Hiena
Przerażające jest to żerowanie na czyjejś śmierci....
Zmarła ofiara samospalenia pod PKiN. Ci którzy ją do tego sprowokowali teraz usatysfakcjonowani? Przerażające, ja mam wrażenie,że na to czekali by mieć męczennika w walce z PIS.Gotowy art w NW,gotowa klepsydra.Potańczą jeszcze na tej trumnie
Ch... z KOD, do czego posunięcie się dalej?Jak można tak cynicznie wykorzystywać czyjąś śmierć? Masakra
No i o to im chodziło. Żywy wariat nie był im do niczego potrzebny. Zmarłym, którego sami podpalili mogą teraz wywijać .Juz go męczennikiem ogłosili,marsze szykują...K...nie przepuszczą żadnej okazji....
Czy Wy to widzicie, jaki uczuciowy, ckliwy, wrażliwy... Newsweek już portret robi biednemu człowiekowi, a to podobno PiS tańczy na grobach?
A hiena jak to hiena, rozszarpie tą śmierć na szczątki i znajdzie coś dla siebie...
Myślę, że rodzina zmarłego będzie szcerze wdzięczna red. Hienie, za odarcie ich męża i ojca z anonimowości i okładanie jego zwłokami PiS-u
Lis, jestes obrzydliwą popłuczyną dziennikarza, za te wpisy i budowę takiej narracji zasługujesz tylko na pogardę.
Następnym razem skłonią kogoś do zabójstwa. Tak się robi teraz wojnę domową.
ps.
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie.Człowiek w liście pożegnalnym się przyznał, że ma kłopoty psychiczne. A wy tu politykę dorabiacie. W sumie to żałosne jak nisko trzeba upaść by wykorzystywać politycznie śmierć niezrównoważonego człowieka.
I refleksja: Przerażające jest to żerowanie na czyjejś śmierci....
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4278 odsłon
Komentarze
@ Zawiedzony
30 Października, 2017 - 12:36
Czy można czegoś innego oczekiwać od hieny (stada hien)?!
PS Módlmy się za duszę tego nieszczęsnego człowieka.
jan patmo
jan patmo
30 Października, 2017 - 17:56
"Czy można czegoś innego oczekiwać od hieny"
mamy i na portalu hienę
widać to po ocenianiu i nawet wiem kto to
ale ..... go pies
@Jan Padmo
30 Października, 2017 - 18:05
słusznie nazwał pan to stado,stadem HIEN !
pozdrowienia
gość z drogi
Szwabski padlinozerca
30 Października, 2017 - 16:18
Co mu szwaby nakażą to pisze, byle tylko uderzać w PiS
Szkoda dla tego folksdojcza i hieny roku poświęcać czasu, bez honoru, bez zasad moralnych, za srebrniki sprzeda nawet ojca i matkę.
Pozdrawiam.
Jestem jakim jestem
-------------------------
"Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu".
-------------------------
Jestem przeciw ustawie JUST 447
Jestem jakim jestem
30 Października, 2017 - 18:01
Lis promował dzisiejszy odcinek swojego programu wykorzystując tragiczną śmerć człowieka pod PKiN Nie pomogło. Ogląda go ok. 40 osób
UBywatel Mazguła
30 Października, 2017 - 18:00
Nie milkną echa w sprawie śmierci Piotra S., który 19 października podpalił się przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Wielu publicystów, polityków, dziennikarzy zabrało w tej sprawie głos. Dołączył do nich pułkownik Adam Mazguła, służący w PRL w Ludowym Wojsku Polskim, znany z zaciekłej niechęci do PiS-u.
Mazguła porównał samospalenie Piotra S. do... ofiary Jezusa Chrystusa. Zdaniem pułkownika "wymuszona śmierć na krzyżu" w obliczu czynu samobójcy jest groteskowa.
Pan Piotr
oddał wszystko, co miał najcenniejszego, życie.
Wybrał męczeńską śmierć w imię wolności, nie dla siebie, dla innych ludzi.
Jakże groteskowa wydaje się wymuszona śmierć na krzyżu zbawcy świata w obliczu tego samospalenia.
Zwykły szary człowiek, a tak niezwykły.
- napisał Mazguła na Facebooku.
http://www.tysol.pl/a12724-Skandaliczne-slowa-Mazguly-Groteskowa-wydaje-sie-smierc-na-krzyzu-Zbawcy-w-obliczu-tego-samospalenia-
Pamiętacie człowieka, który podpalił się pod kancelarią Tuska?
30 Października, 2017 - 18:05
Dla "Wyborczej" był "terrorystą"
Trwa akcja robienia z Piotra S. - mężczyzny, który spalił się pod Pałacem Kultury w proteście przeciwko PiS - męczennika. I to mimo faktu, że człowiek ten leczył się od kilku lat psychiatrycznie. Warto więc przypomnieć, jak nazwała "Gazeta Wyborcza" emerytowanego policjanta, który w 2011 roku podpalił się przed Kancelarią Premiera Donalda Tuska. Tekst o nim "Wyborcza" zatytułowała: "Terrorysta Andrzej Ż.".
Mija tydzień od dnia, w którym mężczyzna podpalił się pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Nie mogę przestać o nim myśleć. Człowiek ten nie pozostawił miejsca na niedomówienia i wątpliwości co do motywów swego desperackiego czynu. Na chodniku leżał list. Chłodny i do bólu logiczny, pod którym większość spośród czytelników „Wyborczej” zapewne się podpisuje. Protest przeciw naruszaniu praworządności, gwałceniu konstytucji oraz praw i wolności obywatelskich w Polsce
- tak niedawno napisał o Piotrze S. wicenaczelny "Gazety Wyborczej" Jarosław Kurski.
Zastępca Adama Michnika dodawał patetycznie:
To list przejętego sprawami publicznymi obywatela, który z bezsilną rozpaczą patrzy, jak w jego kraju depcze się wolność.
Warto więc przypomnieć, co sześć lat temu ta sama "Gazeta Wyborcza" pisała o Andrzeju Ż. - emerytowanym policjancie i pracowniku skarbówki - który podpalił się w 2011 r. przed Kancelarią Premiera Donalda Tuska. Oto fragment artykułu "Terrorysta Andrzej Ż." autorstwa Grzegorza Sroczyńskiego:
Pod kancelarią premiera nie podpalił się szlachetny bohater, który walczy o wzniosłe cele. Nie podpalił się tam bezkompromisowy tropiciel korupcji. Zrobił to ktoś, kto przy pomocy aktu terroru (skierowanego wobec samego siebie) próbował na nas coś wymusić.
Dziennikarz "Wyborczej" tak pouczał wówczas Andrzeja Ż.:
Nie ma takich spraw, które w demokratycznym kraju dawałyby prawo do samospaleń. Bo w demokratycznym kraju wszyscy się umówiliśmy, że problemy rozwiązujemy inaczej. Poprzez wolne media, partie polityczne, organizacje pozarządowe. Ryszard Siwiec w Peerelu i tybetańscy mnisi w Chinach nie mieli tej możliwości. O wolności marzyli i w imię tego marzenia decydowali się na desperacki krok. Jest coś wyjątkowo niedobrego w powtarzaniu ich gestów w kraju, który wolność odzyskał.
I znów nazywał Andrzeja Ż. terrorystą:
Terroryści - niezależnie jakie przesłanki nimi kierują, a bywają przecież te przesłanki szlachetne - są w demokratycznych krajach piętnowani i izolowani. Tymczasem u nas Andrzeja Ż. odwiedza w szpitalu premier. I ogłasza, że stosowne służby po raz kolejny sprawdzą jego doniesienia. Jednym słowem: cel terrorysty został osiągnięty. Znajdą się zapewne następni chętni.
Choć nie podzielamy poglądów, trosk ani obaw śp. Piotra S., nigdy nie przyszłoby nam do głowy nazwać go "terrorystą". "Gazecie Wyborczej" współczujemy nawyku Orwellowskiego "dwójmyślenia".
http://niezalezna.pl/207300-pamietacie-czlowieka-ktory-podpalil-sie-pod-kancelaria-tuska-dla-quotwyborczejquot-byl-quotterrorystaquot
jak oni nienawidzą Polski
30 Października, 2017 - 18:08
to widać,słychać i czuć
odspawani od obfitego żarełka idą na wyścigi w szkalowaniu Rządu i Polski
gość z drogi
Jezuita i bolszewik. Żadnej różnicy. Szatańskie ścierwa
30 Października, 2017 - 18:18
Piotr S. był nieszczęśliwym człowiekiem, którego dotknęła choroba. Został przez zwyrodnialców zmanipulowany. Teraz pasą się na jego tragedii
To są komentarze wyznawców szatana. Jezuita i bolszewik. Żadnej różnicy. Szatańskie ścierwo.
Ojciec Grzegorz Kramer stracił okazję, by siedzieć cicho
30 Października, 2017 - 18:55
i nie przepuścił swojej okazji, aby nie uderzyć w Kościół kolejny raz.Wie doskonale, że samobójstwo jest grzechem i instrumentalnie traktuje razem z wrogami KK śmierć tego nieszczęśnika.
Hoyt
Hoyt
30 Października, 2017 - 20:34
Cały zakon myśli podobnie jak Grzegorz Kramer. Doceniają targnięcie się na życie.
Wybieraj: albo jezuici, albo wiara w Chrystusa!
Hoyt
31 Października, 2017 - 06:38
Idąc tokiem rozumowania o.Kramera samobójstwo to odwaga, aborcja rozsądek, a eutanazja oszczędność.
Mój Boże...
Skoro tak wygląda definicj samobójstwa, tak może wyglądać
31 Października, 2017 - 14:10
definicja zabójstwa:
zabójstwo jest jednocześnie tajemnicą i dramatem. Nikt nie pochwala targnięcia się na czyjeś życie.W mordercy jest i odwaga, i rozpacz, i bezsilność.
"Idąc tokiem rozumowania o.Kramera samobójstwo to odwaga, aborcja rozsądek, a eutanazja oszczędność.
Mój Boże..."
Ten zakon z naszej strony wymaga szczególnej modlitwy. Wpis o. Kramera i bractwa promuje kulturę śmierci.
Hoyt
Czekam jak o.Kramer czy
31 Października, 2017 - 09:05
Czekam jak o.Kramer czy Jezuici ogłoszą, że za zabicie działacza czy sympatyka PIS-u w Raju czekać będą 72 dziewicę