Czasem się zastanawiam, jaka jest największa głupota obecnej epoki. Mam różnych faworytów. Ekologizm, feminizm, internacjonalizm, demokratyzm, gloryfikacja "postępu" rozumianego jako światopoglądowa progresja... to są jednak tylko nieliczne z nich. Są one owszem szkodliwe i niebezpieczne, ale nie jest to połowa możliwej szkodliwości innej ideologii. To jest pacyfizm. Powiedziałbym nawet dosadniej...