Hobby, część 3

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Wyłącz wreszcie ten internet! - nalegał dziadek Łukaszka.
- Nie jestem w internecie. Gram.
- To wyłącz wreszcie ten komputer! Od niego pogorszy ci się wzrok, popsują oczy, a nawet będziesz gorzej widział!
- Ale... - zamierzał protestować Łukaszek, lecz dziadek nie dał mu dokończyć. Stanowczo nalegał, aby wnuk oderwał się wreszcie od monitora i zajął się czymś pożytecznym. Na przykład czytaniem książki.
- To jest terror! - oburzył się Łukaszek. - Zmuszają mnie!
- Ja cię tylko grzecznie proszę - rzekł dziadek stawiając stopę na wyłączniku listwy zasilającej komputer.
- Grr wrr - Łukaszek posłusznie wyłączył sprzęt.
Kwadrans później dziadek zajrzał ponownie do pokoju wnuka. Zajrzał i ze złości aż mu modlitewnik zaczął skakać w ręce.
- Co znowu nie tak? - spytało wcielenie niewinności głosem Łukaszka.
- Miałeś czytać książkę!
- Przecież czytam.
- To nie jest książka!
- No to co, komiks to prawie jak książka.
- Nieprawda! Przed wojną komiksów nie było!
- Były - wtrącił się przechodzący akurat korytarzem tata Łukaszka. - Na przykład w USA.
- Nie mówmy o tym zapomnianym przez Boga siedlisku rozpusty! Co oni mają do zaproponowania w dziedzinie kultury?
- Komiks - Łukaszek pomachał czytanym przez siebie egzemplarzem.
- Komiks... - jęknął dziadek. - Bzdura na bzdurze! Trutka dla mózgu! Jak ktoś może w ogóle brać komiks na serio! Spójrzcie tylko - i przyjrzał się komiksom stojącym na półce. - Człowiek pająk! Człowiek nietoperz! Superczłowiek! Litości!
- E tam - odparł wnuk. - Są jeszcze lepsi. W jednym z numerów Spiderman walczył z Sandmanem. To po polsku człowiek-piasek...
- Człowiek piasek - powiedział załamany dziadek. - Powinieneś wyrzucić to wszystko na śmietnik! Wbij sobie raz do głowy: nie ma takich ludzi jak człowiek nietoperz czy piasek...
- Jest - wtrącił się tata Łukaszka i pokazał trzymaną akurat w ręku gazetę. - Widzicie? Tu jest artykuł o znanym polityku.
- Chyba mi nie powiesz, że to człowiek pająk - rzekł z przekąsem dziadek.
- Nie. To człowiek woda - powiedział tata Łukaszka i rozwinął myśl:
- Jest bezbarwny, niczego nowego nie wnosi, nie ma smaku i dopasowuje się do otoczenia w jakim się znajduje...

Brak głosów