OPOWIADANIE WSPOMINKOWE
Miałem kiedyś znajomego, który, chwalić Boga, na dobre wytrajkotał się z mojego życia. Nazywałem go wybitną przeciętnością. Był to człowieczek niepozornego formatu. Nie szło ani się z nim pokłócić, ani przyznać mu racji: żart brał...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 594 odsłony