Kubuś fatalista
Rozmowy z dziećmi bywają trudne, ale bywają też odkrywcze. Nie zawsze to, co dla nas jest oczywiste dla nich jest zrozumiałe samo przez się.
Mój czteroletni bratanek, Kubuś, odwiedzał w Wielki Piątek groby w kościołach na Starówce. W kościele garnizonowym zaciekawiła go warta żołnierzy stojąca przy grobie.
- Co oni tam robią? - pyta mamę.
- Stoją na warcie. Spójrz na ściany. Tam są tablice z nazwiskami żołnierzy poległych podczas wojny, w Powstaniu, w wielu bitwach …
Kubuś poważnie, głośnym, teatralnym szeptem, dobrze słyszanym przez ludzi w kolejce:
- I co? Tylko tych dwóch zostało?
Z dziećmi trzeba rozmawiać. Czasami dłużej niż nam się wydaje ...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1217 odsłon
Komentarze
@Mohair Charamassa
1 Kwietnia, 2013 - 03:33
Nieco abstrakcyjna, ale jednak logika.
Powalająca celnością.
To jest trochę jak z Andersena...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Kiedyś był w "kobiecie i życiu" Humor w krótkich majteczkach.
1 Kwietnia, 2013 - 20:50
Taka rubryka na ostatniej stronie. Byłaby nagroda tygodnia! :-)