Myśl mocarstwowa
Pan premier Doland Tusk pofatygował się, by odpowiedzieć pani Annie Fotydze na jej list, będący z kolei odpowiedzią na oburzenie PO oznaką życia ze strony szefa PiS, pana Jarosława Kaczyńskiego, który (cóż za bezczelność!) śmiał zabrać głos na temat Polski, Europy i świata.
Obóz Wielkiej Polski, na czele którego stoi nieustraszony pan Donald Tusk, kontynuuje zabiegi o nadanie Polsce rangi światowego mocarstwa. Tan premier zażartował, czego nie omieszkał donieść pap, że „Polska buduje status państwa mocnego, z którym
Rosja się liczy
I z którym należy się liczyć”. Nareszcze wiem, dlaczego Polska nie tylko nie jest członkiem salonu G8, ale nawet G20 i dlaczego nie aspiruje do stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Tego nam nie potrzeba, bo dzięki panu premierowi i jego zabiegom
mocarstwowa Polska
gwiżdże sobie na takie nieistotne zaszczyty. „Jeżeli chodzi o zdarzenia po katastrofie w Smoleńsku, to polski rząd zrobił wszystko” powiedział pan premier, dyplomatycznie pozostawiając w domyśle „czego sobie życzył Kreml”. Pan Donald Tusk
mądrze zauważył
iż „nie są dowodem siły i niepodległości złe relacje z sąsiadami”. To tak, jakby powiedzieć, że papież jest w Rzymie. Nikt nie wymaga od pana Tuska, by działał na szkodę stosunków z sąsiadami, ale każdy ma prawo oczekiwać, że będzie zabiegał o ich poprawność
w Moskwie
w Berlinie czy w San Marino, a nie w Warszawie. Tym się różni aktywna polityka od biernej. Gorsze, że pan Tusk nie dostrzega, że z Warszawą nikt się nie liczy, tylko głaszcze po główce, jak dziecko, którego nie dopuszcza się do stołu z dorosłymi, zadawalając je gumą do żucia.
http://www.youtube.com/watch?v=cfwBeWwEn-I
Post scriptum: polityka, parafrazując Clausewitza, to jedynie kontynuacja wojny innymi środkami. Wydaje mi się, że wazelina do nch nie należy.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3020 odsłon
Komentarze
szacunek
15 Sierpnia, 2011 - 23:27
Jakie państwo będzie szanowało drugie, gdy to nie ma za grosz szacunku dla siebie i swojego Prezydenta...? Państwo, które, może się mylę, ale nie zadało pytania o GENEZĘ fortun swych najbogatszych Obywateli.....niewykluczone, że owa geneza dała by odpowiedż na wiele pytań dotyczących podstaw funkcjonowania tego organizmu...Był Premier,który chciał to pytanie wyartykuować, nie oczekując na odpowiedż w zamian za gratyfikacje pieniężną dla Państwa...Był króciutko...etc,etc,etc... Nie mając szacunku dla Obywatela, czy to Prezydenta czy Szaraka....traci rację bytu takie Państwo, bo to Obywatele je żywią, bronią...a nie na odwrót...