Przyznam szczerze, że przyjęcie przez sejm uchwały o treści gloryfikującej zmarłego w 2013 roku, Tadeusza Mazowieckiego, w której nazwa się go „patriotą”, „mężem stanu” oraz „architektem polskiej wolności” uważam za skandal, ale taki, który nie bardzo mnie zaskoczył. Nie zaskoczyło mnie również i to, że wśród głosujących „za” znalazło się aż 171 posłów PiS. Skoro powiedziało się „a” to trzeba iść...