O czyje interesy tu chodzi ?

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Zerknąłem na portal "wpolityce" i znalazłem tam wypowiedź prof. Zybertowicza dotyczącą sygnałów medialnych i politycznych wskazujących na nagły wzrost stopnia uzależnienia polskiej polityki, w tym polityki medialnej od ośrodków zagranicznych. Doszedłem do wniosku,że za słabo wypunktowałem w poprzednim wpisie kwestię zadziwiającej zasadniczej niemocy państwa, której towarzyszy zaskakująca skłonność do pośpiesznego reagowania w pewnych określonych sferach działania. Czy to jest interes osobisty, czy partyjny czy jakiegoś lobby ?

Co to jest za czynnik, który skłania władzę do reagowania w pewnych sytuacjach, takich jak przejęcie urzędu prezydenckiego w minuty po katastrofie czy przejęcie dokumentacji i urzędu Macierewicza związane ze sprawą byłej WSI ? A i politykę wobec IPN można by tu podciągnąć.

Z kolei Zybertowicz zwraca uwagę na dziwny, raptowny, skokowy wzrost propagandowych działań w sprawach okołorosyjskich, ktory może sugerować wzmożone działanie agentury. Obudzono agentów - śpiochów ?

Brak głosów