W III RP jak w komunie! Nie ma miejsca na ból, smutek, pamięć o zmarłych! Irlandia musi być radosna. Semantyczna deprawacja!
Pamięć o ofiarach smoleńskiej katastrofy jest dla obecnej władzy wielkim niebezpieczeństwem.
Sami zmarli bronić się już nie mogą!
Dlatego trzeba jeszcze tak zastraszyć ich rodziny, aby jak najszybciej zapomniały o swoich bliskich.
Trzeba szybko zatrzeć pamięć!
Za komuny cenzura dbała, aby w nekrologu nie pojawiła się żadna, a to żadna niebezpieczna dla władzy informacja!
Dzisiaj, obecna władza stara się, aby jak najmniej istotnych, ważnych, prawdziwych informacji o życiu szczególnie śp Prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie przedostało się do obiegu publicznego.
Dlatego tak zmasowany atak w łżemediach na Jego osobę, aby Go zohydzić w oczach opinii publicznej.
I nie tylko w kraju, lecz także za granicą.
Szczególnie w Rosji!
Zmarli już nie mogą bronić się.
Pozostają rodziny ofiar, które zachowują się przeróżnie.
Niektóre kalkulują!
Wszak one i ich bliscy potrzebują posad, dóbr.
Potrzebują przychylności tej władzy!
Jakie to ludzkie.
Kiedyś cenzor "doradzał" co ma być, a czego nie w nekrologu!
Dzisiaj zaś to ludzie Tuska i Komorowskiego POdpowiadają co i komu mają mówić, a komu i czego nie!
A nad tym wszystkim czuwają wszelakie "kropki i bez!".
Czuwają, aby każde słowo tam użyte ukrywało prawdę!
I trwa to już rok!
Kłamstwa, kalumnia, obrażanie rywala politycznego za Tuska nabrało wymiaru monstrualnego!
Ekipa Tuska stała się totalnym KŁAMCĄ.
Dokonała totalnej semantycznej deprawacji!
Za komuny gorycz podwyżek cen na żywność łagodzono informacją o zniżce cen na lokomotywy i rozjazdy kolejowe!
Dzisiaj Tusk niemal w tym samym stylu tłumaczy wzrost podatków!
I tylko co ma wielodzietna rodzina, czy emeryt za 600 zł z tego, że potaniały...windy!
Ale od czegoż zasób, bogactwo słów!
Jak nie zrobimy podwyżki, to wróci PiS i J. Kaczyński!
Za prl na straży słowa stała cenzura!
Dzisiaj salon, łżemedia, Tusk i usłużne sądy!
A do pomocy mają przeróżnych profesorów, od których aż roi się we wszelakich telewizorniach i na falach radiowych.
To oni w swych wulgarnych sublimatach dialektyczno-przyczynkowych podsuwają jedynie słuszne sofizmaty!
Jak ostatnio niejaki Sadurski piszący w "Rz" swą obrzydliwą, POdłą "rocznicową" gramotę!
Dopełnił ją swoistym POsłowiem usiłując być partnerem dla Jarosława Kaczyńskiego w czasie wczorajszej dyskusji na s 24.
Żałosny prymityw, który już od lat kilku pojawia się na forach zamroczony POmamrotem twierdząc, że raczy się czerwonym Teroldego Rotaliano, r. 2007!
Nie może to być to rubinowe trydenckie wino z gron Teroldego!, bukiet z nad Noce.
Wszystko wskazuje, że ochlewa* się ordynarnym buzunem!
pzdr
* neologizm na miarę "florentczyka"
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1184 odsłony
Komentarze
saduski
2 Kwietnia, 2011 - 08:55
jest doskonalym przykladem dysfunkcji niektorych ksiazek, ktore zawedrowaly pod strzechy.
Dan!, na całe szczęście pod strzechami go jeszcze nie czytają
2 Kwietnia, 2011 - 09:50
Aczkolwiek dokonuje spustoszenia w salach wykładowych mącąc w młodych głowach zlemingowanego pospólstwa,
pzdr
p.s.
mój syn miał do wyboru spacerowy egzamin z prawa karnego u popapranego intelektualnie cieniasa prof!!! znanego z lewacko-salonowych poglądów oraz drugiego b. wymagającego!
Wybrał tego drugiego! nie chcąc mieć do czynienia z POstępowym karnistą!
antysalon