"Fahrenheit 451" ciągle aktualną przestrogą.

Obrazek użytkownika DoktorNo

<p>Wielka Brytania po raz kolejny ustala światowe normy politpoprawności i głupoty.</p>

<p>Jak donosi BBC, książeczka "Świnki Trzy" została uznana za obraźliwą wobec Mahometan. A dokładniej, chodzi o multimedialny CD-ROM o przygodach "Trzech Małych Kowbojów-Budowniczych", przedstawionych jako świnki. Stwierdzono też, że jest to obraźliwe wobec… pracowników budowlanych.</p>

<p>Szanowni Brytyjczycy. Proponuje, aby wszystko urządzić tak, jak w "Fahrenheicie 451" R.Bradburiego; spalmy wszystkie książki, zostawmy sobie telewizory i komputery, z czego te ostatnie, dzięki sztucznej inteligencji, będą cenzurowały nam informacje tak, aby nikogo nie dyskryminowały i nie obrażały. Wszyscy będą wtedy zadowoleni, a dodatkowo proponuje (przed spaleniem) poczytać "Rok 1984" Orwella i zapożyczyć pomysł Nowomowy (inwigilacja, w postaci największego na świecie systemu TV przemysłowej już jest).</p><p>Warto wspomnieć, że w posłowiu do drugiego wydania swej powieści w 1987 roku Ray Brudbury napisał, wyczuwając wzbierające trendy politycznej poprawności następujący paragraf:</p>

“Jest wiele sposobów na spalenie książki Świat jest pełen ludzi biegających z zapałkami. Każda mniejszość, mogą to być Baptyści, Unitarianie, Irlandczycy, Włosi, Oktogenarianie, Buddyści Zen, Syjoniści, Adventyści, Feministki, Republikanie, Mattachianie [radykalna organizacja gejowska w USA - Dr.No] Ewangelicy itp. czują że mają wole i prawo do tego aby oblać to wszystko naftą i podpalić. W mojej powieści "Fahrenheit 451", Kapitan Beatty opowiada, jak to w przeszłości książki były najpierw palone przez mniejszości, każda bowiem wyrywała z woluminów po stronie, aż wreszcie zamknięto biblioteki, gdyż gdyż książki były puste a umysły zamknięte, raz na zawsze, razem z bibliotekami."

<p>Na marginesie: czy mi czasami coś się obiło po uszach, że ktoś chce u nas wywalić lektury ze szkół pod zarzutem antysemityzmu?</p>

Brak głosów