Dura lex, sed lex!

Obrazek użytkownika Kirker

Pewne obrazki są nam bardzo dobrze znane. Kiedy jakiś gabinet nawet przebąkuje o zmniejszeniu przywilejów jakiejś grupy zawodowej, to zaraz przyjeżdżają do stolicy członkowie różnych związków zawodowych. No i co oni tam robią? Palą opony, rzucają kamieniami i petardami w policjantów. Tak samo dzieje się, gdy jakaś grupa pracująca w sektorze publicznym uważa, że mało zarabia... Abstrahuję już od tego, że państwo nie jest na przykład od służby zdrowia czy górnictwa węgla kamiennego. To powinno zostać sprywatyzowane. Mamy tutaj do czynienia z innym zjawiskiem. Czy to jest dopuszczalne, żeby rzucano kamieniami czy petardami w policjantów? Przecież to grozi utratą zdrowia, a nawet życia funkcjonariusza porządku publicznego! Co zatem powinno się zrobić? Jest jeden bardzo prosty sposób. Wystarczyłoby, żeby kilku stróżów prawa przyjechało z AK47, a następnie oddało strzały w powietrze. Ze znacznym prawdopodobieństwem można określić, że wówczas taka demonstracja momentalnie rozbiegłaby się. Jeżeli by to nie pomogło, a wywołało tylko jeszcze większą wściekłość zgromadzonego tłumu, należałoby po prostu pociągnąć serią po tłumie. Jeżeli ktoś zginie, to mówi się trudno. Trzeba było nie rzucać kamieniami, petardami czy też płonącymi oponami w przysłowiową "glinę". Nie po to płacimy podatki na ostrą amunicję, żeby ona zalegała w magazynach na komisariatach. W skrajnych przypadkach trzeba ją użyć. Nie może być bowiem tak, że gdy chce się sprywatyzować jakąś fabrykę bądź kopalnię, to przyjeżdżają sobie jej pracownicy wraz z przedstawicielami związków zawodowych oraz rzucają sobie petardami. Tak samo głośno było swojego czasu o tym, że rolnicy swojego czasu rozstawiali barykady. Tamowanie ruchu drogowego jest niedopuszczalne. Przecież taka swoista zapora nie powinna się utrzymać pięć minut. Przyjechać powinna policja i takie coś zdemontować, a rolników rozpędzić. Niestety, władze w Priwislanskim Kraju są notorycznie pozbawione cojones, więc ze strachu przed elektoratem takich rzeczy nie robiła. Więcej, ponieważ tych barykad wraz z obecnymi na nich rolnikami nie pozbywano się z drogi, świadczy to o nieudolności takiej władzy. Przy tej okazji warto rozważyć również jeszcze inny przypadek, który może wydawać się całkowicie odmienny od wyżej wymienionych. Tamte są bowiem w pewien sposób motywowane względami ekonomicznymi. Związki zawodowe śmiertelnie obawiają się bowiem prywatyzacji. Prywatny właściciel może odmówić finansowania biura albo - o zgrozo! - zakazać działalności takich oto organizacji na terenie swojego zakładu. Z tego to powodu organizują burdy w stolicy. Omawiany teraz przypadek należy do tej samej kategorii, choć przyczyny jego zaistnienia nie mają ze zmniejszaniem rozmiarów państwa do rozsądnych rozmiarów wiele wspólnego. Częstą plagą są bowiem pseudokibice. Co się dzieje niejednokrotnie po meczu, nieważne w tym momencie, czy wygranym, czy przegranym przez daną drużynę. Ze stadionu wylewa się na ulice ciżba, która niszczy wszystko na swojej drodze. Często nawet przed meczem "kibole" umawiają się na urządzenie sobie bitwy, zabierają również ze sobą odpowiedni sprzęt, czyli kije do baseballa, siekiery, noże itp. Jakie jest zatem wyjście z takiej sytuacji? Nie widze innego rozwiązania niż zwyczajnie do rozszalałego tłumu strzelać. Przyjechać powinna policja z karabinami i automatami oraz taką watahę, zanim zdąży wyrządzić poważniejsze szkody, zwyczajnie ostrzelać. Wówczas byłby święty spokój. Opisana sytuacja, jak wyżej, wydarzyłaby się może dwa albo trzy razy. Potem już po wszystkich meczach piłki nożnej w kraju byłby niespotykany spokój. Panowałby bowiem strach, co może się wydarzyć w razie jakiejś burdy na stadionie, która przeniosłaby się na ulice. Tylko dlaczego nikt czegoś takiego nie zrobi? Ponieważ bałby się oskarżeń o "faszyzm". Różne lewicowe pseudoautorytety, dla których przestępca musi mieszkać w hotelu trzygwiazdkowym omyłkowo nazwanym więzieniem, właśnie takim "argumentem" posłużyłyby się. Ale to są ostatnie osoby, które można by posądzać o zainteresowanie jakimkolwiek ładem i porządkiem w państwie. Z tego też powodu nie dziwi mnie miękkość władzy w tym zakresie w zachodniej Europie zdominowanej przez progresywną lewicę laicką. We Francji swojego czasu różne śniade przybłędy z Afryki i Bliskiego Wschodu urządzały burdy, paląc samochody, niszcząc sklepy itd. A co zrobiła policja? Takich, co dali się złapać, to chwytano. Nikomu nie przyszedł do głowy stary sprawdzony sposób, a mianowicie zwyczajnie ciżbę ostrzelać. Ze dwa razy by tak zrobiono, no i zamieszki momentalnie ustałyby. Jednym z zarzutów, może być okrucieństwo czy nieprzestrzeganie jakiś tam wyimaginowanych "praw człowieka". Nikt nie każe się tym ludziom robić burdy na ulicach. Dokonali takiego wyboru, no i ponieśli jasno określone konsekwencje. Dura lex, sed lex! To, że lewica pozbawiona jest piątej klepki, nie trzeba tłumaczyć. Gdyby bowiem takową posiadała, nie nazywałaby się "lewicą". Oni jeszcze nie mają cojones. To zwykła banda eunuchów. Z tego to powodu różne bandy związkowe będą mogły bezkarnie obrzucać policjantów petardami oraz kamieniami. Również pseudokibicom przyzwolą na sianie spustoszenia oraz burdy na ulicach. Teoretycznie również nielegalni imigranci będa mogli palić samochody i niszczyć każdą napotkaną rzecz na swojej drodze. Ich to jednak nie obchodzi. Ład i porządek w państwie to dla nich rzeczy drugorzędne w porównaniu z "postępem", "wyrównywaniem szans" i innymi hasełkami.

Brak głosów

Komentarze

Masz Kirker, może poprawi Ci się trochę humor:

http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=00oSbuVYHXw

Vote up!
0
Vote down!
0
#25104

a kto powiedział, że mam zły humor?;))

Swoją drogą średnio mi się chce rejestrować na YouTube...

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#25105

element utylizowany politycznie, w tym - wizerunkowo. Władza się zmienia, czasem dzięki "ulicy" i znów odwracają się znaki plus i minus. Właściwie każda opozycja chciałaby "dymić", a nawet zarobić kilu pobitych, jeśli nie ma szansy na trupy (do symbolicznego wykorzystania).
Jestem zwolennikiem lania bez litości chuliganów na ulicach i rozpędzania blokad na drogach.
Idealna byłaby sytuacja, kiedy władza zapewnia działanie wolnego rynku i broni spokoju oraz bezpieczeństwa obywateli, a rozrabiają wrogowie prawa i porządku (ocipieli komuniści, socjaliści, także faszystowscy, anarchiści). Wtedy obywatele entuzjastycznie sekundowaliby policji.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#25113

ja uważam, że skoro płacimy podatki na ostrą amunicję, to dlaczego nie jest ona używana? Co do barykad dziwi mnie fakt, że one się utrzymywały dłużej niż pięć minut. Po prostu kompletna indolencja państwa w tym zakresie.

[quote="Dixi"]Idealna byłaby sytuacja, kiedy władza zapewnia działanie wolnego rynku i broni spokoju oraz bezpieczeństwa obywateli, a rozrabiają wrogowie prawa i porządku (ocipieli komuniści, socjaliści, także faszystowscy, anarchiści). Wtedy obywatele entuzjastycznie sekundowaliby policji.[/quote]

To chyba mówimy o takiej sytuacji, jak w wieku dziewiętnastym. Wtedy socjaliści ogólnie - niezależnie od sekty - zajmowali się podkładaniem bomb i działalnością terrorystyczną. Często zatem cały socjał siedział w więzieniu.

Osobiście uważam, że gdyby zmniejszyć państwo do rozsądnych rozmiarów, tak żeby państwo nie produkowało nawozów sztucznych czy benzyny, nie leczyło ludzi, nie edukowało ich, nie zajmowało się tzw. opieką społeczną czy też nie ubezpieczało ich, to lewica jako taka uległaby marginalizacji.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#25120

Lewica rosłą jako popierdoleni przeciwnicy kapitalizmu, obiecujący kłamliwie jakąś inną, sprawiedliwszą drogę. Teraz już wiemy, ze doprowadziła ona do czystek, obozów śmierci i GUŁagów. Szkoda, że nie wszyscy to widzą. Hasełka lewicy są porywające, jak woda w klozecie.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#25123

pytanie jeszcze, jak my lewicę zdefiniujemy. Można nie patrzeć na historię czy stosunek do antropologicznego pozytywizmu i próbować, jako lewicę definiować a to etatystów, a to antykonserwatystów. A dla mnie należy wziąć najpierw założenia bazowe. Jeżeli przyjmiemy, że lewica opiera się na antropologicznym pozytywizmie (a ten występuje, czy to u Locke'a, Benthama, Milla, Rosseuau, Marksa czy Lenina, także szkoła frankfurcka), to dochodzimy do wniosku, że lewicę należy podzielić na dwie kasty - liberalną i etatystyczną. Do takiego wniosku już doszedł zresztą w latach czterdziestych dziewiętnastego stulecia Bastiat.

[quote="Dixi"]Teraz już wiemy, ze doprowadziła ona do czystek, obozów śmierci i GUŁagów. Szkoda, że nie wszyscy to widzą.[/quote]

Teraz to lewica próbuje od siebie odpowiedzialność za te wybryki od siebie odsuwać. Dlatego to ludzie pewnych rzeczy - jak tego, że nazizm to system ultralewicowy - nie dostrzegają.

[quote="Dixi"]Hasełka lewicy są porywające, jak woda w klozecie.[/quote]

Lewica obiecuje brak odpowiedzialności za poszczególne czyny oraz brak jakichkolwiek moralnych ograniczeń. Z tego powodu teoretycznie może się łatwo sprzedać. Pytanie tylko, na jakich ludzi natrafi i na jakie społeczeństwo.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#25128

Zgadzam się, że czysty liberalizm nie ma nic wspólnego z etyką, bo opisuje zasady działania rynku, a nie wtrąca się do przekonań jego uczestników, dopóki one go nie zakłócają.Można tez powiedzieć, że czysty liberalizm nigdzie nie był zrealizowany, tak jak komunizm, więc to idea. Niemniej jestem zwolennikiem działającego rynku, mam tylko inne, wyższe wymagania wobec państwa, nawet maksymalnie ograniczonego.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#25131

[quote="Dixi"]Kirker! Znasz przypadki lewicowych rządów opartych o liberalizm?[/quote]

A czy tzw. liberalizm światopoglądowy klasyfikujemy jako liberalizm, czy termin liberalizm zawężamy do aspektów konstrukcji państwa?

[quote="Dixi"]Zgadzam się, że czysty liberalizm nie ma nic wspólnego z etyką, bo opisuje zasady działania rynku, a nie wtrąca się do przekonań jego uczestników, dopóki one go nie zakłócają.[/quote]

ja też jestem zwolennikiem wolnego rynku; tutaj czasem Kuki mnie ochrzania, że jestem nawet taki hardcorowy w tym zakresie. Tylko że ja uważam, iż ten free market powinna ograniczać moralność i tradycja. Nie jestem za tym, aby podlegała mu produkcja zła.

Powiedzmy sobie szczerze, że nawet ten Twój *czysty liberalizm* to jest ciężko zdefiniować. Jeżeli uznamy, że z punktu widzenia semantyki jest równoważny libertarianizmowi, to wkraczamy na obszar sporu minarchizm contra anarchokapitalizm. Tak więc musimy się zastanowić, czy ten *czysty liberalizm* w ogóle opowiada się za istnieniem państwa?

Jeżeli jesteśmy przy kwestii przekonań, to liberalizm jako system jest całkowicie indyferrentny. Dopuszcza zatem przekonania, które jemu zaprzeczają oraz - jako system antropologicznie pozytywny ergo egalitarny - kształtowania przez te odmienne systemy ideologiczne otaczającej rzeczywistości. Teoretycznie może się zatem zawalić pod własnym ciężarem. Państwo z początku ultraliberalne ewoluować będzie stopniowo w stronę socjalizmu, jeżeli nie powstaną odpowiednie zabezpieczenia. Z tego to punktu widzenia liberalizm jako pogląd jest dziurawy i wewnętrznie sprzeczny.

[quote="Dixi"]Niemniej jestem zwolennikiem działającego rynku, mam tylko inne, wyższe wymagania wobec państwa, nawet maksymalnie ograniczonego.[/quote]

Tutaj się zgadzam. Jako dosyć radykalny konserwatysta uważam, że państwo powinno mieć szerszy zakres działania niż to postulują klasyczni liberałowie czy umiarkowani libertarianie.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#25134

Czyli Kirker, jestes generalnie zwolennikiem metod Jaruzelskiego i Kiszczaka a ludobójstwo w kopalni "Wujek" jest dla Ciebie wzorcem dzialania policji. Dziadzio Jaruzel uroniłby zapewnie łezkę wiedząc jakich obroncow maja jego metody na prawicowych blogach.
Ja chyba jednak wole pozostac tradycyjnym konserwatystą niz "prawicowym ekstremistą", bo to ostatnie niestety ale kojarzy sie z takim nieduzym facetem ze smiesznym wąsikiem...

Vote up!
0
Vote down!
0
#25133

[quote="Darek"]Czyli Kirker, jestes generalnie zwolennikiem metod Jaruzelskiego i Kiszczaka a ludobójstwo w kopalni "Wujek" jest dla Ciebie wzorcem dzialania policji. Dziadzio Jaruzel uroniłby zapewnie łezkę wiedząc jakich obroncow maja jego metody na prawicowych blogach.[/quote]

Z tym porównywaniem pewnych rzeczy do komunizmu widzę analogiczny zabieg jak w przypadku szukania wszędzie nazizmu. W przypadku niemieckiej odmiany faszyzmu nazywano to prawem Godwina. Tutaj mamy do czynienia z jego odpowiednikiem.

Jeżeli już, to co ludobójstwo w kopalni "Wujek" ma do związkowych burd. Rozumiem, że zabicie funkcjonariusza porządku publicznego lub też pozbawienie go zdrowia przez związkowego komunistę nic nie znaczy? Nie napisałem, że policja ma strzelać bez powodu do demonstrantów.

[quote="Darek"]Ja chyba jednak wole pozostac tradycyjnym konserwatystą niz "prawicowym ekstremistą", bo to ostatnie niestety ale kojarzy sie z takim nieduzym facetem ze smiesznym wąsikiem...[/quote]

Nazizm? Przecież to skrajna lewica, a nie żadna prawica. Przepraszam, ale popełniasz szkolny błąd. Polecam w tej sprawie swój starszy tekst:

http://niepoprawni.pl/blog/lewicowosc-nazizmu

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#25135

"...co ludobójstwo w kopalni "Wujek" ma do związkowych burd. "
Ma to do siebie ze tu i tam protestuja LUDZIE a nie material do deratyzacji.
Przy Twoim podejsciu rzeczywiscie roznica miedzy komunizmem a faszyzmem sie zaciera, niby "prawicowy ekstremista" a ilez wspolnego z tow. Stalinem: "smierc jednego czlowieka to tragedia, smierc tysiecy to statystyka", czy tez "zabicie miliona ludzi to jak skoszenie trawnika".
Masz racje nazizm z komunizmem mialy duzo wspolnego, a mianowicie: wynikajaca z materialistycznego redukcjonizmu pogarde dla ludzkiego zycia.
Byc moze to ze akurat jestes prawicowym a nie lewicowym "ekstremista" warunkuja kwestie estetyczne lub podejscie do gospodarki. Bo jezeli chodzi o podstawy etyczno moralne jestes skrajnie odlegly od "prawicy", rozumianej jako klasyczny konserwatyzm oparty o wartosci chrzescijanskie na czele z personalizmem rozumianym jako szaczunek dla OSOBY.
Jak ma sie do szacunku dla osoby ludzkiej nawalanie do protestujacego tlumu z AK47 ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#25139

[quote="Darek"][quote="Kirker"]co ludobójstwo w kopalni "Wujek" ma do związkowych burd[/quote]Ma to do siebie ze tu i tam protestuja LUDZIE a nie material do deratyzacji.
Przy Twoim podejsciu rzeczywiscie roznica miedzy komunizmem a faszyzmem sie zaciera, niby "prawicowy ekstremista" a ilez wspolnego z tow. Stalinem: "smierc jednego czlowieka to tragedia, smierc tysiecy to statystyka", czy tez "zabicie miliona ludzi to jak skoszenie trawnika".[/quote]

Chore imaginacje Józefa Wissarionowicza nie mają żadnego związku z łamaniem prawa. Więcej, komuniści w ZSRR sami mieli gdzieś prawo, które tworzyli (vide zapis w konstytucji ZSRR z 1937 roku o nietykalności osobistej). Rzucanie kamieniami, petardami, płonącymi oponami czy też innymi pociskami w policjantów klasyfikuje się jako nieprzestrzeganie szeregu przepisów prawnych, narażanie ludzi, którzy w końcu utrzymują porządek w państwie, na utratę zdrowia i/lub życia. A co wtedy należy zrobić? Oczywiście są to drastyczne środki, ale innego wyjścia nie ma.

[quote="Darek"]Byc moze to ze akurat jestes prawicowym a nie lewicowym "ekstremista" warunkuja kwestie estetyczne lub podejscie do gospodarki. Bo jezeli chodzi o podstawy etyczno moralne jestes skrajnie odlegly od "prawicy", rozumianej jako klasyczny konserwatyzm oparty o wartosci chrzescijanskie na czele z personalizmem rozumianym jako szaczunek dla OSOBY.[/quote]

Proszę o określenie punktu odniesienia. Rzadko bowiem zdarza mnie się czytać, iż jestem skrajnie odległy od prawicy. Jaką miarkę zatem stosujesz?

Szacunek do osoby mam. Nie mam natomiast szacunku do kryminalistów, którzy łamią prawo i z którymi rozprawiać należy się z całą stanowczością. Idąc Twoim tropem nie należałoby surowo karać morderców, gwałcicieli czy złodziei, ponieważ rzekomo kłóciłoby się to z personalizmem. Dla mnie sprawa jest prosta; ktoś łamie prawo i ponosi tego wszystkie konsekwencje.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#25191

mandat do rządzenia. Nigdy nie można stosować przemocy do zwalczania przemocy. To tylko spowoduje wzrost napięcia i kumulacje agresji. Fakt, możesz wygrać używając broni. Powybijać przeciwników do nogi, ale co dalej?
Zwykli ludzie natychmiast by się odwrócili od rządu, który akceptuje mordowanie swoich obywateli. Dziś strzelamy do związkowców, jutro do protestujących przeciwko strzelani do związkowców. A za tydzień to już nie będzie do kogo strzelać oprócz sobie w łeb.
Ja mam lepszą metodę. Konsekwencja.
Przyjeżdżają związkowcy. OK. Przyjmę ich, wysłucham, obiecam im co tylko chcą i grzecznie pożegnam. A wieczorem dam orędzie, że jako premier nie mogę się podawać presji 300 osobowej grupy społecznej, kosztem całego narodu. I pod żadnym pozorem nie spełnię ich roszczeń. A jeśli będą się upierać to rozpisze referendum.
Po co mam się użerać ze związkami, lepiej niech samo społeczeństwo odrzuci ich żądania.
A jeśli idzie o pseudokibiców, no cóż. Karać finansowo zadymiarzy, ale nie po 5tys zł, a po 100 tys zł, inaczej koledzy się złożą 5 zł i na grzywnę się uzbiera. Zakaz stadionowy musi wreszcie być egzekwowany, kibol w czasie meczu ma się stawić na komisariat godzinę przed i wychodzi dopiero godzinę po. A przede wszystkim to trzeba być konsekwentnym w karaniu. No i jeszcze bym dodał naprawienie szkód. Tzn. jeśli zniszczą stadion to ukarani mają z własnej kieszeni i własną pracą naprawić co zniszczyli, np. krzesełka czy szyby wymienić.

Ty byś chciał rządzić przez terror, ja wolę przez prawo i wychowanie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#25142

Piszesz:

"Nigdy nie można stosować przemocy do zwalczania przemocy." Jednocześnie stosujesz twarde prawo do zwalczania takich czy innych patologii. Przecież twarda egzekucja prawa też jest przemocą. Przemocą państwa wobec jednostki! Jak chcesz to pogodzić? Jedna przemoc jest dobra a druga zła?

Nazywasz Kirkera terrorystą, a sam to proponujesz. W innym opakowaniu, ale to samo!

Według mnie państwo musi dysponować środkami przymusu, aby wypełnić swoją rolę w utrzymaniu porządku. Jest tylko jeden warunek! Utrzymanie porządku wewnętrzenego musi służyć całemu społeczeństwu, a nie jednej partii, czy jednej grupie społecznej. I tu jest pies pogrzebany, bo jak dotychczas, poza dwuletnim okresem rządów PiS, w tym zdaniu słowo społeczeństwo zostało zastąpione, albo "przewodnią siła narodu", albo poprostu Szetyna z Tuskiem decydowali kto ma dostać lanie, a kto ma być głaskany po główce. Dostali lanie kibice idący na mecz, a głaskani byli i są różnego rodzaju złodzieje i bandyci związani z jedynie słuszną linią polityczną PO.

Co do związków zawodowych, to albo się ich traktuje jak partnera i vice versa, albo dajmy sobie wogóle spokój.

 

"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#25153

Jeśli twierdzi się, że to przemocy, to trzeba albo zmienić prawo albo zmienić stosunek myślenia o prawie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#25155

Prawo, prawa, o prawie, z prawem. To wszystko słowa. Nic nie znaczące słowa, dopuki to prawo nie będzie egzekwowane zgodnie z myślą, literą i duchem prawa. Dopuki nie będzie jednego prawa dla wszystkich. Dopuki obywatele kraju zwanego Polska nie będą choć w mirę, równi wobec prawa. W tym momencie musisz już wiedzieć mój stosunek do prawa, a raczej do egzekutorów tego prawa. Co do prawa jest on krytyczny, a co do sędziów, prokuratorów i całego wymiaru ntzw. sprawiedliwości bardzo, ale to naprawdę bardzo krytyczny!. Według mnie ok 90% sędziów i Prokuratorów nadaje się do wymiany! Natychmiastowej!

A więc pozostaje mi tylko jedno. Konieczna jest zmiana prawa i sposób ferowania prawa.

 

"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#25167

Panstwo moze stosowac srodki przymusu pod warunkiem ze sa konieczne i adekwatne do sytuacji. Panstwo ktore chce sie nazywac "demokratycznym" musi zawsze okreslac jakie srodki moze uzyc aby odniesc porzadany (korzystny spolecznie) skutek bedac jednoczesnie jak najmniej uciazliwym dla obywateli. Tego uczy nas europejska kultura spoleczna oparta na chrzescijanskim widzeniu osoby i szacunku dla niej.
Nawalanie do zwiazkowcow z AK47 nie jest ani konieczne, ani adekwatne do sytuacji. Jest chorym wymyslem czlowieka majacego problemy z kontrolowaniem wlasnej agresji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#25168

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Kirker nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

[quote="Darek"]Panstwo moze stosowac srodki przymusu pod warunkiem ze sa konieczne i adekwatne do sytuacji.[/quote]

No i to o czym piszę, jest właśnie tym. Stosowaniem środków adekwatnych do sytuacji. Kiedy jakaś tłuszcza niszczy wszystko na swojej drodze, to nie ma innego wyjścia jak zastosowanie środków ostatecznych.

[quote="Darek"]Panstwo ktore chce sie nazywac "demokratycznym" musi zawsze okreslac jakie srodki moze uzyc aby odniesc porzadany (korzystny spolecznie) skutek bedac jednoczesnie jak najmniej uciazliwym dla obywateli.[/quote]

Ale demokracja to wykwit myśli egalitarnej. Konserwatyzm z gruntu opowiada się za hierarchią społeczną i autorytaryzmem. Odrzuca zatem egalitaryzm w różnych postaciach - czy to demokrację, czy to socjalizm.

Przy tej okazji, czy państwo dające przyzwolenie na burdy w miejscach publicznych nie jest dla jego mieszkańców uciążliwe?

[quote="Darek"]Tego uczy nas europejska kultura spoleczna oparta na chrzescijanskim widzeniu osoby i szacunku dla niej.[/quote]

Właśnie, właśnie... szacunku dla osoby, a przy tej okazji wszystkich praworządnych obywateli. Czy zezwalanie na rzucanie petardami i kamieniami w policję to ten *szacunek dla osoby*?

[quote="Darek"]Nawalanie do zwiazkowcow z AK47 nie jest ani konieczne, ani adekwatne do sytuacji. Jest chorym wymyslem czlowieka majacego problemy z kontrolowaniem wlasnej agresji.[/quote]

Rozumiem zatem, że związkowcy mają prawo do dowolnego uszkodzenia policjantów włącznie z ich uśmierceniem.

Poza tym argument ad personam.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
-2

Kirker prawicowy ekstremista

#25204

Podaj mi moze przyklad protestu kiedy oddzialy policji dzialaly w warunkach zagrozenia zycia ? Nawet ostatnio pretorianie Schetyny ostro przesadzili pryskajac ludzi, ktorzy nie przekroczyli plotkow ochronnych, zelem parzacym skore. Jezeli policja czula sie az tak bardzo zagrozona wystarczylo puscic petarde z gazem lzawiacym.
Poza tym jezeli obywatel nie zgadza sie z dzialaniami rzadu, czuje sie okradany i lekcewazony ma prawo do protestu, nawet jezeli bedzie on uciazliwy dla policji. Jezeli nikt z demonstrantow nie zagraza zyciu policjantow, musza oni dzialac w taki sposob aby za pomoca mozliwie minimalnych opresji utrzymac porzadek. Jezeli ktos niszczy majatek publiczny badz prywatny, nalezy go arestowac i oddac do dyspozycji sadu.
Obywatel ma prawo do wyrazania swojego niezadowolenia, a w przypadku kiedy arogancja wladzy staje sie nie do wytrzymania (jak obecnie, czy tez wczesniej wobec ewidentnie zlodziejskich prywatyzacji) nawet do wscieklosci. Nie ma prawa do niszczenia mienia, chyba ze w warunkach rewolty, ale to juz calkiem inna bajka.
A ze argument ad personam - sam sie prosisz. Jezeli ktos z zalozenia pragnie strzelac do ludzi ma duze problemy emocjonalne, tozsame z socjopatia. Ty chcesz strzelac...

Vote up!
0
Vote down!
0
#25248

a widziałeś kiedykolwiek związkowe mafie w akcji. Ja miałem okazję widzieć, jak zjechały do Wa-wy związki zawodowe z górnictwa węgla kamiennego i energetyki - czyli dwóch najmocniej zsocjalizowanych gałęzi przemysłu w państwowych rękach... I wiesz co? Widziałem coś takiego, że petardy czy kamienie sporych rozmiarów fruwały obok głów policjantów. A teraz wyobraź sobie, że taki pocisk trafił w głowę gliniarza, no i zabił. No i co wtedy?

Poza tym noże, siekiery, toporki, kije bejzbolowe w rękach pseudokibiców są potencjalną broń. Stwarzają zatem bezpośrednie zagrożenie.

[quote="Darek"]Poza tym jezeli obywatel nie zgadza sie z dzialaniami rzadu, czuje sie okradany i lekcewazony ma prawo do protestu, nawet jezeli bedzie on uciazliwy dla policji.[/quote]

Zacznijmy od tego, że ulica jako taka jest od tego, żeby jeździły po niej samochody, a nie żeby jacyś ludzie po niej chodzili... nieważne czy to nacjonaliści, homosie czy obrońcy fok.

[quote="Darek"]A ze argument ad personam - sam sie prosisz. Jezeli ktos z zalozenia pragnie strzelac do ludzi ma duze problemy emocjonalne, tozsame z socjopatia. Ty chcesz strzelac...[/quote]

Z argumentami ad personam to przypomina mi się sytuacja, kiedy to jeszcze na Shalomie24 zdarzało się wykłócać z lewactwem odnośnie aborcji. Oni automatycznie zaczęli konfabulować na temat mojego życia seksualnego. Tutaj sytuacja jest analogiczna. Nie podoba się postulat, to osobnik go głoszący musi być chory na umyśle.

Jeżeli chodzi o socjopatię, to bardzo częsty zarzut wobec środowisk prawicowych.

Poza tym nie wypada zarzucać interlokutorowi choroby psychicznej.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#25412

[quote="Kerepsak"]mandat do rządzenia. Nigdy nie można stosować przemocy do zwalczania przemocy. To tylko spowoduje wzrost napięcia i kumulacje agresji. Fakt, możesz wygrać używając broni. Powybijać przeciwników do nogi, ale co dalej?
Zwykli ludzie natychmiast by się odwrócili od rządu, który akceptuje mordowanie swoich obywateli.[/quote]

A czy mamy mordować ludzi, którzy się z nami nie zgadzają? Osobiście jestem przeciwnikiem represji wobec opozycji. Pewne rzeczy należy robić na zasadzie: psy szczekają, a karawana idzie dalej.

Mnie chodziło o ewidentne naruszanie porządku publicznego. Jeżeli rozszalały tłum rzuca wszelakimi przedmiotami w policję, to wiadomym jest fakt, że wobec niego należy użyć siły. Mam tutaj na myśli zarówno związkowe burdy urządzane w stolicy jak i to, co potrafią wyprawiać pseudokibice. A nic tak nie odstrasza jak surowe kary. Na moje oko dwa czy trzy razy coś takiego wydarzyłoby się, a potem byłoby już jak w zegarku.

Jeżeli chodzi o eskalację agresji, to jeżeli mielibyśmy być konsekwentni, to powinniśmy popierać resocjalizację, zamiast surowego karania przestępców itd.

[quote="Kerepsak"]Przyjeżdżają związkowcy. OK. Przyjmę ich, wysłucham, obiecam im co tylko chcą i grzecznie pożegnam. A wieczorem dam orędzie, że jako premier nie mogę się podawać presji 300 osobowej grupy społecznej, kosztem całego narodu. I pod żadnym pozorem nie spełnię ich roszczeń. A jeśli będą się upierać to rozpisze referendum.[/quote]

Ja uważam, że trzeba być bardziej stanowczym. Jak się zapowiadało wcześniej prywatyzację dajmy na to kopalni czy huty, to się to bezwzględnie realizuje. Abstrahuję już od tego, że związki zawodowe powinny zostać zdelegalizowane, tak samo nie powinno być grupowych negocjacji płac.

[quote="Kerepsak"]A jeśli idzie o pseudokibiców, no cóż. Karać finansowo zadymiarzy, ale nie po 5tys zł, a po 100 tys zł, inaczej koledzy się złożą 5 zł i na grzywnę się uzbiera. Zakaz stadionowy musi wreszcie być egzekwowany, kibol w czasie meczu ma się stawić na komisariat godzinę przed i wychodzi dopiero godzinę po. A przede wszystkim to trzeba być konsekwentnym w karaniu. No i jeszcze bym dodał naprawienie szkód. Tzn. jeśli zniszczą stadion to ukarani mają z własnej kieszeni i własną pracą naprawić co zniszczyli, np. krzesełka czy szyby wymienić.[/quote]

A przecież ostre obchodzenie się ze zbiegowiskiem chuliganów niszczących wszystko na swojej drodze nie wyklucza kar finansowych.

[quote="Kerepsak"]Ty byś chciał rządzić przez terror, ja wolę przez prawo i wychowanie.[/quote]

Na tej podstawie można dojść do wniosku, że również ewentualne wprowadzenie kary śmierci to rządy terroru. Po prostu opowiadam się za bezpardonowym traktowaniem zbiegowisk naruszających porządek publiczny, niszczących wszystko na swej drodze oraz zagrażających zdrowiu i życiu innych ludzi.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#25200

W ten sposób mówisz, że Jaruzelski (czy jakiś inny Kiszczak) który kazał strzelać z AK47 do protestujących górników w kopalni Wujek to jednak miał rację?!?!?

Sorry, z Twoim tekstem zupełnie się nie mogę zgodzić.

Vote up!
0
Vote down!
0
#25201

[quote="Młotek"]W ten sposób mówisz, że Jaruzelski (czy jakiś inny Kiszczak) który kazał strzelać z AK47 do protestujących górników w kopalni Wujek to jednak miał rację?!?!?[/quote]

Komunizm to był system, który sam nie przestrzegał prawa, które tworzył. Innym słowem, stanowił zalegalizowane bezprawie.

W przeciwieństwie do komunistów ja chcę państwa prawa. Takie natomiast nie powinno tolerować ani chuliganów, ani burd naruszających publiczny porządek.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#25214