Tusk uprawia Jobbik, Kaczyński geopolitykę

W życiu piękne są tylko chwile-śpiewa Dżem. W polityce ważne są tylko chwile. W tych chwilach polityk okazuje się mężem stanu lub też okazuje się wydmuszką. W obecnej chwili mężem stanu okazał się prezydent Ukrainy. Wczoraj z misją dyplomatyczną do tego męża stanu udała się organizowana przez nasz rząd delegacja polityków reprezentujących Unię Europejską; premiera Morawieckiego, vice premiera Kaczyńskiego, premiera Czech i premiera Słowenii. 

W tym samym czasie lider opozycji i lider największej frakcji w PE Tusk udał się na wiec opozycji do Budapesztu gdzie zrobił sobie zdjęcie z liderem partii Jobbik, tej samej która uznała zajęcie Krymu przez Rosję.

Ta chwila pokazała nam kto jest kim w polityce, gdzie kto mierzy. Tusk okazał się politykiem na miarę opozycji Jobbikowej. W tym samym czasie Kaczyński z Morawieckim ryzykując własne życie reprezentował Unię Europejską, świat zachodu.. 

Tu już niema co zbierać. 

Po wczorajszym dniu pojawiły się głosy że to było ze strony Kaczyńskiego czy Morawieckiego było zbędne ryzyko, prowokowanie Rosji...

Przez taką lękliwą postawę Putin zdecydował się na atak na Ukrainę. A gdyby nie bohaterska postawa ukraińskiego wojska, to jak mówią eksperci, z rozpędu sprawdził by Polskę i Litwę.....Na co mamy czekać? Mamy stać w linii z Macronem? W naszym interesie narodowym, strategicznym jest wymuszanie, prowokowanie państw zachodu do twardej postawy wobec Rosji. Do przejęcia inicjatywy, a nie tylko czekania, apelowania. To nie DZIAŁA. Propozycję Kaczyńskiego w sprawie misji pokojowej można krytykować, jest to jednak propozycja która jest inicjatywą, a nie oczekiwaniem.

Jakie propozycje wczoraj miał Tusk?                                                                                                                                                                    Na wiecu opowiadał że dla Putina nie ma miejsca, że Orban to putinista itp. itd. Jak zwykle pominął w swojej wypowiedzi rolę Niemiec które jako państwo, NIEZALEŻNIE od opcji politycznej, ZGODNIE współpracowały z Putinem i nadal, obecnie po cichu, go wspierają. O tej piątej kolumnie w UE Tusk nie potrafi powiedzieć nawet jednego zdania prostego. Postawa Tuska to w obecnej sytuacji zagrożenie dla interesów państwa. Węgry nie tworzą polityki unijnej. Tworzy ja Berlin, to do Berlina należy adresować antyPutinowskie apele. 

Wczoraj zobaczyliśmy kto chce być mężem stanu, a kto chce uprawiać polityczny Jobbik. Kto chce Polski kreującej politykę zachodu, a kto chce by Polska tylko tej polityce się przyglądała... 

Wczoraj była piękna chwila.