4 czerwca 2014 – Święto Wolności Generała
Tak powinna brzmieć nazwa nowego święta, narzucanego Polakom przez III RP z okazji 25-lecia „pierwszych wolnych wyborów 4.06.1989”. B.Komorowski sypie świątecznymi „bronkami” od ponad roku. By podnieść jego rangę, „rasuje je 10-latką Polski w Unii Europejskiej i 15-latką Polski w NATO. Sposób, w jaki je proklamuje - z pominięciem istotnego faktu, że były to wybory tylko częściowo wolne oraz całokształt sprawowania przez niego urzędu Prezydenta RP wskazują, że III RP ma zamiar trwać wiecznie i odrąbie każdą rękę, która jej w tym przeszkodzi, a 4 czerwca stanie się jej świętem narodowym i wywłaszczy z polskiego kalendarza 3 Maja i 11 Listopada ! Prawdopodobnie 3-Majowy czekoladowy możeł 2013 miał „dożyć” do 4 czerwca 2014 by stać się symbolem jubileuszu wolności B.Komorowskiego i spółki ale ponieważ „wolność”, zyskana 4 czerwca 1989 zaczęła z czasem specyficznie pośmiardywać to i jej symbol zaczął cuchnąć przed czasem. Jaka wolność – taki symbol...
Kto ma najwięcej powodów do świętowania 4 czerwca ?
Oczywiście ten, któremu 4 czerwca 1989 utorował drogę do władzy. Czyli ślepemu, kulawemu i garbatemu, które byle wygadane było, byle zgrabnie podlizywało się komu trzeba, gdzie trzeba i kiedy trzeba to może być nawet „nieczytaty i niepysaty”, a swoją działkę przy państwowym korycie dostanie... I tak było, do niedawna psychiatra był ministrem obrony narodowej, etnograf ministrem cyfryzacji, socjolog ministrem finansów i w nagrodę za dobrą służbę kandydują teraz na europosłów...
4 czerwca 2014 poza panem prezydętem powód do świętowania ma również D.Tusk. Co prawda jest to ciut mniej niż okrągły jubileusz ale właśnie 4 czerwca 1992 r. usmarkany blondynek z przerażeniem w oczach i w głosie wyrzekł historyczne „Panowie, policzmy głosy, może wystarczą”... Głosów wciąż mu wystarcza by kontynuował uprawianie władzy przez drugi mandat. Dalszy komentarz jest zbyteczny...
Największy jednak powód do świętowania 4 czerwca ma gen.Jaruzelski. To jemu 4 czerwca 1989 przyniósł wolność, którą cieszy się do dziś choć dawno za stan wojenny w 1981 r., za masakrę robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r., za wcześniejsze zwalczanie NSZ i AK powinien być osądzony i osadzony w więzieniu. 25 lat temu namiestnika Kremla w Warszawie III RP zamiast pozbawić rang, zaszczytów i tytułów, dołączyła mu kolejny - człowieka honoru. Zamiast pozbawić przywilejów, III RP troszczy się o ich zachowanie i dba by mu włos z głowy nie spadł...
To, że dziś W.Jaruzelski może stać w obliczu śmierci jest nieistotne. Istotne jest, że dzięki III RP w osobach Wałęsy, Kwaśniewskiego, a zwłaszcza Komorowskiego i Tuska jest wciąż wolnym człowiekiem. Wszyscy w/w podarowali mu 25 lat wolności i to jest fakt, którego nic nigdy nie zmieni. W państwie prawa i oni pożegnaliby się z wolnością na kilka dobrych latek, ale jakie państwo, takie prawo...
Nie ma podstaw by mówić, że pierwsze częściowo wolne wybory w 1989 r. przyniosły Polsce i Polakom wolność.
Wolność albo jest albo jej nie ma.
Częściowej wolności nie ma.
Czy jest zatem godna świętowania, czczenia ?
Czy ktokolwiek pytał Polaków czy chcą takiego święta ?
Czy ktoś pytał Polaków czy czują się wolni by wolność świętować ?
Polacy nie mają nic do powiedzenia. Tak jak nie mieli 25 lat temu. Wtedy też ich nikt nie pytał gdy I sekretarza PZPR gen.Jaruzelskiego zastępował prezydent Jaruzelski !
4 czerwca 1989 r. była tylko zmiana miejsc, ideologów komuny zastąpił inny ideolog. Balcerowicz. I zaczęła się agonia wszystkiego co stanowi o dobrobycie państwa i narodu. Przez minione 25 lat tylko władza państwowa doznała rozwoju i uwłaszczyła się w Polsce. Stała się państwem w państwie, zawłaszczając lub/i niszcząc kolejne obszary wolności obywatelskich. Tylko władza kwitła, kwitnie i popuszcza pasa, sobie niczego nie ujmując, siebie w niczym nie ograniczając. Polsce przez te 25 lat ani terytorium, ani obywateli nie przybyło ale wciąż przybywa jej ministrów, wiceministrów, doradców, doradców doradców, urzędników. Tak wygląda wolność dla władzy III RP, a wolność obywateli można porównać tylko do cukierka w ładnym papierku, wystawionego w gablocie z kuloodpornego szkła na widok publiczny – wszyscy go widzą ale nikt nie skosztował...
...Patrzę na plakat, poświęcony głoszonemu przez B.Komorowskiego 25-leciu wolności :
Komu i do czego ma służyć, co ma głosić ? „25 lat razem” to znaczy kto z kim razem - czy Polak z Polakiem ? Pytanie istotne w czasie oczekiwania na nowe święto i jak najbardziej uzasadnione na 3 tygodnie przed jubileuszem pierwszych „wolnych wyborów”. Częściowo wolnych wyborów !!! Pytanie ważne tym bardziej w momencie, w którym polskie społeczeństwo od 2006-2007 r., a wyjątkowo intensywnie i brutalnie od 2010 r., jest poddawane dzieleniu na niespodziewaną skalę. Za komuny do „razem” wzywało hasło „Proletariusze wszystkich krajów łączcie się”, hasłem III RP jest - „Dewianci wszelkiej maści łączcie się” i pedalsko-lesbijskie lobby na najwyższych szczeblach władzy. I dziwić się, że dziś 44% Polaków z sentymentem wspomina PRL...
A może autorowi plakatu chodzi o 25 lat razem - władzy z narodem, narodu z władzą ?
W zamierzchłych czasach człowiek kąpał się 2 razy w roku – z okazji Wielkanocy i z okazji Bożego Narodzenia. Z podobną częstotliwością władza III RP, ta najlepsza od tysiącleci, przypomina sobie o narodzie, a wtedy ze świątecznych spotów łasi się do odbiorców premier Tusk i z rączkami w małdrzyk i buzią w ciup słodko ćwierka - „mamy tylko siebie” lub „jesteśmy sobie potrzebni”.... Za komuny było takie hasło - „1000 szkół na 1000-lecie”. Dziś w kontekście miłości narodu do władzy można je strawestować – „25% obywatelskiego poparcia dla władz państwowych na 25-lecie wolności III RP”. O miłości władzy do narodu mogą świadczyć słowa premiera Tuska z 2012 r. – „dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci", do których komentarz jest zbyteczny.
......
4 czerwca - dzień gen.Jaruzelskiego... Będzie świętem wolności przestępców i sprzedawczyków Polski i polskiej racji stanu, którym stosowne kazanie wygłosi I kapelan III RP, a koncerty, fety i inne happeningi uświetnią fajerwerki. A nad wszystkim będzie się niósł... zwycięski chichot generała !
Kto ma najwięcej powodów do świętowania 4 czerwca ?
Oczywiście ten, któremu 4 czerwca 1989 utorował drogę do władzy. Czyli ślepemu, kulawemu i garbatemu, które byle wygadane było, byle zgrabnie podlizywało się komu trzeba, gdzie trzeba i kiedy trzeba to może być nawet „nieczytaty i niepysaty”, a swoją działkę przy państwowym korycie dostanie... I tak było, do niedawna psychiatra był ministrem obrony narodowej, etnograf ministrem cyfryzacji, socjolog ministrem finansów i w nagrodę za dobrą służbę kandydują teraz na europosłów...
4 czerwca 2014 poza panem prezydętem powód do świętowania ma również D.Tusk. Co prawda jest to ciut mniej niż okrągły jubileusz ale właśnie 4 czerwca 1992 r. usmarkany blondynek z przerażeniem w oczach i w głosie wyrzekł historyczne „Panowie, policzmy głosy, może wystarczą”... Głosów wciąż mu wystarcza by kontynuował uprawianie władzy przez drugi mandat. Dalszy komentarz jest zbyteczny...
Największy jednak powód do świętowania 4 czerwca ma gen.Jaruzelski. To jemu 4 czerwca 1989 przyniósł wolność, którą cieszy się do dziś choć dawno za stan wojenny w 1981 r., za masakrę robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r., za wcześniejsze zwalczanie NSZ i AK powinien być osądzony i osadzony w więzieniu. 25 lat temu namiestnika Kremla w Warszawie III RP zamiast pozbawić rang, zaszczytów i tytułów, dołączyła mu kolejny - człowieka honoru. Zamiast pozbawić przywilejów, III RP troszczy się o ich zachowanie i dba by mu włos z głowy nie spadł...
To, że dziś W.Jaruzelski może stać w obliczu śmierci jest nieistotne. Istotne jest, że dzięki III RP w osobach Wałęsy, Kwaśniewskiego, a zwłaszcza Komorowskiego i Tuska jest wciąż wolnym człowiekiem. Wszyscy w/w podarowali mu 25 lat wolności i to jest fakt, którego nic nigdy nie zmieni. W państwie prawa i oni pożegnaliby się z wolnością na kilka dobrych latek, ale jakie państwo, takie prawo...
Nie ma podstaw by mówić, że pierwsze częściowo wolne wybory w 1989 r. przyniosły Polsce i Polakom wolność.
Wolność albo jest albo jej nie ma.
Częściowej wolności nie ma.
Czy jest zatem godna świętowania, czczenia ?
Czy ktokolwiek pytał Polaków czy chcą takiego święta ?
Czy ktoś pytał Polaków czy czują się wolni by wolność świętować ?
Polacy nie mają nic do powiedzenia. Tak jak nie mieli 25 lat temu. Wtedy też ich nikt nie pytał gdy I sekretarza PZPR gen.Jaruzelskiego zastępował prezydent Jaruzelski !
4 czerwca 1989 r. była tylko zmiana miejsc, ideologów komuny zastąpił inny ideolog. Balcerowicz. I zaczęła się agonia wszystkiego co stanowi o dobrobycie państwa i narodu. Przez minione 25 lat tylko władza państwowa doznała rozwoju i uwłaszczyła się w Polsce. Stała się państwem w państwie, zawłaszczając lub/i niszcząc kolejne obszary wolności obywatelskich. Tylko władza kwitła, kwitnie i popuszcza pasa, sobie niczego nie ujmując, siebie w niczym nie ograniczając. Polsce przez te 25 lat ani terytorium, ani obywateli nie przybyło ale wciąż przybywa jej ministrów, wiceministrów, doradców, doradców doradców, urzędników. Tak wygląda wolność dla władzy III RP, a wolność obywateli można porównać tylko do cukierka w ładnym papierku, wystawionego w gablocie z kuloodpornego szkła na widok publiczny – wszyscy go widzą ale nikt nie skosztował...
...Patrzę na plakat, poświęcony głoszonemu przez B.Komorowskiego 25-leciu wolności :
Komu i do czego ma służyć, co ma głosić ? „25 lat razem” to znaczy kto z kim razem - czy Polak z Polakiem ? Pytanie istotne w czasie oczekiwania na nowe święto i jak najbardziej uzasadnione na 3 tygodnie przed jubileuszem pierwszych „wolnych wyborów”. Częściowo wolnych wyborów !!! Pytanie ważne tym bardziej w momencie, w którym polskie społeczeństwo od 2006-2007 r., a wyjątkowo intensywnie i brutalnie od 2010 r., jest poddawane dzieleniu na niespodziewaną skalę. Za komuny do „razem” wzywało hasło „Proletariusze wszystkich krajów łączcie się”, hasłem III RP jest - „Dewianci wszelkiej maści łączcie się” i pedalsko-lesbijskie lobby na najwyższych szczeblach władzy. I dziwić się, że dziś 44% Polaków z sentymentem wspomina PRL...
A może autorowi plakatu chodzi o 25 lat razem - władzy z narodem, narodu z władzą ?
W zamierzchłych czasach człowiek kąpał się 2 razy w roku – z okazji Wielkanocy i z okazji Bożego Narodzenia. Z podobną częstotliwością władza III RP, ta najlepsza od tysiącleci, przypomina sobie o narodzie, a wtedy ze świątecznych spotów łasi się do odbiorców premier Tusk i z rączkami w małdrzyk i buzią w ciup słodko ćwierka - „mamy tylko siebie” lub „jesteśmy sobie potrzebni”.... Za komuny było takie hasło - „1000 szkół na 1000-lecie”. Dziś w kontekście miłości narodu do władzy można je strawestować – „25% obywatelskiego poparcia dla władz państwowych na 25-lecie wolności III RP”. O miłości władzy do narodu mogą świadczyć słowa premiera Tuska z 2012 r. – „dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci", do których komentarz jest zbyteczny.
......
4 czerwca - dzień gen.Jaruzelskiego... Będzie świętem wolności przestępców i sprzedawczyków Polski i polskiej racji stanu, którym stosowne kazanie wygłosi I kapelan III RP, a koncerty, fety i inne happeningi uświetnią fajerwerki. A nad wszystkim będzie się niósł... zwycięski chichot generała !
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6059 odsłon
Komentarze
Na sprawiedliwość nidgy njie jest za późno
16 Maja, 2014 - 17:55
Kiedy my Polacy doczekamy takiego dnia, jak to się stało na Węgrzech, gdzie sąd w Budapeszcie skazał 92-letniego Belę Miszku za zbrodnie popełnione po zdławieniu antysowieckiego powstania w 1956r.
Biszku został oskarżony 20 lat po upadku komunizmu!
Bogdan - jeszcze nie. Mamy póki co - "komuna - reaktywacja"
16 Maja, 2014 - 19:05
Właśnie przeczytałam artykuł pt."Upamiętnili komunistycznego działacza" :
"Z prawdziwym smutkiem i zażenowaniem przyjąłem czwartkową (15 maja 2014 r.) decyzję Rady Miasta Lublina dotyczącą nazwania skweru im. prof. Grzegorza Seidlera przed Chatką Żaka na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej. Tym bardziej było to dla mnie bolesne, że uczestniczyłem osobiście w posiedzeniu Rady. Wprawdzie Seidler jako rektor UMCS był, jak podnoszą jego zwolennicy, faktycznym budowniczym kampusu uniwersyteckiego, ale był zarazem wieloletnim funkcjonariuszem partyjnym, przyznającym się wprost w swoich publikacjach do filozofii i ideologii marksistowskiej. Na dodatek uczestnicząc w życiu partyjnym, zasłynął jako komunistyczny funkcjonariusz podczas protestów studenckich w marcu 1968 roku. Po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 roku w wystąpieniu telewizyjnym poparł generała Jaruzelskiego. W partii był do końca, aż do jej rozwiązania.(...)"
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/77410,upamietnili-komunistycznego-dzialacza.html
Sowieckich pomników nie możemy usunąć z polskiej przestrzeni, a Ty o sądzie dla komuchów marzysz... Ciekawe którego następnego na piedestał wrzucą. A jaruzelowi urządzą pogrzeb z honorami państwowymi, zobaczysz ! I jeśli wtedy Polacy w Polsce nic nie zrobią to nigdy nic nie zrobią żeby te wszy i pluskwy na miejsce im należne odesłać.
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Pisaly o tym wszystkie dzienniki w U.K
16 Maja, 2014 - 20:32
A former Hungarian interior minister has been found guilty of war crimes over the suppression of the October 1956 uprising against communist rule.
Bela Biszku, 92, was convicted of ordering security forces to open fire on civilians, killing 49 people.
The anti-communist revolt toppled the government but was put down by the invasion of forces from the Soviet Union three weeks later.
This was the first trial in Hungary of a former top communist.
Biszku was sentenced to five years and six months in prison. He has the right to appeal.
He was a member of the interim executive committee which set up militias to suppress the uprising.
In December 1956, 49 people died when the militias opened fire indiscriminately on two rallies, in Budapest and the town of Salgotarjan.
Biszku was also found guilty of other charges, including denying crimes committed by the communist regime - a crime in Hungary, like Holocaust denial.
He is the only surviving member of the 1956 executive committee.
Elita III R.P
16 Maja, 2014 - 18:28
Józiu - ten 4 od lewej przygłup... chyba ser mu pokazali ?
16 Maja, 2014 - 19:10
Albo medal od Putina.
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
To do niej ten usmiech
16 Maja, 2014 - 20:06
Kaszalot fotograf
To ona robila te fotke
contesso, nie masz racji.
16 Maja, 2014 - 22:24
On jest bandyta, ale nie przyglupem. Przez wiele lat oszukuje miliony Polakow a oni tego nawet nie zauwazaja, to kto jest przyglupem, on czy te miliony glosujace na niego ? On i pozostali z tej calej piatki powinni zakonczyc zycie za kratami, niestety jeden z nich doczekal sie pogrzebu w katedrze z wielka "pompa".
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
Nie profanujmy słowa "święto" - jest to dzień OSZUSTWA
16 Maja, 2014 - 20:06
Kliku tzw opozycjonistów dobranych wg kiszczakowego klucza, z częścią zdezorientowanych i naiwnych opozycjonistów ustaliła przekręty w zakresie tworzenia III RP za zgodą bolszewickich najemników. . Zmanipulowano społeczeństwo i urządzono pseudo wybory pod dyktando politycznie poprawnych idiotów od tzw "grubej kreski". Określając ten dzień świętem to istna parodia. Wiem, że ci których wówczas dopuszczono do władzy (a tego łakneli jak topielec powietrza) zadowolili się dostępem do koryta. Bolszewicka swołocz osiągnęła wszystko co chciała, a więc koryto i przeobrażenie się w tzw biznesmenów (czytaj złodziei) i "demokratów". Okrzyknięto wolną Polskę i koniec komunizmu. Na prezydenta wybrano czołowego bolszewickiego bandytę resorty siłowe na wszelki wypadek dano pod władzę wypróbowanego bolszewickiego łajdaka. , a nad inną bolszewicką chołotą rozpoztarto parasol ochronny. Duża część ogłupionego narodu przyklasneła i do dzisiaj zdezorientowana gotowa świętować. Zatem w chocholim tańcu świętujcie bo III RP to PRL-bis w bardziej perfidnym wydaniu, a właściwie to kolonia przynależna do Związku Socjalistycznych Państw Europejskich (czyli UE). Na litość jednak ludzie rozumni niech nie używają tego dnia "świętem"
Mir-donat - o tym, że 4 czerwca to dzień oszustwa
16 Maja, 2014 - 23:35
pisałam w lutym :
http://niepoprawni.pl/blog/1830/nie-bede-swietowac-4-czerwca
Ponieważ o tym trzeba przypominać, stąd kolejna notka w temacie, w której również nie kryję, że to dzień oszustwa choć argumentów wprost nie przedstawiłam. One jednak tam są ale uznałam, że tym razem, dla odmiany, lemingów w łeb obuchem nie będę walić.
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Plakat
16 Maja, 2014 - 20:21
Cyt " Wszyscy w/w podarowali mu 25 lat wolności i to jest fakt,... ",
No nie całkiem, nie całkiem droga autorko.
A kto wybrał tych Wałęsów, Kawaśniewskich, Komorowskich (ten akurat sam się wybrał) i Tusków ?
Naród ich wybrał. To Polski Naród podarował "spawaczowi" 25 lat wolności.
Zatem wszyscy jesteśmy winni.
--------------------------------------------------------
Co urzekło mnie w załączonym plakacie. Wszyscy są na nim razem, a mimo to osobno.
Nie sposób nie zauważyć postaci po lewej stronie na dole, podpartej niedbale i odpoczywającej, sytej i zadowolonej - to typowy przedstawiciel/ka mainstreamu .
Trzecia natomiast postać od prawej w jarmułce z dłonią przy twarzy, rozpostartą jakby do wołania, to prawdopodobnie Żyd który, woła właśnie aj-waj, aj-waj i dyma od tyły nachyloną niewiastę (może symbol Polski, brzytkiej panny na wydaniu).
Obok Żyda z jego lewej strony widać modlącą sie ze złożonymi rękami kobiecinę w chuście - to symbol obśmiewanego moherstwa i watah.
Nad rozleniwionym przedstawicielem mainstreamu stoi gender z z wielką pałą wystającą mu z rozporka. O dziwo odwrócił się w stronę chłopca z latawcem ( tego z tyłu pewnie już zaliczył.
Piękny plakat.
WSZYSCY RAZEM A MIMO TO KAŻDY OSOBNO.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
TzW
17 Maja, 2014 - 00:15
To co piszesz o "wolności" jest oczywiste. Podobnie z plakatem - gdybym nie widziała, że wszyscy są na nim "razem ale osobno" to bym o nim nie pisała i pytania, które pod jego adresem padły by zwyczajnie nie padły.
Niekoniecznie każda wędka musi kończyć się rybą. Prawda ? Publikuję i w innych miejscach, pewien uniwersalizm treści muszę zachować. A poza tym.. znam lemingi, które nie lubią dostawać wszystkiego na tacy.;);)
Pozdrawiam.
PS. Po 4.06.1989 Polska czekała na lustrację, nie wiedziała kim jest Wałęsa, przecież Henię-łamistrajkę zdemaskowano dopiero co. Chyba dopiero za "drugiego Kwaśniewskiego" dotarło wreszcie do nas, że żadnej lustracji nie będzie. Jarosław jako premier miał takie zamiary i wg mnie dlatego zrobiono co zrobiono by mu skrócić kadencję o połowę.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Jak ?
17 Maja, 2014 - 09:29
Oczywiście, że prawda zawoalowana (podobnie jak kobieta zakryta ) jest o wiele ciekawsza od nagiej, bo nie tylko skłania do myślenia ale i pobudza wyobraźnię (szczególnie korzystne dla lemingów).
Tyle, że obecnie prawda jest naga. Wiemy już personalnie kto zdradził polską rację stanu, znamy skład i pochodzenie czerwonych dynastii do 5 pokolenia wstecz i co ? Jajco. Lemingów to nie rusza, są szczęśliwi i zauroczeni tym, że Tusk niczym Mojżesz wyciagnięciem dłoni rozstąpił wody i zatrzymał powódź.
Jak pokonać głupotę narodu, żeby pokonać zdrajców będących u władzy ?
TzW
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Głupota narodu
17 Maja, 2014 - 17:32
Tego myślę że nie da się wyplenić,ponieważ ta głupota jest zawarta chyba w genach i rozprzestrzenia sie drogą naturalną.Myślę że my tu piszący jestesmy odmiencami a pozostałość to faktycznie jakies coś przypominające społeczeństwo.Nawet jak plecoklep nic by nie robił to i tak wygra wybory.Może przegrac dachowy kurski ale on to statystyczny obiekt grzejący dupe w jewropejskim wynalazku.Nas jest za mało a i tak powoli odchodzimy natomiast poprawni politycznie się mnożą i bedą nastawiać garba wzorem plecoklepa,albo zasuwać za darmową kartę bankomatową z wypłatą 1800 pln/mc i opłatami sięgającymi 60% wynagrodzenia.Może to coś zwanego narodem oprzytomnieje ale wtedy będzie za póżno na jakiekolwiek ruchy.
Jeszcze zaświeci słoneczko