świr, świr...
Wśród barwinku i wśród bazi
kwitnie w Polsce neonazizm
i okrutnie się rozrasta,
zachwaszczając wsie i miasta,
więc niepokój rośnie w świecie,
i w Kongresie, i w Knessecie;
w każdej gminie i powiecie
czyta o tym się w "Gazecie".
Drży z obawy Polska cała :
młodzi, starzy, duzi, mali,
że gdy braknie Generała
znicz faszysty świat podpali,
od pętaka aż do pryka,
komu bije dzwon Michnika,
z coraz większą myśli trwogą
gdzie dać nogę lewą nogą.
A mnie inne dręczą zmory
gdy kłopoty mam ze spaniem;
nawiedzają mnie upiory,
widzę to, co pozostanie :
widmo głupiej pindy z IBLu,
co natchnienia szuka w kiblu,
rurę, w której tańczą polkę
były Olek z byłym Bolkiem,
układ tych służb, których nie ma,
rozkład tych, co jeszcze są,
Lis co wtorek (w piątki - denat,
a w soboty GMO)
przelot ptaszka - hej, za lasek,
w tvn czerwony pasek :
wywiad ujął pedofila,
rząd znów z troską się pochyla,
federaści : bez dotacji
grozi spadek populacji !
emeryci chcą do Azji,
Kutz przeciw eutanazji ?
Środa walczy z klimakterium,
Wildstein buduje imperium !
Boni : czas rozwiązać związki,
Gazprom przejmuje Powązki ?
(...)
Na szczęście jakiś ptak za oknem
natychmiast ciupciać chce
czy żreć
i śpiewem budzi mnie
ee
i znów chce mi się chcieć.
Wszelki duch natychmiast znika
trwa w gliniaku wiązka bazi
wabi życie - bez Michnika
(mam go tam, gdzie neonazizm)
Nie w Gazecie, nie w Onecie
widać, co tam słychać w świecie :
przyszła wiosna, śpiewa ptak,
trzeba żyć !
Pytanie - jak ?..
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 722 odsłony
Komentarze
Andrzeju! - odpowiadam, jak żyć
17 Kwietnia, 2013 - 17:20
Pytasz jak żyć w dzisiejszym świecie?
– Olewaj to, co wyczytasz w Onecie.
– Olewaj to, co Aaaadaś publikuje,
Bo te „redachtory” to złamane ch…
Myślą, że w mediach mają monopol,
Bez ognia nie podchodź, bo jak alkohol
Buchnie z ich ryjów w naszym kierunku,
Może się okazać, że nie będzie ratunku.
Więc rób dalej swoje Jędrusiu drogi,
Nie schodź z tej patriotycznej drogi,
Pisz, wskazuj na nieprawidłowości,
To się opłaci Polakom w przyszłości.
Ja też nie szczędzę słów gorzkich krytyki,
Jestem odporny na ich przykre przytyki,
Że „jezdem” moherem i nawiedzonym?
Umiem się znaleźć w tym świecie popier….
Pozdrawiam, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".
(ks.J.Popiełuszko)
Piękny wierszyk, jak zawsze.
17 Kwietnia, 2013 - 20:03
Dziękuję. Pan Andrzej Tatkowski - jak zawsze - w formie.