Prezydent i premier upokarzają naród polski!

Obrazek użytkownika contessa

Zachowanie władz Rzeczypospolitej Polskiej po 10 kwietnia 2010 r. jest haniebne. Przed katastrofą smoleńską pozostawiało wiele do życzenia, ale po katastrofie przyjęło niebywałą formę. Pod płaszczykiem banału "Zgoda buduje" dzielą społeczeństwo, niszczą Polskę i wpychają ją w objęcia Putina. Prezydent patronuje budowie pomnika ku pamięci czekistów, ale już na zwykły szacunek dla swego tragicznie zmarłego poprzednika, śp.Lecha Kaczyńskiego go nie stać. Czy taki ktoś, kto nie szanuje ludzi, nie szanuje historii własnego kraju i jego tradycji ma prawo być prezydentem narodu? Nie! Po stokroć nie!
Nie ma pan honoru, panie prezydencie i ja, jakbym się nie starała, żadnym szacunkiem darzyć pana nie mogę. Nie pozwala mi na to znieważona pamięć i honor ofiar katastrofy smoleńskiej - honor śp.Prezydenta, śp.Pani Prezydentowej, śp.Prezydenta Kaczorowskiego i pozostałych 93 ofiar katastrofy. Nie pozwala mi na to moja własna obrażona przez pana duma narodowa.
Co do premiera, to większej szui na stanowisku prezesa Rady Ministrów powojenna Polska nie miała, dlatego ograniczę się pod adresem premiera do powyższego. Na większą uwagę złodziej i wróg polskości nie zasługuje.

Historię Polski tworzymy wszyscy, bez wyjątku, niezależnie od tego jakie miejsce w społeczeństwie zajmujemy. Historia ma dobrą pamięć - udowodniła to przez wieki. Nie zapomni o ofiarach katastrofy smoleńskiej. Nie zapomni o ich oprawcach, tych fizycznych i moralnych w osobie prezydenta i premiera RP.
Dość waszej samowoli, dość dzielenia narodu. Dość bratania się z obcymi dygnitarzami kosztem Polski i Polaków. Dość rządów tchórzów i sprzedawczyków depczących wiarę i suwerenność w każdej postaci.
Polska jest najważniejsza, naród jest najważniejszy i zasługują na inny los, nie na ten, który im zgotowaliście!

* * *
Święta miłości kochanej ojczyzny,
Czują cię tylko umysły poczciwe !
Dla ciebie zjadłe smakują trucizny,
Dla ciebie więzy, pęta nie zelżywe.
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny,
Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe.
Byle cię można wspomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.

Wolności ! której dobra nie docieka
Gmin jarzma zwykły, nikczemny i podły,
Cecho dusz wielkich ! ozdobo człowieka,
Strumieniu boski, cnót zaszczycon źródły !
Tyś tarczą twoich Polaków od wieka,
Z ciebie się pasmem szczęścia nasze wiodły.
Większaś nad przemoc ! A kto ciebie godny -
Pokruszył jarzma, albo padł swobodny.
(I.Krasicki)

Brak głosów