Towarzyszka swołocz atakuje
Janina Paradowska (ur. 1942) – polska publicystka polityczna, związana z tygodnikiem Polityka i radiem TOK FM, prowadzi program Puszka Paradowskiej w Superstacji.
Towarzyszka PZPR lat kilkanaście, do roku 1981.
Wcześniej "robiła "za rzecznika rządu Millera, była jego orędowniczką i jednocześnie miłośniczką prezydenta wszystkich Polaków-pijaków, boskiego Olka.
Fanka równiez agenta Olechowskiego.
Dzisiaj zgodnie z regułą - "byłam w PZPR, byłam w ORMO, byłam w ZOMO - teraz jaestem za Platformą", Paradowska zionie wprost uwielbieniem dla Donalda Tuska a jego rząd uważa za największe dobrodziejstwo jakie spotkało III RP po jej umiłowanym wcześniej Mazowieckim a póżniej Millerze.
Dzisiaj Paradowska nie zajmuje się prawdziwym dziennikarstwem, czego zresztą nie robiła nigdy, dziś wcieliła się bez odrobiny żenady w role medialnego rzecznika Tuska i jego partii.
Przyłączyła do medialnej sfory swołoczy, niszczacej opozycję, atakując ją za samo jej istnienie.
Dzisiaj ta czerwona gnida zaatakowała okrutnie pokrzywdzonego przez nieudolne państwo Polskie Pana Olewnika, któremu "nieznani" sprawcy uprowadzili i zamordoewali syna, Krzysztofa.
Władze IIIRP wówczas nie zrobiły nic aby pomóc rodzinie porwanego w odzyskaniu syna i ocaleniu mu zycia.
Nie robią i dziś tego co do nich należy a nawet odpowiedzialni za tę tragedie funkcjonariusze doczekali się obecnie awansu zawodowego.
Zdruzgotany Pan Olewnik napisał list do premiera Tuska i ten list rozeżlił Paradowską.
- "Jako Ojciec bestialsko zamordowanego syna Krzysztofa, chciałbym wyrazić swój ból i protest na postępowanie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji" - pisze w liście Włodzimierz Olewnik. Ma za złe MSWiA, że nie zgodziło się na odtajnienie materiałów operacyjnych dotyczących porwania i zabójstwa jego syna na potrzeby śledztwa prowadzonego przez gdańską prokuraturę apelacyjną. Zdaniem Olewnika, decyzja ta de facto chroni przestępców.
- "Miałem możliwość wglądu do tych materiałów, wiem, że są w nich ślady matactw i przestępstw. Tym samym brak odtajnienia w.w. materiałów dla Prokuratury jest ukrywaniem współsprawców zbrodni, a także ucieczką od odpowiedzialności karnej funkcjonariuszy Policji (...) Panie Premierze, nie ulega wątpliwości, że w porwaniu naszego syna, jego okrutnym i zwyrodniałym dręczeniem i w konsekwencji mordem brały udział osoby z organów państwowych-"
- "Panie Premierze jak Pan zinterpretuje decyzję sądu na uchylenie aresztu Jacka Krupińskiego, kiedy rodzina i prokuratura przekonanana jest, że jest on jednym ze sprawców uprowadzenia i być może zamordowania syna (...) Jak wytłumaczyć fakt awansów policjantów, którzy brali udział w śledztwie, w świadomy sposób szkodząc sprawie, moim zdaniem powinni jak najszybciej opuścić szeregi Policji. Pomimo zarzutów prokuratorskich są nagradzani i awansowani. (...) Panie Premierze jak jest to możliwe, że w Komisji Hazardowej, która jest pośmiewiskiem dla mediów oraz opinii publicznej zasiada człowiek, ktory piastował stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli (...), wypuszcza człowieka, który przychodzi do niego z teczką pieniędzy, a otwierając ją przy nim jednoznacznie sugeruje przekazanie łapówki. 999.) Kto wreszcie dokonana rozliczenia z niejasnych działań Krzysztofa Rutkowskiego."
- "Protestuję na takie funkcjonowanie Państwa Polskiego. Będę apelował i jestem zmuszony do oskarżania naszego kraju we wszystkich europejskich i światowych organizacjach broniących praw człowieka.-"
Nikt nie pisze o tym fragmencie listu i roli Janusza Czerwińskiego:
-"Panie Premierze jak jest to możliwe, że nieudacznik nad nieudacznikiem, a być może nawet jeden z decydentów w uprowadzeniu i zamordowaniu mojego syna Pan Janusz Czerwiński od samego początku z naszą sprawą ma do czynienia, gdyż od 2001 roku. Jest autorem ogromnej porażki Policji w tej sprawie zostaje wspólnie z drugim, być może mniej wdrożonym w naszą sprawę funkcjonariuszem organu Policji, ale działający razem z powyższym w tym czasie – zostają szefami CBA. Chcę podkreślić, iż Janusz Czerwiński był osobiście przeze mnie informowany o błędach i wątpliwościach w śledztwie, o których jest tak głośno w trakcie przesłuchań w Komisji Śledczej. Miał wiedzę i przyznawał mi rację, więcej - na moją osobistą prośbę ustalał fakty związane z moimi obiekcjami, co do przejęcia sprawy przez CBŚ. Dziś w przesłuchaniu w trakcie Komisji Śledczej dostaje choroby amnezyjnej i nic nie pamięta, a osoby, które nic nie chcą ukryć pomimo, tak długiego upływu czasu pamiętają szczegóły sprawy. Ten człowiek z taką chorobą jest v-ce szefem CBA. Nie wiem jak to się dzieje, czy są to kolejne zbiegi okoliczności, że Janusz Czerwiński przechodził zawsze tam, gdzie toczy się śledztwo w naszej sprawie. Kiedy śledztwo przejeło CBŚ w Warszawie, ten Pan jest w Warszawie, kiedy powołana jest grupa w Olsztynie, jest on w Olsztynie, kiedy naszą sprawą od dwóch lat interesuje się CBA, on jest od dwóch lat w CBA jako szef delegatury poznańskiej, aż wreszczie po niejasnym dla mnie odwołaniu szefa CBA Pana Mariusza Kamińskiego awansuje on na stanowisko v-ce szefa tych służb. Jedynie mogę przypuszczać, że chyba tylko po to, aby mieć pełną wiedzę o kierunkach i szczegółach toczącego się śledztwa".
Paradowska pyta :Co się stało, że potrzebny był aż tak dramatyczny apel aż do premiera?
Przeciez to umilowany premier, Doanld pełen miłości a tu takie listy odwazyL sie napisać Pan Olewnik.
Czyzby on nie kochał Tuska?
A może pisowcem jest?
Bo przeciez według Paradowskiej wszytko jest w porządku.
Czyżby przestała działać sejmowa komisja śledcza? Czyżby nie spisywała się jak należy prokuratura w Gdańsku, którą jeszcze tak niedawno pan Olewnik publicznie chwalił za aktywne działanie? Otóż nie zdarzyło się nic takiego. MSWiA, wbrew temu, co w liście napisano, odtajniło wszystkie dokumenty, jakich żądały prokuratura i komisja śledcza. Odmówiło jedynie zgody na ujawnienie danych funkcjonariuszy, którzy w tej sprawie zresztą zeznawali tyle, że jako świadkowie incognito".
-"Jest to zupełnie normalna procedura w krajach demokratycznych i cywilizowanych. Każde państwo ma policjantów rozpracowujących środowiska kryminalne, działających bez mundurów, ma tajnych agentów, których chroni" -.
U nas i tak ujawnia się zbyt dużo, wskutek czego żadnych porządnych służb zbudować nie można" -.
I dalej Paradowska roni łzy nad rozwiązanymi słuzbami WSI, takimi genialnymi podług niej.
Rzuca tez oskarżenia wobec Pana Olewnika:
- "A może pan Olewnik żąda tym razem zbyt wiele, pewny, że nikt mu nie odmówi, gdyż ma silną medialną pozycję, opinia publiczna mu współczuje, a komisja śledcza słucha go raczej ślepo" -.
Zabawia sie równiez w ciotkę "Dobra Rada"
-"Olewnik powinien zmienić doradców, którzy tak bezwzględnie pchają go w politykę. To nie przysłuży się sprawie jego syna" -
http://www.polskatimes.pl/opinie/felietony/224156,pana-olewnika-list-polityka-nazbyt-pachnacy,id,t.html
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/sprawa-olewnika-ojciec-pisze-dramatyczny-list-do-p_130693.html
Czyż to nie swołocz?
Czy to nie gnida, ktora nigdy nie pojmie bólu ojca po stracie syna w okrutnych męczarniach?
Dla takiej swołoczy nieważna jednosta, nieważny ktoś z gminu.
Dla niej bożkiem w tej chwili jest Tusk i jedynie słuszna Polska Zjednoczona Platforma Obywatelska.
I każdemu, kto odważy się pióro wziąć w rękę i napisać list do premiera Donalada, ona mu to pióro odbierze.
A nadawcę listu do kąta postawi.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5607 odsłon
Komentarze
kryska, domaganie się uczciwości, rzetelności to za wiele!
24 Lutego, 2010 - 18:28
To skomuszona kanaliowata swołocz.
W normalnym kraju taki tekst skierowany do człowieka skrzywdzonego niechlujnością / czy tylko?!/prokuratury, policji byłby końcem kariery dziennikarskiej~!
pzdr
antysalon
Rosjanie mają takie określenie
24 Lutego, 2010 - 19:28
Bladż pastajenna !
I chyba na tym bym się ograniczył...
w stosunku do tej ...kolejnej kanalii z tego układu.
Ps. a za artykuł,
naturalnie obligatoryjna dyszka.
pzdr
chris
Krysko
24 Lutego, 2010 - 20:30
a czegoś się spodziewała po p. Paradowskiej??
A swoją drogą, skąd takie dobre (zbyt dobre, jakby obrobione w fotoshopie) jej zdjęcie?
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
A swoją drogą, skąd takie dobre jej zdjęcie?
24 Lutego, 2010 - 20:48
fotografy się napracowały tęgo
pozdro
Krysko
24 Lutego, 2010 - 21:18
oj bardzo! :P
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
czerwona wstrętna gnida
24 Lutego, 2010 - 21:05
Kiedyś za komuny była podobna do niej Falska, uprawiała swoją zgniłą propagandę w dzienniku telewizyjnym. Studenci często na murach pisali "kocham Falską" i już było wiadomo o co chodzi. Teraz to ścierwo czerwone którego ani słuchać ani oglądać się nie da produkuje się w prasie.
Kiedyś za komuny była podobna do niej Falska,
24 Lutego, 2010 - 21:16
Irena Falska (ur. 7 września 1928[1]) - polska dziennikarka i prezenterka telewizyjna.
W latach 60. była spikerką w Polskim Radiu, skąd w następnej dekadzie trafiła do telewizji. W latach 80. XX wieku prowadziła Dziennik Telewizyjny. Szczególnie w okresie stanu wojennego utożsamiana była z oficjalną partyjno-rządową propagandą, w nieprawdziwy i pełen inwektyw sposób przedstawiającą działalność "Solidarności".
ps. o ile pamiętam to jej wielekie cyce leżały zawsze na stole a ona grzmiała propagandą PRLu
Za cholerę sobie nie mogę przypomnieć jak
24 Lutego, 2010 - 21:30
ona wyglądała. fakt, wtedy TV nie oglądała w ogóle, to był taki bunt.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Za cholerę sobie nie mogę przypomnieć jak
24 Lutego, 2010 - 21:35
blondyna, półdługie kłaki, taka pod 60tkę, wielkie cyce, takie, że wprost leżały na tym stoliku przed nia
była w Dzienniku Telewizyjnym prawie do 1989 roku
szukam fotki w sieci ale na razie bezskutecznie
taka czerwona szantrapa jak to mówi moja Matula
pzdr
Też baby szukałam
24 Lutego, 2010 - 21:39
nie znalazłam.
No cóż...
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
czerwona szmata
24 Lutego, 2010 - 22:16
ona nie wie co czuje rodzina jak traci swoje dziecko, no niestety brudna janina nie wie bo nigdy nie było jej dane zostać matką, może i dobrze o jednego komuszego pomiota mniej.Kryska dyszka oczywiście zasłużenie.
Marika
Falska
25 Lutego, 2010 - 09:25
A tera Fundacja "Ika"
"Rada Fundacji:
* Andrzej Matul - przewodniczący
* Krzysztof Łoszewski - wiceprzewodniczący
* Zygmunt Broniarek
* Krzysztof Kolberger
Zarząd Fundacji:
* Irena Falska - prezes
* Joanna Drożdż - wiceprezes
* Ryszard Rembiszewski - skarbnik
* Iwona Rudnicka - sekretarz
* Jadwiga Żołędziowska-Łysakowska"
Falską można tutaj obejrzeć
25 Lutego, 2010 - 13:03
chris
Kryska,czy to ona latała samolotem do Londynu
25 Lutego, 2010 - 16:37
za nasze pieniadze,by razem ze swoim
"Kolegą"przeprowadzić wywiad.........z pewnym
biznesmenem,ktory na wszelki słuczaj,wziął sobie wolne
i gdy jedna z Komisji przesłuchiwała świadkow........
on regenerował nadwątlone siły.........w londynskim hotelu...?
pan Zakowski i "una" wtedy tyz była....chyba.........
pozdr i oczywieście DYCHA........:)
gość z drogi
czy Pan OLEWNIK szkodzi swojemu zamordowanemu Synowi?
25 Lutego, 2010 - 16:49
Pani Parandowska
chyba juz nic nie rozumie............
.czy mozną jeszcze bardziej
bestialsko zamordowanemu CZŁOWIEKOWI zaszkodzić.........?
tak
odbierając MU nawet tożsamość...........ale tego juz
owa pani nigdy NIE ZROZUMIE.........
Krysko
jeszcze jedna dyszka.......im mocniej wczytuję się w Twój artykuł
tym bardzie biorą mnie diabli
na pseudo elyty,dawniej
o POdobnych mawiało się przekrojowy Ynteligent........
ale comozna powiedziec o"dzisiejszych"..........?
gość z drogi
czy to ona latała
25 Lutego, 2010 - 17:13
jak wieść wówczas niosła to ONA
pozdr
czy TO ona latała.........;)
25 Lutego, 2010 - 17:22
Kryska,tak też myslałam.........szukam własnie w mojej "pamieci"
ale wsio zabyło
serd pozdr
kolejna DYSZKA.......za toki-szoki i ich TUBY.........:)
chętnie bym ją inaczej nazwała,ale nie wypada......
;) te wydęte POgardliwie usta i cedzone kąsliwe słowka......ach:((((
gość z drogi
@ Kryska
25 Lutego, 2010 - 18:49
Nie pierwszy to wyskok Paradowskiej. Pamiętam, jak swojego czasu nabijała się w TokFM z Romana Kluski (cytuję:"taki biedny, a taki bogaty, ha ha...)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
........Taki biedny a taki bogaty.........10
17 Marca, 2010 - 15:56
smutne dziesięć Krysko..........
jedyne co moze być pocieszającego w tym,to
TO,ze owa pani
do piet nie dorasta ani Pnu Romanowi Klusce,ani
Ojcu zamordowanego Krzysztofa..........
gość z drogi
Krycha - dycha !!!
11 Stycznia, 2011 - 22:36
A PO-wska parazytka, próbująca POrównywać się do Pandory:
[quote]I każdemu, kto odważy się pióro wziąć w rękę i napisać list do premiera Donalada, ona mu to pióro odbierze.[/quote]
... może sobie swoje straszaki wsadzić gdzieś, a nas pocałować w doopę ! Ot, co !
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński