Super-Bronek, czy mąż pani Applebaum?

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

 

Po rejteradzie Pinokia z ubiegania się o fotel prezydenta, na rzecz realizacji ambitnych planów gospodarczych ( oczywiście poza gigantycznym deficytem budżetowym, którego zamiecenie pod dywan Pinokio pozostawił swojemu wiernemu Vincentowi) – rozgorzała dyskusja na temat kandydata postępowej partii na stanowisko prezydenta III RP. Wiadomo już, że musi to być osoba, której zależeć będzie na zaszczytach a nie na ciężkiej pracy, którą teraz wybrał Pinokio i co stanowiło jeden z powodów rezygnacji Pinokia z ubiegania się o zaszczytny fotel prezydenta.

Pierwszy do zaszczytów prezydenckich zgłosił się mąż stanu Bronek, który (jak sam stwierdził) ma marzenia a ponadto jest zwolennikiem takiego osłabienia prezydenta, żeby Bronek - już, jako prezydent - za bardzo się nie napracował. Mąż stanu Bronek, zostawi wszakże całą harówę na barkach Pinokia, który do pracy aż się pali i co obiecał na warszawskiej giełdzie, w swoim rezygnacyjnym spiczu. Po zapowiedzi Pinokia, że porzuca swoje marzenia o zaszczytach na rzecz gospodarki, giełda ostro zanurkowała w dół, co potwierdza, że inwestorzy jednak woleliby, żeby Pinokio nadal nic nie robił…

Mąż stanu Bronek ma jednak silnego konkurenta w walce o nic nierobienie - w osobie męża pani Applebaum, który uchodził w postępowej partii za supermana – pogromcę talibόw. Mąż pani Appebaum, jako pisowski renegat, został do postępowej partii ochoczo przyjęty, gdyż obiecał, że ostatecznie dorżnie pisowskie watahy. Postępowa partia uwierzyła w te zapowiedzi męża pani Applebaum sądząc, że doświadczenia w walce z talibami oraz dobre kontakty pani Applebaum wśród amerykańskich demokratów sprawią, że Waszyngton wesprze militarnie wyzwoleńczą walkę naszej postępowej partii z siłami ciemnoty i zacofania. Liczono, że Waszyngton podeśle do Polski choćby jeden dywizjon Marines do zwalczania pisowskich watah….

Niestety, wszystko skończyło się tylko na zapowiedzi instalacji w Polsce baterii Patriotów, które jednak nie będą skierowane na siedzibę PIS-u na ul. Koszykowej…. A po tym, gdy Hilary Clinton odwołała (umówione przez panią Applebaum) spotkanie z mężem pani Appelbaum - akcje męża pani Applebaum w postępowej partii gwałtownie spadły. Perspektywa, że wysunięty z ramienia Pinokia prezydent, wyleci do Waszyngtonu tylko po to, by poczekać sobie na korytarzu w Białym Domu, przestała być interesująca.

Wychodzi więc na to, że kandydatem postępowej partii na fotel prezydenta nie będzie renegat pisowski a zarazem mąż pani Applebaum, lecz mąż stanu Bronek. Jednak mąż stanu Bronek będzie musiał się zetrzeć w boju o zaszczyty prezydenckie z Superszmają – obrońcą oszlifowanego betonu PZPR - którego także popierają służby specjalne. Języczkiem u wagi mogą być zatem nadnaturalne cechy kandydata – na miarę prawdziwego supermana, jakim już jest Superszmaja - wykonany także z oszlifowanego betonu.

Trzeba więc zwrócić uwagę postępowemu elektoratowi postępowej partii, że mąż stanu Bronek w pełni zasługuje na miano Super-Bronka od czasu gdy, jako minister obrony narodowej, chciał wyposażyć polskie lotnictwo w drzwi od stodoły, zamiast F-16! Tym zapewne ujął Pinokia, który nie może sobie pozwolić na dalsze zadrażnienie stosunków z Putinem, z czego zawsze bardzo niezadowolona była Angela Merkel. Wszak tu chodzi o ważny dla Angeli rurociąg –symbol odwiecznej przyjaźni łączącej Berlin z Moskwą!

Dlatego, żywotnym interesem Moskwy i Berlina jest to, by Polacy wybrali właściwego prezydenta. Super-Bronek to ideał. I choć jeszcze nie chorował na filipińską chorobę, jest szansa, że pójdzie w wysokie standardy Olka. Zresztą – Super-Bronek nie będzie miał niczego do roboty, poza chorowaniem. A całą robotę znów odwali Pinokio: Żeby partia rosła w siłę a nam się żyło dostatniej ….

Brak głosów

Komentarze

Nie podoba mi się Sikorski, jako zdrajca, histeryk, oszust, palant, mitoman, nieudacznik itd... Te antysemickie argumenty wsadź sobie jednak w dupę, bo właśnie kompromitujesz nie tylko siebie, ale także Niepoprawnych!!!!
Mogę wściekać się na żydowski antypolonizm i protestowac przeciw ruchom "przedsiębiorstwa Holocaust", ale nie zamierzam tolerować samobójczej głupoty. Dla mnie Zdradek może mieć nawet za żonę Pigmejkę skoligacona z Łowcami Głów. Nie w tym problem.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#46039

Czy nie czujesz, że karierę „dyplomatyczną” Radek zawdzięcza żonie? Żonie, która za niego pisała artykuły w prasie amerykańskiej, doradzając mu wstrzymanie rozmów z Amerykanami w sprawie tarczy anty-rakietowej? Żona Radka (już nie wymienię nazwiska) sądziła, że sukces z podpisaniem porozumienia ws. tarczy powinni przejąć demokraci. Co się stało z tarczą, po dojściu do władzy demokratów nie trzeba wyjaśniać.

A gdyby, żona ministra nazywała się Kowalska? To posądziłbyś mnie o antypolonizm? Lub – nie daj Boże, Pietrowna ? Ja wiem, że w tym kraju tzw. antysemityzm posunął się do takiego absurdu, że nawet wymienienie żydowskiego nazwiska, już jest uważane za antysemityzm. Taki właśnie „antysemityzm” trzeba wsadzić wszystkim poprawnym w dupę, aby kompletnie nie ocipieć.

Osobiście wołałbym, by zamiast Radka, jego żona została prezydentem Polski, choć ma nazwisko, którego nie powinno się wymieniać, by spełnić wymogi poprawności politycznej.  Ale to ona kieruje facetem, ktory chce byc prezydentem RP.  I takie było przesłanie w moim blogu na temat faceta, który ma dramatyczny przerost ambicji i chce tylko udowodnić Platformie jak bardzo jest „swój”, czyli anty-pisowski a zarazem politycznie poprawny.

Swoją drogą warto odnotować ostatni – bardzo dobry artykuł żony tego faceta w „Washington Post”, w którym rozprawia się z Unią Europejską, która wg. niej (ale i także wg. mnie) schodzi na psy i którą ( z jej marionetkowymi wladzami) Stany Zjednoczone nie powinny poważnie traktować. Czy sądzisz, że taka opinia jest także dowodem antyeuropejskości? Oczywiście, mojej antyeuropejskości, gdyż jako antysemita muszę być równocześnie antyeuropejczykiem….

Vote up!
0
Vote down!
0
#46042

Piszesz: „..nie zamierzam tolerować samobójczej głupoty. Dla mnie Zdradek może mieć nawet za żonę Pigmejkę skoligacona z Łowcami Głów. Nie w tym problem”.

To w czym jest problem, Dixi? Gdyby Sikorski miał nawet za żonę Pigmejkę skoligaconą z Łowcami Głów – nie ubiegałby się o fotel prezydenta RP. Prawdopodobnie, zgodnie życzeniem swojej żony stałby sie łowcą głów a nie serc Polaków.

A tak na poważnie, a propos „samobójczej głupoty” ? Czy wyobrażasz sobie kandydata na prezydenta Izraela, którego żona byłaby Pigmejką, skoligaconą z Łowcami Głów?

Mimo histerii w wiadomej sprawie, pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#46043

Niezależnie od tego, kim jest jego żona. Owszem, myślę, że ma ona wpływ na jego karierę, podobnie jak domniemane układy u amerykańskich demokratów (z których g-no wynika dla nas), ale wypominanie mu akurat semickich koligacji jest, hmmm, niepolityczne.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#46065

Radek był, jest i pozostanie gojem! Ty już zaczynasz dopisywać mi do tekstu bloga to, czego nie napisałem! A to już jest godne tylko red. Michnika… Wyzwól się Dixi z tej groznej obsesji...

Vote up!
0
Vote down!
0
#46073

Trzeba z Tobą uważać na słowa:):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#46074

Jutro bedzie niedziela....

Vote up!
0
Vote down!
0
#46076

Z PeTe pozwalamy sobie na kawaleryjskie pieszczoty :):):) Jestem wyluzowany, a zaraz skoczę po piwo, które wypiję za Wasze zdrowie.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#46078

Jaki antysemityzm? Gdzie? Że niby wymienienie nazwiska, to antysemityzm? Czy może prawdziwe informacje, że Applebaum pomaga jak może swojemu mężowi to antysemityzm? Nie rozumiem. Naprawdę ciężko napisać te zdania bardziej subtelnie... Jak ja bym się do tego zabrał, to dopiero byłby "antysemityzm"! Faktycznie przesadzasz!

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#46044

Mógłbym dać liczne przykłady, kiedy w instytucjach państwowych, więc opłacanych przez nas, stosuje się dziwaczną selekcję kryptorasową. Mimo wszystko problem ze Zdradkiem nie sprowadza się do jego żony. Problem prezydentury też.
Nieostrożne "bicie Żyda" daje pretekst do wściekłych ataków pogromcom "antysemitów". Staram się reagować, kiedy Niepoprawni niepotrzebnie się nadstawiają do bicia. To tylko prywatne działanie wynikające z prywatnej oceny sytuacji.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#46068

Rozumiem Twoje intencje, Dixi! Tylko ja nie widzę w tekście Kapitana tego "bicia Żyda". Coraz częściej wytwarzamy opary absurdu. Toć KN tylko zaznaczył, że Applebaum pomaga jak może (co w sumie jest oczywiste), a że może to i owo to już inna historia... Tu nie ma "antysemickiego wartościowania". Suche fakty.

Pozdrawiam serdecznie

P.S. Mam nadzieję, że jesteś "antysemitą" a nie antysemitą!!!

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#46070

Pozwolę sobie zacytować Twoją prywatną ocenę sytuacji, na podstawie mojego bloga:

1. Te antysemickie argumenty wsadź sobie jednak w dupę, bo właśnie kompromitujesz nie tylko siebie, ale także Niepoprawnych!!!!

2. Nieostrożne "bicie Żyda" daje pretekst do wściekłych ataków pogromcom "antysemitów". Staram się reagować, kiedy Niepoprawni niepotrzebnie się nadstawiają do bicia.

W moim blogu ani razu nie pada słowo „Żyd”, ani razu nie występuje skojarzenie, ze pani Applebaum jest kimś gorszym od nas. Przeciwnie. Z tekstu wynika, iż to ona kieruje Radkiem, więc jest od niego bardziej predestynowana na stanowisko prezydenta !

Jedynym „antysemickim argumentem”  w moim blogu, jest nazwisko żony Radka (sic!). Skoro uważasz, że samo nazwisko stanowi pretekst do wściekłych ataków pogromców „antysemitów”, to szkoda że nie zauważyłeś, że do nich dołączyłeś ! Mimowolnie dołączyłeś tez do grona „poprawnych”, tępiących „niepoprawnych”, którzy mają czelność wymienić choćby żydowskie nazwisko. Powód? Histeria, która nie jest dobrym doradcą…

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#46072

Przewrażliwiony jestem. To wpływ Kaski :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#46075

Wpisało mi się dwa razy, więc zmienię, tekst, bo nie mogę kasować. Słowo daję, że nie jestem przeciwnikiem niepoprawności. Sam piszę bardzo niepoprawnie, co widać. Prawdę mówiąc skrupiło się na Tobie, a był to wynik dłuższych i szerszych obserwacji. Nie mam ani antysemickiej, ani filosemickiej obsesji. Przynajmniej tak mi się zdaje :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#46077

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#46079

Za jakieś pół godziny będę pisał w stanie coraz bardziej "wskazującym", ostrzegam! :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#46080

Co popijasz?

Chyba się starzeję, bo nie pamiętam kiedy ostatni raz miałem alkohol w ustach!

Podobno "świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia"...

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#46081

Dość dawno temu ewa Milewicz (postać kontrowersyjna, ale niepasująca mi kiedyś do roli "cyngla") popełniła na swoim blogu tekst "Bo Zydzi zabili Chrystusa", a na dodatek podpisała go "Żydówka". Dla ciekawych daję link: http://ewamilewicz.blox.pl/2006/06/Bo-Zydzi-zabili-Chrystusa.html . Mało tego, po kilku dniach napisała, że nawet nie czytała komentarzy, bo "się bała". Muszę przyznać, ze cała sytuacja mocno mnie poruszyła, przelała czarę goryczy, ale też.... otworzyła oczy. W "temacie żydowskim" nie można wygrać, można tylko podrzucić paliwo tropicielom "antysemityzmu" i jego wytwórcom (bo jak nie ma czego zwalczać, to trzeba to stworzyć). Uważam, że najlepszym sposobem jest ignorowanie zabawy w antysyjonizm-antysemityzm. To też oczywiście forma antysemityzmu :):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#46083