Refleksja na marginesie dyskusji

Obrazek użytkownika Anonymous
Humor i satyra

9 czerwca bieżącego roku vox populi NPPL ogłosił librum veto w sprawie. W związku z tym senat NPPL ogłosił veto wobec liberum veto vox populi. W ten sposób z SPQR zrobiło się S, P oraz Que. A barbarzyńcy u bram.

To piszę ja, gęś kapitolińska, prosząc jednocześnie o udzielenie mi okolicznościowegi urlopu zdrowotnego. Na okoliczność zdrowia. Psychicznego.

0
Brak głosów

Komentarze

Proszę gęś kapitolińską o modyfikację historycznej roli.Gęganie nikogo nie uchroni,wręcz vice versa.
Za zdrowie.Psychiczne.

Vote up!
0
Vote down!
0
#264799

Nie widzę tu żadnej modyfikacji. Wręcz vice versa.
Wzajemnie
PS. Ignorantia nocet.

Vote up!
0
Vote down!
0
#264806

Racja.
http://ulicawieswoje.blogspot.de/2011/12/ignorantia-nocet.html

Vote up!
0
Vote down!
0
#264814

Tzw. sorki. Tzw. przepaść pokoleniowa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#264817

Vote up!
0
Vote down!
0
#264808

Gdybym umiał wklejać muzykę, zrewanżowałbym się utworem "You Blinded Me with Science".

Vote up!
0
Vote down!
0
#264812

Deep Purple in Rock...moja pierwsza płyta! Czarny krążek...i juz stereo. Ale był koncert...adapter Bambino na pełny gaz. Potem Led Zeppelin,a w miedzy czasie Beatlesi prosto z Londynu To były czasy... pzdr
Vote up!
0
Vote down!
0
#264816

Płyta "Parpli" na "Bambino"? No, cóż, na "Bambino" to ja pocztówek słuchałem. A "Bitle" nie byli prosto z LOndynu, ale z pocztówki (podwójna, czyli longplej) od prywaciarza z Puławskiej. Jego studio było vis a vis kościoła św. Michała. To były czasy...Biednych dzieci nie było stać na longplaje z Londynu... :-)))
pzdr (nie mylić z pzpr)
PS. Stęskniony?

Vote up!
0
Vote down!
0
#264822

A płyty? Tatuś mojej dziewczyny [liceum] był oficerem na
jakiejś łajbie i pływał po Morzach i Oceanach.
No to raz na kilka miesięcy była dostawa!!
PS.Zaglądnij do mojego blogu...z budynkiem Flawiuszy na fotce.

Vote up!
0
Vote down!
0
#264831

Flawiuszy? Z Flawiuszów najbardziej lubię Józefa...takie tam zamiłowanie do starożyności...
PS. U nas pocztówki sprzedawali w wielu miejscach. Wiadomo, stolica.

Vote up!
0
Vote down!
0
#264833

Miałam na roku koleżankę-skarb, której ojciec był jakimś dygnitarzem i ona miała różne płyty, bo tata przywoził z wyjazdów zagranicznych. Ou, Dżizas: Elvis Presley, Bitelsi, Stounsi, The Zombies (pamięta ich ktos? bardzo ich lubiłam), Gerry & The Pacemakers, Animalsi, itd. Znalazła we mnie bratnią duszę, bo tylko ona i ja na roku wiedziałyśmy (i słuchałyśmy) co to radio Luxemburg i byłyśmy fankami (tego słowa wtedy jeszcze nie było) tej muzyki. Słuchało się tego radia z uchem przy odbiorniku, bo jakosć nie zawsze była najlepsza.

Pamiętam w tym radiu przerywniki-reklamy (w PRL wtedy czegoś takiego nie było), głównie, śpiewane, "Four kinds of sunsilk shampooooo".

Byli caszy, oj byli. Puk, puk, pk: miał ktoś tutaj takie doświadczenia?

Vote up!
0
Vote down!
0
#264907

Żarty sobie robisz z dyskusji pod bardzo poważnym wpisem???
Chyba Cię oflaguję... ;-)))

Ja weteran z warszawskich koncertów Animalsów i Stonsów!!!
Them, pamiętasz? Artwoods, pamiętasz? Yardbirds, pamiętasz? Kinks, pamiętasz??? A Ty mi tu z jakimś Gerry`m. To był tzw. mercybeat, ten Gerry, nie od litości, a od rzeki Mercy... :-)

Pozdrawiam szczególnie serdecznie!

Vote up!
0
Vote down!
0
#264911

W Sali Kongresowej! Tak, w Kongresowej, a nie na jakimś stadionie. Takie byli caszy. Jakiś chłopak, który siedział obok mnie na strapontenie (tak sie chyba to składane cóś nazywa?) podskoczył z emocji, siedzisko się zamknęło, on wylądował na podłodze i zaraz go porządkowi zabrali. Taka była bon-kultura wtedy. O wrzaskach mowy nie było, chciało się słyszeć każdą nutę. Chyba że idealizuję...

Czy bylam na Stonesach? Nie pamiętam, ale coś mi sie wydaje, ze byłam.

Ja doceniam Twój główny wpis, naprawdę, ale nie mogłam się powstrzymac przed moim, bo jak nie teraz, to kiedy inna okazja?

Też mnóstwo serdecznosci.

Vote up!
0
Vote down!
0
#264914

Jak Ci się może wydawać, czy byłaś, czy nie byłaś??? :-)))
Jak można nie pamiętać udziału w takim koncercie??? -)))

Animalsi. Kongresowa `65! Chłopcy byli w modnych wtedy garniturkowych mundurkach. Czarne spodnie, szare marynareczki, żółte koszule i czarne krawaty. Gitarzysta, Hilton Valentine, potrząsał długim włosem, budząc powszechny aplauz. Jak to, nie było wrzasków? Były! Nawet tańce były! A MO między rzędami było więcej niż teraz policji na meczach! :-)))

PS. Wpis docenili Szanowni Adresaci. I to jest najważniejsze. ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#264918

Sama nie wiem, jak zdołałam zdobyć bilety. Bardziej cenię ich niż Bitelsów, chociaż ci też mają wspaniałe rzeczy. Tak jak metal wolę od jazzu. A najbardziej klasykę. I nie żadne cross-over, które uprawia np. Christina Pluhar, co wg mnie jest efekciarstwem, tylko prawdziwa klasyka.

Propozycja do posłuchania, jedna z wielu. możliwych. Muzykę napisał Tomas Luis de Victoria, Hiszpan, żyjacy na przełomie XVI i XVII w. Wykonuje zespół The Sixteen. To jak woda z czystego źródła. Może remedium na nastrój w Twoim wpisie?

Tekst łaciński:

O magnum mysterium et admirabile sacramentum, ut animalia viderent
Dominum natum iacentem in praesepio. O beata Virgo, cuius viscera
meruerunt portare Dominum Jesum Christum. Alleluia.

Przekład polski:

O wielka tajemnico i nadzwyczajny cudzie, że zwierzęta ujrzały
narodzonego Boga leżącego w żłobie. O błogosławiona Dziewico, której
łono stało się godne nosić Pana - Jezusa Chrystusa.

http://www.youtube.com/watch?v=pjuZL6v2H9A

Pozdrawiam!

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#264928

Remediów jest masa. Twoje jest faktycznie OK. Nie umiem wklejać, ale chętnie zrewanżowałbym Ci się "Concierto de Aranjuez" Joquina Rodrigo. W interpretacji St.Martin-In-The-Fields, albo...Paco de Lucii. :-)
Ale ja aż tak pilnie nie potrzebuję leczenia... ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#264941

Mozna to

Concerto

Rodrigo

zadedykowac naszym pilkarzom po meczu z Rosja:

http://www.youtube.com/watch?v=r2Xdlgii-Rc&feature=related

 

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#265003

Można. Ale ja bym zadedykował tym piłkarzom, którzy wygrywali z Sowietami w 1957 w Chorzowie albo w 1961 w Warszawie...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#265007

Witaj.

Nestety, nie mial racji nasz ulubieniec, Janek Tomaszewski, kiedys genialny bramkarz a  dzis waleczny posel PiS-u, krytykujac powolanie do reprezentacji naszych 'zagraniczniakow' ;)

I zeby zachowac nastroj poludniowohiszpanski,

dla wszystkich faow bialoczerwonych:

http://www.youtube.com/watch?v=DMYm1LL-E5Y

I zobaczysz, 

za kilka dni bedziemy cieszyli sie z tego remisu ;)

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#265011

Nie, Baco, nie będzie. Chyba, że sondażowym. Sondaże będą już jutro. Ale nie zamierzam zabierać radości innym...

Vote up!
0
Vote down!
0
#265012

Jednak nie zniechecaj.

Naprawde nie bylo zle,

a Ruscy sbornej  powinni przegrac ten mecz ;)

I ... zeby byc w ulotnym nastroju Andaluzji:

Santiago, Loreeny:

http://www.youtube.com/watch?v=CZTyiv9K2L4&feature=related

 

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#265022

Co Wy mnie tu Baco? Jakimś strażakiem mienujecie??? To powiedzcie, którym? Tym, co gasił w `80 i `81 strajki? Czy może tym, co teraz gasi...w OSP?

Oj, Baco, będzie cienko... :-))) Ani Andaluzja, ani nawet Galicja Wam, Baco, nie pomoże. I łowiecki Wam nie pomogą... ;-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#265029

Nie tak daleko z tymi strajkowymi uwagami,  TL  :)

Andaluzja wczesna wiosna jest ok, a nawet bardzo ok.

Galicja (czy raczej Galicje)  takze ;)

I, zeby Ciebie zaskoczyc... cale nagranie legendarnego koncertu Loreeny:

http://www.youtube.com/watch?v=gzbI04rU9Kg&feature=related

* I glowa do gory.

We Wroclawiu bedziemy swietowali tryumf naszych Frankow od pilki noznej ;)

pozdro.

 

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#265032

Ja, Baco, to tę Galicję i Głodomerię na myśli miałem. :-)))

W tym waszym Lwowie, to sobie świętujcie. Ja tam na jednym święcie u was byłem. Podobało mi się. Na hipodromie to święto było, tak - zdaje się - w 1983. Kupa ludzi na tym święcie była, a było to Święto Prawdziwe...

Pozdrawiam

PS. A głowa, Baco, to mi jeszcze nie opada ;-) Dobrej nocy życzę :-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#265037

Wiem, ze miales na mysli te Glodomorie :)

Usmiecham sie teraz i mysle o milym wpisie Lysiala. ktory twierdzi, ze uplyie troche wody i... tam jeszcze wrocimy.

* Rozmawialem niedawno z Krakusem, ktory twierdzi, ze Krakow w porownaniu do Lwowa to naprawde maly pikus.

Serio !

* I zagladnij na chwile do Solecznik:

http://www.salcininkai.lt/pol/narodowych/4203

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#265043

Mnie tam było stać na LPki dopiero w końcówce lat 80. kiedy zacząłem się trudnić dorywczo tzw. spekulacją (sprzęt hifi nabywany w sklepach, sprzedawany z przebiciem na Skrze) ; )

Gramofon Bernard ; )

Sklep - na Freta, ale nie pamiętam na rogu jakiej ulicy. Ale i tak głównie chodziłem tylko pomacać.

Ojciec sąsiada też pływał i też miewał płyty - nie wiem, czy oni im tam w PLO tak dobrze płacili czy te płyty były takie tanie, a u nas przebijane na maksa.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#265048

Ja tak.. po prawdzie nie wiem o czym mowa....
Ale na zdrowiu psychicznym to ja się ZNAM!!
Nie jeden szpital psychiatryczny zwiedziłem!
To żarty nie są!!

Moje przemyślenia i wnioski, ( jak leżałem Bogu Ducha winien mocno związany ze swoim łóżkiem) są takie:

Niesprawiedliwość wielka!
Zdrowi w szpitalach! A szaleńcy na ulicach!
I zdania nie zmienię! Próżno mnie przekonywać.

Pozdrawiam bardzo serdecznie.

ps. Może mało dowodów.. Zaraz sam się oflaguję!
1(3) jak to się robi? rewelacja:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#264995

Zacznę od końca. Po prostu się starałem. ;-)))
Na zdrowiu psychicznym też się znam. Na przełomie lat `70 i `80 miałem narzeczoną o specjalności psychiatria kliniczna. ;-)))
Generalnie się z Tobą zgadzam, ale...ja też jeszcze czasem chodzę po ulicach. Weż to pod uwagę ferując sądy. ;-)))

Pozdrawiam (a szczegolnie młodą, obiecującą historyczkę) ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#264997

No tak mnie korci:)
Proszę o wszystkie koła ratunkowe!
Łącznie z telefonem do Putina( tym razem)
DAĆ 1 czy 10!
Proszę o jakiś znak Autora.

Jak zwykle.. chylę czoło..
Rację przyznaję z pokorą..

Dziękuję za pozdrowienia, a szczególnie dla historyczki,
Trafione w 10! Dentysta dziś był.. i bolało!

PS. Powiedziała że jutro w szkole zapyta panią:
"Za co Bolek dostał Nobla" bo wisi tam wśród Polskich Noblistów..Mam dylemat czy odradzać pytanie? Czy może niech się sprawy toczą własnym "torem"....

Vote up!
0
Vote down!
0
#265014

Rada: nigdy i przed nikim nie chyl czoła. Tym bardziej z pokorą. Pokora przystoi tylko klęczącemu przy konfesjonale. Nawet jeśli niewiele ma do wyznania.

Prośba: nie psuj mi wyniku. Daj jeden. Napracowałem się. :-)))

PS. Może da się wytlumaczyć, że Obama też dostał Nobla. I też nie wiadomo, za co. Jest jeszcze sporo innych przykładów... :-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#265017

Radę przyjmuje:
Małe nieporozumienie, chciałem jedynie wyrazić szacunek, i przyznać rację....
No, ale trudno zrozumieć się w "dwóch słowach"

Czasem przeszkadza mi "gen grzeczności"...
Prośbę:
Spełniłem:-))) I tak ktoś popsuł (wynik)

Życzę dobrego dnia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#265069

Może to ja jestem przeczulony? To po tym, jak mnie "autorytetem" mianowałeś. :-)))

No, właśnie! Ktoś popsuł...To nie ludzie, to wilki! :-)))

Pozdrawiam

PS. U mnie pochmurno i leje. Zobaczymy, co dalej ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#265070