Tawariszcz Lawrow! Bujaj słonie Anodinie!
Wsio rawno - pod pierzyną, na pierzynie...
W Moskwie pilnuj ruskiej sprawy
i trzym łapy z dala od Warszawy !
Nieetyczne i bluźniercze jest kłamstwo S.Lawrowa, że w śledztwie MAK uczestniczyli „niezależni eksperci z Rosji, Polski, USA oraz krajów europejskich i WNP”. Kłamstwo podwójne bo:
1. ani eksperci z USA i krajów europejskich,
2. ani ci z Rosji, Polski i WNP – niezależni !
No, chyba, że niezależni dlatego, że... od nich nic nie zależało ! I nie należało... poza obowiązkiem posłusznego merdania ogonem jedynemu decydentowi w osobie premiera Putina.
Wątpliwości swe co do twierdzonej „międzynarodowości” śledztwa wyrażam na podstawie braku jakiejkolwiek informacji o nazwiskach i kompetencjach tych - rzekomych - międzynarodowych uczestnikach śledztwa. Osoby takie nie figurowały w dwustronnym protokole, sporządzonym w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 r. (a co to za protokół i z czego - to chyba dla nikogo, kogo interesuje przebieg śledztwa smoleńskiego, nie jest tajemnicą), ani nigdy nie zostały w inny sposób przedstawione do wiadomości publicznej. Nawet sposób „akredytacji” Edmunda Klicha, głównego akredytowanego przez stronę polską do udziału i nadzorowania śledztwa smoleńskiego jest owiany mgłą gęstszą niż ta tamtego kwietniowego poranka...
Minister Lawrow (wg mnie) popełnił dziś bardzo poważny faux pas...
Nieetycznie i bezczelnie brzmi twierdzenie z ust ministra spraw zagranicznych Rosji jakoby MAK był organizacją międzynarodową. Jest tylko międzypaństwową ! Celowe ukrywanie tej zasadniczej różnicy przez dygnitarza rangi p.Lawrowa czyni jego wypowiedzi oszustwem i instrumentem manipulacji światową opinią publiczną.
Rosja może sobie chcieć (że sparafrazuję odzywkę Tuska do ś.p.Prezydenta Lecha Kaczyńskiego „chcieć to ty sobie możesz”). Pan Lawrow też może sobie chcieć, ale nie ma prawa niczego narzucać Polsce. Nawet wtedy gdy D.Tusk publicznie pada w objęcia Putina, a prezydent Miedwiediew publicznie ostrzega by polscy politycy zaakceptowali wynik śledztwa bez niepotrzebnych komentarzy. Identyfikowanie rodzimych rządowych dziwek ze zwykłymi przedstawicielami narodu polskiego przez obu polityków jest nie tylko nieetyczne i bluźniercze, ale dla tego narodu i obraźliwe.
Rosja może sobie chcieć kontynuacji kursu zbliżenia z Polską, ale nie ma prawa do narzucania swojej polityki państwu polskiemu i nie ma prawa do siłowego egzekwowania posłuszeństwa - ani zastraszaniem jego prezydenta, premiera i ministrów, ani grożeniem im palcem, ani w żaden inny sposób.
Sergiej Lawrow może sobie życzyć by "kurs, który został uzgodniony w czasie wizyty prezydenta Miedwiediewa w Warszawie, był kontynuowany i osiągnięte uzgodnienia były realizowane. (...) Ten kurs niewątpliwie odpowiada głównym interesom narodu rosyjskiego i polskiego.”.
Tu niestety - mała, ale istotna uwaga: ten kurs (już narzucany przez Lawrowa stronie polskiej w osobie ministra spraw zagranicznych, R.Sikorskiego podczas wizyty Lawrowa w Polsce), został również narzucony przez Miedwiediewa prezydentowi Komorowskiemu podczas grudniowej wizyty Miedwiediewa w Warszawie. Ten kurs – niechby nawet akceptowany przez Sikorskiego, Tuska, Komorowskiego, wcale nie oznacza ogólnej akceptacji narodu polskiego jako zgodny z polską racją stanu, z polskim interesem narodowym, których obrońcami ani Sikorski, ani Tusk z Komorowskim niestety nie są.
Wzrastająca niemoc, jawna uległość wpływom państw obcych oraz prezentowana faktyczna niekompetencja rządu RP sprawiają, że z dnia na dzień traci on wiarygodność o moc sprawczą w dziedzinie obrony interesów państwa polskiego, dlatego należy ograniczyć jego funkcję decyzyjną i wymóc by o ważnych sprawach państwowych decydowało memorandum.
PS. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, dlatego... nie ma co drzeć szat nad makulaturą MAK. Pokonywanie przeciwnika polega między innymi na wykorzystywaniu jego słabości dlatego od teraz głównym zadaniem formacji pozarządowych niech stanie się wykorzystanie słabych, łatwych do obalenia tez MAK. Niech korzyścią stanie się kategoryczne stwierdzenie MAK, iż jego przedstawiony wczoraj publicznie raport ma postać ostateczną. Ten fakt należy wykorzystać maksymalnie bo to oznacza, że MAK rezygnuje z prawa ingerowania w jego treści i nie powtórzy się sytuacja z wymianą zeznań pracowników wieży kontroli lotów na smoleńskim lotnisku. Jeśli się powtórzy – strona polska nic nie straci, a jedynie MAK podważy swą i tak już wątpliwą reputację.
DO PRZODU, POLSKO !!!
Cytaty pochodzą z:
http://www.tvn24.pl/-1,1689349,0,1,lawrow-spekulowanie-na-temat-katastrofy-jest-bluzniercze,wiadomosc.html
(co jak co, ale w odzwierciedlaniu rosyjskich nastrojów TVN24 odznacza się wyjątkową rzetelnością)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2296 odsłon