Za komuny było tak samo.
Rząd przyjął dziś wstępny projekt budżetu na 2014 r. Polków m.in. podwyżka akcyzy na tytoń oraz wyroby spirytusowe. Ministerstwo Finansów ocenia, że cena butelki wódki czystej może wzrosnąć o 1,7-1,8 zł.
Jak finanse państwa były w krytycznym stanie to komuniści podnosili ceny papierosów i alkoholu. Oficjalnym pretekstem podwyżek było dbanie o zdrowie społeczeństwa dlatego społeczeństwo nie szemrało.
To taka lekcja z historii dla tych co nie pamiętają czasów sprzed 1989 roku.
Rząd Tuska niczym właściwie nie różni się od rządów komunistów. Jedyną różnica jest to , że komuniści dbali o wizerunek państwa i polskość. Im polskość nie ciążyła.A poza tym to taka sama swołocz.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2424 odsłony
Komentarze
lepiej.
7 Września, 2013 - 19:06
Tak to prawda!! Gdy rządziła czerwona zaraza-był taki sam burdel jak obecnie pod rządami ryżego.Korupcja,złodziejstwo,chamstwo panowało i panuje na każdym kroku.
Marika
powaznie? miales paszport w
7 Września, 2013 - 19:41
powaznie?
miales paszport w kieszeni i w kazdej chwili mogles sobie pojechac na Slowacje /Ukraine po tansza wodke?
Bo moj paszport byl stale na komisariacie !
No i te upokarzajace kolejki , wiec ciagle bylem na bezmiesnej diecie....
Emir!
7 Września, 2013 - 20:07
Ja za pierwszej komuny nie miałem paszportu nawet na komisariacie. Ale potwierdzam to, co napisał Yupiter: że komuniści nie prowadzili tak zmasowanej destrukcji państwa i nie wyśmiewali się z patriotyzmu - przeciwnie, często opierali się na nim.
Nie wnikam, jakimi kierowali się pobudkami, nie twierdzę, że ich celem nadrzędnym było dobro Polski. Wiem jednak, że żaden z nich, nawet Urban, nie ośmieliłby się publicznie powiedzieć, że polskość to nienormalność, ani że Polacy powinni się wyrzec polskości. Powiem więcej: gdyby taki Michał Cichy napisał swój artykuł za pierwszej komuny, wyleciałby z redakcji nawet "Trybuny Ludu" na zbity pysk. I to z wilczym biletem. A za wypowiedź Krystyny Jandy (przepraszam, że ją wyzywam od Jand, ale sama się tak nazwała) reżyser tego pożal się Boże "kabaretu" tłumaczyłby się na dywaniku w komitecie.
<p>ro</p>
Re: Emir!
7 Września, 2013 - 20:25
Też jak najgorzej wspominam wszelkie dolegliwości tamtego systemu, tak bardzo dały się we znaki, jednak patriotyzm był w poszanowaniu. Choćby w szkole: i na polskim, i na historii.
Na lekcjach polskiego stałym punktem przy omawianiu lektur były, jak się wtedy mówiło, "wartości patriotyczne utworu" (oczywiście nie dotyczyło to takich książek, jak, bo ja wiem, "Faraon", to jest jasne). Dawano to też jako temat wypracowań itd.
Na historii było podobnie (np. szacunek dla powstań).
Kto by przypuszczał, że w tak krótkim czasie aż tak się odmieni.
Upokarzające kolejki?
8 Września, 2013 - 15:54
Prawda, były kolejki za niczym i kartki... Co bardziej upokarza - stanie w kolejce, czasem na darmo, czy przechodzenie obok pełnej wystawy z pustą kieszenią?
Piszesz półprawdy, więc i wynik jest ... .
Stasiek
Re: Upokarzające kolejki?
8 Września, 2013 - 16:15
i grad i powódź sa niszczące wiec jeśli nadejdzie choć jedno nie mów ,ze to pol nieszczęścia.
:-))))
8 Września, 2013 - 18:15
Stasiek
Stasiek
tak
8 Września, 2013 - 01:20
mialem za komuny paszport sluzbowy na komisariacie - od 85'
gdy sluzbowo z uczelni pojechalismy na wymiane studencka
/sportowcy/ do DDR.
W 88' bylem pierwszy raz w RFN i opadla mi szczeka w sklepie ALDI, gdy za lada zobaczylem ponad 30 gatunkow sera twardego a u mnie w sklepie baba w brudnym fartuchu, gdy zapytalem o ser żółty odburknęła:
"cos pan zwariowal - nie wiesz pan, ze ser zółty jest tylko w srode? ..."
( Czy pamietacie te zaniedbane sprzedawczynie w wytłuszczonych fartuchach - wszechwładne i niemile?
to na szczescie rowniez odeszlo !)
W tym ALDIKU pamietam, ze za lada bylo ponad 60 gatunkow krojonych wedlin - nic z tego nie kupilem ale oczami policzylem !
W tym czasie w PRL kartke miesna oddawalem przewaznie siostrze bo nie mialem ceirpliwosci stac w upokarzajacych kolejkach i patrzec na to bydlo ( sposob zachowan ), ktore ludzie tam wyprawiali ,
Powiedzialem ,ze mnie komuch nie zagna do kolejek i taka uraze mam do dzis.
No i kupilem sobie tam w sklepie jako jedyny banany - wszyscy studenci sie gapili a ja je sam wpapusialem
( coz jak inni mieli weza w kieszeni to patrzyli ...)
Takie byly czasy, nie wiedzialem kiedy znow zobacze banana ! - a ja nie wiedzialem,ze za rok czasu banany pojawia sie rowniez w Polsce na co dzien
Tak to sie zmianilo.
Co do kultury - owszem wtedy zaden cwok typu wojewodzki nie wystepowalby w telewizorni.
Dzis nikt nie kreci filmow o Hubalu a film o Sobieskim nakrecili nam ...Wlosi we wspolpracy z kims.
KIepscy - serial lat > 10 : zenada oddajaca poziom
obecnych kulturo-tforcof + Peszek z Ramonka i wszystko jasne.
Chyba coś takiego, a nie pszaport
8 Września, 2013 - 02:27
Takie coś wystarczało mieć na demoludy.
Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Zgadza się.
8 Września, 2013 - 19:24
Mój ojciec miał takie coś, kiedy jechał na Węgry. Był to notabene jego jedyny wyjazd, bo potem podpadł. Pozdrawiam
"komuniści dbali o wizerunek państwa i polskość"???
8 Września, 2013 - 16:35
Porąbało cię, człowieku?!
To nie była żadna Polska, tylko "Ludowa Ojczyzna"!
Z "wieczną przyjaźnią do Związku Radzieckiego" w konstytucji...
"Ludowa Ojczyzna" trzymająca w więzieniach, torturująca i mordująca najlepszych Polaków od początku istnienia PRL do końca (o ile można mówić o końcu).
Tusk to Gierek bis, a "III RP" to PRL bis.
Że też możesz gadać takie bzdury i nawet parchy ci na wyjdą na... buzi, albo choćby pypeć na języku!:):):)
Ja przez ciebie dostanę zajadów.
Ze śmiechu.
PS
Masz tu przykład, jak używano "polskości" (a to dobry wiersz, więc... jeszcze gorszy wiersz i nie żaden wyrobnik, tylko dobry poeta, więc... j.w.)
Władysław Broniewski
Pokłon rewolucji październikowej
"Kłaniam się rosyjskiej rewolucji
czapką do ziemi,
po polsku:
radzieckiej sprawie,
sprawie ludzkiej,
robotnikom, chłopom i wojsku.
Ta w ukłonie czapka - nie hetmańska,
bez czaplego nad otokiem piórka,
lecz więzienna, polska, kajdaniarska,
Waryńskiego czapka z Schlüsselburga.
My mamy sztywne karki,
kłaniać się uczono nas długo,
aż urwał się kańczug carski
aż wyleźliśmy spod kańczuga.
Kłaniam się prochom Rylejewa,
kłaniam się prochom Żelabowa,
kłaniam się prochom wszystkich
rewolucjonistów.
Grób Lenina - prosty jak myśl,
myśl Lenina - prosta jak czyn,
czyn Lenina - prosty i wielki
jak Rewolucja.
Kłaniam się mogiłom Stalingradu,
mogiłom Berlina i Moskwy -
my, po latach stalowego gradu,
na nich w przyszłość mościmy mosty.
Na rosyjskiej i na polskiej ziemi,
na ziemi krwi i miłości,
rosną kwiaty
- my je znajdziemy -
pośród poległych kości."
Leć, poszukaj tych kwiatów!:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
ad: "Porąbało cię, człowieku?!"
8 Września, 2013 - 19:14
Były także zupełnie inne wiersze w podręcznikach i spisie lektur., jak np. ten:
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,
W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,
Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,
Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.
Zapach wody, zielony w cieniu, złoty w słońcu,
W bezwietrzu sennym ledwo miesza się, kołysze,
Gdy z łąk koniki polne w sierpniowym gorącu
Tysiącem srebrnych nożyc szybko strzygą ciszę.
Z wolna wszystko umilka, zapada w krąg głusza
I zmierzch ciemnością smukłe konary odziewa,
Z których widmami rośnie wyzwolona dusza...
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa!
Leopold Staff, Wysokie drzewa, 1933.
Wiersze takie jak pokłon niewolnka Broniewskiego były w podręcznikach po to, aby je raz przeczytać i wiedzieć, że istnieją, co najwyżej można było usłyszeć parę krytycznych uwag na temat (nie)świadomości "poety"; natomiast wiersze prawdziwych poetów były po to, aby je na lekcji omawiać.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
masz tu jeszcze jednego prawdziwego poetę:
8 Września, 2013 - 19:28
Umarł Stalin
"Do pół zwieszona flaga
flagę wiatr przedwiosenny targa
To nie wiatr, to szloch na wszystkich kontynentach i archipelagach.
Umarł Stalin.
Jakby nagły grad zboża pogiął
Jakby w biały dzień noc w okno.
Dzisiaj słońce jest żałobną chorągwią.
Umarł Stalin
Płaczą ludzie na ulicach. Ciężko.
Taki ciężar zwalił się na ręce.
Płaczą ludzie zwyczajni jak ziarno piasku.
A ci go kochali najgoręcej.
Krzyczy Wołga. Szlocha Sekwana.
Woła Dunaj. Jęczą rzeki chińskie.
Broczy Wisła jak otwarta rana.
Lamentują potoki gruzińskie.
Krzyczy Aragwa: Stalin! Chmury całego globu
wiatr zeszył w jedną chorągiew żałobną.
O, poeci, rozpowiadajcie
w każdej wiosce, w każdej krainie
ból nasz wielki po wielkim Stalinie.
Umarł Przyjaciel.
Cień padł na ziemię od tej śmierci,
od oceanu do oceanu,
od Gibraltaru do Uralu.
Ale niech wróg nie liczy na cień i nieszczęście,
ale niech wróg nie myśli, że przez ten cień przejdzie.
Nie pożywi się wróg na naszym bólu i żalu."
Konstanty Ildefons Gałczyński
PS
"Prawdziwego pisarza" Żukrowskiego niewątpliwie też "przerabialiście" dogłębnie, a potem szliście jeszcze do kina na ekranizacje tej "świetnej prozy", robione przez "światowej sławy reżyserów".
Na przykład "Lotna"...
O "Kamiennych tablicach" "szacownego i nagradzanego" małżeństwa Petelskich nie wspomnę.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Nie wysilaj się, Dixi
8 Września, 2013 - 19:49
Po pierwsze, nie zwracaj się do mnie przez "wy", bo ja piszę w imieniu własnym a nie jako jakieś ciało zbiorowe. Rozumiem, że być może trudno jest ci wyzbyć się długoletniego przyzwyczajenia, ale się przynajmniej staraj, Ciekawe, jaki masz cel w uporczywym cytowaniu pro-komunistycznych wierszy, bo jeden zupełnie by wystarczył aby poprzeć twoją tezę. Pewnie też przyzwyczajenie.
Jak chodzi o Lotną to też robisz się nudny jak flaki z olejem, bo znowu się powtarzasz. Już ci mówiłam, poczytaj na temat symboliki Lotnej, jak cię to tak bardzo nurtuje, może coś w końcu dotrze. życzę powodzenia i miłej niedzieli.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna