Uszkodzony mięsień Palikota
Sprawdziły się przewidywania o zaostrzeniu się kampanii pod sam koniec - mamy też pierwszą ofiarę nieludzkich , zbrodniczych zamachów pisowców. Jest to poseł Palikot. Jak czytam, roztrzęsiony, zasmarkany z płaczu opuszcza Lublin wraz z rodziną. Staja w oczach opisy deportacji z Wołynia, z Getta warszawskiego, zapłakana rodzina z tobołkami z resztą dobytku rusza w nieznane, rozglądając się z trwogą, czy wrogowie nie czają się w za drzewami, czy nie słychac z oddali szczęku repetowanych kałachów. Rodzinne precjoza pochowane przemyślnie, połknięte, albo umieszczone w jelitach metodą per rectum. Mam nadzieję , że biżuteria posła Palikota nie była zbyt duża, ani kanciasta i mięsień zwieracza nie uległ uszkodzeniu. Tego byloby już nadto! Do licznych- nazbyt licznych! podłości Jarosława doszłoby nikczemne uszkodzenie mieśnia Kegla posła Palikota. Być może dałoby się uzyskać odszkodowanie i zwrot kosztu odtworzenia stanu pierwotnego mięsnia w trybie wyborczym, nie wiem, nie jestem prawnikiem.
Mam nadzieję, ze ludność Lublina zda trudny egzamin humanitaryzmu i podprowadzi posła i jego rodzinę przynajmniej do rogatek miasta, żegnając go krzyżem i serdecznym słowem otuchy. Apeluję do lokalnych oddziałów pisowskich o przepuszczenie kawalkady wygnańców i nieostrzeliwanie kolumny marszowej. I tak poseł Palikot przeżywał ciężkie chwile wypatrując bezradnie i z rosnącą rozpaczą, czy wśród odwróconych tyłem tysięcy ludzie naprawdę nie znajdzie się ani jeden, który uzbrojony w butelki, deski i kamienie zaatakuje dzielnego posła. Nie strzelajcie, Pisowcy, powstrzymajcie swoje złowrogie instynkty choć ten jeden raz, wiem, nie jest wam łatwo, mnie też nie, ale wystarczy tych przeżyć! Nie rzucajcie butelkami, deskami , ani kamieniami, jak to zrobiliście na przyjaznym prorodzinnym happeningu na rynku , nikczemnie zakłóconym przez agresywne pisowskie bojówki, które uparły się bezczelnie robić w tym samym miejscu i czasie, na terenie Palikota przecież, jakiś wiec wyborczy, czy cos takiego, nieważne , jak to nazwali, wiadomo, że chodziło o to, by podejść do posła wykonującego czynności jako funkcjonariusz publiczny na odległość rzutu butem i na odległość umożliwiającą wysłanie przekazu niewerbalnego w postaci uniesionego palca. Nawet Prezes Kaczyński wziął udział w tej prowokacji, usiłując swoim przemówieniem zakłócić happening posła i zniszczyć jego święto demokracji. Nikczemność i przewrotność pisowskiej hordy potęgował fakt, że wysłuchali przemówienia Palikota tyłem, by go zmylić i uśpić czujność licznej ochrony, z którą ten szaleńczo odważny poseł się nie rozstaje, jak widać słusznie. Także bardziej najbardziej wartościowa część populacji Lublina zaciąga ochotnicze warty wokół rezydencji posła, wzmacniają pierścień obronny ochroniarzy wynajęty do obrony przed bojówkami IV RP, szczególna czujność zachowują o 06.00 ulubionej porze pisowskich napaści. Jak wiadomo, nawet gestapo przychodziło po 06.30, nie mówiąc o służbach za czasów rządów miłości, które się zapowiadają, i zdejmują buty w drzwiach.
Jak donosi TVN24 nad bezpieczeństwem kolumny uchodźców i kuśtykającego z powodu obolałej kiszki pełniącej chwilowo role skarbca rodzinnego posła czuwa Czerwony Krzyż, obserwatorzy z Helsinki Watch oraz nieprzytomnie zakochana w Palikocie, niczym pani Eliza w panu Sułku kochanym pewna blogerka z salonu 24.
http://seawolf.salon24.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2750 odsłon
Komentarze
kiszka z biżuterią
11 Czerwca, 2010 - 23:24
Z trudem udaje mi się trafiać w klawisze, bo nie mogę sie przestać śmiać.
Za tych co na morzu!
cui bono
cui bono
HUEHUEHUE!
12 Czerwca, 2010 - 07:25
i stopy wody pod kilem!
Ma Palikot narzędzie do upychania biżuterii
12 Czerwca, 2010 - 08:32
Ma Palikot narzędzie do upychania biżuterii. Pokazywał je kiedyś w TV i nie będzie to na pewno lufa pistoletu a szkoda bo może by wypalił i mieli byśmy następnego świętego po Blidzie.
chi, chi, chi, cha, cha, cha !
12 Czerwca, 2010 - 13:51
To ci znów padło na PO, ale Palikot górą, Bronek ma tylko brylant w środku. I z czego będziemy śmiać się, gdy będą politycy dostojni, poważni, wręcz Mężowie Stanu? seawolf, masz Pan talent, tak dalej......
A my z powagą, która przystoi sytuacji podpisujemy petycję o ustanowienie niezależnych obserwatorów OBWE podczas wyborów prezydenckich.ZAPRASZAMY !!!
http://pis-sympatycy.pl/
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Mocne :)
12 Czerwca, 2010 - 15:07
Ciekawe tylko, czy w ramach tej desperacji, nie wpadnie mu do głowy "zmiana charakteryzacji". I w zwiazku z tym nie przebierze sie za fallusa. TO DOPIERO BYŁABY ZMIANA.
Pozdrawiam myślących.