Ktoś go w Polsce zna?

Obrazek użytkownika jazgdyni
Kultura

 

 

No dobra... trzeba przełamać tę smutę, napięcie i niepewność. Teraz coś, że aż serce rośnie.

Odkryłem to przed chwilą, choć już ma 2 lata. A to dlatego, że w kraju nigdzie o tym nie słyszałem.

 

Amerykanom trzeba przyznać, że są uczciwi w tym względzie, że jak widzą coś wspaniałego i unikalnego, to odpowiednio potrafią to docenić.

Cała ta polska machina show biznesu, niestety jest siecią kolesi, układów i w dużej mierz niezamądrych geszefciarzy. Stąd cierpi nasza cała pop kultura. Prawdziwe talenty uciekają więc za granicę.

 

Kto?

 

Marcin Patrzałek. Wówczas lat 18. Polski student z Kielc, wtedy studiujący w USA.

Amerykańscy spece mówią o nim – Chłopak, który jako pierwszy zabił gitarę.

 

Musicie Go posłuchać. Zasługujemy na radość i chwilę dumy narodowej.

 

]]>https://youtu.be/jaLKx4dA_Oc?si=1nSNa2CQz7km_NGw]]>

 

Okrzyknięty jeden z: 20 BEST Solo Musicians in the World!

 

 

Miłego słuchania i cieszcie się!

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)

Komentarze

niesamowita technika i precyzja. Odkryłem z pół roku temu.

Vote up!
8
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1655825

On jest fantastyczny. Mam nadzieję, że na arenie światowej zastąpi, a nawet przegoni, odchodzącego już w cień Lewandowskiego. Nam bardzo są potrzebni tacy ambasadorowie, którzy przełamią nie najlepszą opinię na świecie o nas. Dlatego oprócz niewątpliwego talentu, bardzo ważne jest to, że on został "odkryty" przez chyba najsilniejszy rynek rozrywki (entertainment) w Ameryce. W Internecie najbardziej popularni muzycy  mają parę miliardów wejść. I co więcej - nawet nastolatki zwracają teraz uwagę na jakość wykonania. A u niego jest to na najwyższym poziomie.

 

PZdr

Vote up!
9
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1655828

nie znałem.... , dziękuję za ten wpis

Vote up!
5
Vote down!
0
#1655831

Pytanie w tekście źle postawione. Powinno brzmieć: kto go w Polsce jeszcze NIE zna?

Jeśli ja i wszyscy moi znajomi znamy go od wielu lat, to mocno dziwi tytuł artykułu. Myślę że paradoksalnie Marcin jest odpowiedzią na pytanie: dlaczego PiS przegrał?

Po prostu ludzie od pewnego czasu siedzą zamknięci we własnych bańkach. Zero kontaktu i interakcji z innymi grupami. Zero przepływu informacji spoza baniek. Nie wsłuchiwanie się w opinie innych - co najwyżej banowanie ich. W konsekwencji zaczynamy wierzyć w świat jaki tworzymy w swoich włsnych kręgach. A potem wielkie zdziwienie...

Swoją drogą to wolę Marcina sprzed lat. Jak na mój gust, obecnie zbytnio zaczyna udziwniać utwory - w sensie, raczej więcej jest już w nich perkusji niż instrumentu. Jednak z gustami się nie dyskutuje a ja wyrocznią nie jestem.  Gość wciąż szokuje, zwałszcza recenzentów na Youtube.

Mam nadzieję że wrócił do Polski ze Stanów, bo pamiętam że kilka lat temu tam się przeniósł (wszystkich nas tym zawiódł). Z jego talentem, każda firma fonograficzna podpisze z nim kontrakty bez względu na to gdzie mieszka. Teraz zaczyna eksperymentować w duecie z jakimś Japończykiem.

I nie - Janie z Gdyni. To nie Ameryka go odkryła. To dzięki polskim programom takim jak Must Be the Music - Tylko Muzyka, wypłynął na powierzchnię . Później Youtube, a dopiero na końcu America's Got Talent. By występować w amerykańskich programach, nie trzeba mieszkać w Ameryce. Zresztą, on wtedy w Stanach nie mieszkał.

Nie warto zamykać się w bańce....

Vote up!
3
Vote down!
0
#1655833

To jest muzyka klasyczna. Zagranie - napisanego na fortepian - nokturnu Chopina czy czy też -  napisanego na skrzypce - kaprysu Paganiniego, do popkultury bym raczej nie zaliczył. Zauważyłem popisy wirtuozerskie Marcina Patrzałka dość dawno. Po prostu często czeszę muzyczne YT w poszukiwaniu perełek. Czasem skręcam w pop, czasem w jazz a czasem w klasykę. Nie oglądam bzdur bo szkoda czasu. Ten artysta wzbudza podziw aranżacją, wirtuozerią i nową interpretacją klasycznych utworów. Takim objawieniem był swego czasu Zdzisław Piernik który potrafił na tubie zagrać partię skrzypiec.

Vote up!
3
Vote down!
0

rumjal

#1655851

Prawda, ale popkultura jednak go dostrzegła i rozchodzi się po świecie drogą pantoflową wśród osób które klasyki nie słuchają. Głównie dzięki kanałom youtubowym. Przemawia do nich silne "uflamenkowienie" interpretacji Marcina. To potrafi chwytać...

Aż samego mnie ciekawi jak potoczy się dalej jego kariera. Życzę mu powodzenia choć jak pisałem, wolałem go bardziej tego sprzed lat.

Mamy w Polsce masę talentów. Na przykład ten poniżej - Duet Gajda z Bieszczad. Pokazałem moim amerykańskim znajomym którzy uwielbiają country music. Sikali po nogach kiedy słuchali. Kupili wszystkie ich płyty:

https://www.youtube.com/watch?v=bltAxAp09WE

 

Vote up!
4
Vote down!
0
#1655857

Dzięki za ten artykuł. W końcu coś innego niż to wszechobecne naparzanie się polityką. 

Wywiad z Marcinem Patrzałkiem

Absolutnym przypadkiem wskoczył mi dzisiaj na ekran powyższy wywiad z Marcinem (nigdy wcześniej nie słyszałem z nim wywiadu). Wiele, wiele wyjaśnia. Gorąco polecam wysłuchanie go do końca. Fajnie że rozwiewa amerykański mit: "odkrywają cię bo masz talent, robisz karierę, a w tej zafajdanej Polsce....".

Dla tych którzy nie wysłuchają wywiadu: 

Przez 3 lata z rzędu, amerykański Mam Talent odrzucał zgłoszenia Marcina. Dopiero kiedy zajął pierwsze miejsce we Włoszech, sami przysłali mu zaproszenie.

Tak... znam tuzin nieprzeciętnych Amerykanów rozwożących pizze.  Jedynie co tysięcznemu się udaje.    Maszeruj albo giń!

A Pan panie z Gdyni ma wielkie szczęście - Marcin koncertuje w Gdyni 6-go listopada! Na pewno uda się zdobyć bilety dla siebie i dla żony. Powodzenia i miłego koncertu! 

Bilety na koncert w Gdyni

Vote up!
3
Vote down!
0
#1655868

Wiem, wiem. I będę.

 Ja uważam, że obecnie Marcin jest najlepszym, na dodatek nowatorskim, wirtuozem gitary. Z gitarą mam do czynienia, daj Boże więcej, już dokładnie 60 lat. A pierwszą gitarę elektryczną, ż całym pietyzmem, z pomocą lutniarza i stolarza, zrobiłem, gdy miałem 16 lat. A na studiach tworzyłem różne gadżety dla gitary elektrycznej, jak Wah Wah z pedałem od maszyny do szycia, fuzz czysto elektroniczny, czy echo ze sprężynami ze starego łóżka. Znajomi, których ojcowie pływali, zdobywali nie tylko płyty gramofonowe, ale też fachową literaturę. Marzeniem oczywiście było posiadanie Gibsona. A generalnie do dzisiaj jestem przede wszystkim bluesmane, Ale otwartym na wszystko związane z gitarami. Klasykę europejską ceniłem bardzo wysoko. Płyty Segovii, czy Pepe Romero mam do dzisiaj. Szczególnie lubiłem flamenco. Bardzo lubię Django Reinharda, a w Meksyku podziwiałem ich zespoły, jak też nasze europejskie cygańskie naturalne umiejętności.
Właśnie dzisiaj wieczorem zostałem zaproszony na 40 lecie zespołu Apteka - pierwszych solidnych polskich punkowców, gdzie króluje mój przyjaciel Jędrzej Kodym Kodymowski - jedna z najlepszych gitar w Polsce. (Twórca muzyki do "Resetu")

Marcin gra na Ibanezie - mimo, że to instrument japoński, dzisiaj jest uważany za gitarę Nr.1

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1655869

znam od lat ale nie mieszkam w Polsce, doskonaly gitarzysta, unikalna technika gry i unikalne aranzacje

Vote up!
1
Vote down!
0

Vik

#1655907