I co dalej?

Obrazek użytkownika Krispin
Świat

 

To chyba dobre pytanie. Siedzimy w ciepłych domach i obserwujemy w telewizorach obrazy wojny w sąsiadującym z nami kraju. W kierunku Kijowa posuwa się 20-kilometrowa kolumna czołgów, wyrzutni i wozów zaopatrzenia. Na Białorusi, przy granicy z Ukrainą, sformowały się siły, które zaatakowały z północy. To nie jakieś mrzonki, czy gry strategiczna. To nie „Tank Battles”. To rzeczywistość. Giną ludzie. Giną dzieci. Niektórzy od pocisków, niektórzy od wybuchu bomb, niektórzy po prostu rozstrzeliwani.

 

My w tej wojnie nie weźmiemy udziału, bo to konflikt Ukrainy z Rosją. Czyżby? Przecież tyle razy powtarzaliśmy, że nie ma wolnej Polski bez niepodległej Ukrainy. Coś się zmieniło? Czym ta „operacja Putina” różni się od zajęcia przez Hitlera Czech, Moraw i Śląska Czeskiego, zakończonego utworzeniem Protektoratu Czech i Moraw w 1939 r.? Wtedy też rozbiór Czechosłowacji nie został uznany przez tzw. społeczność międzynarodową. Ale Czechosłowacja przestała istnieć.

 

Kiedyś uważano, że jak ktoś silny, to nie dasz mu rady. Nie ma siły. Nie ma sposobu. Ale jeśli zjednoczy się przeciw silnemu kilku słabszych, to mogą dać mu radę. Czy nie tak było w 1410 r.? No tak, dziś mamy broń atomową. Jak ktoś grozi, to nie wolno atakować, bo może dojść do konfliktu nuklearnego. Do tego nie wolno dopuścić. Czy to znaczy, że straszący nas zaszachował? Ze zostaliśmy zastraszeni? Przecież straszak atomowy polegał na tym, że kraj, który posiadał tę, broń mógł jej użyć, a nie, że wprost groził jej użyciem. Skoro Rosja grozi, to nieobliczalny Putin może użyć broni atomowej, więc uciekajmy i schowajmy się wszyscy do piwnicy? W niektórych są jeszcze schrony. W Warszawie były takie budowane jeszcze w latach sześćdziesiątych XX w. I w tych piwnicach, w tych schronach będziemy bezpieczni?

 

Myśli nieuporządkowane

Geostrateg dr Jacek Bartosiak, rozchwytywany ostatnio przez wszystkie stacje telewizyjne i radiowe, twierdzi wprost, że... „możliwe, iż to Joe Biden” doprowadził do wybuchu tej wojny swoimi wypowiedziami. Jak to?

 

„Kiedy się jest przedstawicielem światowego mocarstwa, trzeba uważać na to, co się mówi. Inni tego słuchają”. (dr Jacek Bartosiak, S&F)

 

Słuchają i wyciągają wnioski. Skoro sankcje mniejsze, za mniejsze wykroczenie (czytaj: wkroczenie), to może zróbmy mniejsze wykroczenie. A skoro sankcje są większe, to dlaczego zatrzymywać się przy wykroczeniu (czytaj: wkroczeniu) mniejszym. Jakiś dureń oskarży mnie zaraz o to, że jestem przeciw sankcjom wymierzonym w Rosję. Nie, nie jestem przeciw. Sankcje są spóźnione i niewystarczająco dotkliwe. Dziś słyszymy, że „zaaresztowano” dwa ogromne, luksusowe jachty wycieczkowe oligarchów, którzy są z „otoczenia Putina”. To musi zaboleć. Naprawdę? Miliarderów zaboli to, że przez kilka tygodni stracą zyski z jakiegoś jachtu? To mają być sankcje?

A może tymi sankcjami nie objęto wszystkich, których trzeba? A których pominięto i dlaczego? Pominięto dlatego, że to byłoby zbyt kosztowne? A wojna jest mniej kosztowna? Pod koniec 1939 roku znaliśmy już odpowiedź na to pytanie. A dziś? Dziś Putin oświadcza, że Rosja ma prawo do niepodległości, ale Ukraina – która wyrzekając się broni atomowej dostała od Zachodu (czyli od nas?) i Rosji „gwarancje” bezpieczeństwa – takiego prawa nie ma. Próby odzyskania przez Ukrainę zagarnięte w 2014 roku części republik donieckiej i ługańskiej (nie wspominając o zajętym wcześniej Krymie) to jakieś „chore wizje”. Ciekawe.

Jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę Chiny wyraźnie oświadczyły - ustami swojego ministra spraw zagranicznych – że nie pochwalają stosowania sankcji i odrzucają je jako działania nie mające umocowania w prawie międzynarodowym. Dziś już wiemy, że Chiny nadal prowadzą normalną współpracę handlową z Rosją.

 

"Apetyt Władimira Putina na ekspansję terytorialną nie osłabł w ciągu czterech lat prezydentury Trumpa, a świat nie stał się w magiczny sposób bezpieczniejszym miejscem. Źli aktorzy, tacy jak Putin, po prostu wiedzieli, że muszą się powstrzymać, bo poniosą konsekwencje. W niemal każdy możliwy sposób prezydent Biden osłabił Stany Zjednoczone i naszych sojuszników, wzmacniając Putina. W rezultacie Rosja jest w marszu, mimo że Ukraińcy zainspirowali świat swoją odwagą i stawianym oporem. A za kulisami, stanowiący największe zagrożenie dla Ameryki – Chiny Xi Jinpinga – czekają i obserwują".[1]

 

Już nie obserwują. Po serii wypowiedzi, raz za (nie będziemy ingerować w poczynania Rosji), raz przeciw („respektując” integralność terytorialną wszystkich krajów i ubolewając nad losem ofiar na Ukrainie) – widać teraz wyraźnie, że wpływ niektórych Noblistów jest jednak większy niż przypuszczamy – Chiny chcą być mediatorem.

 

Chiny zasygnalizowały, że są gotowe do odegrania roli mediatora prowadzącego do zawieszenia broni w wojnie wypowiedzianej Ukrainie przez Rosję. Chińczycy wyrazili wielkie zaniepokojenie z powodu krzywd doświadczanych przez ukraińskich cywili.[2]

 

Czy tu nie ma przypadkiem konfliktu interesów?

 

Przedstawiciele Rosji 4 lutego powiadomili chińskich urzędników o planie przeprowadzenia operacji zbrojnej na Ukrainie, a Chińczycy poprosili o wstrzymanie się z tym do końca olimpiady – podał w czwartek dziennik "South China Morning Post", powołując się na anonimowe źródła w USA.[3]

 

Putin – jak Hitler – zapewnił sobie pokój i bezpieczeństwo po jednej stronie, żeby zaatakować z drugiej? Kto tu kogo rozgrywa? Rosja Chiny? Czy raczej Chiny Rosję? Kto najwięcej wygra, jeśli Chińczycy zostaną mediatorami, Rosja przegranym pariasem (zapewne ze zdobyczami terytorialnymi – oczywiście dla dobra ludzkości, świata i pokoju), a moralnym zwycięzcą Ukraina, okrojona z obszarów najcenniejszych w punktu widzenia siły gospodarki, a może także z dostępu do morza? No kto?

 

„Wzywamy prezydenta Rosji Władimira Putina do natychmiastowego zatrzymania agresji na Ukrainę i wycofania wojsk rosyjskich z tego kraju” - oświadczył dziś sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na konferencji prasowej w Brukseli. Stolten-cośtam jest nadal generalnym NATO? Przecież dzień wcześniej jeden taki w Berlinie - Olaf (bynajmniej nie Lubaszenko) – mówił, że NATO nie weźmie udziału w tym konflikcie. To kto tu dowodzi w tym sojuszu pół-atlantyckim: Jns czy Olaf? Stolten-cośtam czy kanclerz Niemiec? Olaf nadal myśli o interesie, jaki mógł przynieść handel gazem z Nord Stream II. Ceny już odpowiednio wzrosły i czas zacząć handlować i zbijać kasę? Putin straszył i dostawał dotąd to, co chciał (jak Hitler), teraz zaatakował i na razie realizuje swój plan (jak Hitler). Hitlera nikt nie powstrzymał, kiedy jeszcze można było to zrobić. Czy Putin liczy na to samo?

 

Niektórzy blogerzy biadolą, że Putin znikł. Podobno schował się bunkrze na Uralu. Ale wczoraj rozmawiał z prezydentem Macronem. Ponoć „z inicjatywy Putina”. Aha. Czyli Macron nie zna telefonu do tego bunkra. I co? Putin zapowiedział, że "wojsko musi zrealizować cele przed nim postawione". Nie dziś, to jutro. A my tylko patrzymy. Za to NATO twierdzi – ustami swojego głównodowodzącego, kanclerza Olafa Scholza – że nie weźmie w tej wojnie udziału. Kto mu dał prawo do wypowiadania się w takich kwestiach? Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, jak wyglądałaby postawa Niemiec, gdyby powstały europejskie siły zbrojne, a NATO przestałoby istnieć?

 

"Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, w naszych wysiłkach zmierzających do zbadania, aresztowania i osądzenia tych, których zbrodnicze czyny umożliwiają rosyjskiemu rządowi kontynuowanie tej niesprawiedliwej wojny" (Merrick Garland, prokurator generalny USA)

 

Garland, niedoszły sędzia Sądu Najwyższego USA, zapewnia, że zajrzy pod każdy kamień. Kto wie, może przekopie też na metr ziemię na Ukrainie. Warto trzymać go za słowo... bo za nic innego się nie da. Wszyscy już drżą ze strachu.

 

 

Tymczasem u nas...

Ktoś rzucił pomysł, żeby skierować na wschodnią granicę Polski 40 tysięcy żołnierzy NATO. Czy to nie jest lepszy pomysł niż oświadczenia, że na pewno nie weźmiemy udziału w tym konflikcie? Nie będę przypominać bajki Ignacego Krasickiego, bo wszyscy ją znają. Czy Ukraina jest tym króliczkiem, to się okaże. Na razie skutecznie się broni. Oby jak najdłużej. Doszło nawet do kontrnatarcia ukraińskiej brygady czołgów z kierunku zachodniego, które podobno było zaskoczeniem. Więcej takich. Ale to tylko działania obronne. Czy to oznacza, że Ukraińcy nie mają dość sił, żeby skutecznie odepchnąć wroga od Kijowa? Jak długo będą się bronić? Na razie nie jest różowo.

 

Prawdę mówiąc, jeżeli chodzi o Polskę, to ja się bardziej obawiam rządów partii Jarosława Kaczyńskiego niż Putina, chociaż Putina nie noszę w sercu. Uważam, że jest to polityk bardzo niebezpieczny i dla Rosji, i dla świata”. (Adam Michnik w czeskiej telewizji, 2017 r.)

 

Ktoś przypomniał ten wywiad. W Internecie ponoć nic nie ginie (choć czasami teksty blogerskie udaje się wykasować skutecznie). I dobrze. Trzeba przypominać. Bo ludzie pokroju nad-redaktora Adasia lubią się stroić w różne piórka, tak na potrzeby gawiedzi.

 

Nie zapominajmy, że mamy własnych najeźdźców, którzy rządzą nami od 7 lat. Pokazali nam Ukraińcy, jak walczyć mamy”. (Piotr Najsztub w TOK FM)

 

Nie powiedział tylko jak i gdzie walczyć. Może na przejściach dla pieszych – jak on. A może zalany w sztok będzie pruć przez pół Polski – jak jego kolega, którego nienawiść już zdołała wykończyć? A może jak e-tyczka (dość szeroka) będzie kolejny już raz atakować ludzi wierzących, że za mało dziś robią?

 

...od tygodnia rosyjskie dywizje pancerne, ataki rakietowe, tysiące wozów opancerzonych i żołnierzy przełamuje granice wolnej i niepodległej Ukrainy. Agresja Putina na Ukrainę to złamanie podstawowych norm prawa międzynarodowego. Europa i cały świat w trzy doby zrozumiały, że poczucie trwałości europejskiego pokoju było złudzeniem, które upada pod ostrzałem artylerii i rakiet wymierzonych w cywilne cele Kijowa i Charkowa. Polska od lat nie stanęła przed tak realnym niebezpieczeństwem. (Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris)

 

Pomagamy. Przyjmujemy. To świetne świadectwo solidarności. To zaprzecza wszystkim kłamliwym głosom ludzi, którzy usiłowali zniszczyć i nadal niszczą nasz wizerunek, wizerunek Polski walczącej o pokój, sprawiedliwość i równość. Pozostaje jednak świadomość, że Ukraina może nie wyjść z tej wojny obronną ręką. Wtedy być może większość z uchodźców zechce u nas zostać. Jakie to będzie generowało koszty? Przy tej dozie arogancji i niechęci... a raczej nienawiści do Polski (to chyba zdecydowanie trafniejsze określenie) ze strony unijnych bonzów, można się spodziewać, że są w stanie zablokować nawet pieniądze na pomoc humanitarną.

I co dalej? Czy „rzeźnik” z Czeczenii. Putin I, przewróci nasz świat do góry nogami?

 

* * * * *

[1] ]]>The Federalist: Fear of Donald Trump kept Putin from invading Ukraine ]]>

[2] ]]>Business Insider: Chiny chcą być mediatorem]]>

[3] ]]>Polsatnews: Rosja wcześniej uprzedziła Chiny o swoim planie napaści na Ukrainę]]>
 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.1 (13 głosów)

Komentarze

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Humpty Dumpty nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

pomocy Ukrainie. Poprzednio, jak pamiętacie, atakował Czeczenów szukających chwilowego azylu w Polsce. I zupełnie cynicznie jako "fakty" podawał fejki, zdemaskowane już 7 lat temu. Teraz mamy się zastanowić nad sensem pomocy, bo jak UA przegra wojnę narzuconą przez postsowieckiego "cara", to będziemy ponosić koszty. Naprawdę trudno o przykład większego skurwysyństwa. Adminie, konto Kretina z Lamaczy powinno być natychmiast zlikwidowane. Niech putas wraca na ścierwoneon. Tam miejsce tego putinowskiego sk..wysyna.

Vote up!
3
Vote down!
-7
#1641864

...idź leczyć kompleksy w innym miejscu, nie pod moimi tekstami.

PS nie musisz nikomu udowadniać, że muzułmanie z Czeczenii terroryzujący okolice miejsca swojego zamieszkania to Twoi kumple. Świetnie do siebie pasujecie :) 

Vote up!
5
Vote down!
-3

Krispin z Lamanczy

#1641877

Wszyj sobie rozporek do czapki, by każdy wiedział, z kim ma do czynienia zanim japę otworzysz.

Vote up!
2
Vote down!
-5
#1641883

..., że musisz Niepoprawnemu ubliżać. Czy nie mógłbyś jak biały człowiek "popolemizować". No bój się Boga i jeszcze admina na ratunek wołasz. Może to i śmieszne, ale nie wypada.

Vote up!
4
Vote down!
-1

Apoloniusz

#1641893

dysputy z kałmuckim dzikusem. Zresztą jestem dziwnie spokojny, że toto niedługo zgaśnie w niesławie.

Vote up!
2
Vote down!
-4
#1641910

Portalowa gnida się utuczyła
Z pozorów mądrości atut czyniła
Jako weszka na grzebyku skakała
Wciąż aplauzu widzów oczekiwała
Kto nie docenił, ochoczo nie chwalił
Młotem i sierpem zaraz mu przywalił
Z purpurową gębą tak się wytęża
Gnida okazała się... jajem węża!

PS odnaleziono Twoje zdjęcie z okresu poszukiwań wiatrowych źródeł energii - rewolucyjnych rozwiązań w energetyce polskiej.

Miałeś aż takie wiatry? Elektryzujące?

Vote up!
4
Vote down!
-3

Krispin z Lamanczy

#1641934

.

Vote up!
2
Vote down!
-3
#1641953

...i tak nie nadajesz się do wbijania gwoździ :)

PS ten ruski tekst to do Twojej rodziny w Moskwie? Chłopiec czy dziewczynka, dla Ciebie bez różnicy?

Vote up!
3
Vote down!
-3

Krispin z Lamanczy

#1641958

Pomijam, czy Rosja użyłaby swojej broni jądrowej czy nie, to z czym mianowicie mielibyśmy stanąć do walki: z porosyjskim i poniemieckim złomem (już nie ma tych piwnic, w których mógłbyś się schronić we Warszawie), czy myślisz, że USA ruszyłaby za rzucającą się głową naprzód Polską ... raczej wątpię. Więc co proponujesz (podejrzewam, że mieszkasz gdzieś daleko od Ojczyzny), ale ja akurat żyję sobie tutaj i widzę, że niestety zresztą, ale póki co to wyżej pępka nie podskoczymy i trzeba się obawiać, czy będziemy  mieli czas, aby opóźnienia w uzbrojeniu się nadrobić. To jest problem.

Ps. Krispinie, wypij szklankę wody (taka mała prośbeńka) i nie denerwuj się złotymi myślami autorytetów od "Armii Nowego Typu"

Vote up!
3
Vote down!
-1

Apoloniusz

#1641892

Ja tylko zadaję pytania - zadają je także inni - a odpowiedzi powinni znać, a przynajmniej starać się je znaleźć, rządzący. Te odpowiedzi są kluczowe przy podejmowaniu strategicznych decyzji. Strach nie jest dobrym doradcą. Nie był nim podczas pandemii i nie jest teraz. Czy w 1939 nie strach zadecydował o tym, że wojna nie skończyła się w kilka miesięcy? Strach i kalkulacje, że "sytuacja jest pod kontrolą", a "Hitler pójdzie na wschód".

Dobrze, że Ukraina nie została zostawiona sama sobie. Wszyscy chcielibyśmy, aby Rosja przegrała z kretesem. Ale póki Putin jest przy władzy, trzymając wszystkich w garści, nie wiadomo, do czego jeszcze się posunie. Czy nie wygląda to jednak tak, że chcemy wyjąć gorący kartofel rękami Ukraińców? Jeśli zdołają się obronić, mogą to później wszystkim wypominać. Oby wygrali. Może wtedy nasza postawa będzie przełamaniem tego wieloletniego impasu w stosunkach z Ukrainą. Może wtedy będę mogli pożegnać się mitem Bandery i przyznać do błędów przeszłości, co doprowadzi do autentycznego pojednania między nami. Czyż nie byłoby to owocem działań zgodnie z zasadą "zło dobrem zwyciężaj"?

Ale do tego potrzebne jest zwycięstwo Ukrainy w tej wojnie. A ono nie jest wcale takie pewne. Bo nie wiemy, co zrobi Putin, kiedy jego wojska zaczną być wypychane z terenu Ukrainy (do czego jeszcze daleka droga). Za dużo sprzecznych interesów, żeby wróżyć. Niektórzy twierdzą, że wszyscy (prócz Ukrainy) na tej wojnie zyskują (np, w tym tekście>>>).

Niewątpliwie wiele wniosków można będzie wyciągnąć po zakończeniu wojny - co do siły rosyjskiej armii, zachowania Niemiec, modernizacji polskiej armii, przyszłości energetyki w Europie... i chyba łatwiej będzie rozprawić się ze Spurkami, Środami, Budkami i Tuskami.

Może dr Jacek Bartosiak zostanie w końcu właściwie doceniony - bo to on pierwszy powiedział, że rosyjska armia jest do pokonania, ale trzeba się do takiego starcia odpowiednio przygotować. A były minister Szeremietiew próbował już dawno, ale został spacyfikowany. Podzielam też nadzieje obu panów, że projekt imperialny Rosji zakończy się na przegranej w tej wojnie. Oby.

Vote up!
3
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1641936

Dużo mowy, przechwał ale np. morda w kubeł do jakiej ceny doszła ropa i pochodne.Nie piszą nigdzie. Nie piszą do jakiej ceny dojdzie paliwo. HITLEROWCY z NRD ze szpicla (ukończył choć zawodówkę?) wyhodowali KATA. Finansują go dalej jak zauważył europoseł Jaki i nie ma na nich mocnych. Giną ludzie po obu stronach - na razie, ważne że nie oni. Ale za to hitlerowcy pchają do Putina kasę. Dlaczego? Na Ukrainę dali stare posowieckie karabiny czyli złom, hełmy i szkoda że nie nocniki. To jest polityka niemiecka! Nasi sojusznicy (senator usa) poleca nam i innym wysłać myśliwce Ukrainie czyli KATA wspierać, Polskę zniszczyć. Kto tu w końcu rządzi. A kto w końcu myśli, cokolwiek, jeśli nie o przyszłości gospodarczej Polski. Dlaczego potęgi podnoszą aż tak ropę. To ma być pomoc? Co nas czeka jeśli paliwo dojdzie do 10 zł, czyli jak trafnie napisałeś I CO DALEJ? Nasze oszczędności to już papier do rozpalania, bo do tyłka nie użyjesz.
Pocieszające jest że ci Ukraińcy to nie lalusie z zachodu. Będą z nami jedli kartofle (oby były) bo tu dużo ludzi prostych i wielkich wymagań nie mają. Ale ile te kartofle będą u nas za chwile kosztowały? A co do kartofli? Prosiaka chłopu nie wolno hodować, bo sprzedaliśmy skórę Unii. A może potrzebny jest nam głód żeby i zboczeńcy różnej maści go poznali z lewakami na czele. Poza Tobą Krispinie nie wielu zatroskanych - co dalej. Nasz Duduś głodu nie zazna. Jakoś nie słyszałem żeby powiedział "Co dalej." Skutków tego konfliktu i naszego udziału nie widzi? Rzeczywiście trafiłeś w sedno. CO DALEJ? Pozdrawiam.

Vote up!
5
Vote down!
-2

Kolejorz

#1641906

z Rostoku i EPL z tuSSkiem na czele wspomagają Putina. Nie słychać słoneczka Peru aby się na kolegę Władimira obrażał. I kto jeszcze wspiera Rosję w mordowaniu niewinnych ludzi, współczuje dla pozoru a nic nie robi? No tak, wielcy, bogaci, ubijają interesy na czyimś życiu? Może popatrzą jak Polacy są życzliwi potrzebującym. Kiedyś ratowali .... i zapłacili nam ustawą 447. Ci ze wschodu może nie. Mam przynajmniej taką nadzieję.

Vote up!
4
Vote down!
-2

Kolejorz

#1641957

Wystarczyło, że Putin się odezwał i postraszył, tupnął nóżką: "Wy tam na zachodzie nie eskalujcie, bo pożałujecie" (to, co dzieje się wciąż na Ukrainie to widocznie de-eskalacja wg Putina), a już niemiecki "naczelny dowódca NATO" - kanclerz Scholz ogłasza, że Niemcy nadal będą kupować gaz z Rosji. Kogoś to dziwi? No pewno, skoro się tyle zainwestowało i ma się podłączone 2 rury NS, to przecież szkoda teraz z nich nie skorzystać. W końcu, kiedy zabrnęło się tak daleko... A to że zbrodniarz zabija? Kiedyś przecież przestanie. Tego typu postawa Niemiec i pocałunek Xi, który twierdzi, że "przyjaźń z Rosją jest solidna jak skała”, to przepustka do kontynuowania "akcji wyzwalania" Ukrainy. Nie czas teraz na wychodzenie z UE, ale może czas zacząć mówić o zmianie przywództwa? Chyba że odpowiada nam kanclerz, którzy w swoim ślubowaniu pominął kończącą tekst przysięgi formułę "Tak mi dopomóż Bóg".

Atak Putina na Ukrainę zapowiadał w swoim blogu (na początku lutego) Krzysztof Wojczal - mniej znany od Jacka Bartosiaka, ale zdecydowanie bardziej konkretny. Pisał o tym w swoim tekście: Czy Rosja dokona inwazji na Ukrainę i jak może ona przebiegać [analiza]>>>

Warto wrócić do tego tekstu, bo nie tylko Putin jest w nim omawiany. Swoją drogą motto bloga bardzo aktualne: "Podczas wojny o ludzką świadomość największym patriotyzmem jest walka z własną niewiedzą".

Vote up!
2
Vote down!
-1

Krispin z Lamanczy

#1642039

Inny blogerzy też.

Vote up!
0
Vote down!
-2
#1642046

Przecież to Twoi przyjaciele. Tak ślicznie ich bronisz. Prawdziwy z Ciebie "humanista".

Vote up!
2
Vote down!
-1

Krispin z Lamanczy

#1642061

o treści niżej podanej i będzie tam ono widniało przez 21 dni (dogadaj się z Gawrionem, to nie powinno za dużo kosztować):

Ja, Krispin, przepraszam blogera Humpty Dumpty za wielokrotne naruszanie jego dóbr osobistych i proszę Go o wybaczenie. Jednocześnie przepraszam wszystkich blogerów za kłamstwa, jakie w złej wierze zamieściłem w tekście Oni są wśród nas, czyli czeczeńska ferajna, w szczególności wymyślając sobie postać "Mariny", która to nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek realnie istniejącą na terenie Polski osobą w ciągu minionych 15 lat. Przepraszam raz jeszcze blogera HD i całą społeczność blogerską.

Poza tym zlikwidujesz ten paszkwil nie tylko na NP, ale i na Salon24. Jeśli tego nie zrobisz do 21 dnia dzisiejszego (9 marca 2022) po tym terminie zawiadamiam Prokuraturę.

Poza tym będę żądał zadośćuczynienia na drodze cywilnej.

Vote up!
0
Vote down!
-2
#1642074

...że muszą znosić ataki, butę, arogancję i chamstwo kogoś, kto nie zasługuje na miano blogera, a pełni taką rolę (nie wiadomo na czyje zlecenie), siejąc swoją nienawiść i pomawiając innych w różnych miejscach - w tym na portalu Niepoprawni.

Drogi HuDu VooDoo, składasz doniesienie na samego siebie? Z uwagi na wielokrotne "naruszanie dóbr osobistych" niezliczonej liczby ludzi? Chyba zostaniesz jeszcze prawdziwą chluba tego portalu!!! Jesteś zakałą tego portalu, ale widzę, że zakałą nietykalną. Twoja choroba mentalna uwidaczniała się szczególnie w komentarzach pod wpisami Rebeliantki, ale po usunięciu celów Twoich ataków zacząłeś pisać podobne brednie mój temat, wystraszony możliwością utraty pozycji wielkiego demiurg(h)a tego portalu, z którego wykopywałeś, kogo chciałeś, i obsmarowywałeś bezkarnie, kogo chciałeś, używając starych, sprawdzonych es-beckich sposobów. Nie znasz mnie, ale nie zawahasz się zmieszać mnie z błotem (a przy okazji mojej rodziny - insynuując, jak były Tezeusz, moje pochodzenie) bo jesteś - nie bójmy się nazwać tego po imieniu - chamem i prostakiem. Przykro mi. I współczuję jednocześnie.

Ujawniasz zdolności detektywistyczne - nawet bez doktora Watsona (choć może szkoda, bo lekarz zdecydowanie by się przydał). Co za błyskotliwa akcja. Brawo! Bravo! Bravissimo! Złapałeś sam siebie lewa ręką... za lewą rękę (bo tylko te dwie masz). Może powinieneś oficjalnie ogłosić (taki coming out), że zostajesz lewakiem (specyficznym, bo takim, co ma dwie lewe ręce). Zapewni Ci to "życie wieczne" w naszej pamięci! Szczególnie jeśli dołożysz do tego lewatywę – dr. Simon twierdzi (nawet dzieci śpiewają „Simon says”), że najlepiej dwie dziennie + maseczka, oczywiście. Mam nadzieję, że trzymając się za ręce będziesz mógł nadal jeść (bo pisać możesz jedną ręką przecież) i zakładać maseczkę. W razie czego, ćwicz, ćwicz, ćwicz... Ćwiczenie czyni mistrza.

Żebyś w donosie nie zapomniał przypominam na wszelki wypadek:

Poniżej zestawienie fragmentów artykułu Humpty Duppty: 7 grudnia 1941 r. wojna wkroczyła w zbrojny etap>>> z fragmentami książki Zbigniewa Flisowskiego – BURZA NAD PACYFIKIEM (tom 1-wyd.1986)>>>.
 

Fragment tekstu z artykułu Humpty Duppty:
– Wygramy –zapewnił cesarza.
– Czy osiągniecie wielkie zwycięstwo? Takie jak Cuszima? – zapytał Hirohito.
– Przykro mi, ale nie będzie to możliwe…
– W takim razie będzie to wojna rozpaczliwa – westchnął cesarz.

Fragment z książki Zbigniewa Flisowskiego „Burza Nad Pacyfikiem”:
- Wygramy - powiedział do cesarza. (...)
- Czy osiągnięcie wielkie zwycięstwo? Takie jak Cuszima?
Nagano odpowiedział: - Przykro mi, ale nie będzie to możliwe.
- A więc - powiedział cesarz - będzie to wojna rozpaczliwa..."

Kolejny fragment z artykułu:
Japonia musi przedsięwziąć wszystkie środki dla zapewnienia sobie surowców mórz południowych. Nasze Imperium musi natychmiast powziąć kroki dla złamania łańcucha okrążenia przez Anglię i Stany Zjednoczone, które działają jak przebiegły smok pozornie uśpiony. To z tej przyczyny postanowiliśmy okupować terytorium Indochin (…) Wszystkie posunięcia, jakie wykona nasze Cesarstwo, będą wspierane determinacją w osiągnięciu celu Paktu Trójstronnego. (depesza z 4 sierpnia 1941)

Fragment z książki:
"Japonia musi przedsięwziąć wszystkie środki dla zapewnienia sobie surowców mórz ołudniowych. Nasze Imperium musi natychmiast powziąć kroki dla złamania łańcucha oążenia przez Anglię i Stany Zjednoczone, które działają jak przebiegły smok pozornie uśpiony. To z tej przyczyny postanowiliśmy okupować terytorium Indochin (…). Wszystkie posunięcia, jakie wykona nasze Cesarstwo, będą wspierane determinacją w osiągnięciu celu Paktu Trójstronnego".

Kolejny fragment z artykułu:
"Pozycja armii jest taka, że nie może być kompromisu co do stacjonowania wojsk w Chinach. Naruszyłby bowiem wojskowe morale (…). Wycofanie wojsk jest jądrem problemu. Jeśli bowiem ustąpimy wobec żądań amerykańskich, to wszystko, co zdobyliśmy w Chinach, przepadnie. Mandżukuo zostanie zagrożone i nasza kontrola nad Koreą".

Fragment z książki:
„Pozycja armii jest taka, że nie może być kompromisu co do stacjonowania wojsk w Chinach. Naruszyłby on bowiem wojskowe morale [...] Wycofanie wojsk jest jądrem problemu. Jeśli bowiem ustąpimy wobec żądań amerykańskich, to wszystko, co zdobyliśmy w Chinach, przepadnie. Mandżukuo zostanie zagrożone i nasza kontrola nad Koreą".

Kolejny fragment z artykułu:
"Minister finansów Kaya Okinori: Moje doświadczenia prezydenta Północno – Chińskiej Kompanii Rozwoju wykazują, że obecność wojsk jest życiowo ważna dla naszych przedsiębiorstw w Chinach".

Fragment z książki:
"Minister finansów Kaya Okinori: „Moje doświadczenia prezydenta Północno-Chińskiej Kompanii Rozwoju wykazują, że obecność wojsk jest życiowo ważna dla naszych przedsiębiorstw w Chinach".
 

Kolejny fragment z artykułu:
4 września 1941 roku na naradzie połączonych sił (flota  marynarka) szef sztabu cesarskiej floty admirał Nagano stwierdza: "Z każdym dniem będziemy słabnąć, aż nie będziemy mogli ustać na nogach. I choć czuję, że mamy szansę wygrać wojnę właśnie teraz, to obawiam się, że ta szansa zniknie z upływem czasu (…). Potrzebne jest rozstrzygające zwycięstwo".

Fragment z książki:
4 września 1941 szef sztabu marynarki admirał Nagano (...) stwierdza: „Z każdym dniem będziemy słabnąć, aż nie będziemy mogli ustać na nogach. I choć czuję, że mamy szansę wygrać wojnę właśnie teraz, to obawiam się, że ta szansa zniknie z upływem czasu".(...) potrzebne jest rozstrzygające wstępne zwycięstwo".

 
Kolejny fragment z artykułu:
Szef sztabu armii generał Sugiyama: "Musimy osiągnąć nasze dyplomatyczne cele do 10 października. Jeśli to zawiedzie, musimy ruszyć do szturmu".

Fragment z książki:
"Szef sztabu armii generał Sugiyama uściślił terminarz: „Musimy osiągnąć nasze dyplomatyczne cele do 10 października. Jeśli to zawiedzie, musimy ruszyć do szturmu..."

 
Kolejny fragment z artykułu:
Cesarz Japonii, Hirohito. Wtedy jeszcze boski.
– Czy będzie się to odbywać tak, jak zaplanowano? Gdy był pan ministrem wojny, zapewniał pan, że Czang-Kai-Szek zostanie szybko pokonany, ale mimo to nie zdołał pan tego dokonać.
Generał Sugiyama: – Ale wnętrze Chin jest takie ogromne!
– Wiem o tym, ale morza południowe są jeszcze większe!

Fragment z książki:
"W pewnym momencie Hirohito zapytał szefa sztabu armii Sugiyamę: „czy będzie się to odbywać tak, jak zaplanowano? Gdy był Pan ministrem wojny, powiedział Pan, że Czang-Kaj-Szek zostanie szybko pokonany, ale mimo to nie mógł Pan tego dokonać. - Ale wnętrze Chin jest tak wielkie! - odparł Sugiyama. Na to cesarz: - Wiem o tym, ale morza południowe są jeszcze większe!"

Kolejny fragment z artykułu:
"Będę walczył jak szalony przez pierwszych 6-12 miesięcy przeciwko Stanom i Anglii. Osiągnę nieprzerwane pasmo sukcesów. (…) jeśli jednak wojna przedłuży się do 2-3 lat, to nie mam pewności co do naszego ostatecznego zwycięstwa" (Yamamoto, głównodowodzący cesarskiej Połączonej Floty).

Fragment z książki:
"...admirał Yamamoto (...): „Będę walczył jak szalony przez pierwszych 6-12 miesięcy wojny przeciw Stanom i Anglii. Osiągnę nieprzerwane pasmo sukcesów. Muszę jednak powiedzieć panu, że jeśli wojna przedłuży się do 2-3 lat, to nie mam pewności co do naszego ostatecznego zwycięstwa".

Cytat z książki Saburo Ienagi:
Na tej samej naradzie Nagano Osami, szef Sztabu Generalnego Marynarki Wojennej powiedział: „Możemy skutecznie walczyć przez około dwa lata, ale nie da się przewidzieć, co będzie po tym czasie”.

 
Kolejny fragment z artykułu:
"Nie ma wiary w to, aby Japonia mogła wygrać wojnę". (Admirał Shigeru Fukudome, szef oddziału operacyjnego sztabu generalnego floty cesarskiej)

Fragment z książki:
...admirał Shigeru Fukudome przyznał, że „nie ma wiary w to, aby Japonia mogła wygrać wojnę".

Wszystko wskazuje na to, że ZBIGNIEW FLISOWSKI popełnił plagiat w 1986 roku cytując niemal słowo w słowo zapisy zacnego detektywa od Wikipediatrii stosowanej Humpty-do-Duppty z 2017 roku – powtórzone miesiąc temu.

Zbigniew Flisowski podaje w przypisach na str. 71 informację, że "wypowiedzi", które zamieścił w swojej książce powstały "na podstawie" tekstów zaczerpniętych z wymienionych książek, a nie, że zaczerpnął z tych książek dialogi. To czyni zasadniczą różnicę.

Oznacza to ni mniej ni więcej, że to Zbigniew Flisowski jest autorem dialogów w takiej formie, a nie autorzy wspomnianych publikacji. A zatem "cytowane" (czytaj: zerżnięte) przeze HuDu VooDoo dialogi (słowo w słowo) są autorstwa Zbigniewa Flisowskiego i zostały wykorzystane bez podania źródła!

Humpty Duppty vrl HuDu VooDoo nie podaje także informacji, że zaczerpnął je z innych źródeł (pod tekstem NIE MA ŻADNYCH źródeł = zero materiałów, bo wszystko z główki), a sam tymczasem po raz kolejny potwierdza, ze SPISAŁ te treści:

"...cytowane przeze mnie dialogi..."

Wmawia wszystkim, że "spisał" je "za książką japońskiego historyka Saburo Ienagi Taiheiyo Senso...", co jest łgarstwem, bo w tej książce NIE MA dialogów, ale tekst lany. podzielony na akapity. Jak można zacytować dialogi z książek, w których ich nie ma. I akurat przez przypadek te dialogi mają dokładnie taką sama formę jak w książce Flisowskiego??? To cuda jakoweś, panie Mellechowicz!

Spisał dialogi żywcem z "Burzy nad Pacyfikiem" Zbigniewa Flisowskiego - to widać gołym okiem i sam się przyznał, że "zacytował dialogi". Pokazuje nawet fotografię tej książki, co tylko potwierdza, że ją ma i z niej korzystał, ale zapomniał o tym wspomnieć w przypisach. Taki to spryciarz, taka to maskirowka chlubnego hejtera.

Prawda jest taka, że hejter Humpty do Duppty, vel HuDu DooDoo złamał regulamin tego portalu!!!

Tu więcej na ten temat:
Sugihara, Hirohito, nowy rok i histerycznie charczący chełpliwy hejter

Kończ waść tę zabawę i wstydu SOBIE oszczędź.

PS pozdrowienia dla Twoich kolegów z Czeczenii, miłośniku muzułmańskich braci.

Vote up!
1
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1642092

Tutaj czarno na białym manipulacja putasiątka:

https://niepoprawni.pl/blog/humpty-dumpty/gadzi-jezyk-ruska-agenda-na-portalu

Raz jeszcze ostrzegam przed ruską jaczejką!

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1642104

Zwariowałeś doszczętnie, misiu :)

Vote up!
0
Vote down!
0

Krispin z Lamanczy

#1642114