Drzewo....
Druga w nocy. Słyszę jakieś straszliwe trzaski. Budzę się przerażona. Podchodzę wpółprzytomna do okna balkonowego. Znowu....
Piroman znowu podpalił kubeł ze śmieciami. Już czwarty raz tego lata. Ogień nie tylko pastwił się na kuble, ale też na starych meblach złożonych obok, ale też niszczył...Drzewo.
Gdy byłam małym dzieckiem i sprowadziliśmy się do Wrocławia na podwórku przy trzepaku posadzono...Drzewo. Było drobne i potrzebowało opieki.
Dziadek uparcie walczył z chłopakami z podwórka o jego żywot. "A zostawisz ty chuncwocie to drzewo w spokoju! Co ono ci zawiniło?!"
Drzewo wyrosło, zasłoniło Teatr Polski od podwórka. Zasłoniło kubły ze śmieciami. Cieszyło oczy swą zielenią.
Po wczorajszej nocy obejrzałam korę Drzewa. Czarna. Czy odchoruje ten "seksualny wybryk" piromana? Oby....
Piromania - chorobliwa żądza podpalania lub do zabaw z ogniem, która występuje przy niektórych zaburzeniach psychicznych takich jak np. padaczka czy psychopatia. Jest to zaburzenie występujące rzadko.
Z reguły powstaje na podłożu organicznych zmian mózgu, w zespole objawów charakteropatii (zmiany osobowości typu psychopatycznego, wyrażające się w odchyleniach charakterologicznych) lub otępienia czy niedorozwoju umysłowego.
Występuje również piromania seksualna, która jest odmianą sadyzmu. Niszczenie cudzej własności powoduje u takiego piromana poczucie, iż ma przewagę nad otoczeniem oraz przyczynia się do powstania reakcji seksualnej.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1390 odsłon
Komentarze
Re drzewo
18 Lipca, 2010 - 02:26
Zaczyna sie od niszczenia drzew. Później jest nocne malowanie napisów na murach,jak przed II turą wyborów "fuck your nationality" (strasznie mnie wkurzyło), a kończy sie w młodzieżówce peło. NIE MA KARY -NIE MA MIARY.
Pozdrawiam myślących.