Największy obciach Polski na Euro 2012 !

Tym największym obciachem wizerunkowym Polski nie były incydentalne walki kiboli. Tym obciachem jest kibolstwo medialne, które jest immanentną częścią dzisiejszej Polski pod rządami Tuska, gdzie „postępowi” żurnaliści – korzystając z parasola ochronnego Tuska – w ramach jego „polityki miłości”, niszczą kulturę i cywilizowane zachowania, przynależne demokratycznemu państwu. Wszystko to się dzieje w imię zachowania władzy przez Tuska i „postępowy” salon, dla którego codzienna bandyterka jest normą w mediach, będących we władaniu kibolskiego salonu. 

Ordynarne opluwanie opozycji, w tym za życia i po śmierci ś.p. Lecha Kaczyńskiego oraz jego brata – to jest wyraz dzisiejszego „postępu”, którego tylko reakcją jest hasło „Donald matole, twój rząd obalą kibole”. Bo rząd Tuska wszystko robi by zwalczyć tzw. kibolstwo, choć głównie dotyczy to tych młodych ludzi, którzy w swej bezsilności – pozbawieni jakichkolwiek perspektyw w III RP Tuska – dają wyraz swojego gniewu w hasłach niewygodnych dla rządu.

Rząd nie robi nic, a właściwie tylko podsyca codzienne kibolstwo polityczne, wysyłając do boju sprawdzoną przez pięć lat polityczną bandyterkę, która cieszy się uznaniem reżimowych mediów. Bo tyle razy, ile zapraszany był Niesiołowski i Palikot do „postępowych” mediów – przekracza wszelkie wyobrażenia. Dodajmy – zapraszani byli i są po to, by swoim brutalnym chamstwem poniżyć opozycję, a nawet główną ofiarę zamachu pod Smoleńskiem – ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Na ten polityczny bandytyzm nie reaguje Rada Etyki Mediów, podporządkowana Tuskowi i jego „postępowej polityce miłości”, polegając w istocie na likwidowaniu przeciwników politycznych....

Teraz przyjdzie Tuskowi przeprosić rząd Ukrainy i Ukraińców za ulubienca salonu a zarazem produkt „polityki miłości”, który w normalnym państwie nie miałby prawa funkcjonować w żadnych mediach. W normalnym kraju, takie „postępowe stacje”, jak Eska Rock, Radio RMF FM, czy TVN przestały by istnieć, ze względu na drakońskie kary nałożone, w związku z posługiwaniem się polityczną bandyterką i kibolstwem.

Bo właśnie teraz – gdy jeszcze nie zakończone zostały rozgrywki EURO 2012 – współgospodarz mistrzostw , reprezentowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy zażądało przeprosin za wypowiedzi dziennikarzy Kuby Wojewódzkiego i Michała Figurskiego, które - jak czytamy w przesłanym w czwartek PAP komunikacie - "obrażają cześć i godność Ukraińców". Oburzenie MSZ wywołał program radiowy, w którym Wojewódzki i Figurski rozmawiają o przegranym przez Ukrainę meczu mistrzostw Europy w piłce nożnej. Wojewódzki mówi m.in. na antenie, że po porażce Ukrainy "zachował się jak prawdziwy Polak" i "wyrzucił swoją Ukrainkę". Figurski dodaje ze swej strony: "Ja po złości jej dzisiaj nie zapłacę" oraz "Powiem ci, że gdyby moja była chociaż odrobinę ładniejsza, to jeszcze bym ją zgwałcił".

Przypomnę, że ci dwaj polityczni kibole, popierani przez „postępowy” salon już w 2010 roku pozwolili sobie na falach radiowych Eska Rock na wyjątkowe chamstwo, rapując pieśń z tekstem:  „Jarek na to po trupach do celu / Jarek przyjaciel ma wielu, każdy chce leżeć na Wawelu”, kończąc swój występ, wyryczeniem hymnu Polski:

http://www.dailymotion.com/video/xd4hzy_figurski-i-wojewodzki-ypiewajy-o-le_shortfilms?start=4

Ale jeszcze przed zamachem w Smoleńsku, na falach Eska Nord w programie "Poranny WF" Michał Figurski mówił wielokrotnie o prezydencie Polski: "Mały, niedorozwinięty, głupi człowiek zwany prezydentem Polski, Lechem Kaczyńskim" – czemu zaprzeczał jego partner Kuba Wojewódzki, dusząc się ze śmiechu i mówiąc: "Odcinam się od tego". Na to nikt nie zareagował, gdyż salonowe chamstwo realizowało „politykę miłości” Donalda Tuska. 

Piosenkę Wojewódzkiego i Figurskiego poparł pierwszy cham III RP, lansowany przez salon, który przyklasnął nagranemu pod koniec kwietnia 2010 roku  "Rapowi o Kaczyńskim: "Bardzo udana piosenka Wojewódzkiego i Figurskiego" - mówił Palikot o kawałku, w którym padło słynne "po trupach do celu, każdy chce leżeć na Wawelu". Nikt też nie zareagował, gdy w kolejnym kibolskim, „śmiesznym” programie – tym razem Majewskiego - Palikot nawoływał do zlikwidowania Jarosława Kaczyńskiego, mówiąc:   “Jarosława Kaczyńskiego trzeba zastrzelić i wypatroszyć (…) Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki i zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie…”

Paradoksem dzisiejszej „postępowej” Polski, realizującej „politykę miłości” Donalda Tuska jest to, że rząd Ukrainy, który wcale nie jest uznawany przez Europę za postępowy – stwierdził:  „Nie możemy przymykać oczu na pojawiające się w polskiej przestrzeni medialnej niedopuszczalne wypowiedzi, które obrażają cześć i godność Ukraińców”. Ukraińska dyplomacja podkreśliła, że prowadzący program w radiu Eska Rock "pozwolili sobie na skrajnie poniżające wypowiedzi pod adresem Ukraińców, co jest nie do przyjęcia przez jakiegokolwiek cywilizowanego człowieka, oraz demokratyczne społeczeństwo, w którym nie powinno być miejsca dla publicznych obraz, bądź dyskryminacji na tle narodowościowym".

W tej sytuacji warto dodać, że duża część polskiego społeczeństwa jest skrajnie poniżana i dyskryminowana, co jest nie do przyjęcia przez cywilizowanych ludzi i demokratyczne państwo. Ale jest to sensem istnienia rządu Tuska, który na tle poniżanego w mediach przez „rasę panów” bydła, kandydatów do psychiatrycznego leczenia, idiotów, wyjców etc – a wreszcie gwałconych Ukrainek, które za chlebem przyjechały do Polski tak, jak wielu Polaków w tym samym celu wyjeżdża dzisiaj do Niemiec, na Wyspy, czy do Norwegii – stara się uchodzić, za wzór „postępu” dla całej Europy.

Tak się jednak stało, że współgospodarz Euro 2012 - Ukraina ujawniła, że dzisiejsza Polska z cywilizacją człowieka i demokracją nie ma wiele wspólnego zwłaszcza, że hasłem EURO 2012 jest RESPECT, czyli SZACUNEK.