P'rezydęt wlezie na najwyższą palmę, zDziadzia krzyknie nawet hosanna! Ks Sowa zarumieni u walterówki

"Sfora psów mnie opadła, otoczyła mnie zgraja złoczyńców."
Wizualizacje mocno niechrześcijańskie!
Niedziela Palmowa to kolejna dobra okazja, aby p'rezydęta przedstawić jako dobrego Polaka, katolika.
Pewnie wybierze się na Kurpie i telewizornie zaprzyjaznione nie tylko z Wajdą pokażą go na... czubku najwyższej palmy!
Jak on tam wlazł?
Nie ważne!
Ojciec narodu musi być ze swymi dziećmi!
Zaś małżonka opowie jak to jej rodzice szanowali polską tradycję i już w niedzielę palmową malowała z tatą u mamą pisanki!
A ona sama pościła od Wielkiego Poniedziałku!
Znajdą też usłużnego księdza, który wyzna, że rodzina pary prezydenckiej od pokoleń była bardzo religijną.
Pewnie gdyby nie ostatnie antyklerykalne zachowania D. Tuska, to za wstawieniem się sekretarza kardynała krakowskiego premier zgłosiłby do konkursu palmę zrobioną przez swoją bardzo zdolną i pracowitą córkę!
Tak!
Znamy to!
Bierut też brał udział nawet w procesjach Bożego Ciała, aby zaraz potem odrzucić dziesiątki, setki próśb o łaskę!
Czerwony łotr, sowiecki morderca w polskim mundurze, gen. Świerczewski, antypolski bandyta miał nawet ... religijny pogrzeb!
Przy zachowaniu należnych proporcji zmuszony jestem stwierdzić, że niewiele się zmieniło w tym względzie od czasów wczesnego prl'u!
Zaprzańcy, łotry, przechery, zdrajcy!

Na ustach mają Hosanna, ale serca przepełnione antypolskim jadem!, nienawiścią do wszystkiego co nasze, co drogie, co polskie!
"Sfora psów mnie opadła, otoczyła mnie zgraja złoczyńców."

pzdr