Jak prześcignęliśmy Amerykę...

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Żeby nie było, że jestem gołosłowny mówiąc o tym, że Polska jest w światowej awangardzie postępu, podam najpierw jeden prosty i decydujący przykład.

Wybrali sobie Amerykanie po raz drugi Obamę, choć niczym specjalnym pochwalić się nie mógł ? Wybrali.
Wybraliśmy sobie po raz drugi Tuska, ktory, owszem, pochwalić się może, ale skandalami i aferami ? Wybraliśmy.
Trzeba innych przykładów ? Nie trzeba. Nie ma wątpliwości, kto jest na samej szpicy awangardy. Obama może się od nas wiele nauczyć.

Ale skąpcem nie jestem,na tym nie poprzestanę, zawsze mam pod ręką coś, czym mogę się podzielić. Proszę, oto garść cytatów, też o Amerykanach. Poczytajmy sobie , a zrozumiemy, jakim sposobem udało się nam przegonić Amerykę:

"Ameryka jest młodym krajem, dlatego z chęci przetrwania i dla wygody, przedsiębiorcy i wynalazcy dążyli do wynajdywania coraz to nowych technologii, które złagodziłyby ludzkie cierpienie i ulżyły w codziennej harówce.
Z nadejściem lat pięćdziesiątych boom w dziedzinie powszechnie dostępnych urządzeń gospodarstwa domowego "ułatwiających pracę" oraz w motoryzacji pozwolił Amerykanom na życie w komforcie. Technologiczna innowacja oraz jej kulturowa akceptacja nabrały znamion zjawiska śnieżnej kuli - pojawiły się konsekwencje. W miarę upływu czasu Ameryka przekształciła się ze strefy technologicznych udogodnień w strefę technologicznego odurzenia.
/.../
Technologia oferuje niekończącą się dostawę gotowych rozwiązań.Przyrzeka uczynić Amerykanów lepszymi, mądrzejszymi, podnieść ich wydajność uszczęśliwić. Obiecuje, że będzie szybciej, taniej, łatwiej niż kiedykolwiek przedtem.
/.../
Obietnice technologii to miód na uszy Amerykanów, którzy chcą wierzyć, że wszystko da się rozwiązać - wystarczy dokonać kolejnego zakupu.
Podtruci kuszącymi technologicznymi przyjemnościami i obietnicami nie dostrzegają konsekwencji, jakie niesie ze sobą stosowanie technologii i zastanawiają się, dlaczego przyszłość jest tak nieprzewidywalna./.../ Użytkownicy czują, że coś tu jest nie do końca w porządku, ale nie potrafią wskazać co. Strefa odurzenia jest wyzuta z ducha, wywołuje uczucie niezadowolenia i stanowi zagrożenie - nie wydostanie się z niej ten, kto nie wie nawet, że w niej tkwi. Jak lubił powtarzać Marshall McLuhan: "Nie wiem, kto odkrył wodę, ale z pewnością nie była to ryba". Gdy tkwimy w czymś po same uszy, trudno zorientować się co to takiego.
/.../
Wszystkim nam przydałoby się przebudzić w obliczu konsekwencji technologii zarówno tych dobrych, jak i tych złych."

No i co ? Skąd my to znamy ? Czy nie widać wyraźnie,że prześcignęliśmy Amerykanów w poziomie odurzenia ? Zakończę więc merytorycznie a zarazem złośliwie - politycznym hasłem - "Obudź się Polsko !"

A jeżeli chodzi o źródło cytatów, to jest ono nie byle jakie. To opublikowana w 1999r. książka znanego analityka trendów, Johna Naisbitta, "High tech, high touch". Tam jest znacznie więcej interesujących momentów.

Brak głosów

Komentarze

Jak chodzi o Tuska i Obame, moze to by i bylo prawda, gdybysmy zyli w wolnych panstwach i wybierali sobie kogo chcemy, a nie tych, ktorych wolno nam wybrac. Gdyby Amerykanie mogli wybierac kogo chca, zapewniam Cie, ze Ron Paul bylby dzisiaj prezydentem. Ale Ron Paul nie ma wystarczajacych finansow na kampanie wyborcza, ani tez wystarczajacego poparcia ze strony czlonkow swojej partii, ktora ma bardzo malo wspolnego z dawna partia konserwatystow a bardzo duzo z neokonserwatyzmem., nie wspominajac o tym, ze byl i jest kompletnie ignorowany przez media glownego scieku. 

Kto finansowal Obame i Romneyego? Banki i korporacje. Nalezy wiec zapytac, kto finansowal Tuska? Komu zalezalo na tym, aby doszedl do wladzy?

Jak chodzi o technologie - z pewnoscia wielu Polakow zachowuje sie jak dzieci w sklepie ze slodyczami ogladajac sie na Zachod i zachlystuje sie dostepnoscia roznych udogodnien. Co wiecej, niektorzy nawet twierdza, ze na Zachodzie istnieje demokracja, ktorej nie ma w Polce. Roznica jednak polega na tym, ze w USA i Kanadzie lata powjenne byly faktycznie latami mlekiem i miodem plynacymi i przez wiele lat po wojnie istnial przemysl, ktory zatrudnial prostych ludzi, ktorych stac bylo na wlasne domy, samochody, dacze i niepracujace zony. Te stanowiska pracy powedrowaly do Chin, norma dzisiaj  sa umowy smieciowe za marne grosze dla mlodych ludzi. W Polsce nigdy takiej Bonanzy nie bylo i w dlugim czasie nie bedzie, nie mowiac juz o przescignieciu Ameryki, ktora faktycznie zostala odurzona i uspiona dobrobytem. Polska sie tylko zachlysnela, a czasu na odurzenie nie bylo i nie bedzie.

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
0

Lotna

 

#307966

Owszem, zachłysnęła się z powodu swojej naiwnej wiary w to, że Zachód nas ozłoci. Osobiście nie rozumiem jak można w ogóle było wierzyć w taki scenariusz po naszych doświadczeniach historycznych. Skoro jednak chcieli nas zintegrować z UE to przede wszystkim nasi negocjatorzy powinni żądać stworzenia takich warunków ekonomicznych dla Polski aby ta integracja doprowadziła nas do wyrównania poziomu gospodarczego z krajami Europy Zachodniej. Jak to jest, każdy widzi.
Dla przeciętnego Polaka natomiast ważne jest, że można swobodnie poruszać się po Europie. Jakby takich spraw nie można było załatwić na poziomie bilateralnym i jakby to było priorytetem na miarę Kosmosu. To jest ta nasza naiwność w myśleniu, które nie wybiega w przyszłość ale koncentruje się na dniu dzisiejszym. I bardzo wiele osób wierzy, że jest u nas demokracja, jak i ponoć w całej Europie chociaż często nie rozumieją właściwego sensu tego słowa. No, ale ostatecznie za czasów PRLu też wszystkim wmawiano, że panuje demokracja. Wówczas na przywódcę kraju wybierał człowieka KC PZPR, a dzisiaj określone ogniwa globalnej władzy światowej. Stąd mamy takie wybory zarówno w USA jak i u nas.

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#308093

Tym większe jest odurzenie w Polsce iż nie było tu owej bonanzy. Odurzenie jest zasadniczym faktem, ktory wpływa na popularność Platformy. Natomiast treść tego odurzenia ma swoją własną lokalną specyfikę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#308099