Akcje majowe w klasie czwartej

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Na początku maja w szkole miała miejsce uroczysta akademia z okazji Dnia Zwycięstwa. Wśród zaproszonych gości pojawiła się pewna ilość wiekowych emerytów.
- Łahaha - podśmiewali się jacyś sześcioklasiści na widok jednego z nich, z trudem wchodzącego po schodach. - Ale łamaga!
Emeryt przystanął, otarł pot z czoła i spojrzał na nich.
- Tak, dziadek, do ciebie mówimy. Co, pękasz?
Emeryt powiedział, że się ich nie boi i spytał ile mają lat.
- Pfff... - machnął ręką kiedy się dowiedział ile. - Ja się mam was bać?
- Nie fikaj dziadek! My potrafimy tamto i owamto!
- A ja w waszym wieku miałem już czwarty karabin, uciekłem ośmiu samolotom, które chciały mnie zastrzelić, zwiałem z dwóch więzień, rzucałem granatami, wysadziłem trzy pociągi i przewędrowałem pieszo przez pół Polski.
Sześcioklasistów zatkało.
- I co? - spytał spokojnie emeryt. - Fikacie?
Nie fikali.
Pod koniec maja do klasy wpadła niezawodna pani pedagog z naręczem papierów przyciśniętych do obfitego biustu. Na ten widok zakochany w niej okularnik z trzeciej ławki zaproponował swoje usługi tragarskie.
- Co ty jej chcesz nosić? Papiery czy te jej cycki? - zapytała jadowitym tonem dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza i zarobiła uwagę do dzienniczka.
- Moja pierwsza uwaga! - wyjąkała dziewczynka zaszokowana.
- Kiedyś trzeba stracić dziewictwo - rzekła sentencjonalnie pani pedagog wywołując spazmy u dziewczynki. - A teraz przechodząc do rzeczy: jest ankieta. Do wypełnienia. Tu wam daję kartki. Chodzi o zawód... Hiobowski nie denerwuj mnie! Czemu mi oddajesz tą kartkę?
- Już wypełniłem - rzekł flegmatycznie Łukaszek.
- Co? Coś ty wpisał? Zawód: cała szkoła?
- Cała szkoła sprawia mi zawód - wyjaśnił Łukaszek.
- Chodzi mi o zawód jaki chcecie wybrać w przyszłości! Kim chcecie być!
- Ja! Ja! - darł się okularnik z trzeciej ławki. - Ja chcę być proktologiem!
Zapadła cisza.
- A ty wiesz kto to jest proktolog? - zapytała powoli pani pedagog.
- Nie, ale mój stary boi się go jak cholera!

Brak głosów

Komentarze

capitanemo
Uśmiałem się. Historia pouczająca na swój sposób. Dzięki

Vote up!
0
Vote down!
0

capitanemo

#62821