Nałęcz: pierdzenie komunistycznego satyra

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Kraj

Bronisław Komorowski, którego prezydentura kojarzy się wszystkim z puszczanymi przez niego „bronkami”, oficjalnie włączył się w kampanię przeciwko prezesowi PIS, wykorzystując do tego celu – starego komucha Nałęcza. Nałęcz, który wiernie służył PZPR od czasów Władysława Gomułki – teraz stał się niezastąpiony w służbie dla Komorowskiego, wygłaszając za niego mowy po telewizjach i radiach, zapewne w celu uniknięcia mnożenia „bronków” przez mieszkańca Pałacu Namiestnika.

Problem w tym, że Nałęcz - który jeszcze na studiach, bo w pamiętnym 1970 roku - roku masakry robotników na Wybrzeżu - wstąpił do PZPR i nie opuścił swej chlebodawczyni do 1990 roku – wprawdzie „bronków” nie puszcza, jednak sadzi smrodliwe teksty, których nie sposób nazwać inaczej, niż pierdzeniem starego komucha.

Wkrótce bowiem, po oświadczeniu swojego nowego chlebodawcy na sobotnim Zjeździe Zjednoczeniowym Platformy Obywatelskiej, iż „zostawił kawał serca w Platformie Obywatelskiej”, Nałęcz już następnego dnia – bo w niedzielnej audycji Radia ZET oznajmił: - Kiedy prezes (Jarosław Kaczyński) zaczął mówić do tej młodzieży, że Polska jest Titanikiem, to dla mnie było to jakieś polityczne molestowanie, coś na kształt politycznej pedofilii, jakby mówił do jakichś zgorzkniałych starców".

Skoro już samo mówienie o oczywistych problemach Polski – gigantycznie zadłużonej w okresie rządów PO – kojarzy się doradcy Bronisława Komorowskiego z „politycznym molestowaniem” a nawet „polityczną pedofilią”, to jasno widać, że ten stary komuch jest albo zboczony, albo też kwalifikuje się do natychmiastowego zjazdu na polityczną emeryturę. Bo, czy ktoś sobie wyobraża, by doradca prezydenta Niemiec wypowiedział tak ohydny tekst pod adresem lidera opozycji w Niemczech sugerując szefom Zielonych czy SPD, że to co mówią do swoich sympatyków jest „polityczną pedofilią’” ? To mogłoby być zrozumiałe jedynie wtedy, gdyby szefostwo opozycyjnej partii zorganizowało zjazd dzieci. A przecież na konwencji PIS-u byli sami dorośli ludzie. To fakt, że znacznie młodsi od starego, komunistycznego satyra, ale to nie powód, by przyrównywać ich do dzieci molestowanych przez – według wytworu mózgu Nałęcza – politycznego pedofila, czyli Jarosława Kaczyńskiego !

Problem ze stanem mózgu Nałęcza, którego wytworem już nie są „bronki”, lecz śmierdzące łajno, jest jednak problemem Bronisława Komorowskiego, którego Nałęcz wyręcza w komentowaniu bieżących spraw. Nałęcz jest bowiem de facto wiceprezydentem, gdyż sam Nałęcz chciał się ubiegać o fotel prezydenta, reklamując się, jako „polski Obama”. Ten zabieg dał mu prestiżowe stanowisko najbliższego doradcy Komorowskiego, z którego wysokości demonstruje to, co chciałby powiedzieć sam prezydent Komorowski. Jeśli zatem Komorowski nie zwolni natychmiast swojego doradcy, oznaczać to będzie znacznie groźniejszą prawdę dla wszystkich Polaków. Wtedy okaże się, że Komorowski „zostawiając kawał serca” w Platformie – nie miał już nic do zaoferowania Polakom. Oprócz oczywiście tej części ciała, która produkuje, jak nie "bronki" to to, co wypowiada jego doradca Nałęcz.

Bo gdyby oryginalny Obama lub jego doradca powiedział dziś pod adresem Republikanów – te same słowa,co "polski" Obama - byłby już politycznym trupem. Wykończyły by go także przychylne Obamie media. Bo takie polityczne chamstwo jest godne tylko marionetkowego państwa, z marionetkowym rządem, marionetkowym prezydentem i z sowiecką dyplomacją. Wkrótce dowiemy się, w jakim miejscu znalazła się Polska pod rządami Tuska i Komorowskiego - z lub bez doradcy Nałęcza...

Brak głosów

Komentarze

Kopciuszek cierpiała zniewagi, bo wobec córek chlebodawczyni miała być głupia, brzydka i wogóle ślepa gałąź ewolucji. Niestety była piękna,mądra oraz dobra.

Natomiast Nałęcz zasługuje na najwyższe apanaże, gdyż nawet takie zero intelektualno-moralne jak czereśniek to przy Nałęczu światowiec ,krynica umiaru i powagi.

Wszak wśród bezrękich jednoręki królem . Oni otaczają się jescze większymi downami od siebie. Ot i cała tajemnica dlaczego Nałęcz jest perłą na dworze bula.

Vote up!
0
Vote down!
0
#164400

"Przerażenie moje jest tym większe, że profesor od ponad 30 lat pracuje z młodymi osobami."
http://venivenissa.blogspot.com/2011/06/prof-naecz-i-niebezpieczne-metafory.html
To zapewne projekcja jest.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_%28psychologia%29

Vote up!
0
Vote down!
0
#164416

DEDAL

Nad basem oczyszczalni ścieków , to jakieś środowiskowa zmowa czy tez wykwit historycznych nierobów i złodziei...Ten jest szczególnym wykwitem szkoleń dla lewo-półkulowców  mózgowych /Ci którzy nie używają prawej jako analizatora/ ...

Pozdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

DEDAL

#164445

jaki z siebie wydał, bo się kajał i przeprosił. Młodych, rzecz jasna, bo o przepraszaniu za cokolwiek Jarosława Kaczyńskiego mowy nie było, nie ma i nie będzie.
Logika, której zrozumienie wykracza poza moje możliwości, bo obraził Kaczyńskiego, ale - jak już pisałam - moje szare komórki tego nie ogarniają, bo są innej konstrukcji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#164476