Pałą w prezesa, czyli ornitologiczna geneza afery jakubiakowej
Zastanawia mnie niesamowita łatwość, z jaką co poniektórzy propisowscy podobno blogerzy dołączyli się do rozpętanej przez TVN nagonki na JarKacza za zawieszenie Elżbiety Jakubiak w prawach członka PiS. Dziennikarzom takim jak Warzecha i Janke się nie dziwię, bo ich zboczenie w stronę liberalizmu jest rzeczą doskonale znaną każdemu czytelnikowi o sprawnie funkcjonującym mózgu.
Przeanalizujmy, co się kolejno zdarzyło. Otóż pierwszym aktem tragedii był list otwarty Marka Migalskiego do Jarosława Kaczyńskiego. „Fruwający ornitolog” pofrunął w nim zaiste wyjątkowo wysoko, tak wysoko, że stracił kontakt z rzeczywistością. Rzeczą całkiem oczywistą dla każdej średnio inteligentnej małpy jest, że taka forma debaty nie ma prawa prowadzić do żadnego rozwiązania. A już szczególnie nie do przyjęcia jest próba wpływania na PiS człowieka, który członkiem PiSu nie jest, a na liście do Parlamentu Europejskiego znalazł się gościnnie. Znalazło się jednak zaskakująco wielu marzycieli, postulujących transformację PiSu, czyli partii socjalchadeckiej, w partię liberalną, odbierającą elektorat PO. Z nicków wymieniał nie będę, bo każdy wie, kto jak list Migalski skomentował. Ci wszyscy ludzie gorliwie Migalskiego poparli, oczywisty brak elementarnej przyzwoitości „ornitologa” tłumacząc „dramatycznym wyborem”. Oto tyran JarKacz trzyma cały PiS za mordę, nie pozwalając biednym socjalchadekom przedzierzgnąć się w liberałów pełną gębą. A wszak każdy w PiS marzy tylko o byciu liberałem. A wyborcy aż piszczą do czasów, aż ciemnogrodzki i nienowoczesny PiS przystroi się w barwy nowoczesności i tolerancji. Na wzór PO, dodajmy. Bo PO przecież jest partią miłości: kocha biednych ludzi, aż im koszule z grzbietów spadają.
Od początku list Migalskiego uważałem za w najlepszym wypadku idiotyzm, w najgorszym inspirowaną przez PO próbę rozłamu. Tym bardziej, że Migalski posłużył się w ewidentny sposób medialnymi schematami wykreowanymi przez PO:
-
Jarosław Kaczyński był przed rozpoczęciem „miękkiej” kampanii bardzo niepopularny (Migalski na dowód przytacza listę najbardziej nielubianych polityków, kreowaną przecież przez media),
-
spektakularna „pogoń” PiSu za PO w medialnych sondażach u Migalskiego nie wiadomo dlaczego urasta do rangi udowodnionego faktu,
-
pomimo dokładnie takiego samego medialnego schematu powtarzającego się w przypadku poprzednich „twardych” kampanii wyborczych, Migalski „pogoń” interpretuje jako dowód na to, że „miękka kampania” jest skuteczniejsza,
-
dosłownie z księżyca Migalski wziął postulat o możliwości „grania mediami” i kierowania dyskusji w studio na właściwe tematy, tak jakby na przykład Monika Olejnik czy Tomasz Lis dali posłom PiS poruszać inne tematy niż im samym są wygodne,
W odpowiedzi na list Migalskiego wypowiedział się m.in. Zbigniew Ziobro. Powiedział między innymi, że on sam optował za innym modelem kampanii wyborczej i podawał dowody na to, że jego model byłby skuteczniejszy. Dowodem takim było porównanie pierwszej debaty, w której Kaczyński postępował zgodnie z założeniami sztabu wyborczego, oraz drugiej, do której Kaczyńskiego przygotował Jacek Kurski. Różnica faktycznie mówi sama za siebie.
Ziobrze z kolei odpowiedziała Elżbieta Jakubiak właśnie, mówiąc słowa takie jak:
Zbigniew Ziobro nie miał żadnej alternatywnej wizji kampanii wyborczej. Opowiadanie, że on mógłby doprowadzić do zwycięstwa... Równie dobrze mogę powiedzieć, że ja będę wysoką brunetką.
Drwinę widać gołym okiem.
Byłam szefem gabinetu prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego i bardzo dobrze wiem, kto był w sztabie i jak to się odbywało. Ziobro był szefem tylko na papierze. Dawał twarz różnym koncepcjom, ale nie słyszałam, żeby mówił Lechowi Kaczyńskiemu, co ma mówić w czasie wieców.
A czy Ziobro powiedział, że on kampanię prowadził? Nie. Powiedział tylko, że wtedy to nie była kampania unikająca polemiki. Ale tego już pani Jakubiak nie zauważyła. Dokopanie Ziobrze było ważniejsze.
Niech nie kłamie. Niech nie opowiada takich rzeczy, bo to jest nieuczciwe. Tego Zbyszkowi nie wolno robić.
Ciężki zarzut. Pani Jakubiak powinna mieć żelbetonowe i zbrojone stalą dowody, a nawet wtedy nie idzie się z tym do mediów nieprzyjaznych swojej macierzystej partii, takich jak „Wprost”. Bo zasługi Tomasza Lisa w dziedzinie oblewania szambem PiS znają wszyscy sympatycy tej partii.
I wreszcie.
Nie można uczciwie wygrać kampanii, mówiąc o śmierci najbliższych przyjaciół. Znam żony i mężów wszystkich, którzy tam zginęli. Dla mnie mówienie w kampanii wyborczej o tej tragedii to jak zbeszczeszczenie ich zwłok.
Upominanie się o uczciwe śledztwo od dziś bezcześci pamięć ofiar. Iście platformerska logika myślenia. Tym bardziej, że argument wprost z „Gazety Wyborczej”. Jak tu się dziwić GW i TVNowi bębniącym o „graniu trumnami”, skoro nawet w samym PiS są zdrajcy, mówiący dokładnie to samo?
A teraz wielu nie tylko blogerów, ale i prawicowych dziennikarzy robi wielkie oczy, że za zarzucanie Ziobrze publicznie kłamstw i wpisywanie się w wyborczą retorykę PO i to w mediach takich jak „Wprost” Jarosław Kaczyński zawiesza Elżbietę Jakubiak w prawach członka PiS. Zaiste, potwornie dziwne. Najwidoczniej nie Ziobro kłamał, tylko pani Jakubiak. Jarosław Kaczyński chyba wie, czy Ziobro własną wizję strategii wyborczej PiSu miał, czy też nie miał. I jest kompetentny ocenić, czy pani Jakubiak słusznie Ziobrę upominała, czy też bezczelnie zaatakowała w niechętnych partii mediach swojego partyjnego kolegę.
Na dokładkę Kluzik-Rostowska stara się usilnie o kopniaka w tyłek, robiąc ze sprawiedliwej kary za podły atak na Ziobrę wielką tragedię. Ręka rękę myje, niczym w PO. „Swoja babka” z tej Jakubiakowej, to my wszyscy za nią murem, nieważne, czy słusznie ją ukarali za dowalanie Ziobrze, czy też nie. Nie jestem pewien, czy życzę sobie w PiS takich ludzi. I jeśli ostatecznie JarKacz zarówno Jakubiakowej, jak i Kluzik-Rostowskiej pokaże czerwoną kartkę, ja osobiście płakał nie będę. A na razie dziwię się histerii. Czerwonej kartki nie było. Była żółta za chamskie kopanie po kostkach.
I przy okazji już teraz zdarzają się na Twitterze pogłoski o rzekomym wyrzuceniu Jakubiak z PiSu, co już jest czysto TVNowską retoryką. Została tylko czasowo zawieszona w prawach członka partii w ramach kary, a to dość zasadnicza różnica. Nie wiem, jak można najpierw potępiać manipulacje GW i TVN, a potem takie same manipulacje samemu stosować.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 7656 odsłon
Komentarze
Re: Pałą w prezesa, czyli ornitologiczna geneza afery jakubiakow
9 Września, 2010 - 01:33
Zdajemy sobie sprawę, że najlepsi, najmocniejsze katy jakie miał JK polegli w Smoleńsku. Teraz pan JK ma ludzi, którzy(nie wszyscy), wydaje się nie zdają sobie sprawy z wagi, z roli jaka im przypadła w obronie niepodległości. Przybieranie piórek poprawności politycznej, chamskiej retoryki pod przykrywką, zawłaszczenie przekazów medialnych przez PO Tuska i mocodawców, postawa taka wskazuje na słabość charakteru i niestabilności poglądów. To dyskredytuje osoby do wypowiadania się publicznego w sprawach partii. Brak dyscypliny, brak stosowania zasady lojalności organizacyjnej jest niszczące dla każdej organizacji, ponieważ przeciwnicy polityczni mają mięso armatnie. Wszyscy ci, którzy dzisiaj tak dobitnie krytykują JK za wodzostwo, sami jak mogą liżą dupę swoim mocodawcom, co widać słychać i czuć na każdym kroku!!! dycha. Pzdr.
Jak dla mnie to przycelowałeś w dychę
9 Września, 2010 - 02:40
i dycha się należy.
Coś mi się wydaje, że właśnie co zobaczyliśmy i może jeszcze zobaczymy tych, którzy pod czas tej kampanii najbardziej dali ciała.
Wspominam tu dziwaczne nieporozumienie jakie opisywał Toyah, a które dotyczyło umawianej debaty blogerów, wzajemne oskarżenia o to kto był winny przegranej batalii o fotel i parę innych, zaskakujących wydarzeń.
Co prawda trudno mi uwierzyć, że Jakubiak mogła coś kombinować na boku ale jeszcze trudniej w to, że stuknięty Kaczyński odprawia z kwitkiem wszystkich niewierzących w jego świętość. Ewidentnie dostała po łapach, ewidentnie widać, że było za co.
Zwarcie po stronie salonowej wskazuje, że ostatnie posunięcia Jarosława przyprawiają niektórych o ciężką sraczkę - tak się wziąć pod pachy - PO, PSL i SLD... To już musi na serio być niedobrze.
Warto przeczytać ostatni wpis Toyaha: Zaczęło się, czyli o walce w cieniu
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
nie jestem przekonany
9 Września, 2010 - 02:41
Temat sporu jest drugorzędny. Trudno zrozumieć dlaczego w partii nie może być tolerowana dyskusja na tematy wizerunkowe czy techniczne. Która i tak naturalnie by wygasła. PIS ma realne szanse wygrać wybory i przy tym nie ma znaczenia jaki bedzie wizerunek prezesa ale jaki bedzie program czy potrafi przyciągnąć uwagę wyborców. W szczegolności tych biernych ale i zdrowo zniecierpliwionych. Odważna deklaracja rozwiazania kilku istotnych dla nas wszystkich spraw gwarantuje sukces wyborczy.
Chyba nie do końca tak jest
9 Września, 2010 - 02:53
[quote=zbinie]Temat sporu jest drugorzędny. Trudno zrozumieć dlaczego w partii nie może być tolerowana dyskusja na tematy wizerunkowe czy techniczne. Która i tak naturalnie by wygasła.[/quote]
Jesteś tego pewien tak na 100% ? Że tu chodzi właśnie o to - o brak tolerancji na wielogłos ?
Jakoś nie wydaje mi się.
Zatem temat sporu nie jest drugorzędny - jest pierwszorzędny gdy chodzi o formułę jego prowadzenia.
Nieszczególnie kupuję taki oto przekaz, że prezes do swojej oblężonej twierdzy nie dopuszcza nikogo spoza wąskiego kręgu. A już na pewno nie byłaby Jakubiak.
Nie bądźmy Wikińskimi ; )
[quote=zbinie]PIS ma realne szanse wygrać wybory i przy tym nie ma znaczenia jaki bedzie wizerunek prezesa ale jaki bedzie program czy potrafi przyciągnąć uwagę wyborców. W szczegolności tych biernych ale i zdrowo zniecierpliwionych. Odważna deklaracja rozwiazania kilku istotnych dla nas wszystkich spraw gwarantuje sukces wyborczy.[/quote]
Gdyby tak było to prezydent miałby na imię Jarosław. Coś jednak jest na rzeczy w kwestii wizerunku, nawet w przypadku kogoś tak jasno zdefiniowanego jak JK.
Passus z listu JK mówiący o analizach skuteczności wskazuje na to, że prawdopodobnie ta zmiana wizerunkowa była hamulcem poparcia.
Tymczasem, jak się wydaje, po czasie wiele osób wskazuje palcem znowu nie na siebie, a w kierunku JK. Ileż to problemów by znikło gdyby nie ten Kaczyński.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Dyskusja w partii tak, ale dlaczego niektorzy z PIS
9 Września, 2010 - 07:28
leca z tym od razu do prasy? No chyba nie sa az tak "debilni", zeby nie wiedziec, jaka ucieche sprawia tym wszelkim tvn-om, gazetom "w" itd. Czy ktos z was slyszal o takim postepowaniu w przypadku PO? Jezeli poslowie PIS czepiaja sie jezyka Kaczynskiego, to niech sie zastanowia sami, jakimi slowami sami operuja. Przeciez to czysta dywersja w lamach partii! Kaczynski naprawde probowal w kampanii wyborczej wyciagnac reke do PO. I co? Zostal wysmiany, malo tego byl dalej obrazany w niewybredny sposob. Dalej ma wiec grac baranka, ktory dzielnie znosi wszelkie ciosy? Taka droga bylaby naprade najskuteczniejsza? Watpie. Poza tym prawda jest taka, ze jak na razie nikt Kaczynskiemu w PIS-ie nie dorownuje intelektualnie.
kkatarzyna
kkatarzyna
9 Września, 2010 - 12:00
Pani(a) wpis jest bardzo trafny. Autorowi jak i Pani(u) daje wiecej jak (10) dyche.
Mieszkam na zachodzie i znam partie,ktora ma ten sam program ( i jest radykalniejsza) co PiS.Lewacy w tym kraju chwiejnych dupkow do swoich programow
.Gdzie w ramach "Demokracji" krytykowali LIDERA. i innich czlonow (w stylu Pani Jakubiak i Szefowej Kom.Wyb.)a poparcie malalo. Wreszcie od paru lat (3-lata) Lider- Prezes zrobil czystke i usunal z patrii. Pytacie i co ???
Dzis maja 49,7 % poparcia. Lewacy wsciekaja sie no i folguja czyli przymilaja sie. Ale maja duzy problem.Szef zarzadzil .Spory i dyskusje w partii i nie kazdy ma prawo udzielac powaznych wywiadow.
Brawo Panie Jaroslawie .
Pozdrawiam serdecznie.
To ja chyba nie jestem
9 Września, 2010 - 08:27
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
"czytelnikiem o sprawnie funkcjonującym mózgu" ani "średnio inteligentną małpą" bo i tak tego nie rozumiem. O Jakubiakowej mówię. To za co w końcu dostała tę "żółtą kartkę"?
Choć i na to jest pewnie, jak podejrzewam, logiczna i jedynie słuszna odpowiedź - JarKacz forever!
SpiritoLibero
@SpiritoLibero
9 Września, 2010 - 13:31
Za chamski atak na Ziobrę w mediach wrogich PiSowi i za publiczne powtarzanie wyborczych haseł PO, co ewidentnie podważa wiarygodność PiSu. Jeśli zgadzała się z kampanią PO, trzeba było przejść do PO.
Widziałeś gdzieś, żeby jakiś polityk PO powiedział o Komorowskim czy Tusku "niech nie kłamie, niech nie opowiada bzdur"? Jednemu Palikotowi puszczają to bezkarnie, a i to najpewniej w ramach zrzucenia odpowiedzialności za chamstwo Palikota z PO jako partii.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
I jeszcze...
9 Września, 2010 - 14:36
[quote=LunarBird]
Za chamski atak na Ziobrę w mediach wrogich PiSowi i za publiczne powtarzanie wyborczych haseł PO, co ewidentnie podważa wiarygodność PiSu. Jeśli zgadzała się z kampanią PO, trzeba było przejść do PO.
[/quote]
Dokładnie!
Dorzuciłbym "wycieranie" się po różnych mediach.
Powiem jeszcze raz - trudno mi uwierzyć w nieuczciwość Jakubiak, wydaje mi się, że dała się wkręcić w reformowanie PiS bez pisowskiego mandatu. Może to jest tak:
- z jednej strony chamówa na maksa nawet, jak to powiedział Kaczyński - w stołówce sejmowej wobec szeregowych pisowców
- z drugiej strony kurtuazja i szaconek wobec wybranych paru potencjalnych rozłamowców.
Pierwsza grupa na co dzień łyka zniewagi wadzy, druga traci kontakt z rzeczywistością.
Bardzo nie podoba mi się, że Jakubiak od środy wieczór nie traci żadnej okazji do obstawienia się mikrofonami. Wygląda jakby próbowała ratować swoją skórę - lepiej umrzeć głośno niż po cichu. W czwartkowe południe włączam TVP Info i myślę sobie - Jakubiak chyba umarła ? W tle lecą zapętlone migawki z Jakubiak w roli głównej, a w małym okienku komentarze na gorąco, na pasku niemal nic innego jak PiS i Jakubiak. Tak się dzieje gdy zdarzy się coś szczególnie makabrycznego.
Gdyby jej zawieszenie było kwestią nieporozumienia to siedziałaby cicho do czasu oficjalnego powiadomienia z uzasadnieniem. Piosenka "nie wiem dlaczego" brzmi nieco fałszywie.
Rozmiar zadymy, jej uczestnicy (Oleksy, wajegomać, komentuje sprawę !!!) wskazują niezbicie na jedno - rację ma Kaczyński.
Jeszcze przed wyborami Jakubiak była uznana za najagresywniejszego przedstawiciela PiS - uznało tak bardzo kompetentne ciało w postaci dwóch trucheł, Lipińskiej i Czubaszek na falach radia Erewań, ups, TokFM. Nagle stała się bohaterką wszystkich.
No, kurwa... już bardziej to śmierdzieć nie może...
Nie wiem za co dostała po łapach i dlaczego teraz - wiem jedno - to między innymi za sprawą jej podwładnych nie doszło do debaty blogerów przed wyborami, co opisywał Toyah.
A że na jedną informację, którą znamy przypada 99 takich, o których nie wiemy - bilans ostatnich paru miesięcy może być ciekawy.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
bardzo dobry tekst
9 Września, 2010 - 08:37
Wyjaśnia przyczyny zawieszenia Jakubiak, o których nawet na portalu niezależna.pl napisali, że są nieznane. Byłem sceptyczny do startowania Kaczyńskiego na prezydenta, bo obawiałem się, że po przegranej znajdzie się wielu polityków PiS chętnych do rozbijania partii. Niestety miałem rację. Bezczelnością ze strony takich ludzi jak Migalski czy Kluzik-Rostkowska jest krytykowanie Kaczyśńkiego za przegraną kampanię wyborczą, gdy to oni tę kampanię organizowali. Rozumowanie - jacy to my jesteśmy wspaniali o mało co nie wygraliśmy, a gdyby nie ten wstrętny Kaczor to byśmy z pewnością wygrali jest po prostu infantylne. Nie dostrzegają ci państwo, że wypinanie piersi po ordery za porażkę jest co najmniej śmieszne. No to huzia na Ziobrę - wiadomo cało zło w PiS-ie to Kaczyński i Ziobro, no jeszcze może Macierewicz i Kurski.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Mnie też trudno zgadnąć za co konkretnie
9 Września, 2010 - 10:09
J. Kaczyński zawiesił Jakubiak.
Pamiętam, że któryś z dziennikarzy przeprowadził z nią rozmowę na temat listu otwartego Migalskiego.
I wtedy, ku mojemu zdziwieniu, Jakubiak, zamiast dać odpór i powiedzieć, że takich tematów nie porusza się w listach otwartych, powiedziała, że trzeba się wsłuchać w to, co Migalski miał do powiedzenia.
Byłam na nią złą, bo w mojej opinii nie trzeba się było wcale wsłuchiwać, tylko włączyć obojętnie jaki TVN. Cała dziennikarska tłuszcza huczała o liście Migalskiego.
relacja z kopania(pałą w Prezesa)
9 Września, 2010 - 09:30
Za dużo kopów w imię "pryncypiów".
Nie uwiodły mnie twoje dywagacje.
Walka frakcyjna w partiach to nie nowina.
Nie jest prawdą to co piszesz o prapoczątku tej "afery"-
Nie jest to pierwszy list otwarty Migalskiego(ten człowiek już tak ma).
"Znalazło się jednak zaskakująco wielu marzycieli, postulujących transformację PiSu, czyli partii socjalchadeckiej, w partię liberalną, odbierającą elektorat PO"-
Ujął bym to tak; chcąc przejąć rządy i odpowiedzialność za Polske -trzeba zdobyć centrum .
Obecnie PIS to partia aparatczyków budujących swą pozycje na bardzo brudnych metodach działania.
Po sukcesie kampani prezydenckiej przyszedł czas na oczyszczenie się PIS-u z miernot budujących swą pozycje na wrzasku wokół trzeciąrzędnych problemów.Ci to państwo(struktury terenowe) tkwią w samouwielbieniu .
Egzaltacja dla obecnego kierownictwa ma swoje żródła w miałkości ich postaw i partykularnych interesach.
Ciekawym - kto zostanie przy Prezesie za rok .
Ludzie zdolni do dyskusji są zastraszeni przez aparatczyków.
Pytanie czy PIS to sprawa Polski czy folwark panów:Kurski,Ziobro ect.
R O Z P O W S Z E C H N I A Ć
9 Września, 2010 - 10:38
Zauważam, że ostatnie merdialne hopsztosy trafiły w wielu zwolenników PiSu, i to nie tylko tych z ostatniego zaciągu. Można dyskredytować politykę PiS tak jak dotąd, czyli obśmiewaniem i szydzeniem, ale do twardego elektoratu rządzący w ten sposób nie trafią, ba wręcz go utwardzą. Więc wymyślili, że z tych 20 - 30 % należy wyrwać jak najwięcej, szczególnie zależy im na twardym elektoracie, a tych można tylko zdobyć, gdy w ich sercu posieje się zwątpienie. I to co ostatnio się dzieje, to właśnie realizacja tego celu. Co gorsze widać, że takich wątpiących jest trochę w bezpośrednim otoczeniu Prezesa, więc Prezes zaczął to bractwo dyscyplinować, i dobrze.
Świetny artykuł. Propagujmy go wszędzie. Niech otrzeźwi tych, co ostatnio dali się zamroczyć.
Więc wymyślili, że z tych 20 - 30 %
9 Września, 2010 - 11:03
Masz rację :( Dyscyplinować wokół tych 20-30%.
Gdybyś raczył zauważyć - w wyborach prezydenckich Nasz Kandydat uzyskał 47% poparcia . W świetle "badań" PIS ma obecnie ok 35% (sonda).
Przed "Katastrofą"(zamachem)- 20-30%
Walka o "Twardy elektorat", zwarcie szeregów- ?????
Pod tym kryje się kunktatorstwo .
Pod ciągłym ogniem wrogów sprawy narodowej przeprowadza się w PiS betonowanie .
Jak nie wątpić w działania PIS ?
Widząc ucieczke od metod stosowanych w kampani wyborczej.
"Pryncypia" można forsować w sposób zjadliwy dla centrum.
Wizja trzymania się 20-30% jest zdradą interesów narodowych.
Ten sposób działania doprowadzi właśnie do tego że, Pozostanie Nam bronić tych 20-30% .
O to idzie ????
Harcerzu! Pisane było to z
9 Września, 2010 - 15:04
Harcerzu!
Pisane było to z pozycji zakusów PO.
Jeśli porównujesz przed zamachem twardy elektorat (20 - 30%) i w wyborach 47%, a obecnie szacunkowo 35%, to widać, że obecnie (uwzględniając błąd szacowania) pozostał optymistycznie rzecz biorąc twardy elektorat. Z tego wynika, że wartość dodana w kampanii prezydenckiej waha się od 17 do 27%. Owa przepływająca masa wyborcza była zmotywowana do głosowania na Kaczyńskiego katastrofą w Smoleńsku i związanym z tym współczuciem, a także niechęcią i brakiem zaufania względem Bronisława Error-Komorowskiego. Ale i tak było to za mało na pokonanie konkurenta. Teraz takiego swoistego handicapu PiS nie będzie miał. Bycie łagodnym (frakcja Poncyliusz, Kluzik-Rostkowska i Jakubiec) nic tu nie da, bo media i tak sprzyjają PO. Jedyne wyjście to spór merytoryczny, bez zbędnych pyskówek, udowadnianie braku efektów pracy obecnego rządu. Nie wiem czy PiS jest w stanie to zrealizować w obecnej turze wyborów do samorządów, ale powinni zdążyć przed parlamentarnymi. Może im jeszcze pomóc Bozia lub wykopyrtnięcie się obecnej ekipy. O to jak to w realu zrobić niech martwią się ci, co biorą pieniądze.
@Harcerz
9 Września, 2010 - 13:50
Żeby przejąć rządy wystarczy wykazać słabość i nijakość PO. Poza tym chwilę, a PiS jaką niby partią jest? Przecież właśnie centrową. To propaganda PO na siłę zakłamuje PiS i robi z tej partii skrajną prawicę.
Zwłaszcza w porównaniu do afer i łamania Konstytucji przez władze PO.
Socjalchadecy.
Nie "zdolni do dyskusji" tylko bezczelni, nielojalni i o zbyt wielkich ambicjach. I naprawdę nie widzę żadnej miażdżącej przewagi intelektualnej Migalskiego nad Ziobrą.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
@ Luna
9 Września, 2010 - 14:12
"Żeby przejąć rządy wystarczy wykazać słabość i nijakość PO. Poza tym chwilę, a PiS jaką niby partią jest? Przecież właśnie centrową. To propaganda PO na siłę zakłamuje PiS i robi z tej partii skrajną prawicę."
kto wskazać może tą małość PO.
Centrowa partia- tracąca centrowy elektorat.
wynika to z błędów "biurka politycznego".
Dali się chłoptasie zapędzić w spory osobiste i drugorzędne.Manipulowani przez media -głośno płaczą o swojej krzywdzie w tychże mediach.
"Zwłaszcza w porównaniu do afer i łamania Konstytucji przez władze PO"
punkt odniesienia?- a miało być w/g Dekalogu.
Powodzenia w takim budowaniu.:(
"Nie "zdolni do dyskusji" tylko bezczelni, nielojalni i o zbyt wielkich ambicjach. I naprawdę nie widzę żadnej miażdżącej przewagi intelektualnej Migalskiego nad Ziobrą."
Pełna zgoda!!!!!
Partia to nie prywatna sprawa.
Nie wylewam łez nad rozlanym mlekiem.
To grzech pierworodny polskiego systemu partyjnego.
"Upór"i stanowczość Prezesa są uzasadnione.
Szkoda wielka -
Re: Pałą w prezesa, czyli ornitologiczna geneza afery jakubiakow
9 Września, 2010 - 10:59
Osobiście nie rozumiem tej decyzji o zawieszeniu pani Jakubiak. Przecież to jest kobieta, która wydawała się być bardzo lojalna wobec pana Jarosława. Nie wiem czy ta decyzja wyjdzie na dobre PiS-owi. Jeszcze gdy usunięto Migalskiego z PiS-u, w której nigdy nie był jej członkiem mogłem to zrozumieć (ten jego list był niepotrzebny), ale decyzja o zawieszeniu w prawach członka PiS pani Jakubiak nie jest do końca dla mnie zrozumiała i chyba do końca przemyślana przez zarząd PiS-u...No chyba, że jest coś o czym jeszcze nie wiemy, ale już wkrótce się dowiemy co stało za tym, aby podjąć taką a nie inną decyzję w tej sprawie...
Że niby za prowadzenie kampanii wyborczej została zawieszona i że to pan Ziobro miał rację a nie ci, którzy byli odpowiedzialni za strategię wyborczą?! To teraz trzeba zrobić za to w partii czystkę? Być może usunięcie z PiS-u ludzi o poglądach liberalnych jednak wyjdzie na dobre PiS-owi, jednak czy aby na pewno tą osobą jest pani Jakubiak?
@Paweł T
9 Września, 2010 - 11:08
To jest walka o odzyskanie wpływów przez min.Pana Ziobro.
Grupa ludzi "wypalonych" znalazła współny język i w oparciu o aparatczyków, wszelkiej maści miernoty bez wizji- wycinają po koleji "przeciwników".
Kto jest zdrajca a kto działa dla sprawy - to jest pytanie.
Re: Re: Pałą w prezesa, czyli ornitologiczna geneza afery jakubi
9 Września, 2010 - 12:10
O co chodzi, PiS jest prywatną partią Jarosława? Czy sam decyduje o wszystkim? Takie działanie bardzo mi się nie podoba w końcu to również i za moje pieniądze istnieje PiS. Dlaczego Kubiak o zawieszeniu dowiedziała się z TV, nawet nikt nie raczył jej poinformować?
Re: Re: Re: Pałą w prezesa, czyli ornitologiczna geneza afery ja
9 Września, 2010 - 12:40
W takim razie ja powinienem zwrócić się z kilkoma zapytaniami do polityków SLD, odnośnie ich wewnętrznych roszad personalnych. Ostatecznie, SLD też "istnieje za moje pieniądze", prawda? :)
Pozostaje ten problem, że ja członkiem SLD nie jestem (i nie zapowiada się, abym był). Chyba, że przyjmiemy założenie, że o wewnętrznej polityce partyjnej decyduje KAŻDY podatnik.
Można, oczywiście, ale wtedy załóżmy jedną wspólną ogólnopolską partię, będzie prościej.
Przepraszam, ale akurat ten zarzut jest absurdalny.
Re: Re: Re: Re: Pałą w prezesa, czyli ornitologiczna geneza afer
9 Września, 2010 - 13:20
Oczywiście że i SLD finansowane jest z naszych podatków, pewnie że takie rozwiązanie mi nie odpowiada, wolałbym przykładowo w zeznaniu podatkowym wskazać partię, stowarzyszenie, czy nawet kościół gdzie mają być moje pieniądze. Przy obecnym systemie niema miejsca na mniejsze partie, więc trzeba się łączyć, PO to przecież nic innego jak zbieranina ludzi o różnych poglądach żeby tylko wygrać wybory.
Re: Re: Re: Re: Re: Pałą w prezesa, czyli ornitologiczna geneza
9 Września, 2010 - 13:37
Mnie też nie odpowiada, niestety taka rzeczywistość.
Jeśli już konsekwentnie wymagać od polityków jakiś działań, czy ich zaprzestania, no to od polityków wszystkich partii...
Za te wynurzenia pani Jakubiak
9 Września, 2010 - 12:37
...została potraktowana bardzo, ale to naprawdę bardzo delikatnie. Zawiszenie jest niczym w tym przypadku.
Za to co powiedziała, napisała powinna być wyrzucona na zbitą mordę, i to z wielkim hukiem. Ta orędowniczka "miękkiej" kampanii wyborczej nie zauważyła, że PiS i Jarosław Kaczyński PRZEGRALI !!! dwie kampanie wyborcze, i to w czasie kiedy gdyby te kampanie były prowadzone z jajem zostałyby wygrane 10 do jaja.
Pani jakubiak i inni "miękkcy" wygrali kampanie dla PO. OBIE!!!
PS. Kampania w 2005 roku była prowadzona wedłu wskazówek Jacka Kurskiego!
_______________________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: Pałą w prezesa, czyli ornitologiczna geneza afery jakubiakow
9 Września, 2010 - 12:47
Zastanawiam się jeszcze skąd ta głęboka znajomość psychiki Jarosława, którą "wykazuje się" 80% komentatorów. Ba, nie tylko wiedza, ale i idąca za tym "rzetelna analiza" - psychologów amatorów nagły wysyp :). Skąd informacje o tym, jak wyglądają stosunki wewnątrz PiS.
Ilu z Panów/Pań jest członkiem tej partii, ilu ma przyjemność znać osobiście Jarosława bądź innych polityków.
Nikt?
Dziękuję.
Interesujące są również konstatacje "o co chodzi".
Oczywiście, pisać można, nawet to wskazane.
Tylko jest fajnie, kiedy ta pisanina opiera się choćby w minimalnej mierze na posiadanej wiedzy, a nie, napiszę łagodnie - "przeczuciach".
A sam wpis właśnie oceniam :).
Pałą w Prezesa
9 Września, 2010 - 12:48
Jest mi smutno z powodu tego co się dzieje. Pranie brudów oraz wewnęrzne spory o przyszly kierunek partii powinny być rozstzygane wewnątrz a nie publicznie. Ale jesli chodzi o to, myślę, ze podobna kara powinna spotkac panów Ziobro i Kurskiego, którzy publicznie krytykowali kampanię wyborczą i nieładnie negowali dorobek tej kampanii. Tego oczekuję, trzeba wstrząsnąc nie tylko liberałami ale jastrzębiami również.
Kiedyś musi przyjść czas na prawość
Re: Pałą w Prezesa
9 Września, 2010 - 12:56
Dyskusja została upubliczniona przez Migalskiego&Company.
Widocznie oni już tak mają.
Przepraszam, ale my mówimy o PRZEGRANEJ kampanii, wiadomo przez kogo kierowanej.
Dorobek??
Jeśli ktoś zawalił i ma być sadzany za porażkę, to ci którzy byli odpowiedzialni.
A zresztą przyczyną "sankcji" nie była przegrana kampania, Kaczyński małostkowy nie jest, przyczyną były publiczne wypowiedzi pana Migalskiego (vide jego "słynny list"), czy też pani Jakubiak.
Cytaty znajdują się między innymi w tekście powyżej - zachęcam do lektury.
Pałą w Prezesa
9 Września, 2010 - 13:07
Przepraszam, ale mam troche inne zdanie. Nie bronię ani Migalskiego ani Jakubiak. To co uczynił Migalski to bufonada, bo nie w ten sposób prowadzi się debatę partyjną. Od początku było to skierowane na własną osobę. Ale wracając do tematu to myślę, że jednak prowokatorem i tą osobą, która rozpoczęła upublicznianie był jendak pan Ziobro. Chyba od niego wyszła publiczna krytyka, krytyka, która powinna być tylko wewnętrzną debatą nad przyszłym wizerunkiem partii.
Kiedyś musi przyjść czas na prawość
Re: Pałą w Prezesa
9 Września, 2010 - 13:28
Dobra, jeśli tutaj się zgadzamy, zostawmy Migalskiego.
Wypowiedź Ziobry podsumowywała kampanię, między innymi stwierdził, ze on, Kurski i sam Jarosław mieli inna wizję, niestety kampanię poprowadzono w odmienny sposób, co być może zaowocowało przegraną. Tyle.
Pani Jakubiak poczuła się osobiście urażona wypowiedzią pana Ziobry, czemu dała wyraz mówiąc między innymi: "Niech nie kłamie. Niech nie opowiada takich rzeczy, bo to jest nieuczciwe. Tego Zbyszkowi nie wolno robić."
plus emocjonalne:
"Niech nie kłamie. Niech nie opowiada takich rzeczy, bo to jest nieuczciwe. Tego Zbyszkowi nie wolno robić."
Jest różnica między atakiem personalnym, a krytyką kampanii jako takiej - no, jest.
Inna sprawą jest, że pani Jakubiak za panem Ziobro nie przepada, a i vice versa prawdopodobnie.
A cytat z Jakubiak o wykorzystywaniu katastrofy smoleńskiej w kampanii? No, perełka.
A moje własne wrażenia są następujące, (będę brutalny i może nie do końca uwzględnię "okoliczności łagodzące", ale za to logiczny) :
- wybory zostały przegrane
- kampanią kierowały określone osoby
- te same osoby przegrane wybory poczytują sobie za sukces (!!) i czują się "w prawie" udzielać publicznych "rad" (jak Migalski) PiS i Kaczyńskiemu
- to nie Ziobro zapoczątkował publiczną dyskusję
- nikt nie rozważa zawirowań w PO, rządzonej twardą ręką i trzymanej "za pysk". Mamy do czynienia z kolejną histerią medialną pt. "biedna Ela".
Przecież tak to wygląda, jak popatrzeć z boku.
@Max
9 Września, 2010 - 13:17
nie chcę Cię przekonywać .
kilka faktów.
47% - na Prezesa
"Pałą" dostali Ci którzy uwierzyli.
"Nacht der langer Messer" -trwa
Trwajmy tak dalej - przy oklaskach Pełowskiej bandy.
Brawo Kurski, Brawo Ziobro- pokazaliście siłę.
Re: @Max
9 Września, 2010 - 13:30
47% - to przeciwko Bronkowi.
Na Kaczyńskiego - na niego - głosowało tyle, ile w I turze.
A tu jest albo, albo.
Albo PiS gra pod publiczkę i zdobywa głosy i wtedy musi być 2-gą PO, jak widać - to działa najlepiej (wyniki wyborów).
Albo na pierwszym miejscu są jakieś wartości. Jeżeli dla kogoś nieważne - nie zagłosuje na PiS i tyle.
pozdr.
Re: Re: @Max
9 Września, 2010 - 13:49
"Albo na pierwszym miejscu są jakieś wartości. Jeżeli dla kogoś nieważne - nie zagłosuje na PiS i tyle."
Wartości w sercu.
Rzdzi się głową.
@Harcerz
9 Września, 2010 - 14:03
[quote=Harcerz]Wartości w sercu.
rip LunarBird CLHRzdzi się głową.[/quote]
Jak się inne wartości wyznaje, a według innych postępuje, to proszę sobie dopowiedzieć, jak się takie modus operandi nazywa.
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
@Luna
9 Września, 2010 - 14:22
'Jak się inne wartości wyznaje, a według innych postępuje,'
Pragmatyzm !
Inaczej będziemy mieli wojne domową.
i przyjdzie Helmut z Iwanem :))))
Pragmatyzm. W porządku. To
9 Września, 2010 - 14:35
Pragmatyzm. W porządku.
To napisze tak: od upadku komunizmu żadna partia w Polsce nie zdobyła bezwzględnej większości umożliwiającej samodzielne rządzenie.
Tym bardziej nie zdobędzie jej PiS, a na pewno nie w najbliższych wyborach.
A specyfika polskiego bagna politycznego jest taka, że PiS nie ma się z kim dogadać.
Porzućcie mrzonki o Polskiej Zjednoczonej Partii Narodowej (nazwa dowolna) jednoczącej wszystkich, którzy dbają o ten kraj, a głównie są przeciwko PO.
PiS ma program, jaki ma, ten program nie musi i nie będzie odpowiadał wszystkim. Może odpuścić i grać na przyciągnięcie wszystkich - czyli centrum, może trochę lewicy - zrażając do siebie wszystkich po kolei. Na neofitę patrzy się podejrzliwie, na odstępcę jeszcze gorzej.
A byłaby to kolejna "partia władzy i koryta" - PO-bis.
A z kim miałby ten "nowy" Pis te władzę sprawować? Z politykami "medialnymi" czyli chorągiewkami na wietrze typu Migalski czy Poncyliusz? No pewnie tak, jeśli tacy potrzebni i "nowocześni".
To, wiecie co? Ja na TAKI PiS - nie zagłosuję. A na PiS z Jarkiem - tak. A ilu jeszcze myśli jak ja? Zgadujcie?
Ile PiS straciłby głosów tej "betonowej prawicy" idąc na zgniłe kompromisy, jak sugerują wieszcze polskiej polityki?
Nie, Harcerzu, rozumiem Twój punkt widzenia, ale nawet tak patrząc - to samobójstwo.
Prędzej, czy później Po się rozleci, prędzej czy później zmieni się koniunktura, powstaną i wejdą do parlamentu inne partie, z którymi można się będzie porozumieć.
Do tej pory, niech Pis zachowa swoje 30-35%, (nie licząc na centrum), niech Jarek mówi o tym, co powinno być powiedziane, bo inaczej nam skapcanieje ten naród do końca.
Pragmatyyzm
9 Września, 2010 - 15:03
[quote=Max]Pragmatyzm. W porządku.
Prędzej, czy później Po się rozleci, prędzej czy później zmieni się koniunktura, powstaną i wejdą do parlamentu inne partie, z którymi można się będzie porozumieć.
Do tej pory, niech Pis zachowa swoje 30-35%, (nie licząc na centrum), niech Jarek mówi o tym, co powinno być powiedziane, bo inaczej nam skapcanieje ten naród do końca.
[/quote]
Gdy ,tymczasem POpiskuje się o delegalizacji PIS.
Nikt normalny(średniak) nie ma sił trwać i czekać.
Świat pędzi z prędkością światła.
Procesy zachodzą i nachodzą na siebie z sobie tylko znaną logiką.
"Pragmatyzm", "Pryncypia"
a gdzie dobra praktyka(morska)
Jeden kapitan , załoga.
"Człowiek za burtą" Jakubowska za burtą!
Kapitan i kilku popleczników to łatwy cel -"dorżnąć watahy"
@Harcerz
9 Września, 2010 - 16:43
[quote=Harcerz]'Jak się inne wartości wyznaje, a według innych postępuje,'
rip LunarBird CLHPragmatyzm ![/quote]
To czym w takim razie jest hipokryzja?
[quote=Harcerz]Inaczej będziemy mieli wojne domową.[/quote]
Kompromis jest potrzebny, i owszem. Ale nie w każdej sprawie kompromisy są możliwe. PiS nie może niczym się nie różnić od PO. Posłanka PiS nie może powtarzać medialnych sloganów lansowanych przez PO. Zły to ptak, który własne gniazdo kala.
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
Szlachetmośc to wielka rzecz
9 Września, 2010 - 14:01
MAx,
Ja dalej uważam,że obie strony konfliktu powinny byc ukarane. Tym bardziej ze chyba za to poleciała Jakubiak.
Ziobro rozpoczął Jakubiak odpowiedziała, i nie wiem kto mówi prawdę, czy zarzuty o kłamstw sa słuszne czy nie. Twierdzenie po fakcie, ze inna polityka wyborcza dałaby wygraną jest wróżeniem z fusów i bufonada. Nie wiemy i nigdy się nie dowiemy.
Ale piszesz cos innego
Masz rację, wartości to wielka rzecz. Uważam jednak, ze po to są partie, zeby zdobywac władze i rządzić. Wiec jesli nasze społeczeństwo jest takie a nie inne i ulega PR prowadzonemu przez PO, to nie mam nic przeciwko temu, zeby PIS stosował czasami podobne chwyty i również wykazał się sprytem. Usuniecie PO od rzadów to najwyzsza racja stanu dla Polski.
Kiedyś musi przyjść czas na prawość
@marbo
9 Września, 2010 - 14:10
[quote=marbo]Ziobro rozpoczął Jakubiak odpowiedziała, i nie wiem kto mówi prawdę, czy zarzuty o kłamstw sa słuszne czy nie.[/quote]
rip LunarBird CLHJakie mianowicie zarzuty pod adresem Jakubiak podniósł Ziobro? Bo o ile wiem, słowa o niej nie powiedział, a Jakubiak zaatakowała go personalnie.
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
Re: @marbo
9 Września, 2010 - 14:23
Ależ ja starałem się (z pamięci, fakt) zacytować wypowiedź Zbyszka. Wypowiedzi Eli bezwstydnie ściągnąłem z tekstu powyżej, przyznaję i przepraszam :).
Ale i jedne i drugie, nie są trudne do znalezienia - a o różnicy między nimi, już wspominałem.
W jednym mogę się zgodzić z krytykującymi Jarosława. Złe (ale zrozumiałe!) podejście do ludzi. Za dużo zaufania, za dużo swobody, za wiele familiarności - a odpłacają się tak, jak nie przymierzając Migalski...
Brednie o partii wodzowskiej, apodyktycznym Prezesie - medialna bzdura, przecież widzicie, jak to naprawdę wygląda. Czy wyobrażacie sobie, żeby taki Grzesiu S. wylazł i publicznie krytykował Nasze Słońce, albo choćby ogólnie politykę PO? Zamordyzm macie tam...
Ela... przesympatyczna osoba jako taka, rzeczywiście pracowita. Natomiast jako polityk to dopiero trzeci garnitur. Ale i najsympatyczniejszej osobie potrafi woda sodowa uderzyć do głowy, a głupot narobi nawet prędzej.
Poncyliusz... bo uprzedzę, za chwilę będzie o nim mowa... kolejny medialny "gwiazdor" (swoją drogą, nie jak Migalski, wątpliwy, nie powalały na kolana jego publiczne wystąpienia w trakcie kampanii, trochę nieporadne), osoba bliska "środka" i "prawicowego" skrzydła PO.
Doprawdy...
Jak uczciwie to uczciwie
9 Września, 2010 - 16:42
Kończę ten temat. Ale dalej będę twierdził, że pierwszym, który sprawy PIS wypuścił do medów jest pan Ziobro.
Nie bronię ani jednych ani drugich ale jesli mówimy o wartościach, o uczciwości to bądźmy sprawiedliwi.
Mnie zalezy na Polsce i odebraniu władzy PO, która jest wrzodem do wyciecia. Nie mam czasu na szukanie po internecie ale oto znaleziony fragment :
"Ziobro, który dotąd siedział cicho na stanowisku europosła, skrytykował kampanię w mediach i ubolewał nad tym, że nie słuchano jego rad.
Wypowiedzi Ziobry rozzłościły Elżbietę Jakubiak, jedną z czołowych postaci liberalnego skrzydła PiS-u "
I nie chodzi tu o to, kto na kogo, kto personalnie kto nie. Temat zupełnie niepotrzebnie i na szkodę PIS przeniósł do mediów pan Ziobro. I tego faktu nie da się zanegować.Gdyby nie było powiedziane A to moze nie byłoby B. Jesli w bójce na boisku bierze udział dwóch zawodników to obydwaj ponosz,ą karę. Uważam wiec, ze sprawiedliwiej byłoby gdyby jakąs formę kary ponieśli wszyscy biorący udział w tej kopaninie.
Kiedyś musi przyjść czas na prawość
@marbo
9 Września, 2010 - 16:51
[quote=marbo]Ale dalej będę twierdził, że pierwszym, który sprawy PIS wypuścił do medów jest pan Ziobro.[/quote]
rip LunarBird CLHZiobro wyłącznie skrytykował Migalskiego i jego twierdzenia, jakoby kampania wyborcza była udana. Zresztą zgodnie z oficjalną linią PiS, bo JarKacz o zbytniej układności w kampanii mówił już kilka dni po wyborach. Zatem to nie Ziobro wylazł poza oficjalną linię PiS i nie on wrzucił kij w mrowisko, tylko Migalski, a za nim Jakubiak, Kluzik-Rostowska i Poncyljusz. Jakubiak się opamiętała. Kluzik-Rostowska i Poncyljusz albo zrobią to samo, albo wylecą z PiS.
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
Re: Jakubiak sie opamiętała
9 Września, 2010 - 18:39
Po spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim Elżbieta Jakubiak oświadczyła: Nadal jestem członkiem PiS.
Spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim trwało niemal dwie godziny. Po zakończeniu spotkania Elżbieta Jakubiak oświadczyła dziennikarzom, że ważne jest, aby „dla dobra Polski” Prawo i Sprawiedliwość jednoczyło się, a nie dążyło do podziałów i różnic.
Elżbieta Jakubiak przyznała także, że o wewnętrznych sprawach i problemach partii politycy PiS będą od tej pory rozmawiać wewnątrz partii, a nie w otoczeniu kamer i mikrofonów. Jakubiak podkreśliła, że Jarosławowi Kaczyńskiemu zależy, aby członkowie PiS unikali wygłaszania publicznych komentarzy na temat linii partii, a największym marzeniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości jest podobno wypracowanie wewnętrznej dyscypliny w na wzór tej, która funkcjonuje w PO.
prowincjuszka
imponderabilia
9 Września, 2010 - 22:26
Zaraz po powrocie z Magdeburga Piłsudski powiedział do Rydza-Śmigłego - "wam kury szczać prowadzać, a nie politykę robić."
Wymyślny to zaiste szkic jaźni generała i Śmigłemu nie musiało być przyjemnie. I co? - przełknął te kurze szczyny i poszedł robić swoje, a raczej to co mu komendant robić polecił.
Co do dzisiejszej sytuacji. Czy państwo są przekonani, że rozumieją wszystko - co się w Polsce dzieje? - Ja nie! Ale trochę się domyślam - więc nie pyskuję, bo uważam, ze pyskowaniem można więcej popsuć niż naprawić. Mam za to sporo zaufania do JK i nie widzę w Polsce ani jednego żywego polityka do którego miałbym większe.
To wszystko co miaem do powiedzenia.
AW
Andrzej!, racja czasem lepiej przełknąć kurze szczyny niz paplać
9 Września, 2010 - 22:33
Niestety niektórzy posłowie PiS nie mogą tej jakże prostej reguły sobie przyswoić.
Oni muszą babulić, zaraz biec do studia i paplać.
pzdr
antysalon
Autor
9 Września, 2010 - 18:58
100% racji
Bardzo dobry tekst
9 Września, 2010 - 23:27
i analiza wydarzeń.Popieram twoje stanowisko w tej sprawie.