Chcesz zarobić 250.000 £ ? Napisz pracę p.t. „Jak opuścić strefę euro”.

Obrazek użytkownika 2-AM
Gospodarka

Konkurs na pracę z dziedziny ekonomii i finansów p.t. „teoretyczny model uporządkowanego wyjścia ze strefy euro” został ogłoszony przez lorda Simona Wolfsona w środę 19.10.2011.

Niebagatelna nagroda w wysokości ponad 250 tysięcy funtów szterlingów wydaje się atrakcyjna choćby dlatego, że jest ona płatna gotówką i funtach a nie śmieciowym, tracącym stale na wartości euro-papierze. 

Jak wszyscy wiedzą wdepnąć w duże i ciepłe g..no jest dość prosto ale wyjść z niego nie powalawszy się zbytnio i nie tracą trzewików jest już sztuką znaną tylko niewielu szczególnie wtajemniczonym. W końcu ktoś doszedł do słusznego wniosku , że trzeba jakoś przygotować się na to co nie uniknione. Liczyć na unijnych biurokratów czy nieudaczników z EBC, którzy jako ostatni przyznają się do bankructwa tej socjalistycznej utopii jaką był „polityczny projekt euro” w tej materii nie można (w końcu to oni stoją na jej straży od dobrych parunastu latek). Dlatego poszukiwana jest tzw. „świeża krew” czyli otwarte i nie skrępowane podejście osób „nie umoczonych” w całym tym bagnie, które na chłodno - rozgrzewani co najwyżej perspektywą uczciwego zarobku ćwierć miliona funtów - opracują teoretyczny model, który będzie można zastosować w praktyce. W wyniku powstania teoretycznego opracowania pozwalającego w sposób zorganizowany i przy minimalnych wstrząsach zarówno dla uciekiniera jak dla „familii” opuścić „euro-zonę” powstanie najpewniej gotowy do użycia w praktyce model , który pozwoli dokonać tej karkołomnej sztuki. 

Jak donoszą media (LINK) pracę można składać w dowolnym języku a więc zarówno po polsku jaki i w „kipu” (miejmy nadzieję). Dlatego nie pozostaje nic innego jak zachęcić naszych rodaków (zawłaszcza tych mających „kiepełe” do finansów) do wzięcia udziału w/w konkursie. Można bowiem zarówno dobrze i uczciwie zarobić ale i przy okazji uratować jakieś 500 milionów obywateli bankrutującej euro-zony przed tym o czym ostrzegał nas „prawie najlepszy minister finansów Unii Europejskiej Jan (Jacek?) Anton Vincent (no-PESEL) Rostowski”, który zalecał starać się o „zieloną kartę” dla siebie i swojej rodziny.

P.S.

Przypominam, że ratowanie Grecji (na wejście 110 miliardów euro), które przerodziło się w ratowanie całej strefy euro (wstępny koszt EFSF operacji szacowany na 400 miliardów euro) spowoduje konieczność faktycznego znalezienia (wydrukowania, ukradzenia, zrabowania, wpisz cokolwiek) co najmniej 2 bilionów euro. Wspominałem o tym jeszcze 5.10.2011 w tekście ”Los Grecji jest przesądzony – czekamy na pchnięcie mizerykordią i 2 bilony euro” co znalazło potwierdzenie w oficjalnych „plotkach” na rynkach finansowych objawiających się mikro hossą trwającą w różnych miejscach prawie do 19.10.2011.

P.P.S.

Znowu przypominają się słowa pewnego chuderlawego faceta z muszką zamiast krawata pod szyją, który jeszcze przed referendum akcesyjnym w 2004 roku twierdził, że nie można włazić czy to do Unii Europejskiej czy do strefy euro jeśli wpierw nie zostaną opracowane funkcjonujące procedury opuszczenia jednego i drugiego tworu. Oczywiście jako głupi „oszołom” został wyśmiany przez „większość” co jak zwykle wiedziała lepiej. Dziś garstka jego „wyznawców” i nowych „akolitów” może tryumfować mówiąc: „a nie mówiłem, że Janusz mówił ..?„

Brak głosów