenie ludzi.

Vote up!
0
Vote down!
0
#117817

Kiedyś byłem harcerzem ale się wypisałem gdy zmienili nam drużynowego na takiego który chciał z nas zrobić ormowców. Mój dom z działką ma wartość ok. 900.000,-zł to nawet przy 1% podatku daje 750zł/m-c podatku a jest to dziś prawie połowa moich poborów. Przypominam że konDonek obiecywał nam uproszczenie i OBNIŻENIE podatków.

Vote up!
0
Vote down!
0
#117866

i mafia(na jedno wychodzi). A co będzie jak będzie trzeba zapłacić jednak te 2% ? To będzie już 5000 zł podatku czyli czyli średnio 416,6(6) miesięcznie dodatkowego podatku (za prawo do przebywania w swoim własnym lokalu za który już zapłacono solidny podatek przy jego zakupie i zapłacony zostanie przy ewentualnej sprzedaży) oprócz czynszu z opłatami stowarzyszonymi(za wodę, ścieki, śmiecie, ogrzewanie, energia el, gaz), VAT, PIT/CIT, akcyzy, składki NFZ, rentowe i emerytalne (ZUS, OFE), podatki lokalne (od psa, kota czy chomika, "dachowy") itp.

Ponadto jak ktoś będzie miał pecha i lokal o wartości 500 tyś to zapłaci już max. 10 tysięcy. Dla niektórych osób taka suma to może być równowartość kilku miesięcznych dochodów (większość Polaków nie ma żadnych oszczędności tzn. że żyje od 1-go do 1-szego bo po opłaceniu wszystkich obowiązkowych opłat nie mają z czego odłożyć i zaoszczędzić na nowe podatki). Żeby zapłacić taki podatek trzeba wpierw uczciwie zarobić dość pieniędzy (albo zejść do szarej strefy co naraża płacącego na ryzyko wykrycia i ukarania) by starczyło na zapłacenie obowiązujących starych podatków (bo nikt nie zniesie ani nie obniży tych już istniejących) i na nowy podatek katastralny. A jak się nie uda to można sprzedać lokal albo zastawić nerkę (w końcu są aż dwie) - wolny wybór.
Warto zatem przez chwilę zastanowić się co się pisze a nie ślepo powtarzać mantrę jakie to profity są z wprowadzenia katastru. Zapewniam że profity będą ale nie dla większości zwykłych właścicieli bo będzie to kolejny dotkliwy podatek który w niczym nie poprawi gospodarowania publicznym groszem a płacącym go obywatelom przygnie jeszcze bardziej kark do ziemi.

Vote up!
0
Vote down!
0
#117868

Mnie podoba się Panów "zajadłość" .

Oto chodzi - żeby płacić i wiedzieć za co .

Lejąc bak paliwa - nie wkurwia Panów ile złotówek idzie z dymem?

Przypisanie podatku do Obywatela buduje świadomość.

Nie chodzi tu o "ten" podatek a o całość systemu.

Wiem skąd u Panów to 2% lub 1%- dajemy sobie narzucić rządowe rozpasanie.
Ten "projekt" jest padliną rzuconą na żer, w celu odwrócenia uwagi ile kosztuje nas Państwo i jak się gospodaruje zebranymi daninami.

Może tak odwrócić tok myślenia -
określić zadania i do nich przypisać kwoty ,procenta.
Wszystko na nowo bez ulg i na jasnych zasadach.
-Pogłówny
-dochodowy
-taksa
Czemu taksa?
bo Państwo(powinno) broni naszego majątku - a to kosztuje

Vote up!
0
Vote down!
0
#118126

Dla emerytów i rencistów, którzy tak jak ja całe swoje oszczędności życia i oszczędności swojej rodziny (rodziców z którymi mieszkam) wraz ze swoją własną pracą włożyli w budowę wymarzonego domku jednorodzinnego, żeby mieć gdzie godziwie mieszkać, którzy nie czekali na spełnienie utopijnych mieszkaniowych obiecanek kolejnych rządów, ludzi których dochody z emerytur są dziś znacznie mniejsze (netto) od 2000 PLN - podatek katastralny będzie oznaczał prawdziwą katastrofę a dla szabrowników współdziałających z komornikami sądowymi stworzy się kolejne "El DORADO" bo ich w ramach licytacji nie będzie obowiązywała sprzedaż według rzeczywistej wartości nieruchomości (żeby mieszkającym wypędzanym właścicielom starczyło chociaż na skromne mieszkanie) tylko zlicytują ją za "psie pieniądze" "swoim" kolesiom.
Dotychczas takie postępowanie dotykało wyłącznie dłużników, którzy zaciągali kredyty w bankach, których nie mogli z różnych przyczyn spłacić, teraz będzie to ogólnonarodowa pacyfikacja uczciwych ludzi, którzy zamiast przepić swoje oszczędności lub wydać je na inne przyjemności odważyli się marzyć, że w obecnym systemie gdy całe życie uczciwie się pracowało i płaciło podatki, można będzie normalnie żyć.
Dla tych co są w podobnej do mnie sytuacji a dodatkowo są jeszcze obciążeni kredytem bankowym nie będzie już żadnego wyjścia, bo oni nie będą nawet mogli swojej nieruchomości sprzedać!!!
A co do obniżonego przez ten rząd zasiłku pogrzebowego to przypomnę z czasów PRL-u dowcip z projektu wynalazczego złożonego do Urzędu Patentowego przez grabarza.
Nieboszczyków należy chować pionowo zakopując trumnę od dołu tylko do połowy. Zajmie to znacznie mniej miejsca na cmentarzu i od razu będą mieli pomniki!!!
niezależny Poznań

Vote up!
0
Vote down!
0

niezależny Poznań

#117768

I o to chodzi z tymi emerytami, którzy żyją i żyją, w dodatku we własnych domkach. Po co mają tyle czasu żyć skoro takie domki przydałyby się do robienia kasy tym wykształconym i z wielkich miast, nieprawdaż? No to łup ich katastrem i po krzyku. Od razu zapanuje porządek w budżetach miejskich.

A z tym chowaniem nieboszczyków na pionowo, to niezły pomysł.I jaki ekologiczny! Nieboszczyk zajmie mniej miejsca i powierzchnia cmentarzy się pomniejszy. Można będzie wówczas wybudować np. akwapark!

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#117786

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#117778

Zgroza, tym bardziej, że PO faktycznie gotowa jest to zrobić. Jedyne, co może ich od tego odwieźć, to widmo niezadowolenia społecznego i przegranych wyborów, bo takiego łupiestwa nie da się pijarowsko niczym "przykryć". No chyba, że się da...

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#117798

czyli cudem Tuska POdniesie. Ale SLD dołączy się, bo przecież historia pokazuje, że już w ten sposób walczono z kościołem. Wiele budowli zostało wówczas opuszc zonych, popadły w ruinę zabytki wysokiej klasy.

Tak więc możliwe jjest znowu niszczenie Polskich zabytków, tożsamości narodowej, kultury ...

Vote up!
0
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#117907