Bajka o Tomaszu Lisie

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Blog

Wzruszyłem się. Mój ulubiony dziennikarz znowu wygrał! Co za niespodzianka!

Młodzież może tego nie pamiętać... Tomasz Lis to prawdziwy bojownik o wolność i demokrację w mediach!

Z myślą o młodym pokoleniu warto przypomnieć w jakich dramatycznych okolicznościach, jeszcze za czasów kaczystowskiego reżimu, dziennikarski heros odchodził z telewizji Polsat.

Chcecie bajkę? Oto bajka.
O Lisie morskim, rekinach i kapitanie, który podobno był durniem...

----------------------------------------------------------
Po trwającej dwa lata burzy, na niespokojnych wodach Oceanu Medialnego statek "Polsat" osiadł na mieliznie.

Nie działały urządzenia pokładowe, brakowało wody i żywności, nie było nawet ratunkowych szalup. Po ratunek trzeba było płynąć wpław. Cała załoga rzuciła się do wody. Aby się uratować musieli przepłynąć ładnych kilka kilometrów...

Rozbitkowie powoli zbliżali się do brzegu, odważnie odpędzając atakujące ich rekiny.
- Kapitanie da pan radę? - zapytał w połowie drogi marynarz Tom.
- Dam radę Tom - odpowiedział wycieńczony kapitan.

Płynęli dalej, coraz ciaśniej otoczeni przez krwiożercze bestie.

- Kapitanie, dopłynie pan? - dopytywał się Tom, gdy do brzegu zostało już nie więcej niż kilometr.
- Chyba tak, Tom - resztką sił odpowiedział kapitan.

Wreszcie, sto metrów od brzegu Tom jeszcze raz zakrzyknął.
- Da pana radę kapitanie?
- Nie Tom! Nie dam rady! Musimy wracać!

Zawrócili w stronę okrętu...
Nie wszyscy. Marynarz Tom, na rozkaz kapitana, pozostawiony został na pastwę rekinów.

- Nie mam żalu do kapitana - zdążył jeszcze ogłosić marynarz Tom - musiał jakoś ratować się przed rekinami.

------------------------------------------------------------
Bajka to czy historia prawie prawdziwa? Prawdziwa to historia czy może bajka?

Brak głosów

Komentarze

Eeech, przypomina się "Nocna zmiana" i spiżowe słowa młodego redaktora: "-Panie prezydencie, naród z panem"...
Lis od zawsze po słusznej stronie, zasłużony, to w końcu go docenili...

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#40091

Niestety. Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#40108

Lis jest po prostu zwinny, i tylko zwinny. To lisia cecha.

Vote up!
0
Vote down!
0
#40113

"Najlepszy POlszewicki dziennikarz -

Autor:
Termopiórorepirator
Data
2009-12-11 10:29

Pies TuśTuś i Lis

Wychwalał Lis Tusia kulawego ,i dobrze im się działo;
Lis przy nim swe niecne sb-ckie służalstwo ukrywał ,a Tuś jego spryt cenił,
Ale że to Lisowi nieznośne się zdało,
Iż musiał zawżdy słuchać, co Tusio prawi,
Wziął kij w rękę: "Ten - rzecze - z szwanku nos wybawi".
Idą; a wtem Lis krzyknie: "Umknij w lewo!"
Tusio wprost i, choć z kijem, uderzył łbem w drzewo.
Idą dalej; Lis przestrzega od afer -
Tusio bez afer życ nie mogąc , sakwy napełnił,i kijem prawo kary odsunął.
Na koniec, przestrzeżony, gdy nie mijał dołu,
I Lis, i Tusio zginęli pospołu.
I ten winien, co POlszewizm jako kij swe końce obłudnie wychwalał,
I ten, co oszustowi władzę powierzył."
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#40121