OSTATNIA SZANSA BŁASZCZYKOWSKIEGO I S-KI
Przed Kubą Błaszczykowskim, Łukaszem Piszczkiem i Robertem Lewandowskim ostatnia szansa, by historia nie zapamiętała ich jedynie z obciachowych, postenerdowskich fryzurek. Ta szansa to oczywiście amatorzy z San Marino. I bynajmniej nie chodzi o to, żeby w pięknym stylu nasi wygrali z nimi 5, 8 czy 10 do zera. I cóż byłby to za wyczyn? Banał! Błaszczykowskiemu i Spółce nie pozostaje nic innego, jak przegrać na legendarnym Stadionie Narodowym i w ten sposób przejść do historii w chwale pierwszej europejskiej reprezentacji, której się to udało. Dopiero wtedy ich deklaracje, jak bardzo są na siebie wściekli, będą naprawdę wiarygodne i spotkają się z pełnym zrozumieniem i współczuciem kibiców. No bo, co tu się na siebie wściekać po klęsce z Ukrainą, skoro przegrywa się z przeciwnikiem pod każdym względem lepszym: lepiej wyszkolonym, lepiej ustawionym, lepiej zmotywowanym. Chłopaki nie zmarnujcie ostatniej szansy! Dajcie z siebie wszystko (czyli absolutnie nic!), stać was na to.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2402 odsłony
Komentarze
Nieeeno, o coś tu musi chodzić,
26 Marca, 2013 - 01:54
tylko o co? O kasę? Jeśli przypomnieć sobie Błaszczykowskiego i jego żale o bilety, to co dopiero żale za zbyt małe premie albo podział kaski za wygrany mecz. Diabli wiedzą co dla nich jest ważniejsze; reprezentowanie Polski czy bilety na tramwaj?
Na znak protestu
26 Marca, 2013 - 07:57
trybuny powinny być puste na meczu przeciwko San Marino. Ja nie będę oglądał tego meczu bo oni na to nie zasługują aby marnować swój czas i nerwy. Ponadto nie zauważyłem żadnego logicznego wyjaśnienia przyczyn klęski z Ukraińcami. Mnie jest wstyd za nich ale u nich wstydu nie zauważyłem.
lupo
Bingo !!
26 Marca, 2013 - 09:08
To jest naprawdę bardzo dobry pomysł. Kiedyś już nasze chłopaki próbowały to zrobić, ale Furtok niepotrzebnie zamachnął się ręką i g.. z tego wyszło. Teraz mają szansę i muszą ją wykorzystać ! Teraz albo nigdy !!!
<p>Bechis</p>