Wybuch ZERO
Chyba każdy myślący samodzielnie Polak, a nie taki, który tylko słucha, co inni "mądrzy" mówią, jest w pełni przekonany, że właśnie następuje upadek cywilizacji. Niestety, naszej cywilizacji łacińskiej, długo za komuny nazywaną cywilizacją zachodu, która chyba jako jedyna w historii świata, oparta była na trzech filarach – filozofii greckiej (wówczas filozofia to także nauka), prawie rzymskim i religii chrześcijańskiej. Tu muszę dodać, że ta religia to nie tylko wiara w Boga i Jezusa Chrystusa, lecz przede wszystkim wprowadzenie fundamentalnych kanonów moralnych.
Cywilizacja upada, bo wymyślono komunizm, a jeszcze wcześniej w czasie Wielkiej Rewolucji Francuskiej nieszczęsne hasło - „Wolność, równość, braterstwo albo śmierć” – hasło sformułowane 30 czerwca 1793. Cwani Francuzi, przezornie szybko usunęli z hasła niebezpieczny element "... albo śmierć".
Lecz ten upadek cywilizacji nie oznacza, że powstanie próżnia, którą zaleje jakieś szambo, bagno, czy powrót do jaskiń, tylko, o czym jestem przekonany, wypączkuje – a to się już właśnie zaczęło – nowa, znacznie doskonalsza i o niebo bardziej humanitarna, w sensie – przyjazna dla wszystkich, a nie tylko dla wybrańców, ludzi na świecie, nowa, pro-ludzka cywilizacja ma miarę przyszłych wieków.
Skąd takie myśli przychodzą mi do głowy?
Zalewani jesteśmy wodospadem informacji o tym co dzieje się na świecie. W tym dobre 50 procent to informacje fałszywe, albo kompletnie nieistotne, które nadmuchano jak balon stratosferyczny.
Każdy, we własnym zakresie musi wyłuskać, to co jest rzeczywiście ważne i na czym można pewne tezy, czy tylko prognozy budować.
To, co dzieje się obecnie w zakresie nowych technologii, ba – całkiem nowych dziedzin; powszechnie dostępnych urządzeń i wynalazków, wprowadza taki mętlik w głowach wszystkich, że nawet ludzie z technicznym wykształceniem mają problemy z nadążaniem za tym wszystkim. A pozostali, których ja nazywam humanistami nawet nie usiłują tego zgłębić i cokolwiek pojąć, a potem denerwują się i wzajemnie straszą, że taka na przykład Sztuczna Inteligencja AI może już niedługo wymordować całą ludzkość, bo już nie będą im oni do czegokolwiek potrzebni. Nie kumają, że AI to wyłącznie świetny program komputerowy i nic więcej. Aha – nietechniczni co kochają różne neologizmy i tajemnicze słowa z domeny nauki i techniki, już nie używają przestarzałego określenia "program" tylko wspaniale brzmiący w ustach neofity "algorytm".
Więc mamy tutaj dodatkowy element, który w tym całym zamieszaniu, pozwala tym obrzydliwie bogatym stetryczałym alzheimerom typu Soros, Schwab, czy ten pocieszny Biden, albo infantylnym niedojrzałym głupkom klasy Macrona, Justina Trudeau, czy króla Karolka, którego matka przed śmiercią długo kombinowała, by on nigdy nie zasiadł na tronie Wielkiej Brytanii, na rozwalanie tysiącletniej i niewątpliwie najlepszej dla ludzi cywilizacji.
*****
Gdy oni niszczą naszą ukochaną tradycję, zasady i przyzwyczajenia; gdy podważają i likwidują nasze naturalne dążenie do dobrobytu – własnej rodziny, otoczenia i całych narodów, To już podobnie jak na przedwiośniu, gdy na polach jeszcze płaty śniegu, widzimy i radośnie obserwujemy, gdy jak co roku zaczynają kiełkować pierwsze, najodważniejsze roślinki.
Oczywiste, że jako konserwatywny i patriotyczny tradycjonalista z pokolenia baby boomersów (urodzeni po IIWŚ w latach 1945 – 1964), czułem pewien smutek i dyskomfort, że przemija pewna epoka, burzliwa, interesująca, ale w pewnym sensie dosyć stabilna i przewidywalna epoka. I to czeskie – to se ne vrati...
Lecz z żelazną regułą, że wszystko trwa i krąży po jakiś okręgu, czy po elipsie – a mówiąc mądrze i naukowo – po atraktorze, co już nawet dwójka wspaniałych naukowców – noblista Roger Penrose i jego polski współpracownik, prof. Krzysztof Meissner z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, zauważyła o wiele bardziej rozsądnie niż biedny Hawking , że Wielki Wybuch nie był początkiem Wszechświata, gdzie wszystko powstało z niczego (nigdy nie mogłem tego zaakceptować), tylko gdy jeden Wszechświat, powiedzmy stary i zużyty się kończył, to się kurczył, a prawo zachowania energii powodowało, że nagle w miejsce tego starego, nagle wybuchał całkiem nowiutki – tutaj nasz Wszechświat, gdy coś umiera, to zawsze w to miejsce rodzi się coś nowego.
Więc z radością widzę pierwsze wyraźne symptomy nowej, i to humanitarnej i ponownie antropocentrycznej, moralnej cywilizacji.
*****
Zastanawiam się co było tą pierwszą iskierką nadziei, że po tym europejskim burdlu (nie poprawiać), tej szkopskiej bucie, manii wyższości i powszechnej durnocie Niemiec, plus azjatyckie nieludzkie barbarzyństwo Rosji, poczułem, że mimo obecnego, świadomie tworzonego chaosu i anarchii, coś zaczyna się dziać, co jeżeli ci zasłonięci neo-bolszewicy, ukryci pod genderem, LGBT+, Zielonym Ładem, Fit for 55 nadal jeszcze chwilę będą mącić używając przeróżnych tusków ( ciekawostka – wielka światowa gwiazda sprzed paru lat, nieletnia i zakręcona Szwedka Greta Thunberg trafiła do więzienia), to krok po kroku, przepędzimy zidiociałych ideologów, a ich lokai i niewolników postawimy na właściwym dla nich miejscu.
I co muszę jasno podkreślić – tym razem zbudujemy już coś nowego, coś ludzkiego, a nie wrócimy do "dobrych, starych czasów".
*****
Pierwszy raz "cyknęło" mi w głowie, dając nadzieję, że ten już niewątpliwy upadek cywilizacji łacińskiej (czego niestety jeszcze nie są w stanie pojąć politycy i ich eksperci z prawicowej koalicji), może jednak nie zakończyć się ogólnoświatową katastrofą, a wprost przeciwnie – może stworzyć coś nawet dużo lepszego. Gdy zacząłem bacznie obserwować Elona Muska, który wprost w sposób magiczny i błyskawicznie stał się najbogatszym człowiekiem na świecie, wtedy właśnie pierwszy raz mi cyknęło. I co najważniejsze – on się do dzisiaj nie przyłączył do tej ferajny cwaniaczków z Krzemowej Doliny, którzy już byli pewni, że świat należy do nich poprzez nieformalny kartel finansowo – cyfrowy. Wprost przeciwnie – Musk nie lubi, a nawet jest w konflikcie z tymi wszystkimi Markami Zuckenbergami, Larrym Pagem, Siergeyem Brinem, czy Jobsem. Tutaj, wydaje mi się, że ten człowiek o wielkim umyśle, niesamowitej wyobraźni i uporze słonia w dążeniu do celu taki jest, bo nie jest Amerykaninem. Nie ma, jako wychowany w RPA, tych typowych złych wad amerykańskich bogaczy, którzy nie mogą, ukryci przed ważniejszą od X Przykazań, poprawnością polityczną, uprawiać swój gangsterski proceder.
Tak jest – Elon Musk i jego już działające rewolucyjne dokonania zapalił iskierkę nadziei, tak istotną dla notorycznego optymisty.
Chyba następną postacią była pani Giorgia Meloni, pierwsza w historii kobieta – premier Włoch. Wprawdzie pod wpływem szantażu ze strony chciwych i skorumpowanych typów z Unii Europejskiej spuściła nieco z tonu, lecz jej wybór pokazuje, że Włosi nie zgłupieli tak jak Niemcy, czy nie są szwindlarzami podobnymi do Holendrów, Belgów i Luksemburczyków.
Niedługo potem, po długim okresie neo-bolszewizmu w Niderlandach, nagle ostatnie wybory wygrali prawicowcy! Coś jednak dzieje się w Europie wbrew prusackim Ubermenschom.
To dobry znak. A jak dobrze poskrobać, to widać już podobne trendy w Hiszpanii i Portugalii, a co najlepsze – również we Francji. Mają już tam dosyć brukselskich idiotyzmów.
Jednakże dopiero nabrałem pewności, że mimo wszystko, mimo olbrzymich pieniędzy neobolszewickich bogaczy, polityki Chin i sekretnego paktu Niemiec i Rosji, to my ostatecznie zwyciężymy, gdy wysłuchałem szokującego ze względu na miejsce i audytorium, przemówienia nowego prezydenta Argentyny, Javiera Milei na corocznej konferencji w Davos u tego starca z demencją Klausa Schwaba. Tego tam nikt się nie spodziewał. Fanatycy nowego ładu, zrównoważonego rozwoju, pozbawienia ludzi własności i ograniczenia edukacji, usłyszeli bezpośrednio coś od nie byle kogo, co myślą zwykli ludzie o tych idiotyzmach, którymi oni chcą nas zniszczyć w imię ratowania planety, a nie ludzkości. [*]
Tak jest – wszyscy normalsi myślimy podobnie. I się nie damy.
*****
Niestety, w Polsce długo nic się nie działo, a na dodatek ugrupowanie patriotyczne przespało, czy olało ostatnie wybory, przez swoją pychę, umysłową ociężałość, dopuszczając, by władzę przejęły ruskie i niemieckie agentury sterujące wyjątkowo prymitywnym i głupim, zespołem ludzi o umysłach skażonych wirusem powodującym światopogląd – wszędzie dobrze, tylko nie w Polsce,
Końcowym efektem takich rządów, ukrytych pod stekiem kłamstw i manipulacji ma być całkowita anihilacja Rzeczpospolitej, albo jak kto woli – IV Rozbiór Polski i oddanie Polaków we władzę bolszewików i potomków nazistów, dla których zawsze kraj nasz był bolącym wrzodem na dupie.
*****
Dwa miesiące trwa już dewastacja ojczyzny, by wreszcie pokazało się coś, co już nie jest tylko pokrzykiwaniem, przemowami, biernym staniem w miejscu z flagami i hasłami.
Byli nasi przywódcy jakoś nie są w stanie ogarnąć tego, że naród przywiązany do swego kraju jest już skrajnie zniecierpliwiony i zaczyna się wściekać na te ułomne i bezskuteczne działania naszych byłych przywódców. Wprost się ośmieszają, gdy pustogłowe niewiasty i prymitywne debile i clowni z tego nieformalnego anty-pisu, codziennie grają prawej stronie na nosie, pokazują faka i jak typowe bandziory robią co chcą.
Telewizji już nie oglądam, Żadnej. Pozostał tylko Internet. Tam to właśnie przeniósł się cały ruch i prawdziwa dyskusja.
Początkowo szło, jeżeli chodzi o polskie, prawicowe media społeczne, że było nieco siermiężnie. Redaktorzy Gadowski, czy Ziemkiewicz, a także cieszący się powszechnym szacunkiem dr Józef Orzeł usiłowali kształtować opinię publiczną. Lecz niestety dużym sukcesem było, godnym otwarcia butelki szampana, gdy konkretny materiał został obejrzany, czy choćby przeczytany przez 100 tyś internautów. A to jest nieco cienko. Tu potrzeba milionów wsparcia!
No i wreszcie coś w końcu się urodziło. Coś, co już od pierwszych dni atakowane jest z lewa, a co zastanawiające również z prawa.
*****
Kanał Sportowy na You Tube zacząłem oglądać tylko z ciekawości, by obserwować tam nieformalnego lidera tego kanału, Krzysztofa Stanowskiego. Szczególnie jego, że użyję tytuł historycznego, radiowego programu "Dialogi na cztery nogi" - rozmowy z prawdziwym ironicznie – sarkastycznym złośliwcem, redaktorem (obecnie w RMF) Robertem Mazurkiem.
Im dłużej śledziłem pana Krzysztofa, tym miałem o nim coraz lepszą opinię i większy szacunek. I co ważne – to już nie był gość ze starych, przemijających pokoleń – to już reprezentant młodych Polaków.
Wprawdzie w zeszłym roku przekroczył 40-tkę, lecz ja już kiedyś stwierdziłem, że w obecnych czasach, za młodzieżowców uważam wszystkich poniżej 50-tki. Oczywiście oprócz tych, co nawet urodzili się starcami. Znam takich paru.
Stanowski z hukiem odszedł z Kanału Sportowego, gdzie uczciwie mówiąc, był jedynym istotnym koniem pociągowym tego podcastu. Takim perszeronem. Reszta sportowych redaktorów raczej sobie bimbała i czekała tylko na kasę, którą pan Krzysztof zarabiał.
Po dosyć burzliwym rozstaniu, internetowej sensacji i cyfrowym zamęcie, na chwilę pan Stanowski jakby zniknął, ale dobrze poinformowane warszafskie źródła szeptały, że Krzysiek szykuje coś wielkiego i kompletnie nowatorskiego. No to sobie spokojnie czekaliśmy.
Aż wreszcie sam Stanowski zaczął przedstawiać cały projekt. I to był autentyczny szok, szczególnie dla tych, co są zaangażowani w Internet. Dodam, bo to ważne – w polski Internet.
Z tego co powiedział, wiemy, że utrzymanie tego nowego kanału YT będzie kosztować miesięcznie ponad 1,3 miliona złotych, albo 16 mln. rocznie. Kto w RP może sobie pozwolić na taką cyfrową inwestycję w naszych mediach społecznościowych? Szczególnie jeżeli nie jest się podpiętym pod jakąś bogatą partię. Czy to Tuska z jego szkopskimi zasobami, czy Kaczyńskiego, którego PiS przez osiem lat rządzenia na pewno nie zbiedniał.
Ja wierzę, że on nie chce być jakimś CNN, albo Fox News, lub jak u nas: - Gazetą Wyborczą, albo Gazetą Polską. On chce dać nową jakość, a nie jak ci pseudo- neutralsi, czy ci tzw. symetryści.
Mam mocne podejrzenia, że pan Krzysztof musiał uzyskać akceptację pani Magdaleny Kotlarczyk, szefowej Googla nie tylko w Polsce, ale w całym regionie. Przypomnę, że You Tube należy do Googla, a ten do jeszcze większej struktury pod nazwą Alphabet.
Lecz przekonanie do nowej i w pewnym sensie eksperymentalnej u nas cyfrowej inwestycji, przekonanie najbogatszych polskich inwestorów do nowatorskiego projektu, jest swego rodzaju majstersztykiem. To również pokazuje, że ci najbogatsi Polacy, co sami się dorobili, a nie wjechali w biznes na plecach ubecji i esbecji, UOPu, czy WSIoków, również nie przepadają za obecną, dwubiegunową strukturą władzy. I wreszcie chcą tu coś zmienić
Aha – zapomniałem przypomnieć, że to nowe przedsięwzięcie nazywa się Kanał ZERO.
I jak dla mnie, wygląda na to, że oprócz Krzysztofa Stanowskiego, dużo do powiedzenia ma również redaktor Robert Mazurek.
A po godzinach narad i wprost hollywoodzkim castingu do ZERO zwerbowano prawdziwe tuzy, autentycznych i lubianych ekspertów, bez jakichkolwiek konotacji politycznych.
Poczytajcie sobie na końcu, kto tam będzie pracował. [**] Osobiście mam tylko pewne wątpliwości do obecności w zespole pana Matczaka.
A reszta? Generał, były Szef Sztabu WP, Dębski, Gwiazdowski, Jarek Wolski... Sama młodzież ;-); same niezależne i opiniotwórcze osobistości.
No dobra... Przestaję piać z zachwytu i sami musicie sobie wyrobić opinię. Już internetowi nieudacznicy i zgryźliwi zazdrośnicy, gdy Stanowski z Mazurkiem zrobili swobodny wywiad półtoragodzinny z prezydentem Dudą, drą się, że Stanowski i jego ZERO to paskudne pisiory. A już po paru dniach, gdy omawiano coś innego, te same matoły, którym w życiu nic nie wychodzi, wprost wyły, że to tajna broń TVNu i Tuskowców. Tak nasza normalka.
Wybranie You Tuba do medialnej rewolucji w Polsce to przypadek, czy pójście najłatwiejszą drogą?
Warto zdawać sobie sprawę, że Już 6 lat temu, 27 lutego 2017 roku YouTube ogłosił, że użytkownicy oglądają miliard godzin filmów dziennie. [Filmami nazywa się wszystko, każdą indywidualną rzecz, którą się wybiera do oglądania, albo tylko do słuchania. Kiedy mamy regularne odcinki filmowe, to często nazywa się je podcastami.]
Każdego miesiąca strona jest odwiedzana przez 2 miliardy zalogowanych użytkowników. Na samych urządzeniach mobilnych użytkownicy spędzają średnio godzinę dziennie. (Ja spędzam 5 godzin dnia i nocy). Na TV przeznaczam około 1/2 godziny, a radia słucham tylko w samochodzie).
Tak już ze mną jest, mając mocno wybujałą wyobraźnię i będąc miłośnikiem sci-fi, nieustannie oczekuję czegoś nowego, jakiegoś epokowego przeobrażenia, a najlepiej, gdy mądrzy ludzie czymś mnie zadziwią. Cieszy mnie to każdorazowo. Bardzo wysoko cenię ludzką kreatywność.
Dodatkowo kanał ZERO ma nowatorskie rozwiązania. Na przykład nie ma tu ograniczeń czasowych w wywiadach, debatach, czy innych wydarzeniach medialnych. Nie usłyszy się tu od prowadzącego dziennikarza wytartego zwrotu: - Przepraszam, ostatnie słowo, bo czas się nam właśnie skończył...
Także nie ma kodu odnośnie ubioru. Pełna swoboda, a co drugi gość pokazuje pełne tatuaży granatowe lub kolorowe ręce. Trudno emeryci – takie mamy czasy.
Ważne jest również to, że powszechnie się tutaj używa slangu młodzieżowego. My starcy, sarkaliśmy na to. Te nasze Ą, Ę.... Teraz trzeba zacząć się uczyć nowego języka, jeżeli mamy się z wnukami porozumieć.
*****
Krzysztof Stanowski... U mnie w Trójmieście poseł Kacper Płażyński nawet nie ma 40 lat. Gdy mówię mu, że widzę go jako kandydata na prezydenta RP, to sie kryguje, że jest za młody, że nie ma nawet siwych włosów. Ale ja wiem – nie chce podpaść pisowskiemu zakonowi. Ale poczekajmy.
Również Konfederat poseł Krzysztof Bosak, lat 41, również sprawia wrażenie kumatego gościa nowego pokolenia. Jak obserwuję, to dzisiaj chyba najbardziej rozsądna postać w tym dziwnym Sejmie.
Powiem jako boomers ironicznie, lecz również z satysfakcją myślę – narybek nam dorasta. I oferuje swoje własne – i bardzo dobre rozwiązania.
*****
Przykra sprawa dla mnie osobiście, choć ja jestem tylko zewnętrznym, sympatyzującym obserwatorem, a nie działaczem:
niestety Prawo i Sprawiedliwość, partia z wielkimi zasługami, musi w tej nowej układance zniknąć. Nie pasuje do dynamicznej współczesności. Działa głównie reaktywnie w stosunku do obrony swojej władzy, bez należytej asertywności i bojowości. Często czołowi politycy PiS przedstawiają swoim działaniem jak w przykrym przysłowiu narodowym – Mądry Polak po szkodzie. Ile razy dał się pan nabrać niemądrej babie premierze Morawiecki? Dlaczego Szanowni Panowie dokument "Reset" Cenckiewicza i Rachonia nie powstał już w roku 2016? Albo chociaż w kolejnej kadencji w 2019? I co teraz? Już go w TVP wykasowali, a komisję do zbadania ruskich konszachtów potraktowano jak krnąbrnych małolatów w szkole.
To, że twierdzę, iż musi nastąpić koniec PiSu nie oznacza, że ma on zniknąć. W żadnym wypadku. Prawo i Sprawiedliwość musi się przepoczwarzyć i ulec całkowitej modernizacji. Oczywiście paru gości z tego "zakonu" trzeba przenieść na honorowe miejsca.
Tak jak się kończą osobowe diesle, zastępowane przez elektryki, tak działacze komunistycznej opozycji, czy bohaterzy Solidarności muszą już odpocząć.
Zanim będziemy zażenowani, gdy zaczną gadać, jak to dzisiaj demonstruje prezydent USA Joe Biden.
[*] https://youtu.be/HD7WiRN3nbI?si=GFWwstLAqFWvMog-
Tak przedstawia się główny skład osób mających współtworzyć Kanał Zero, wraz z dziedzinami, którymi będą się zajmować:
-
Krzysztof Stanowski - główny prowadzący,
-
Robert Mazurek - polityka,
-
Tomasz Rożek - nauka,
-
Marcin Meller - poranne pasmo,
-
Monika Goździalska - rozrywka,
-
Izabella Krzan - prezenterka
-
Jacek "Tede" Graniecki - rozrywka,
-
Andrzej Twarowski - sport,
-
Tomasz Raczek- film,
-
Rajmund T. Andrzejczak - wojskowy,
-
Sławomir Dębski -historyk, politolog,
-
Wojciech Kowalczyk - sport,
-
Robert Gwiazdowski - gospodarka,
-
Dariusz Dziektarz - przyroda,
-
Rafał Zaorski - finanse,
-
Kacper Ruciński - stand-uper
-
Maciej Dąbrowski - rozrywka,
-
Andrzej Borcz - biznes,
-
Jakub Kosikowski - medycyna,
-
Jarosław Wolski - militaria,
-
Wojciech Kowalczyk - sport,
-
Marcin Matczak - prawo,
-
Bogusław Leśnodorski – prawo,
------------------
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 516 odsłon
Komentarze
Jednego się obawiam
12 Lutego, 2024 - 14:42
- zawsze w takich nowych inicjatywach gdzieś wychodzi stare ubectwo. Nie odrzucałbym już PiS-u na śmietnik historii. Myślę, że z perspektywy paru lat ostatnie 2 kadencja rządów formacji niepodległościowej będą docenione. W końcu udało im się coś osiągnąć. Tak uważam, choć na taką konstatację "Donek by się wściekł".
Leopold
Leopold
14 Lutego, 2024 - 17:07
Oczywiście :). Stare i "młode" ubectwo, to były i są klany, które mają niteczkę do Rosji. Nawet gdyby w zamyśle założycielskim projektu go nie było to zawsze stara się podłączyć "swoich" i przejąc inicjatywę. Jeżeli to się nie uda lub go tam nie ma, to projekt jest do zaatakowania , podważania, umniejszenia i zniszczenia, nie mają z tym problemu. Jeszcze teraz ?:) Przy tej potędze propagandy, gdy młodzi wygłosowali sobie sami gospodarcze harakiri dla siebie i Polski? Autora poniosła trochę fantazja, ale myślowe konstrukcje i modele na papierze są potrzebne, tego brakuje, więc to dobrze. Być może jedyna konstrukcja polityczna, "nieubecka", szeroko pojmując, która powstała i się wybroniła, niszczona od samego początku, teraz w defensywie i "do zniszczenia", to projekt braci Kaczyńskich. To było ostatnio 8 lat oddechu dla Polski, minimalnego wyrównywania szans. Grzebanie tego projektu dla jakiś miraży ( bo jednak co niby w zamian ?, zawsze i tylko tylko Niemcy i Rosja) wydaje się przedwczesne i przesadzone. Jeszcze korzystają z fali gospodarczej PiSu ale za rok dwa zacznie się prawdziwe życie z aktualnymi rządami. Spokojnie. Dlatego tak się spieszą ze zniszczeniem liderów, to zawsze początek unicestwiania, zawsze chcą zniszczyć także małe zaplecza ekonomiczne, by pompować ale i podstawiać inne byty, "zastępcze". W imię "demokracji":)
Bogdan Lipowicz Skaut
@ MOI SZANOWNI KOMENTATORZY
12 Lutego, 2024 - 16:27
Mam cichą nadzieję, że prosto tłumaczę, że właśnie mamy światowy przełom i dzieją się rzeczy, które zadecydują o przyszłości nowych pokoleń.
Pokazuję, albo tylko staram się pokazać, że te nowe pokolenia już są inne i powinniśmy się zmusić, by je dobrze zrozumieć.
Przestańmy się zamartwiać i dyskutować, co jest niedobre i co by tu jeszcze naprawić, by było jak było. Otóż śmiem twierdzić, że już nigdy nie będzie.
Sprawa jest prosta - albo my ich, albo oni nas. I nie dotyczy to takich fistaszków, jak wojna PiSu z PO. To dzisiaj rozgrywka światowa.
Kto ciekawy, niech sobie poczyta, co na przełomie XVIII i XIX wieku oznajmił Thomas Maltus, na którego teorii zrównoważonego rozwoju wszystkie te Schwaby, z ich poje*anym izraelskim młodym doradcą Juwalem Noahem Harari, oraz reszta neobolszewików z UE i Berlina dla nas na jutro szykują.
Temat ciężki i nieprzyjemny. Chcemy się obronić, to musimy zrozumieć co się dzieje i co nas czeka, jeżeli natychmiast nie zaczniemy działać.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Idziemy w nowy kanał?
12 Lutego, 2024 - 21:39
„…jeżeli natychmiast nie zaczniemy działać.”
O to działanie i to nie jakiekolwiek ale skuteczne z wymiernymi efektami, chodzi. Wielu nie rozminie, nie przyjmuje do wiadomości, że czas najwyższy na ludzi młodych. Tak, jak słusznie zauważył autor, młodymi są dziś także ci po czterdziestce. Bo wygląda na to że wraz z postępem jaki ogólnie mamy, paradoksalnie dojrzewają dziś ludzie dłużej. Mężczyźni w szczególności.
Zatem należy działać. Kanał Zero, który obserwuję od momentu samej inicjacji, zdaje się pierwszą jaskółką na firmamencie nowego. Oby się udało i oby ta jaskółka zniosła jak najwięcej jajek. Praca u podstaw została zrobiona i to bardzo dobrze, bo wybory roku 2015 to pokazały. Tylko efekty tej pracy nienakrapiany wykorzystane w całości dla dobra Polski. W tym drzemie siła którą należy wykorzystać tak jak to robi kanał Zero.
Jazgdyni
14 Lutego, 2024 - 12:32
Witaj! Moim zdaniem, czas dopuścić do medialnych wypowiedzi młodych, studentów, bo to oni będą motorem młodego pokolenia. Po marszu 11-stego młoda pani Aleksandra Probosz zrobiła furrorę medialną swoimi trafnymi krótkimi wypowiedziami. Młodzi ludzie muszą na stałe zasiąść przed kamerami, bo to będzie kabel transmisyjny z młodzieżą ukazując ich oczekiwania i propozycję na przyszłość Polski.
ronin
To długa droga
13 Lutego, 2024 - 13:30
Być może nie ma lepszej drogi dotarcia do młodych niż budowa nowych treści i form w sieci, takich jak kanał Zero. Autor ma bardzo dużo racji, a ja dowiedziałem się, że moje wnuki już kanał ten subskrybują. To jednak długa droga i chyba nie wiedzie przez odbudowę prawdy o ostatnich 8 latach rządów, a raczej przez przebudowę sposobu myślenia młodych o swojej przyszłości - tak wywnioskowałem z mocnego i nieco smutnego, długiego wywiadu Krzysztofa Stanowskiego z Samuelem Pereirą. Polecam, a kanał Zero też subskrybuję.
Obawiam się nowych inicjatyw z ogromnymi funduszami
13 Lutego, 2024 - 19:48
Komuna zapewniła sobie w zbudowanej przez siebie "demokracji" (i kapitaliźmie) absolutną przewagę. Przede wszystkim ekonomiczną. Strona niepodległościowa to dziady, których nie stać na kosztowne inicjatywy. Nawet, gdyby mieli jakieś pomysły na dotarcie do szerokich rzesz, nie mają środków na ich realizację. Życzę jak najlepiej kanałowi 0, ale obawiam się, że może to być nowe narzędzie działań dezintegracyjnych przeciw środowiskom niepodległościowym. Pamiętam start Konfederacji. Też były nadzieje, ale skończyło się na "wywróceniu stolika" - niestety razem z niepodległością.
Obawiam się suflowanych sugestii typu "niestety Prawo i Sprawiedliwość, partia z wielkimi zasługami, musi w tej nowej układance zniknąć. Nie pasuje do dynamicznej współczesności".
To przypomina zamiary twardych komuchów ("PiS zdelegalizować, odciąć fundusze, zabrać lokale i rozwiązać struktury"). Bez struktur PiS, obóz niepodległościowy stanie się sfrustrowanym "Konwentem św. Katarzyny".
Leopold
Leopold
14 Lutego, 2024 - 17:09
WSZYSTKO w punkt. Oczywiście. "Legendarni" młodzi, niezorganizowani, a się nie zorganizują, co najwyżej ONI ich zorganizują, co zresztą skutecznie robią, to bajka. Są jak pisklęta przy aparacie niemiecko, rosyjsko, ubeckim. Trzeba bronić co się da, CO SIĘ MA. Być może będzie to w jakimś momencie 20%, może i tylko reduta ( już wiadomo, że "Reduty Ordona" w szkole nie będzie ) Poprawiać, uczyć się na błędach, pilnować jądra, być gotowym i czekać. Być może do śmierci własnej, ale mieć cierpliwość.
....."Również Konfederat poseł Krzysztof Bosak, lat 41, również sprawia wrażenie kumatego gościa nowego pokolenia. Jak obserwuję, to dzisiaj chyba najbardziej rozsądna postać w tym dziwnym Sejmie"....:) Bosak jest przecież wychowankiem i od lat cichym aktywem rodziny Giertychów :) . A Giertychowie....
Bogdan Lipowicz Skaut