Rzeczowa dyskusja na argumenty o dupie Maryni
Autor pewnego tekstu o Powstaniu Warszawskim, który ukazał się tu wczoraj wzywa do rzeczowej dyskusji z użyciem argumentów. Jest niezwykle obiektywny i stosuje metody naukowe. Odsyła zainteresowanych do dyskusji na jakimś forum – która ma bardzo wysoki poziom – nad tekstem artykułu niejakiego Norberta Bączyka pt. „Zatrzymany front”, który ukazał się w „Poligonie”. Tyle, że żeby zapoznać się z naukowym tekstem pana Bączyka to trzeba sobie ten numer „Poligonu” kupić (sic!)
To ja Was, Szanowni Czytelnicy, namawiam do kupienia sobie wspomnień Konstantego Rokossowskiego pt. „Żołnierski obowiązek”, Wydawnictwo MON, Warszawa 1976 (wyd. II). Kupcie, przeczytajcie i podyskutujcie z @p.e.1984 o dobrych Sowietach, którzy – biedacy – nie mogli pomóc walczącej Warszawie, choć przecież tak bardzo chcieli. Podyskutujcie rzeczowo i z użyciem argumentów. Naukowych. I nie zapomnijcie wesprzeć się wyrwanymi z kontekstu cytatami. To bardzo naukowe i obiektywne.
Niestety, brak mi środków pieniężnych na zakup przywołanego numeru „Poligonu”. Nie mogę więc podjąć rzeczowej dyskusji na argumenty. Ale wkrótce pozwolę sobie na zacytowanie – wzorem naukowych metod @p.e.1984 – kilku wyrwanych z kontekstu uwag marszałka Polski Konstantego Rokossowskiego na temat Powstania Watszawskiego, które pochodzą z jego wspomnień. W 1976 roku stać mnie było na ich zakup.
I to by było na tyle.
Powyższy tekst jest tekstem satyrycznym.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2249 odsłon
Komentarze
hmm, ale gdzie kupić Rokossowskiego?
28 Lipca, 2012 - 09:32
Tł, trzymaj się!
Petronela
@Petronela
28 Lipca, 2012 - 09:38
Możliwe, że nadal jest w ofercie Bellony. BYło parę kolejnych wydań i wznowień.Trzeba sprawdzić. Na pewno można go też trafić na aukcjach internetowych.
Re: @Petronela
28 Lipca, 2012 - 09:51
Thx. Rokossowskiego to nawet chętnie kupię, bo mniej więcej wiadomo kto zacz.
dobrego weekendu
Petronela
@Petronela
28 Lipca, 2012 - 09:55
Dzięki. Wzajemnie. :-)
Towarzysze
28 Lipca, 2012 - 10:16
Dobrze, ze Pan zaznaczyl, ze to tekst satyryczny, to pewnie spowodowalo, ze dyzurni komentatorzy jeszcze nie wiedza jak zareagowac. Ale jak widac komuna rosnie w sile i stara sie ja pokazac tez na tym potalu.
@Niehrabiabis
28 Lipca, 2012 - 11:39
Dyżurni komentatorzy już wiedzą. Jak widać ;-).
Niech się stara.
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam
Re: Rzeczowa dyskusja na argumenty o dupie Maryni
28 Lipca, 2012 - 11:09
@p.e.1984
28 Lipca, 2012 - 11:35
[...!]
Słowo "merytoryka" nie istnieje. Istnieje tylko przymiotnik i przysłówek o tym zródłosłowie.
Uprzejmie proszę o niekomentowanie na tym blogu.
Won!
Gdy brak konceptu na treść czep się formy?
28 Lipca, 2012 - 12:03
@p.e.1984
28 Lipca, 2012 - 12:08
Być może słowo "merytoryka" występuje w pindżinie polsko-sowieckim. Nie wiem, nie mam słownika.
"Won" to całkowicie merytoryczny i lapidarny komentarz. Szkoda, że pozostał niezrozumiany.
Skoro nie byłeś łaskaw zastosować się do prośby, flaguję ten komentarz. Nie życzę sobie sowieciarzy na moim blogu. Polemizuj ze mną na swoim blogu.
Over&out.
tł
28 Lipca, 2012 - 12:34
Ano, błąd popełniłeś, bo samo "won" mogło być niezrozumiałe dla adresata.
"Paszoł won" pojąłby od razu.
@Traube
28 Lipca, 2012 - 12:39
Przyznaję. Mea culpa. ;-)
@p.e. - w kwestii słówka "won"
28 Lipca, 2012 - 20:43
Słówka "won" użył w miejscu wielce szacownym, bo przed Sejmem, wielce szacowny poseł, były marszałek Sejmu, wybitny entomolog na dodatek.
Zatem powtórzę za nim: Won!
Rokossowski to pionek w grze!
28 Lipca, 2012 - 11:12
Joe Chal
Rokossowski byl tylko pionkiem i nawet Stalin nie informowal jego o wszystkich swoich poczynaniach. marszalek byl na poziomie takim aby slepo wykonywac swoje obowiazki i tak tez byl traktowany.
Pozdrawiam
Joe Chal
Joe Chal
@JoeChal
28 Lipca, 2012 - 11:30
No i co z tego wynika, że był pionkiem?
Pozdrawiam
Rokossowski to pionek w grze!
28 Lipca, 2012 - 11:12
Joe Chal
Rokossowski byl tylko pionkiem i nawet Stalin nie informowal jego o wszystkich swoich poczynaniach. marszalek byl na poziomie takim aby slepo wykonywac swoje obowiazki i tak tez byl traktowanym.
Pozdrawiam
Joe Chal
Joe Chal
@Tł
28 Lipca, 2012 - 12:12
Z panią, która sprzedaje swoję wdzięki za pieniądze, nie dyskutuje się o miłości. Z kims, kto zamiast głowy ma kalkulator, nie dyskutuje się o patriotyzmie i umiłowaniu wolności.
Nie jest to, co prawda, zabronione, ale mozna dostac torsji.
@ellenai
28 Lipca, 2012 - 12:16
Toteż nie dyskutuję. Pani dyskutuje, używając pełnej palety wdzięków "merytoryki". "Argumentorykę" też ma miezłą :-)))
Wyjątkowe podziękowania za wizytę. :-)
Pozdrawiam
TŁ- OT
28 Lipca, 2012 - 12:22
Miałeś dobre argumenty.
Miałam co przemyśleć.
Przekonałeś mnie.
To ja dziękuję :)
@ellenai
28 Lipca, 2012 - 12:27
No, no...nadzieje to ja miałem płonne... :-)