O modzie na gnidy,seryjnym bomberze i kryzysie władzy

Obrazek użytkownika contessa
Kraj

Niezadowolenie z irracjonalnych i  wyniszczających Polskę rządów PO pod wodzą premiera Tuska narasta, na dodatek wodzowi wyczerpały się zapasy kitu. Co robi władza w kryzysie władzy ? Sięga po środki stabilizujące czyli po reklamę. Co dziś poza ludźmi honoru Jaruzelskim i Kiszczakiem władza reklamuje ? Ano wyciągnęła z  lamusa jeszcze lepiej zakonserwowanego (bo  balsamem renomowanej marki „Józef Wissarionowicz”) „wybitnego polskiego” profesora (Baumana), podlała  pikantnym sosem  „Nazi matki, nazi ojcowie” z dobrego, niemieckiego importu i  podsypała mieszanką  trotylu  i  C4 z tutki....

Wszystko to  jakoś dziwnie zbiegło się w czasie z nagłym pojawieniem się seryjnego bombera, który miał wprowadzić panikę w szeregach szeregowych Kowalskich, Malinowskich, a ci nic, podśmiechujki sobie robią  i spanikował tylko  min.Sienkiewicz  czort wie kogo przymykając  by wykazać, że jego resort działa tip-top i błyskawicznie choć np.  takich „malarzy” od Inki do dziś nie złapał, o zabójcach gen.Papały nawet nie wspomnę...

 

Być może rolą seryjnego bombera było przygotowanie  Polaków do szykującego się jakiegoś większego boom no bo to i kongres PiS na Śląsku się zbliża, i konwencja partii karmicielki (też na Śląsku), a ci dwaj od seryjnego fajerwerkowicza – prawem kaduka – okazali się   z Chrzanowa....  

Same  zbiegi okoliczności, prawda ?! Chociaż.... od czasu Smoleńska obserwujemy prawdziwy ich boom  i tak już wpisały się w pejzaż Polski, że podejrzanym się zdaje  ich brak.

Ale wracam do wrocławskiego wykładu wybitnego NKWD-zisty...

Min.Sienkiewicz jeszcze przed prelekcją wybitnego wysłał na teren uniwersytetu swych specjalistów.  A przecież mógł w trakcie, po lub wcale. Skąd wiedział, że przed będą potrzebni ? Musiał mieć  już wcześniej jakiś cynk o możliwości ataku seryjnego bombera  bo  inaczej wytłumaczyć obecności antyrerrorystów się nie da. Chyba, że przybyli tam złaknieni wiedzy ale to tak na marginesie bo bardziej zastanawia mnie histeryczna reakcja min.Kudryckiej, a jeszcze bardziej samego premiera Tuska, który z jednej strony patetycznie podkreśla, że „każdy ma prawo do wygłaszania swoich poglądów, szczególnie na terenie uczelni, bo uczelnia jest po to, by ludzie mogli spokojnie rozmawiać" i że „Nikomu tego prawa nie można zabierać czy to jest homoseksualista, lewicowiec, nacjonalista, centrowiec”, ale z drugiej natychmiast odbiera to prawo (zaprzeczając sam sobie)  protestującym w auli, którzy właśnie wyrażali swe poglądy ! Pomijam, że podzielane  przez wielu Polaków,  uważających  że aula uniwersytecka  nie jest odpowiednim miejscem  na lansowanie osobnika z wyjątkowo śmierdzącą antypolską przeszłością. Na dodatek sprowadził ten protest do poziomu chuligańskiego wybryku, a przecież młodzi ludzie nie demolowali auli, nie pili w niej wódki, nie sikali przez okna tylko werbalnie  wyrażali swe poglądy.

 

Proponuję by pokonać władzę jej własną bronią i wykorzystać jej fory  dla np. homoseksualistów  protestując  w przyszłości w sposób  typu  „jestem zdeklarowanym homoseksualistą/lesbijką i chcę powiedzieć NIE dla stalinowskiego siepacza na polskim uniwersytecie !”.

Lub podobnie.

Ciekawe co by władza na to ? Wg mnie władza - by choć zachować pozory konsekwentności  swych działań - zapewniłaby takim protestującym bezpieczeństwo, a być może nawet włączyłaby się do protestu... ?

 

Ktoś może powiedzieć – contessa znów robi sobie jaja z władzy ale zapewniam, że ja tu teraz to naprawdę całkiem na serio !

Jak wódz w poniedziałek w Elblągu....

 

Na koniec o min.Kudryckiej słów kilka i środowiskach akademickich.

Otóż  ministra  poczuła się w obowiązku przeprosić wybitnego NKWD-zistę :

 

W imieniu całego środowiska akademickiego wyrażam głębokie ubolewanie z powodu zajść, jakie miały miejsce na Uniwersytecie Wrocławskim

 

Przeprosiny i ubolewania niezwykle ryzykowne we fragmencie  „W imieniu całego środowiska akademickiego” mając na uwadze jeszcze nie wystygły lutowy protest tego środowiska na tekst ministry pt. „Sumienie i sumienność naukowca”, podpisany przez 519 wykładowców akademickich i naukowców z całej Polski.

Ministra zapomniała też o marcowym proteście żaków odnośnie obrony ..ujowej Ewy Wójciak przez prof.Z.Kolbuszewską, prodziekan KUL....

Co powie ministra jeśli w najbliższym czasie pojawi się protest środowiska akademickiego na wykorzystywanie uczelni wyższych do lansowania następnych Baumanów ?

 

A właśnie ! Dlaczego do tej pory tylko  krakowskie  Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych  zaprotestowało przeciwko udostępnianiu murów uczelni dla propagandowych imprezek waadzy, reklamującej się  „ludzmi honoru” pokroju Z.B. ?

 

Brawo Kraków !

Halo ! Luminarze polskiej nauki – pobudka !

 

 

http://wpolityce.pl/artykuly/56663-w-sprawie-baumana-zapraszanie-kogos-takiego-w-szacowne-mury-wyzszej-uczelni-jest-niebywalym-skandalem-list-otwarty-do-senatu-uniwersytetu-wroclawskiego

http://wpolityce.pl/wydarzenia/47171-list-otwarty-do-minister-barbary-kudryckiej-w-sprawie-tekstu-sumiennosc-i-sumienie-naukowca-zamieszczonego-na-stronach-mnisw

http://wpolityce.pl/artykuly/56646-kim-naprawde-jest-zygmunt-bauman-przeczytaj-tajny-dokument-bezpieki-i-tlumaczenia-socjologa-dla-brytyjskiej-prasy

Brak głosów

Komentarze

Też się zastanawiałam kiedy ludzie nauki, choćby AKO wyślą zbiorowy protest ???

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
-1

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#366311

tkę w znak protestu na brak ich protestu !
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#366316

Nie chciałabym krakać, ale obawiam się, że większość tego środowiska (nie wszyscy, na szczęście są chlubne wyjątki!) palcem nie kiwnie w tej sprawie. Narazić się Kudryckiej? Kasy nie dostać??? Można mówić o etyce. Teoretycznie. Ale żeby tak od razu kasę ryzykować.....Każda przyzwoitość ma swoje granice!
Miałam (czas przeszły) kilku takich znajomych...

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
-1

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#366322

to i teraz nie powinni (linka do spisu celowo podałam, niemniej brak reakcji mnie zastanawia bo na pewno wielu czeka na nią.

Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#366325

o których pisałam, a reszta???? Poprawność polityczna i kasa!!!
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
-1

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#366326

Wrocław — miasto spotkań czy skansen Polski Ludowej?

Oświadczenie

Pan Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia, po raz kolejny zhańbił sprawowany urząd, ponownie honorując w roli gospodarza miasta człowieka biorącego czynny udział w zaprowadzaniu na ziemiach polskich okupacji komunistycznej, skompromitowanego służbą w wojskach Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych ZSRS (NKWD) i w Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a także działalnością agenturalną na rzecz Informacji Wojskowej. W 2013 roku, również dzięki uznaniu ze strony prezydenta Wrocławia, prof. Zygmunt Bauman, będący idealnym przykładem biografii „utrwalacza władzy ludowej”, traktowany jest jak mędrzec wyłączony spod wszelkiej krytyki. Wydarzenia, do których 22 czerwca doszło na terenie Uniwersytetu Wrocławskiego, są znakomitym, choć przygnębiającym dowodem na instytucjonalną i mentalną ciągłość między Polską Rzeczpospolitą Ludową a Rzeczpospolitą Polską. Zamiast Wolnej Polski, o którą pan Dutkiewicz podobno walczył, w takich chwilach dostrzegamy odrażające oblicze Drugiej PRL.

Pan Dutkiewicz — niestroniący od wizerunku „konserwatysty” — już niejednokrotnie dawał wyraz swojej wrogości wobec tych sił politycznych, które bronią pewnej idei Polski. W ostatnich miesiącach deklarował m.in. marnowanie pieniędzy podatników na tzw. walkę z rasizmem (czyli — nazwijmy to wprost — ukryte pod pozorem „działań edukacyjnych” promowanie skrajnej lewicy), w roku 2008 podległy mu urzędnik nielegalnie rozwiązał przygotowującą się do przemarszu demonstrację ku czci ofiar Zbrodni Katyńskiej, a 11 listopada 2010 r. pan Dutkiewicz wziął udział w akcji zagłuszania setkami gwizdków marszu patriotycznego, zmierzającego w stronę pomnika króla Bolesława Chrobrego (lokalne media informowały o biernym udziale: był w grupie zagłuszających, choć sam nie gwizdał). Nie dziwi już zatem niedawny udział pana Dutkiewicza w warszawskiej debacie poświęconej całkiem poważnym rozważaniom, czy odradzanie się polskiej tożsamości narodowej w czasach, kiedy Polska jest prowincją Unii Europejskiej, jest równoznaczne z groźbą pojawienia się „faszyzmu”.

Mimo wieloletniej tresury umysłów jeszcze nie wszyscy Polacy są przekonani do stwierdzenia, że poczuwanie się do obowiązków polskich jest co najmniej bliskie faszyzmowi. Dlatego mimo wszystkich różnic ideowych i programowych, jakie dzielą nas od Narodowego Odrodzenia Polski, musimy z uznaniem przyjąć protest działaczy i sympatyków tej partii. Protest, co warto podkreślić, zorganizowany bez użycia jakichkolwiek form przemocy, lecz spacyfikowany przy udziale policyjnych jednostek antyterrorystycznych, które młodych ludzi przypominających o zbrodniach komunistycznych zmusiły do opuszczenia terenu Uniwersytetu.

W pamięć mieszkańców Wrocławia powinny zapaść słowa pana Dutkiewicza o tym, że żałuje, iż nie ma do dyspozycji własnych jednostek policyjnych. Słuszniej zapewne byłoby nazwać je bojówkami partyjnymi… Według relacji „Gazety Wyborczej” prezydent obrażał też wrocławian słowami: Nie będę tolerował nacjonalistycznej hołoty w moim mieście, a także — w apelu do ministra spraw wewnętrznych — zapowiedział dalsze represje wymierzone w narodową opozycję. Pan Dutkiewicz zapomniał widocznie, że jest wyłącznie urzędnikiem wynajętym przez obywateli do wypełniania określonej funkcji w lokalnym samorządzie, a nie właścicielem Wrocławia, który miałby nadzorować polityczną poprawność mieszkańców.

Podnieść należy, że — nadal cytujemy „Gazetę Wyborczą” — Wydarzeniami, do jakich doszło, zaskoczony jest całkowicie Marek Bojarski, rektor Uniwersytetu Wrocławskiego. O sprawie dowiedział się od nas podczas powrotu do Wrocławia z zagranicznej podróży. Kto zatem zdecydował o naruszeniu autonomii Uniwersytetu i wprowadzeniu do budynku uczelni policjantów uzbrojonych w rozpylacze gazu i broń gładkolufową, a także nieumundurowanej agentury? W artykule „Gazety Wyborczej” wspomina się o działaniach podjętych na życzenie lidera Sojuszu Lewicy Demokratycznej, pana Leszka Millera, który nalegał na odpowiednie potraktowanie wydarzenia. Kto jeszcze jest personalnie odpowiedzialny za zaistniały skandal, który przypomina najgorsze praktyki rzekomo minionego systemu?

Od ponad dwóch dekad media głównego nurtu nieustannie podkreślają „narastanie brunatnego zagrożenia”. Warto dostrzec interesującą analogię — im dłużej trwa toczona na wszystkich frontach tzw. walka z faszyzmem, rasizmem, nacjonalizmem i antysemityzmem oraz wszelkimi przejawami nietolerancji, dyskryminacji, nienawiści i wykluczenia, tym „zagrożenie” staje się coraz większe, „brunatny cień” nad Polską gęstnieje.

W październiku 1995 roku w imię postępu i tolerancji, bez żadnej reakcji ze strony policji, na terenie Uniwersytetu Warszawskiego reprezentanci lewicy bili słuchaczy i zniszczyli mienie Wydziału Filozofii, aby tylko nie dopuścić do wykładu francuskiego filologa i polityka, profesora Brunona Gollnischa. Wówczas był to odosobniony incydent. Obecnie dostrzegamy problem instytucjonalny: w 2013 r. osoby kojarzone z szeroko rozumianym polskim obozem narodowym rugowane są z przestrzeni akademickiej, pozbawiane prawa głosu lub nękane donosami (on myśli inaczej!). W czerwcu 1989 r. podobno skończył się w Polsce komunizm, ale poglądy i wypowiedzi antykomunistyczne wciąż stać się mogą przyczyną wielu poważnych kłopotów. Dziś to postmodernizm jest nowym opakowaniem starych komunistycznych treści, można zatem pokusić się o parafrazę najbardziej znanego chyba cytatu Filipa K. Dicka i stwierdzić: Imperium sowieckie wcale się nie rozpadło.

Dr hab. Jacek Bartyzel, prof. UMK
przewodniczący honorowy Klubu Konserwatywnego w Łodzi

Grzegorz Braun
reżyser

Robert Maurer
członek Oddziału Wrocławskiego Kongresu Nowej Prawicy

Adrian Nikiel
prezes Organizacji Monarchistów Polskich

Źródło: http://www.legitymizm.org/wroclaw-miasto-spotkan , 2013-06-23
POLISH CLUB ONLINE, 2013.03.23

http://www.polishclub.org/2013/06/23/wroclaw-miasto-spotkan-czy-skansen-polski-ludowej/
*******************************
  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
1
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#366351

W wypowiedzi dr Bukowskiego znajduję tekst: Znakomicie opisał to w portalu wPolityce prof. Ryszard Legutko:
Kilka lat temu wziąłem udział w dyskusji na Uniwersytecie Warszawskim razem z ówczesnym politykiem Prawa i Sprawiedliwości niejakim Radosławem Sikorskim oraz amerykańskim gościem Normanem Podhoretzem. Tematem, jeśli dobrze pamiętam, była amerykańska polityka zagraniczna.Na sali pojawiła się grupa lewaków. Zachowywali się hałaśliwie, krzyczeli, tupali, przerywali, a wyjątkowo pajacującego Piotra Ikonowicza wynieśli pracownicy ochrony Uniwersytetu. Pisano później o tym wydarzeniu jako o godnym odnotowania proteście lewicowców przeciw reprezentującemu imperializm amerykański Podhoretzowi. Sam protest i jego forma nie wzbudziły jednak żadnych szerszych komentarzy. (…)
Jak to jest więc? Jeśli lewactwo tupie, gwiżdże i wyzywa prelegentów na uniwersytecie, to jest to słuszny protest, a jeśli pojawiają się kibice i krzyczą „precz z komuną”, to jest to faszystowska hołota.Ale nie tylko chodzi tu o hipokryzję i podwójne standardy. Problem jest poważniejszy, niż nasyłanie policji na protestujących przeciw Baumanowi kibiców. Ta akcja policji stanowi niejako zwieńczenie polityki ogólnej nietykalności dla Baumana i jemu podobnych oraz budowania wokół nich szczelnej ochrony przed piętnowaniem ich komunistycznej przeszłości.W dzisiejszej Polsce takich ludzi jak Bauman nie wolno o tę przeszłość pytać, nie wolno domagać się wyjaśnień, a atmosfera jest taka, że nawet mało kto waży się o niej napisać. (…)

Następny urywek:

A ja zastanawiam się, czy większym skandalem było zachowanie wrocławskich narodowców i kibiców Śląska, czy też prezydenta tego miasta i rektora uniwersytetu, którzy zaprosili do wygłoszenia rocznicowego odczytu postać, którą znakomicie scharakteryzował prof. Legutko:

Zygmunt Bauman jest dzisiaj intelektualną gwiazdą, ale przeszłość ma wyjątkowo paskudną, bo był unurzany w komunistyczny aparat bezpieczeństwa w czasach stalinowskich. Z tej przeszłości wcale się nie rozliczył, nie okazał skruchy i nie ma zamiaru tego uczynić.W wypowiedziach dla mediów obcojęzycznych nawet dumnie stwierdził, że walczył z siłami ciemności i że ogólnie miał rację. Trudno się więc dziwić, że znajdują się ludzie w Polsce, których to mierzi. Jest coś głęboko niestosownego w fakcie, że gwiazda intelektualna zbywa najpoważniejsze oskarżenia, a rzesza akolitów gdaka wokół niego w świętym oburzeniu wobec krytyków lub w równie świętym uwielbieniu wobec każdego słowa mistrza.

Gdzieś czytałam całość, ale nie mogę odszukać...

http://naszdziennik.pl/blogaid/plus-ratio-guam-vis.html#entry149
**********************************************
  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

Vote up!
1
Vote down!
0

  Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków

#366357

W ramach "aktualności dnia", rozmawiał o. Dariusz Drążek.
Pan dr Bukowski wyrażnie hamował swoje sformułowania, nie pochwalał formy protestu kibiców "Śląska", ale w sumie przekaz był jasny: "bardzo dobrze, chłopcy, żeście pogonili komucha".

Vote up!
0
Vote down!
-1

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#366373

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
1
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#366371

niestety jest przykładem szykanowania za poglądy. Z powodu nagonki rozpętanej przez wrocławski oddział GW został w grudniu 2008 r. odwołany z funkcji dyrektora Instytutu Studiów Międzynarodowych UWr.

Czy to dziwi, że w takich sprawach zawsze swoje brudne łapy miesza GW???
................................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
-1

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#366377

I tym bardziej podziwiam prof. Marczaka - za odwagę. Wygląda na to, że - póki co - tylko on zabrał głos w obronie uczelni.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
1
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#366390