Dziennikarskie Dziwki? Nie! QURWY!
Dzisiaj rano przed 9 przez czysty przypadek załączyłem RMF i natrafiłem na wywiad z Jackiem Kurskim z cyklu "przesłuchanie RMF FM". Muszę przyznać że od publikacji taśm Beger się tak nie wnerwiłem przez media. Otóż ta qurwa dziennikarska, Agnieszka Burzyńska, miała czelność rozpocząć wywiad z Kurskim od pytania dla czego prezes Kaczyński nie nie zareagował na list tego nieszczęśnika co się podpalił pod kancelarią TUSKA. Reszta tego przesłuchania szła dokładnie w tym samym kierunku. Ta qurwa nie miała przy tym najmniejszych oporów uprawiać swój fach. Kurski na pewno nie jest graczem lekkiej wagi, ale nawet i niego można było wyczuć niesamowite zdenerwowanie. Musiał się za pewne opanowywać aby nie doszło do wybuchu gniewu, co jak wiadomo tym qurwom dziennikarskim jest najbardziej na rękę. Ja nie potrafiłem, ciśnienie mi skoczyło na pewno do 140 i musiał stół wytrzymać kilka mocnych uderzeń pięścią.
Ja się pytam: gdzie my jesteśmy? Jak to jest możliwe że takie QURWY dziennikarskie mogą spokojnie uprawiać swój fach i nikt nie reaguje? Przecież te osoby mają jakieś życie prywatne, mają znajomych i kolegów w pracy. Dla czego one mogą sobie całkiem normalnie funkcjonować w tych środowiskach? Dla czego znajomi nie zrywają z nimi kontaktów? Dla czego normalni ludzie nie przechodzą na ich widok na drugą stronę ulicy? Dla czego nikt nie pikietuje przed centralami mediów, je zatrudniających, domagając się odsunięcia od zawodu? Gdzie są poczciwi mieszkańcy dumnego Krakowa?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2755 odsłon
Komentarze
Dużo pytań -
24 Września, 2011 - 10:39
Tadeusz Sikora
Odpowiedzią na nie jest pewnie trafne sformułowanie obecnego stanu ducha naszych Rodaków: "...nad Polską unosi się smród zdechłych sumień...".Przykre to. Pozdrawiam.
Tadeusz Sikora
Tadeusz Sikora
Odpowiedz otrzymasz jesli spojrzysz na wyniki wyborow do
24 Września, 2011 - 10:42
samorządow ,parlamentarnych ,prezydenckich .
Własnie o to chodzi by media grały jedną melodię.
Re: Dziennikarskie Dziwki? Nie! QURWY!
24 Września, 2011 - 10:56
jestem już po zawale i takich gówien nie słucham, nie oglądam i nie czytam, czego też życzę co wrażliwszym patriotom, pozdrawiam
Ja normalnie też!
24 Września, 2011 - 12:31
Wpadłem na to przypadkowo. Problem jest tylko taki że RMF to jeszcze najporządniejsza stacja z tych ogólnopolskich. W RMFie jest zdaje się tak że redakcja w Krakowie robi fakty i jest w porządku a redakcja w Warszawie robi te wywiady i jest całkowicie zeszmacona. Z głównym cynglem niejakim Piaseckim.
Jeden z Pokolenia JPII
Re: Dziennikarskie Dziwki? Nie! QURWY!
24 Września, 2011 - 13:10
A już pal diabli, powiem.
Problem jest inny.
Ludzie, en masse, w swojej naiwności, czy jak to zwać przywykli tak po prostu wierzyć, że media prawdę i tylko prawdę nam głoszą.
I tu jest pies pogrzebany.
Mnóstwo ludzi, w sumie inteligentnych, mądrych i porządnych, kupuję tę siekę bez namysłu.
To jest przerażajace.
Gnidy i pismaki POlszewickie
24 Września, 2011 - 16:23
Duża część społeczności tego kraju ma gdzieś dobro kraju,dla nich matactwa kradzież,to jest to czego nauczyli się za komuny,najlepszy styl życia,i koniami go nie wyciągniesz od koryta gdy widzi szanse na forsę,inna część ma korzenie Sowieckie,i dobro suwerennej Polski im nie POdrodze z patryjotami,ale jedno ich łączy te gnidy,to PO które POzwala im na to,aby niszczyć ten kraj,Sienkiewicz pisał to tak,POLSKA to piękny jedwab,i każdy wróg ciągnie ile sił aby wyrwać jak największy kawał tego jedwabiu dla siebie,inna część to lemingi,łby mają tak napełnione sieczką TVNowską,że nic do nich nie dociera,i jest jeszcze część taka co wszystko mają w d--e,ważne by było co zapalić i co wypić,i dla tego gdy PIS postawił na prawożądność,w tych gnidach powstał strach o swoje szemrane interesy,i nastała nagonka na PIS,jako wroga ludu pracującego
pozdrawiam wszystkich walczących o wolna i sprawiedliwą Polskę
Jacy tam dziennikarze ?
24 Września, 2011 - 18:31
Cytuję:
Reszta się zgadzała...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart