A ja się nie dziwię

Wszyscy oburzają się jakie to straszne że Anna Walentynowicz nie znajduje się w "swoim" grobie. A wystarczy znać historię, czytać książki i logicznie myśleć.

Rosjanie to nasi bracia słowiańscy, przynajmniej część z nich. Reszta to napływowe kacapskie ...... [sami sobie dopiszcie].

Pomiędzy Polakami a Rosjanami może być przyjaźń, możemy razem pić wódkę, zajadać się ziemniakami z kwaśnym mlekiem.

Ale pomiędzy Warszawą, a Moskwą nigdy pokoju nie będzie. Oni zawsze będą twierdzili, ze "jesteśmy ich własnością", prowincją wielkiej rusi. I zawsze będą z nami walczyć, aż nie zabiją ostatniego cżłowieka, dążącego do tego, by Polska była suwerenna, niepodległa i silna, zdolna napluć w twarz Moskwie i pokazać gest Kozakiewicza z uśmiechem na ustach.

Napisałem kiedyś notkę "Oskarżenie"
http://niepoprawni.pl/blog/2112/oskarzenie

Anna Politkowska pokazuje w swojej książce pewien mechanizm. Rosjanie w Czeczenii handlują trupami, wykorzystując czeczeńską tradycję. Mówi ona, że dusza zmarłego nie zazna spokoju, jeśli ciało nie zostało złożone w grobie. Dlatego wyciągają nieraz ostatnie wartościowe rzeczy, czasem niezbędne do przeżycia, by odkupić ciała porwanych przez rosyjskie transportery opancerzone bliskich. Tzw "zaczystki" to nie tylko element pacyfikacji, to element handlowy. To element bestialskiego niszczenia czeczeńskiego ducha.

Przytaczane niedawno w jednej z notek bestialstwo NKWD to kolejny dowód na to, że rosyjska polityka wojenna obejmuje również ten aspekt. Tak jak UPA miało swoją listę "preferowanych" tortur

http://www.spis.pl/s/id,5153,Lista-tortur-stosowanych-przez-UPA-18
http://www.hcfor.pl/tortury-narz-dzia-tortur-kary-egzekucje/1820-tortury-i-egzekucje-dokonywane-przez-terroryst-w-oun-upa.html

tak i NKWD miało, a jej następczynie mają wsoją taktykę upodlania wrogów.

http://niepoprawni.pl/blog/656/slyszales-slowo-katyn-posluchaj-co-bylo-wczesniej…

Czy możemy się dziwić, znając naszą wspólną polsko-sowiecką historią, że w grobie opisanym "Anna Walentynowicz" spoczywa ktoś, kto równie dobrze może być bezdomnym z moskiewskiego metra ?

Ja się nie dziwię. Rzucam na wiatr przekleństwa, niech lecą w stronę Rosji, miota mną wściekłość. Ale tego należało się spodziewać. To było do przewidzenia !

Nie miejmy złudzeń. To kolejny klocek w tej układance. I nie miejmy złudzeń. Wszyscy, którzy maczali palce w ustaleniach polsko-kacapskich (bo jak inaczej to napisać, no jak ?) chwilę po zamachu 10 kwietnia 2010 roku i do dziś, powinni ponieść nieuchronną karę.

I wierzcie mi, o żadnej jej z form nie będę mógł powiedzieć "okrutna".

Jestem katolikiem, uczono mnie wybaczać. Ale być może jeszcze do tego nie dorosłem. Niech sobie "idą do Nieba", jeśli tam trafią. Im życzę jak najlepiej. Ale ze swojej strony życzę również sobie, by po ich śmierci ich bliscy nie mogli znaleźć grobów, na których mogli by złożyć kwiaty i się pomodlić za ich dusze.

ps: Zadzwońcie do Pawła Mitera, wyślijcie mu SMSa, wesprzyjcie go. To bardzo miły człowiek. A z nagonką na niego, która z pewnością już się rozpoczęła, każdy potrzebował by choćby dobrego słowa, wsparcia. Niezależnie od tego, jak bardzo jest świadomy i przygotowany na konsekwencje swoich działań. Panie Pawle, jesteśmy z Panem, niech Pan pamięta.