Da! richtik! Yes, yes, yes! i już PO debacie! Pan Bronisław odbył już był swój hang-out( cokolwiek to znaczy!).
Hande hoch! ruki wierch-hang-out czyli pan Bronek sam ze sobą na sam! Jesteśmy świadkami wiekoPOmnej debaty z Bronisławem Komorowskim w roli głównej!
Otóż wychodząc naprzeciw nie tylko Andrzejowi Dudzie, pan Bronek starł sie z samym sobą i spełnił ten swój najgłówniejszy obowiązek, święty wymóg kazdej liczącej się kampanii wyborczej!
Odbył debatę; sam ze sobą!
No prawie ze sobą, uwzględniając przesłanki, okoliczności tudzież... klimaty! jakie ufundowała jednemu z kandydadów, panu Bronkowi jak zawsze w takich wypadkach niezastąpiona, nieodzowna redakcja Adama Michnika!
Bronisław Komorowski rozegrał sam ze soba tzw hang-out!
"Wszystkie oznaczone w ten sposób pytania trafią do nas - spośród nich wybierzemy kilka najcelniejszych i najciekawszych i zadamy je prezydentowi"
I stało się, jak czerscy zapowiedzieli, tak zrobili, jedynie od siebie zastrzegając, trzecie dodać jeszcze jedno pytanie dookreśliwszy je jako "najtrudniejsze".
Czyli pierwej czerscy zebrali pytania, dokonali oceny tych "najcelniejszych i najciekawszych", aby je następnie zadać kandydatowi!
Pan Bronek hang-out,ował niemal jak najlepszy surfer na plażach płd zach Australii!
I musimy dać wiarę redaktorom z czerskiej!, innego wyjścia nie mamy!
A wiemy od nich, że na tak zagoogloowane pytania bardzo chętnie, płynnie i wyczerpująco hang-out'ował czyli odpowiadał pan Bronek, jeden z kandydatów na prezydenta!
Pytanie nr 1 czyli najcelniejsze " Jak Pan ocenia planowany przejazd Nocnych Wilków przez Polskę" ( Jacek Żakowski) odp. "Mogą być grożni"
Pytanie nr 2 """ najciekawsze " Jak Pan widzi pomysł pomnika na Krakowskim Przedmieściu? ( Tomasz Lis ze szpitala w Rotterdamie) odp. nie widzę!bo zbyt daleko od naszej kamienicy.
Pytanie nr 3 """ najtrudniejsze " Czy to prawda, że nie bije Pan własnej żony" ( Dominika Wielowiejska ) odp. To bolesne pytanie, ale to prawda. Nie biję!
I jak widać redakcja z czerskiej musiała bardzo mocno się starać, mozolić, aby z gąszcza pytań wybrać tylko te najcelniejsze, najciekawsze oraz dodać też od siebie, swe własne najtrudniejsze jako gospodarz hang-out,u.
A za " kulisami "czyli na googlach aż wrzało,gotowało, bulgotało!
Dosłownie i w przenośni!, gdyż zapowiadany od kilku dni historyczny hang-out nad Wisłą zainteresował same największe gwiazdy dziennikarskie oraz uznanych blogerów, którzy musieli odejść z przysłowiowym, czyli dosłownie bez kwitka!
Mówi się, że wielu znamienitości przerwało swe wcześniej zaplanowane zajęcia, wykłady, spotkania, aby być jednym z udziałowców tej wiekopomnej dyskusji debaty z Bronisławem Komorowskim, by mu zadać choć to jedne, najkrótsze! Ba! nawet najbardziej banalne pytanie!
Niestety, to Bronkobus przed 10 majem nadaje tempo!
Dlatego też, nie tylko tacy jak prof. Sadurski nie zmieścili się w tej hang-out'owej formule.
A onże sam profesor i bloger przerwał swe zalicencjonowane z góry opłacone zaliczkowane wykłady z modnego cyklu" Absurdy tradycyjnej filozofii prawa, a czysty racjonalizm giender" i czekał cierpliwie w sieci jak sztubacki pierwszoroczniak na zaliczenie.
Waldek Kuczyński tak samo. Musiał drzeć z buta ponad 10 km do najbliższej remizy z tej swej odległej dziury ( jak sam to zwykł określać), zalogowac się! I nic. Żopa w cwietach jak by rzekł V. Putin.
Marcin Król też sam uznany profesor idei, oczywiście tych wyjątkowych i jemu oraz PO bliskich także nie załapał się na hang-out!
I wielu, wielu innych też.
Plotka głosi, że nie tylko Irek Krzemiński prof. z Płatek też prof.oraz Leną min.-prof. i Fuszarą też chcieli na wydrę, na krzywy ryj się zagooglować, ale nic z tego!
Duet pan Bronek i hang-out byli zimni jak lód i bezlitośni!
Taka była konkurecja, że Zbyszek Hołdys od razu odpuścił.
Zaś Sie Ma, złoty melon tudzież Juras mrówka też, aby załapać się na ten hang-out zrezygnował, wycofał swój pozew przeciw Matce Kurce.
Wiadoma rzecz priorytet, to priorytet!
Jedynym wyjątkiem-szczęśliwcem okazał się hospitalizowany w Rotterdamie Tomek Lis redaktor.
Swoje pytanie odstąpił mu sam red.Adam, gospodarz hang-out'u! A stało się to na bardzo gorąca prośbę Cioska, jego wielkiego przyjaciela, b. ambasadora w Moskwie, przedtem zaś głownego stolarza z Magdalenki.
Te nadzwyczajne fory dla red.Tomcia, to w ramach Bolszoje Spasiba za jego ostatnią okładkę, słowo od naczelnego oraz tekst w jednym z polskojęzycznych tygodników. Przyjaciele Cioska nie tylko znad rzeki Moskwy mówią, że raport gen Anodiny o 10 kwietnia to drobny prztyczek dla polskich pilotów! przy kąśliwości red.Tomka.
Jak widać pan Bronek oceniany jako gnuśny i leniwy, niby niechętny i niezdolny do debaty nie tylko wyprzedził wszytkich woich rywali w korzystaniu z najnowszej techniki polemiki, a co za tym idzie publiczną debatę ma już za sobą!
On już POdebatował.
Czyli Bronisław Komorowski PO hang-out'ie już był jest! jeśliby skorzystać z jakiegoś tam plusquamperfectu!
I co ?
Łyso!
Zmysły prysły!
Hang-out! to POtęga!
I kto tu jest krulle internetu! znak zapytania zbędny!
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2222 odsłony
Komentarze
DA ! DA ! DA !
16 Kwietnia, 2015 - 05:17
Nu. Da.
poeto!masz jak zwykle słusznego w każdym wersie i zwrotce! Krull
16 Kwietnia, 2015 - 08:15
jest tylko jeden.
pzdr
p.s. jeno delikatnie napomknę, że na jego palcu sygnet herbowy, ale odmienny od tego, który miał pięc lat temu!
Czyżby Nałęcz zajrzał do Liber Chamorum Nekandy Trepki?
I? to nie ci "Komorowscy"?
Niespodziewajka!
antysalon
HERBOWNY ? mołodiec !
16 Kwietnia, 2015 - 09:45
dyć on taki Komorowski jak ja Nalewajko:
służy w służbach.
Wystarczy zajrzeć do teczki.
służbowej.
Żadna tajemnica. Rzut oka i wszystko jasne.
Tylko najbardziej się dziwię, że rzeczony krulbul, pseudonim operacyjny Litwin, ma czelność kandydować na drugom kadencjem, z tym IQ i z tom przeszłościom.
Himalaje bezczelności krulabula lewatywy.
Zamiast spłynąć do morza jak ta deszczówkowa woda, co to ma to do siebie.
Że spływa.
Albo ten gas kopany (g)łupkowy.
ja bym spłynął i spłonął ze wstydu, mając takie "osiągnięcia" jak ten agent.
A on objeżdża bredzibusem od Tatr do Bałtyku i bredzi, do "zgody" nawołując zaciśniętą pięścią.....
mołodiec !
debaty
16 Kwietnia, 2015 - 10:14
debaty
ponieważ Bronek
nie jest zbyt kumaty
wybiera lewatywę
nad uciążliwe debaty
jan patmo