Tajna odezwa (L) D.T. do członków
Udało mi się uzyskać tekst tajnej odezwy wystosowanej przez tow. (L) D.T. do członków Partii. Publikuję ten materiał z niewielkimi skrótami. Fragmenty wyróżnione czerwoną kursywą to dokonane przez ekspertów odczyty niezrozumiałych nagrań z kabiny lektora.
W ubiegłych miesiącach otrzymywałem listy na temat wewnętrznego ustroju partii rewolucyjnej, od paru widocznie młodych towarzyszy, których nie znam. Niektóre z tych listów uskarżały się na brak demokracji w waszej organizacji, na dominację przywódców itp. Niektórzy towarzysze proszą mnie, abym dał jasną i dokładną definicję centralizmu demokratycznego, która z góry wykluczyłaby fałszywe interpretacje. Niełatwo jest odpowiedzieć na te listy. Żaden z moich korespondentów nawet nie spróbował wskazać jasno i konkretnie, na czym polega to naruszenie demokracji.
[…]
Czasami, sądząc z tonu tych listów, tj. w głównej mierze z braku konkretnie sformułowanych skarg, wygląda na to, że skarżący są po prostu nie usatysfakcjonowani faktem, iż w swej niechęci do istniejącej demokracji wydają się być w niewielkiej mniejszości. W świetle swego doświadczenia wiem, że to jest niemiłe. Ale gdzież tu naruszenie demokracji?
I nie uważam, że mogę dać taką definicję centralizmu demokratycznego, która raz na zawsze wyeliminowałaby nieporozumienia i fałszywe interpretacje. Partia jest aktywnym organizmem. Rozwija się on w walce z zewnętrznymi przeszkodami i wewnętrznymi sprzecznościami.
Gorączkowa dekompozycja kolejnych mutacji UE, w surowych warunkach epoki globalistycznej, stwarza dla najnowszej formy UE trudności bez precedensu w historii. Nikt nie może przezwyciężyć ich za pomocą pewnego rodzaju czarodziejskiego zaklęcia. Ustrój partii nie spada gotowy z nieba, lecz jest kształtowany stopniowo w walce. Od ustroju ważniejsza jest linia polityczna. Przede wszystkim trzeba poprawnie określić strategiczne problemy i taktyczne metody w celu ich rozwiązywania. Formy organizacyjne powinny odpowiadać strategii i taktyce.
Tylko właściwa polityka może zagwarantować zdrowy ustrój partii. To nie znaczy, ma się rozumieć, że rozwój partii nie napotyka na problemy organizacyjne jako takie. Ale to znaczy, że formuła centralizmu demokratycznego musi w sposób nieunikniony znajdować różny wyraz w różnych partiach różnych krajów, a nawet w różnych stadiach rozwoju jednej i tej samej partii.
Demokracja i centralizm nie znajdują się w ustalonej raz na zawsze, niezmiennej relacji wzajemnej. Wszystko zależy od konkretnych okoliczności, od sytuacji politycznej w kraju, od siły partii i jej doświadczenia, od ogólnego poziomu jej członków, od autorytetu, jaki zdobyło kierownictwo.
Przed konferencją, kiedy problemem jest sformułowanie linii politycznej na następny okres, demokracja triumfuje nad centralizmem.
Kiedy problemem jest działanie polityczne, centralizm podporządkowuje sobie demokrację. Demokracja znów upomina się o swoje prawa, kiedy partia czuje potrzebę krytycznej weryfikacji swych działań. Równowaga między demokracją a centralizmem stabilizuje się w ciągłej walce, w pewnej chwili jest naruszana, by potem znów została przywrócona. Dojrzałość każdego członka partii wyraża się między innymi w tym, że nie żąda on od partii więcej reżimu, niż ona może dać. Osoba, która określa swój stosunek do partii przez pryzmat tego, że nieraz dostała po nosie, jest marnym rewolucjonistą.
Konieczna jest, oczywiście, walka przeciw każdemu błędowi kierownictwa, każdej niesprawiedliwości, itp. Ale konieczne jest postrzeganie tych „niesprawiedliwości” i „błędów” nie samych w sobie, lecz w połączeniu z ogólnym rozwojem partii i w skali narodowej, i międzynarodowej.
Właściwy sąd i wyczucie proporcji w polityce jest ekstremalnie ważną rzeczą. Osoba, która ma skłonności do rycia swego własnego kretowiska, może wyrządzić wiele złego i sobie samej, i partii. Nieszczęście takich ludzi jak Piskorski, Rokita, Schetyna, Gowin i inni polega na ich braku wyczucia proporcji.
Obecnie jest niemało półrewolucjonistów, zmęczonych klęskami, bojących się trudności, młodych ludzi, którzy mają więcej wątpliwości i pretensji niż woli walki. Zamiast poważnie analizować problemy polityczne w swej istocie, takie osoby szukają panaceum, przy każdej okazji skarżą się na „reżim”, żądają od kierownictwa cudów, albo próbują owinąć swój wewnętrzny sceptycyzm ultralewicowym paplaniem.
Obawiam się, że rewolucjoniści nie uwolnią się od takich elementów, jeśli nie wezmą się sami w garść. Z drugiej strony nie wątpię, że młode pokolenie wykształconych przez nas obywateli będzie zdolne do oceniania programowej i strategicznej treści nowej formy UE według zasług i w coraz większej liczbie będzie się zaciągać pod jej sztandary.
Każdy prawdziwy rewolucjonista, który odnotowuje błędy ustroju partii, powinien przede wszystkim powiedzieć sobie: „Musimy wprowadzić do partii tuzin nowych młodych, wykształconych przez nas obywateli!” Młodzi obywatele przywołają do porządku tych dżentelmenów-sceptyków, skarżypytów i pesymistów. Tylko w ten sposób może zostać utrwalony zdrowy ustrój partyjny w sekcjach nowej UE.***
*** Zródła i informatorzy powyższego zostaną ujawnieni. W stosownym czasie. I sprzjających okolicznościach.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3391 odsłon
Komentarze
Piękne :)) Zastanawiam się
26 Listopada, 2012 - 14:55
Piękne :))
Zastanawiam się czy ja tego tekstu już kiedyś nie widziałem. Ale pewnie mi się wydaje.. ;)
@Max
26 Listopada, 2012 - 15:04
Nie wykluczam, że widziałeś. Mimo tego, że zgodnie z tytułem jest to (aktualnie) odezwa tajna ;-). Ale przyznaj, że L.D.T. był wizjonerem. (L)D.T. mógłby z powodzeniem wygłosić to hic et nunc. No, może z maleńkimi modyfikacjami stylistycznymi... ;-)
Ot, politycy i ideolodzy :-)))!
PS. "L" oznacza "Limited" :-)))
Re: @Max
26 Listopada, 2012 - 16:01
Pewne perły (nawet nie perełki, gdzie tam!) dialektyczne trudno zapomnieć. :)
@Max
26 Listopada, 2012 - 16:04
A propos pereł:
W innym wątku, dotyczącym "bullerproof vest" ktoś komuś proponował nurkowanie na dno Pacyfiku :-))).
PS. Centralizm demokratyczny jest terminem wartym przypomnienia ;-)))! Lew Dawidowicz, także ;-).
Łol!!
26 Listopada, 2012 - 17:41
Skowronek z Empidoklesem wreszcie skapowali :-)))!!!
Ptaszki niedomysle
26 Listopada, 2012 - 18:58
To ich prowadzacy wreszcie zrozumieli i dali dyrektywe do ataku.
@Niehrabiabis
26 Listopada, 2012 - 19:08
No,i co ja zrobię, że oni najpierw muszą pomyśleć...przez jakiś czas ;-)
Pozdrawiam
Ode mnie 10, żeby mi nie było. Dzięki za ten tekst.
26 Listopada, 2012 - 17:48
P.S. Ale się naraziłeś... Masz "lepiej" niż ja.
@ossala
26 Listopada, 2012 - 17:57
Jak powszechnie wiadomo, najpierw jest trzęsienie ziemi, a potem napięcie narasta... ;-)
No. to jeszcze trochę potrwa... ale w końcu zdradzę źródło ;-))))
Pozdrawiam, Młodą też ;-)
A pewnie!
26 Listopada, 2012 - 18:00
Bo najważniejsza jest LINIA partii.
Dziś można by nawet powiedzieć KURS i ŚCIEŻKA.
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@Leniwiec Seed
26 Listopada, 2012 - 18:06
Ważne jest to,że tekst z 1937 roku brzmi świeżo ;-)))
Pozdrawiam
TŁ
26 Listopada, 2012 - 18:10
No, bądź co bądź powstał w TYCH gronach,
a od tamtej pory podlegają degeneracji w wyniku
chowu wsobnego.
Choć przyznam się, że podejrzewałem pochodzenie tekstu
z Nowych Dróg w skórzanej oprawie...
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
TŁ
26 Listopada, 2012 - 18:47
Biorąc pod uwagę liczebność czerwonych wśród Polaków,
to oni ZAWSZE byli dysydentami:)
Jedynie zewnętrzny "parasol" zapewniał i zapewnia
im władzę.
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@Leniwiec Seed
26 Listopada, 2012 - 18:51
Jak w końcu ujawnię "źródła i informatorów", to się zdziwisz ;-)
TŁ
26 Listopada, 2012 - 18:55
Zapewne tak.
Nie zdziwię się, jeśli to będzie tekst z prawej.
Ale w dobie powszechnej destrukcji znaczenia słów...
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@Leniwiec Seed
26 Listopada, 2012 - 19:01
Wybacz ;-). To jest tekst historyczny,z1937 roku ;-). Ale muszę jeszcze trochę suspense podtrzymać ;-)
TŁ
26 Listopada, 2012 - 19:21
Że tak "ogródkiem"?
Lejba Bronsztejn?
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
@Leniwiec Seed
26 Listopada, 2012 - 19:51
Nie tam ;-)
Lew Dawidowicz Bronsztajn ;-)
TŁ
26 Listopada, 2012 - 19:57
No to mają więcej wspólnego ze słoneczkiem peru.
Lejba zasłynął czekanem, a nasze słoneczko jeszcze czeka...
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
No to cepy zrobiły tu cepne pokazy.
26 Listopada, 2012 - 19:41
No nie jest to jeszcze extra liga ale ważne, że trenują.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Obibiknawłasny
26 Listopada, 2012 - 20:02
A jakżeby inaczej?
Na korzenie im się zamachnięto:)
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
E tam! - Jakie tam korzenne.
26 Listopada, 2012 - 20:08
Przecież jest to bezkorzenne, taka ssacza odmiana jemioły.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Obiboknawłasny
26 Listopada, 2012 - 20:17
Coś między pleśnią a parchem?
I jako organizmy pierwotne, reagują tylko na komendy?
Pozdrawiam
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
.
26 Listopada, 2012 - 20:04
.
Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze
Koło doszło do momentu gdy rozpoczęło toczenie
26 Listopada, 2012 - 20:51
Czekam jak znowu dostaną wciry, będzie biadolenie
Będą wiać jak na tchórzy przystało zaślepieni
Szukając ratunku w Syberii, gdzie zostaną zatraceni
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Re: Tajna odezwa (L) D.T. do członków
26 Listopada, 2012 - 21:48
bardzo jakieś takie "znajome" ale trochę trudne do czytania bo jakoś mnie wykręca...
tł
26 Listopada, 2012 - 23:30
Aż tu słychać klekot kości dobiegający z pewnego meksykańskiego cmentarza. Ich właściciel próbuje obrócić się w mogile.
; )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
ALL
27 Listopada, 2012 - 06:45
Bardzo przepraszam wszystkich Komentatorów, ale wczoraj wieczorem musiałem nagle wyjść z domu, nie wyłączywszy nawet komputera... ;-)
Zawiesiłem tę odezwę Trockiego do towarzyszy amerykańskich, ponieważ ze zdumieniem stwierdziłem, że to tekst uniwersalny... ;-)))
To zabawne, że słowa ojca "permanentnej rewolucji" można byłoby wygłosić teraz, na dowolnym "postępowym" forum...I liczyć na aplauz... ;-)))
Dziękuję za wizyty i komentarze
Pozdrawiam ;-)
PS. Klekot kości... meksykański cmentarz... bring me the head of Alfredo Garcia ;-)