Papierek, czy plastelina?

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Takie mnie myśli naszły, jak usłyszałem o stuprocentowo zabezpieczonych próbkach ze śladami trotylu, czy może szminki, czy może detergentu ( taka jest, zdaniem pułkownika Szeląga, dokładność sprzętu, z jakimi nasi dzielni biegli pojechali badać próbki- albo to jest trotyl, albo mydełko, albo szminka, albo nie wiadomo, co), które to próbki czekają cierpliwie, bardzo cierpliwie, aż ktoś je wyśle polskim biegłym do zbadania. Na nic innego nie czekają, ponieważ pan rzecznik prokuratury stanowczo stwierdził, stanowczo, a nawet z radością, że nikt ich nie dotknie, poza naszymi biegłymi. No skoro tak, to nie ma żadnego, ale to żadnego powodu, by te próbki nie przyjechały razem z ową ekipą dzielnych badaczy. Zostały w Moskwie z powodu? Tu mi się przypomniał felietonik Wiecha, czyli Stefana Wiecheckiego, który przytaczał zeznania pewnego krawca damskiego z przedwojennego Sądu Grodzkiego, „Panie dorożkarzu, z powodu my tak prędko jechamy?” . Krawiec pytał o nadmierną prędkość, a ja pytam o powód zwłoki. Skończył się drogim przyjaciołom budżet na znaczki pocztowe? Trzeba załatwić wizy kawałkom foteli?

Na początku sugestia, że te próbki pozostały w Moskwie, została przywitana szyderstwem, że, hi, hi, pisiory nie doczytały, że próbki są zabezpieczone i że Rosjanie nie maja żadnej możliwości dostępu do nich. Potem, gdy się jednak doczytało, że są w Moskwie, pojawiły się szyderstwa, że skąd to takie idiotyczne wymysły i ploty, doprawdy, gdzieś musi być granica tych wymysłów. Potem, gdy się okazało, że wiadomość nie pochodzi od Antoniego Macierewicza, ale od rzecznika prokuratury, nastąpiła chwila konsternacji, bo z tego, to już naprawdę trudno było wyjść jakoś z twarzą. Trudno, ale kto powiedział, że Sekta pancernej Brzozy nie poradzi sobie z takimi trudnościami? Po prostu przyjęto, ze próbki są całkowicie zabezpieczone i opieczętowane.

Przypominam słynne zdjęcie kasetki, w której przechowywano taśmy z czarnych skrzynek. Ot kasetka, zamek cyfrowy i zabezpieczenie- nalepiony kawałek papierka z dwiema ( podwójne zabezpieczenie no, ewentualni fałszerze są bez szans, tym bardziej, że nad tymi rosyjskimi pieczątkami podpisał się sam pułkownik, o ile mnie pamięć nie myli, Grzywa osobiście). Dwie rosyjskie pieczątki i odręczny podpis polskiego prokuratora. Długo patrzyłem na to zdjęcie, bo myślałem, ze to taki żart internetowy, jak nurkowie na Stadionie Narodowym, albo Otylia Jędrzejczak na bramce ale nie, to było na poważnie. Takie to zabezpieczenie.

Zresztą, skoro kierujemy się zasadą zaufania, to i tego nawet za dużo, bo nalepiając takie papierki poddajemy w wątpliwość intencje rosyjskich gospodarzy, co jest sprzeczne z zasadą pomocy prawnej. Ja bym się w ogóle obraził na miejscu Rosjan. Może by tak rzecznik rządu Graś powtórzył swój nieśmiertelny numer z przeprosinami „Eta była prastara aszybka, Izwinitie!”.
Jest jeszcze zapewne druga wersja zabezpieczenia, pamiętam ze studium wojskowego, gdzie magazynier zabezpieczał ćwiczebne saperki i kałasznikowy sznureczkiem z plasteliną w kapslu, w której odciskał orzełka z dwudziestogroszówki. Państwo ponownie zdało egzamin. Z plombowania, tym razem.

P.S. Zachęcam do czytania felietonów w Gazecie Polskiej Codziennie, Warszawskiej Gazecie, Freepl.info, oraz, jak co dzień:
http://naszeblogi.pl/blog/69
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://wpolityce.pl/autorzy/seawolf
http://freepl.info/authors/seawolf
http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

a ja w domu ślady szminki z kolnierzyka usuwam, bo a nóż wybuchną?

Vote up!
0
Vote down!
0
#302986

I racja, takie ślady należy usuwać bo żona to tak jak trotyl w domu.
A tak na poważnie to ta cała Prokuratura Wojskowa to od pierwszego dnia po katastrofie/zamachu jaja sobie robi z ludzi, ponad 2,5 roku po katastrofie/zamachu jadą oglądać wrak, chyba by sprawdzić czy dokładnie umyty.
Pzdr.
To ya.

Vote up!
0
Vote down!
0

To ya.

#303053

Athina

widok jakiegokolwiek prokurwatora przyprawia mnie o odruch wymiotny , o innych odruchach ze względów estetycznych nie napiszę.

acha niemiecka gazeta Westdeutsche Zeitung napisala ,że we krwi śp. cho. Musia wykryto środki odurzajace , w sumie tekst bezczelnie kłamliwy wart uwagi, jedynie ze względu na tego newsa o środkachodurzajacych we krwi samobójcy, pytam dlaczego niemiecka gazta o tym pisze a polskie mendiostwo milczy?

Vote up!
0
Vote down!
0

Athina

#303062

rosyjskich agentów wpływu.
Tak jak wszystkie media w Europie.
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#303068

 

Skala destrukcji umysłowej Polaków ogłupianych latami przez esbeckie, postkomunistyczne koncerny medialne i esbeckich manipulatorów wylewających codziennie fale zatrutego, medialnego błota w telewizji i Wyborczej przekracza wszelkie granice. Ilość absurdów w niszczonej mafijną gangreną strukturze państwa polskiego doprowadza w końcu do katastrofy i paraliżu wszystkich instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i funkcjonowanie Polski. Co raz oglądamy medialny szoł zwyrodnialców, kreatur i bezkarnych mafijnych bossów wygodnie usadowionych na najwyższych stanowiskach. Bez refleksji coraz częściej łykamy najbardziej ordynarne kłamstwa podane nam do wierzenia wsparte powagą najwyższych stanowisk w państwie. Niestety media miast rzetelnego przekazu urządzają nam propagandowe show używając manipulacji, które tak dobrze pamiętamy z czasów nocy komunizmu,ale nie wszyscy mają na tyle zdrowego rozsądku i wiedzy by odróżnić medialny jad i propagandę od rzetelnego dziennikarstwa. Dochodzi do tego, że dostojnicy na najwyższych stanowiskach w państwie mogą bez konsekwencji kłamać, zaprzeczać oczywistym faktom i zamiast stoczyć się w polityczny niebyt przekonują nas że "nic się nie stało". Jak to możliwe, że Premier może publicznie kłamać w sprawie AmberGold, może działać na niekorzyść państwa oddając śledztwo smoleńskie Rosjanom i odmawiając przyjęcia pomocy od Nato i ekspertów z innych krajów i z Polski, może tuszować aferę hazardową, może dymisjonować szefa CBA gdy mafijnych ten wykazuje źródło przecieku w aferze gruntowej? Jak to możliwe, że Seremet dymisjonuje i oskarża prokuratora Pasionka poszukującego materiałów dostarczonych przez wywiad amerykański w sprawie smoleńskiej, a teraz w sejmie uzasadnia indolencję i nie realizowanie przez prokuratorów ich ustawowych obowiązków, tłumacząc to mętnie procedurami. Psim obowiązkiem prokuratorów było wykonanie oględzin miejsca katastrofy, ofiar, wykonanie sekcji i zgromadzenie materiału dowodowego. To im nakazuje ustawa i żadne akty prawne niższego rzędu jak i polecenia urzędników Kancelarii Premiera, Ambasady czy pani Kopacz nie mogły ich od tego odwieźć. Nie wykonano oględzin, sekcji, badań urządzeń, nie odzyskano wraku i czarnych skrzynek, broni, telefonu satelitarnego rejestrującego położenie, dopuszczając do zniknięcia pozostałych urządzeń rejestrujących, a tu jeszcze nie pozwala się w kraju na dostęp niezależnych ekspertów i badań rentgenowskich, otwierania trumien, a kuriozalne zachowanie podczas znalezienia nitu w ciele ofiary bagatelizuje się i zbywa milczeniem skupiając się na udowadnianiu, że rodzina błędnie rozpoznała zwłoki! Za to wszystko odpowiada rząd Platformy uwikłany w ciemne interesy POstkomuny, mafii hazardowej, paliwowej, węglowej, esbeckich służb w mediach i gospodarce, obcej agentury WSI i otaczający się wraz z Prezydentem Komorowskim i Sikorskim siecią układów niszczących Polskę.
Vote up!
0
Vote down!
0
#303091

Ktoś (!) wykłada karty na stół. Były zdjęcia ofiar, jest trotyl. Ja czekam na fotografie satelitarną, wiecie, tą co jest a jej nie ma.

Będzie.

A na marginesie, nie o Macierewicza życie się dziś obawiam. Tylko, ze na 99% Tuskowi smierć zaaranzuja publiczna. Ot, wściekły tłum rydzykowcow i pisuarów mu wymierzy sprawiedliwosc Na przykład.

Vote up!
0
Vote down!
0
#303100