Stan wojenny na Święta Bożego Narodzenia 2023 !

No i mamy powtórkę z 13 grudnia 1981 roku, gdy sowiecki namiestnik na Polskę gen. Jaruzelski wraz z juntą generałów ogłosili stan wojenny. Historia lubi się w Polsce powtarzać, lecz co oczywiste – zawsze w formie farsy.

Powstała w dniu 13 grudnia 2023 junta totalnej opozycji pod wodzą szkopskiego namiestnika Donalda Tuska wprowadziła stan wojenny przeciwko wolności słowa, przegłosowując w czasie kolejnej po 1992 roku „Nocnej Zmiany” uchwałę kagańcową na wolne media w Polsce! Uchwałę kagańcową przegłosował Sejm zdominowany przez koalicję 13 grudnia Sejm RP - pod wodzą pajaca z TVN – neo-marszałka Hołowni.

Hołownia pytany, czy ta uchwała ma dawać prerogatywy ministrowi kultury, by zmienił zarządy mediów publicznych, odpowiedział: – Ta uchwała nie daje żadnych prerogatyw ministrowi kultury. Ona apeluje do ministrów, do rządu, do przedstawicieli Skarbu Państwa, by rozważyli treść tej uchwały, fundamenty prawne, na których stoi, i żeby rozważyli, co mogą zrobić, żeby przywrócić w zakresie mediów publicznych normalność. A Sejm ze swojej strony zobowiązuje się, że zrobi swoje, czyli zacznie prace nad ustawami w tej sprawie – mówił neo-marszałek. – To nie jest uchwała, która mówi ministrowi: Sejm zobowiązuje pana do zrobienia tego lub czegoś innego – dodał TVN-owski pajac.

Jakie więc  działania przeciwko polskim mediom rozważają w tej chwili ministrowie, rząd i przedstawiciele Skarbu Państwa w sytuacji ogłoszenia stanu wojennego przeciwko polskim mediom? Oto jest pytanie!

Czy tak jak za rządów sowieckiego namiestnika Wojciecha Jaruzelskiego junta Donalda Tuska także rozważa internowanie niepokornych dziennikarzy i wyprowadzenie czołgów Abrams i zmodernizowanych Leopardów oraz żołnierzy WOT na ulice polskich miast?

Czy przed Świętami Bożego Narodzenia szkopski namiestnik Donald Tusk wprowadzi granice na autostradach – by nikt nie mógł przedostać się pod siedziby polskich mediów, aby je bronić przed siepaczami Donalda?

Czy rząd szkopskiego namiestnika wyda broń działaczom KOD oraz działaczom LGBT, by strzelali do każdego, kto się zbliży do siedziby TVP i Polskiego Radia?

A może junta nienawidzącego polskości Donalda Tuska rozważa zagłodzenie polskich mediów oraz wyłączenie prądu oraz nadajników, z których nadawane są treści godzące w dobre imię niemieckiego namiestnika oraz w juntę 13 grudnia?

Scenariuszy jest wiele – jak przewiduje pajac, który ma tefałenowski „talent”. Program TVN-u „Mam Talent” trafił bowiem pod strzechy – a więc tam, gdzie tylko odbierana jest polska telewizja i polskie radio! To zamach na Polskę, która nie głosowała na zamachowców, którzy pod pozorem „praworządności” wprowadzili w Polsce kolejny stan wojenny i kolejną „Nocną Zmianę”.

Ta sytuacja wymaga działań nadzwyczajnych, włącznie z fizyczną obroną oraz  taczkami na których Polacy powinni raz na zawsze pożegnać się z komunistami, faszystami i liberalnym lewactwem – wyrzucając ich z urzędów, w których za nasze pieniądze „rozważana” jest uchwała Sejmu Hołowni oraz scenariusze spacyfikowania Polaków.

Jeśli tych działań nie podejmiemy – stracimy wszystko: Polskę i polskość, honor i Ojczyznę, tradycję i wiarę. Staniemy się bezwolnymi zjadaczami hamburgerów - znieważanym i potulnym Polactwem, nie różniącym się niczym od mas ludowych za czasów Stalina. A przecież nawet w tych czasach znaleźli się bohaterowie, którzy w 1956, 1970, 1980 i w 1981 roku odważyli się na otwartą walkę ze śmiertelnymi wrogami Polski! Wrogami, którzy do dziś zasiadają w Sejmie RP a nawet w Europarlamencie! 

Takim samym wrogiem Polski i Polaków jest przywódca junty 13 grudnia – szkopski namiestnik Donald Tusk!

Jako działacz opozycji antykomunistycznej i osoba represjonowana z powodów politycznych – wzywam wszystkich Polaków do obrony Polski przed juntą 13 grudnia i jej führerem !

JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA KIEDY MY ŻYJEMY!