Z życia junty wzięte, czyli o Bobasie, Kini i Belzebubie…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu wydał komunikat: - Z przykrością informujemy, że zmuszeni jesteśmy wstrzymać nabór wniosków o dotacje w ramach „Specjalnego programu udzielania pomocy finansowej na zapobieganie i usuwanie skutków powodzi dla terenów objętych stanem klęski żywiołowej na obszarze województwa opolskiego” z powodu wyczerpania kwoty przeznaczonej na realizację tego Programu ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu - czytamy w komunikacie.

Mieszkańcy województwa opolskiego – nazywanego platformerskim zagłębiem, gdzie Koalicja Obywatelska otrzymała 41.67% głosów w wyborach – zostali wystawieni na próbę wierności partii i jej wodza, który obiecał Polakom 100 konkretów w 100 dni, a teraz wysłał im Bobasa na ratunek.

Gdy Fundusz Ochrony Środowiska poinformował ofiary powodzi, że wnioski złożone po 27 września br. pozostaną bez rozpatrzenia – trudno było nie usłyszeć na Dolnym Śląsku pogłosu Bobasa - pełnomocnika rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią z wysuniętego ramienia Donalda Tuska: - Natomiast nie ma wątpliwości, że do bardzo wielu rzeczy będzie można przystąpić na początku przyszłego roku, wtedy kiedy wejdziemy w ten cykl wiosenno-letni inwestycyjny i zrzucił odpowiedzialność za bezczynność rządu na samorządy: -Wiele będzie zależało od samorządów…- dodał Bobas.

Wyborcy Koalicji Obywatelskiej na Dolnym Śląskim, gdzie tylko w Wałbrzychu KO otrzymała 45,56% głosów - zapewne zdadzą trudny egzamin z wiary w Donalda, który okazał się „Wielki” zarówno przed, jak i po powodzi. Bo przecież Donald Wielki ma znacznie większe problemy na głowie od katastrofalnej powodzi i od jej ofiar. Są przecież w Polsce ludzie, do których pomoc państwa Tuska płynie nieustannie i to bez konieczności składania wniosków!

Weźmy takiego Myrchę, zwanego Belzebubem i jego małżonkę Kinię, która osobiście chwaliła się „iloczynem inteligencji równym 180”. Mimo władzy kaczystowskiego reżimu – Belzebub zdobył doktorat! Uzyskanie doktoratu przez Belzebuba to bynajmniej nie była bułka z masłem! Na doktorat Belzebuba praworządne państwo Tuska musiało przecież wydać setki tysięcy złotych! Arkadiusz Myrcha obronił swój doktorat w kwietniu br. na SWPS. Czyli już po tym, jak Donald Wielki rzucił Belzebuba na stanowisko wiceministra sprawiedliwości. Promotorem doktoratu był prof. Marek Chmaj. Tytuł rozprawy brzmiał: „Postępowanie ustawodawcze”, a recenzentami byli profesorowie: Radosław Grabowski, Ryszard Balicki, Sławomir Patyra. Recenzenci w nagrodę otrzymali od państwa Tuska polityczne awanse, m.in. do PKW i rady nadzorczej PGE...

Tak wielki koszt uzyskania doktoratu przez Belzebuba jest całkowicie zrozumiały, gdyż nigdzie na świecie nie otrzymał by za swoją pracę tytułu naukowego! Michał Piegzik stwierdził, że „To wstyd, że w Polsce powstają takie doktoraty. Moi studenci piszą lepsze prace zaliczeniowe"…

Warto dodać, że doktorat Belzebuba przypadł na okres, gdy małżonkowie Olek i Kinia borykali się aż z trzema bazami mieszkaniowymi! Ten fakt ujawnił arystokrata dziennikarstwa (wg. generała), czyli Lis Tomasz w przeprowadzonej z nimi rozmowie w dniu 23 grudnia 2023. Arystokrata zapytał Arkadiusza Myrchę i Kingę Gajewską, czy ich „baza” to Toruń czy Warszawa. - Dwie bazy - odpowiedzieli zgodnie posłowie KO.

Bezkompromisowy arystokrata zauważył, że są to jednak trzy „bazy”, skoro małżonka Belzebuba jest posłanką z okręgu podwarszawskiego! W tej sytuacji Kinia ujawniła cały dramat rodziny Myrchów, która miota się pomiędzy trzema „bazami” i zmuszona została zakupić aż 9 (dziewięć!) łóżeczek!

Mieszkamy też trochę w Błoniu, szczególnie w takie świąteczne weekendy i tam też mamy bazę przygotowaną do noclegu dla dzieci, a wszystko jest bardzo trudne logistycznie, bo potrzebujemy trzech łóżeczek i praktycznie w Warszawie mamy trzy i w Toruniu trzy i w Błoniu - ujawniła arystokracie Kinga Gajewska.

Dziś, gdy Kinia została wybrana przez Naród do Sejmu Hołowni, zaś Belzebub został wiceministrem sprawiedliwości – a więc prawą ręką Bodnara – zarzuty, że małżonkowie Myrcha pobierają dwa ryczałty za to samo mieszkanie w Warszawie w kwocie 7750 zł miesięcznie – to typowe czepianie się członków Koalicji Obywatelskiej, którzy przecież walczą o praworządność i wprowadzają w Polsce oczekiwaną od czasów komuny demokrację walczącą z Polakami! Wiceminister Myrcha przecież oświadczył, że mieszkanie wynajęli (za pieniądze z Sejmu) wyłącznie na „potrzeby podatkowe”!

Wprawdzie w ubiegłym roku małżonkowie Myrcha otrzymali ponad 400 tysięcy złotych za kilometrówki (za 300 km/dziennie!), to należy podkreślić, że obecnie wiceminister Myrcha wożony jest służbowym Audi, w więc kilometrówek już nie pobiera! Oczywiście – prawdopodobnie.

Także zwyczajnym czepianiem się opozycji jest fakt, że Arkadiusz Myrcha w ciągu 4 lat wymieniał 4 razy ekspresy do kawy, zaś Gajewska na potrzeby biura poselskiego kupiła ekskluzywny zegarek Apple Watch za 1429 zł oraz dwa odkurzacze, w tym jeden samobieżny za 2 tys. zł. Czyżby im się nie należało? Zapytajcie się o to Lisa!

Jedno jest pewne, jak kasa w piramidzie Palikota, że na przełomie przyszłej wiosny i lata coś ze stołu małżonków Myrchów jednak spadnie dla ofiar powodzi! Zapowiedział to przecież sam Bobas - pełnomocnik rządu ds. odbudowy obszarów dotkniętych powodzią z wysuniętego ramienia Donalda Tuska

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (17 głosów)

Komentarze

Mało znany wywiad komendanta straży pożarnej, o spoźnionej pomocy, o niewykorzystaniu dobrze wyszkolonych i wyposażonych w sprzęt strażach pożarnych i nieudolności administracji Tuska. Oglądać i udostepniać zanim usuną. 

https://www.youtube.com/watch?v=FvbDmDyDcwA 

Vote up!
5
Vote down!
0
#1663662

Kampania wyborcza to jest inwestycja w głosy poparcia. A jak cel osiągnięty  to się po prostu obcina wszystkie dostępne kupony. I tyle . A obietnice , praca dla Polski, patriotyzm czy choćby zwykła przyzwoitość , nie mają żadnego znaczenia. Pozostaje tylko pytanie , czy zawód z działania  idola wyborców z rejonu dotkniętego powodzią , przełoży się na logiczne myślenie? Czy pogodzą się z tym co ich spotyka w imię hasła - " byle tylko nie PIS"?

Vote up!
5
Vote down!
0
#1663669

Gorzej. Uznają że to wina PIS i nadal będą wierzyć Tuskowi.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1663672

Reklamowe. "Myrcha i już!". Jakieś chrupki czy co.

Na miejscu producenta( dawnego bo chyba firmę przejął Polmlek )wydałbym stanowcze oświadczenie medialne w stylu: z tymi indywiduami oraz ich bandą nasza szacowna firma nie ma Nic Wspólnego. I domagamy się odszkodowania( tu astronomiczna suma )za szarganie Naszego Nazwiska. Będącego Prawdziwą Marką.

Na którą ciężko zapracowaliśmy.

A informację o tym umieścimy na każdym opakowaniu naszego produktu. 

Vote up!
6
Vote down!
0

Dr.brian

#1663673