Dlaczego skrytykowałem Prezydenta RP?

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Kraj

Mój ostatnie posty pt.: "Tu jest Polska a nie Polin Panie Prezydencie RP - stracił Pan moje zaufanie!" [1] oraz "Polska to "polin"? Nigdy!" [2] były zapewne przez wielu z Was, moi szanowni czytelnicy, odebrane z mieszanymi uczuciami. I ja dobrze o tym wiem i jestem nawet w stanie Was zrozumieć. Wszak od bardzo wielu już lat spod mojego pióra wyszło setki notek, które w większości były bardzo przychylne PiS i w nich moim wrogiem tak naprawdę była dzisiejsza opozycja czyli w różnych konfiguracjach PO, UD/UW, KLD, SLD, Nowoczesna, PSL, Obywatele RP i inne tego typu antypolskie organizacyjnie skonfigurowane partie polityczne bądź jakieś stowarzyszenia czy fundacje, począwszy od PZPR, SD, ZSL czy Fundacji Stefana Batorego założonej w 1988 roku (sic!) przez G. Sorosa w celu pilnowania i nadzorowania polskich przemian i złodziejskiej prywatyzacji majątku polskiego zwanego Planem L. Balcerowicza, czyli tak naprawdę Planem Żydów: J. Sachsa, G. Sorosa i Lipmana opartym na tzw. Konsensusie Waszyngtońskim.    

 

Nie będę teraz epatował tym, że już nawet w roku 1980 i mając zaledwie 12 lat byłem aktywnym, ale i trochę dziecięco naiwnym politycznie antykomunistą. Wraz z ojcem słuchałem "Radia Wolna Europa" czy "Głosu Ameryki". Przegadałem z nim wiele nocnych godzin. Miałem dostęp do prasy podziemnej. Wtedy poznałem historię Katynia, "Folwark Zwierzęcy" i "1984" G. Orwella czy np. "Rewolucję bez rewolucji" L. Moczulskiego, który po latach okazał się ubeckim konfidentem. 

 

Do dzisiaj z rozrzewnieniem i nawet mile wspominam jak bodajże w siódmej klasie szkoły podstawowej na lekcji języka rosyjskiego wstałem i zaintonowałem "Rotę". Prawie cała klasa też wstała i ze mną śpiewała. Co to się wtedy działo: wezwanie rodziców "na dywanik", ale też sprawiłem kłopoty mojemu ojcu, który ze względu na mnie miał kłopoty w pracy. 

 

Po 1981 roku (Stan Wojenny) co każdy miesiąc uczestniczyłem w demonstracjach antykomunistycznych z "opornikiem" w swetrze czy koszuli  i bardzo często byłem pałowany przez ZOMO czy ORMO. Zorganizowałem też mini grupę dywersyjną, która wybijała okna koszarów wojskowych czy komisariatów milicji. Ujawniłem się jako jeden z kolporterów pism niezależnych i przez to ledwo skończyłem technikum, ale na szczęście nie można mnie było wyrzucić za brak wiedzy i jakoś udało mi się zdać maturę nawet ze średnią oceną 4.8 i studia ekonomiczne (1988-1993) z oceną 5.0 na dyplomie. Piszę to tylko dlatego, żeby wskazać, że moje poglądy są ugruntowane od bardzo dawna i dziś - może tylko subiektywnie - mam jakieś tam prawo do swojej oceny obecnie rządzących.

 

Tak, wstydzę się okresu 1988-1991, kiedy uległem fascynacji zarówno L. Wałęsą, L. Balcerowiczem jak i A. Michnikiem, ale kto wtedy tak naprawdę wiedział kim rzeczywiście oni są i jaką tak naprawdę Polskę chcą zbudować? Natomiast od Nocnej Zmiany (1992), kiedy to usunięto z funkcji premiera J. Olszewskiego, mam już stałe poglądy, które niemal zawsze ujawniały się poparciem PC a później PiS-u. 

 

No, ale zabrnąłem we wspomnienia, które może kiedyś opiszę jako czynny świadek przepoczwarzenia się komunizmu (realnego socjalizmu) w tak naprawdę jego kontynuację zwaną III RP, czyli PRL-bis. 

 

Więc wracam do meritum. 

 

Rzeczywiście poczułem się jako Polak niemal upokorzony, kiedy mój Prezydent Andrzej Duda wypowiedział podczas żydowskiego Święta Chanuki w Pałacu Prezydenckim słowa - zwracając się do rabinów żydowskich -  że tutaj (w mojej Ojczyźnie) jest "polin", jak podobno Polskę nazywają Żydzi, choć de facto określenie to znaczy "tutaj spocznij (odpocznij)".

 

I tutaj wobec mnie posypała się krytyka, że nie rozumiem znaczenia tegoż słowa i jako argumentu moi adwersarze przytaczali informacje m.in. z Wikipedii, że "polin" dla Żydów oznacza li tylko Polskę i jest to żydowskie tłumaczenie nazwy naszego kraju. 

 

Jak wypowiadał się ksiądz profesor W. Chrostowski "Słowo „Polin” ma związek z żydowską opowieścią. (…) Jej początki sięgają końca XV w. i początków XVI w., kiedy to Żydzi zostali wypędzeni z Półwyspu Iberyjskiego, z Hiszpanii i Portugalii. Udali się wtedy na Wschód w dwóch zasadniczych kierunkach: jedna fala udała się w kierunku Konstantynopola, bo chciała być bliżej Ziemi Świętej, a druga fala udała się na Wschód. Kiedy Żydzi wędrowali na Wschód, prosili Pana Boga, żeby wskazał im kraj, w którym mogliby odpocząć. W ten sposób dotarli do kraju, gdzie są puszcze. Samo słowo: puszcza ma w sobie wydźwięk, który oddaje ten onomatopeiczny charakter tego, co się w puszczy dzieje. Właśnie w tej puszczy usłyszeli najpiękniejszą hebrajską spółgłoskę – ( z pol. Sz). (…) Ta spółgłoska jest jednocześnie spółgłoską, którą Żydzi umieszczają w tzw. mezuzie, czyli jest to szczególne oznaczenie żydowskiego domu. (…). Usłyszeli więc ten dźwięk i pomyśleli, że znaleźli się wreszcie u siebie. Podnieśli głowy i zobaczyli napisane dwa słowa: „Po” i „Lin”. Zatem „Polin” – "tutaj pozostań jest to zarazem hebrajska nazwa Polski" [3].

 

Ale zwróćmy uwagę dokładnie na to, co powiedział ksiądz profesor. Słowo "polin", które używają Żydzi niby tłumacząc na ichni język nazwę naszego kraju historycznie powstało w końcu XV i początkach XVI wieku a nazwa Polska (w różnych konfiguracjach semantycznych) jest o 500 lat starsza a pierwsze wzmianki o Polsce sięgają lat 997–1003 n.e. [4]. Także Żydzi dopiero po setkach lat tak zaczęli określać nasz kraj i tylko dlatego, że fonetycznie niemal brzmiał jak ich "tutaj odpocznij" i mogli w ten sposób nadać mu dwuznaczne skojarzenie: dla Gojów (czyli nie-Żydów) jako tłumaczenie nazwy Polska a dla siebie jako miejsce ich spoczynku (odpoczynku). 

 

Dla mnie jednak ważniejsze od samego tłumaczenia tego słowa jest fakt, jak odczuwają i myślą Żydzi, gdy słyszą Polin i to jeszcze wypowiedziane w taki sposób przez prezydenta RP. Pisałem, że Oni są bardzo czuli na słowa i jeżeli nazwali tak swoje muzeum to znaczy, że "tutaj ma być miejsce ich spoczynku (odpoczynku)" a nazwa wcale nie odnosi się etymologicznie do Polski. To jest i była tylko zbieżność fonetycznego brzmienia żydowskiego "Po" znaczące po hebrajsku – "tutaj" i "Lin" oznaczające po hebrajsku  – "odpocznij". 

 

Swego czasu poświęciłem wiele dni na zrozumienie mentalności żydowskiej. 

 

Przeczytałem i obejrzałem chyba wszystko, co w polskim języku było dostępne, bo niestety nie znam hebrajskiego ani jidysz. Szczególnie zaś starałem się poznać wersety Talmudu, ideologii większości obecnych Żydów, która nie ma już nic wspólnego z Torą, czyli Pięcioksięgiem Starego Testamentu.  Po siedmiu notkach z serii "Nie można poznać Żydów bez znajomości ich Talmudu" postanowiłem trochę przerwać ich pisanie, bo natłok myśli i wiedzy mnie negatywnie przytłoczył. 

 

Cywilizacja żydowska jest diametralnie różna od cywilizacji chrześcijańskiej, łacińskiej. To dwa odrębne światy. Polecam wykłady i książki wspomnianego księdza profesora W. Chrostowskiego czy doktor E. Kurek. 

 

My Chrześcijanie robimy ogromny błąd, bo oceniamy Żydów wedle naszej hierarchii wartości a tak po prostu nie można. Kluczem do zrozumienia ich postępowania faktycznie jest poznanie ich Talmudu, bo inaczej - z naszej łacińskiej perspektywy - nie jesteśmy w stanie ich zrozumieć. Oni traktują Gojów (czyli nas) jako podludzi i niczym bydło. Uważają, że jest dobre okłamywanie Gojów a ich majątek można po prostu zagarnąć bez konsekwencji. Żaden talmudyczno-rabiniczny Żyd nigdy nie odda swojego życia za najbliższych lub obcych, bo najważniejsze jest tylko jego życie. Odnoszą się do Dziesięciu Przykazań, ale dla nich te Boże Przykazania dotyczą tylko ich pobratymców a nie Gojów, bo tylko Oni są "narodem wybranym" i tylko Oni posiadają duszę. 

 

I co zrobił Prezydent RP? Ano wielokrotnie powiedział, że Żydzi to naród wybrany, chociaż z chrześcijańskiego punktu widzenia przestał nim być w momencie ukrzyżowania Jezusa Chrystusa.

 

Powtórzę jeszcze raz: "polin" to nie jest dla Żydów ich hebrajskie tłumaczenie Polski jako kraju. To jest pewna ich idea, którą już od dawna lansują opierając się właśnie na zmyślonej legendzie o tym, że Polska może być dla nich drugą "ziemią obiecaną". Prawda jest natomiast taka, że po prostu wykorzystali nasze chrześcijańskie miłosierdzie i nie są nam w ogóle za to wdzięczni a wprost przeciwnie - atakują nas cały czas. Tak, dla nas to nie jest zrozumiałe, ale dla nich tak. Użycie przez Prezydenta A. Dudę sformułowania, że "tu jest polin" jest karygodne. O ile lepiej by brzmiała np. taka fraza: "Polska od wieków jest gościnna i otwarta na współpracę z Wami i tak pozostanie". Poza tym też  Pałac Prezydencki nie jest od obchodzenia świąt żydowskich. Od tego jest Synagoga i to Żydzi winni zaprosić do niej A. Dudę a nie odwrotnie.

 

Chociaż jest jeden aspekt całej tej sytuacji, który w jakimś sensie może bronić naszego prezydenta. Jeżeli faktycznie przyjmiemy założenie, że Żydzi rządzą światem, to jakaś forma usłużności wobec części środowiska żydowskiego może i jest konieczna do tego, abyśmy mogli realizować - choćby w małym stopniu - cele propolskie. 

 

Czy rzeczywiście tak jest? Pytanie zostawiam otwarte...

 

 

[1] ]]>https://krzysztofjaw.blogspot.com/2021/12/tu-jest-polska-nie-polin-panie...]]>

[2] ]]>https://krzysztofjaw.blogspot.com/2021/12/polska-to-polin-nigdy.html]]>

[3] ]]>https://www.radiomaryja.pl/informacje/ks-prof-chrostowski-zydzi-mogli-zn...]]>

[4] ]]>https://pl.wikipedia.org/wiki/Etymologia_nazwy_Polska]]>

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/ ]]>

kjahog@gmail.com

 

 

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 4 (10 głosów)

Komentarze

Jedyne honorowe wyjście z tej haniebnej sytuacji to dymisja prezydenta A.Dudy i rozpisanie przedterminowych wyborów
Kandydatów sporo

 

Vote up!
6
Vote down!
-1

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1638339

- Żyd i syn NKWD-dzisty mianowany na to stanowisko przez Platformę Obywatelską.

- wielokrotny uczestnik marszów Żydów w Warszawie.

PS

jest i Zdrojewski z szalikiem i w kapeluszu :)

Vote up!
6
Vote down!
-1

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1638351

Spotkania z Żydami z okazji święta chanuka odbywają się od wielu lat. W każdym roku powstają podobne przemówienia. Słuchałem całego - było dyplomatyczne, życzliwe i kurtuazyjne. Na pewno nie można z niego wnioskować tego, co wnioskowałeś w swoim wpisie. Trochę Cię poniosło. Dodatkowo - Żydzi wcale nie są tacy jednorodni. Nie wiem czy wiesz ale ortodoksyjni Żydzi - a tacy są zapraszani - toczą ze swoim pańśtwem Izrael konflikt nie wielu płaszczyznach.

Jeśli już czegoś można się czepiać to tego, że w ogóle Żydzi, i to wbrew nastawieniu ich państwa i obywateli do nas, są uprzywilejowani.

Vote up!
5
Vote down!
-2

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1638349

Oczywiście, że Żydzi są różni i często toczą między sobą swoistą wojnę, ale z reguły w momencie kiedy trzeba bronić siebie występują jak "jeden mąż". Tego im trochę zazdroszczę. Nie wiem czy wiesz, że np. G. Soros ma zakaz wjazdu do Izraela, bo reprezentuje syjonistyczny pogląd, iż nie tylko Izrael winien być krajem Żydów. Często też jest rozbieżne zdanie pomiędzy ortodoksami a syjonistami. Są też różnice między Sefardyjczykami i Aszkenazyjczykami, czy też masonerią rytu szkockiego a rytu francuskiego. 

Być może trochę mnie poniosło, ale teraz będę uważniej śledził poczynania prezydenta, bo mimo wszystko i tak był to dla Polski najlepszy wybór, bo nie wyobrażam sobie, aby dziś na fotelu prezydenckim zasiadał R. Trzaskowski, czy w ogóle ktoś z totalnej opozycji. 

Ja wiem, że niektórzy uważają, iż taki pogląd jest staniem okrakiem między złem a złem (mniejszym lub większym). Jednak są w błędzie, bo naprawdę nieszczęściem dla Polski byłaby np. wygrana R. Trzaskowskiego i mówię to z całą odpowiedzialnością. 

Pozdrawiam

Vote up!
9
Vote down!
-1

krzysztofjaw

#1638353

a ściślej mówiąc, za ich metodami i wyniosłością wynikającą z wiary. O tych właśnie stosunkach mówię - syjonistów z ortodoksami. W Izraelu ortodoksi odmawiali np. obowiązkowej służby wojskowej, wrzucałem kiedyś linki do tej problematyki.

Duda a Trzaskowski to dwa różne światy. Z Dudą niektórzy mają czasami dyskomfort - tak jak Ty teraz - a z Trzaskowskim miałbyś permanentny dramat i wściekłość. Niech namiastką będzie jego warszawska działalność...

Mniejsze zło nazwałbym bardziej po prostu racjonalną analizą. Na pewno nie jest tak, że jedni i drudzy, to jest "to samo". Często się spotyka taki pogląd ale jest on bardziej wyrazem chęci wygodnego zdystansowania się od polityki te słowa wypowiadającego i nie opowiadania po żadnej ze stron. Czasami wobec braku wiedzy, rozeznania itp. Taka technika uciekania od odpowiedzialności. Mamy dziś bardzo mocno zarysowane różnice poszczególnych blokó politycznych. Dobrze wiemy, że opozycja +  Hołownia, to jedna grupa kapitałowa pod wieloma markami (tak jak marki samochodowe - dodawanie przez dzielenie). Wyborca nigdy nie zaakceptowałby tej zbieraniny pod jednym szyldem. Dziwię się, że PiS do tej pory nie stworzył swojej, sprofilowanej partii politycznej aby zagarnąć teren centrowy, lewicowy, czy radykalnie prawicowy. Oni to robią od ponad 20 lat. I ciągle nabierają ludzi.

Vote up!
7
Vote down!
-1

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1638358

Jeżeli  jest rozdział  władzy państwowej od  religii, to urzędnik państwowy nie powinien  uczestniczyć w nabożeństwach  religijnych. Oczywiście będąc katolikiem, może prywatnie  uczestniczyć, ale  bez afiszowania  swojego politycznego stanowiska. 

A jeżeli  zaszczyca  jako urzędnik  uroczystość i nabożeństwo,  to powinien uczestniczyć  równo we  wszystkich  występujących w Polsce  związkach wyznaniowych; protestantów, prawosławnych, muzułmanów  itd. 

Robienie  wyjątków  jest odbierana  jako  uprzywilejowanie  jednych przed drugimi, a podatki  wszyscy płacą przecież równo. 

A z drugiej strony, prezydenta obowiązują  zasady prawa konstytucyjnego  i  chyba to nie jest jakaś swobodna interpretacja ich przez prezydenta Dudę, czy jest? 

Vote up!
9
Vote down!
-4

Anna K.

#1638356

Proszę dokończyć swoje wywody. Bardzo jesteśmy ciekawi które zasady prawa konstytucyjnego zostały przez prezydenta Dudę złamane.

 

Vote up!
5
Vote down!
-2

AgnieszkaS

#1638389

Gdzie padło stwierdzenie o łamaniu prawa konstytucyjnego w niniejszym temacie?

Jak na razie to uwidacznia się tylko gangrena niszcząca podwaliny chrześcijaństwa w Polsce.

Dziś propagowanie w Pałacu Prezydenckim świąt nie mających umocowania w tradycji Polaków:

Jutro być może na Święta zobaczymy:

Vote up!
2
Vote down!
-1

To, że Patmo i HD są żydami jestem niemal pewien. Czy Ty @Gawrion również? Twe działania na to wskazują.

#1638482

Wikimedia

 

Vote up!
6
Vote down!
-2

AgnieszkaS

#1638390

- utrzymywaną tylko jako alternatywa dla komunizmu do kanalizowania wiary i uczuć religijnych - to warto powiedzieć że cerkiew nie potępiła zbrodni ludobójstwa komunistów w II wojnę światową i wcześniej.

Kościół katolicki potępia wszelkie formy zbrodni czy ludobójstwa i niewolenia narodów.

Chrześcijaństwo jest najbardziej pro ludzką i tolerancyjną wiarą a mimo to jest najbardziej szykanowane, niszczone i zwalczane na świecie.

Czy ludzkość dziś oprócz problemów z pandemią to cierpi jeszcze na masową chorobę umysłową ?

Vote up!
3
Vote down!
-1

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1638403

Rosyjski car, w rosyjskiej cerkwi  i rosyjski teatr. Taka  była  rosyjska  tradycja.  Czy polski prezydent  z żydowskim świecami i  żydowski obyczaj, to polska tradycja?  Czy chodzi o to, aby Putin  też zapalał świece hanuka?  Nie rozumiem o co tu chodzi  z tym  Putinem. 

 Widzę, że to nawet ma liczne poparcie!  

 

 

Vote up!
1
Vote down!
-1

Anna K.

#1638506

zadania i przebrania

 

to specjalna grupa

rozdziela zadania

do nich odpowiednie

dobiera przebrania

 

PS I chyba wszyscy z kagiebowskim rodowodem (dwóch na pewno)! 

Vote up!
2
Vote down!
-2

jan patmo

#1638507

 "Czy polski prezydent  z żydowskim świecami i  żydowski obyczaj..."/Klonowy Liść/

Niedawno robiła Pani prezydentowi Dudzie innego rodzaju zarzuty. Jest Pani w swoich oskarżeniach wyjątkowo niekonsekwentna. Ewidentnie przeszkadza Pani, że prezydent Duda wziął udział w obchodach Chanuki, czyli święta obchodzonego przez historycznie największą mniejszość żydowską w Polsce. A  jeszcze niedawno opublikowała  Pani na Neon następujące dywagacje:

"To jest dość trudny dla mnie temat, bo nie mieszkam w Polsce i w dodatku nie jestem katoliczką. Piszę o tym, bo to jest dość specyficzny przypadek, który nie jest często spotykany w innych krajach.

Często na Neonie pojawia się problem Kościoła Katolickiego vs  Władzy Państwowej Polski. Dzisiaj ze zdziwieniem odnotowałam coś o czym nie wiedziałam wcześniej; Polska jest nie tylko państwem katolickim, ale nie ma praktycznego rozdziału Kościoła i Państwa. Prezydent Polski, "prezydent wszystkich Polaków" wygłosił homilię na Jasnej Górze dla wiernych zgromadzonych podczas niedzielnej Mszy Świętej, sprawowanej w ramach ogólnopolskich uroczystości dożynkowych.

Dożynkom towarzyszy w tym roku 30 Krajowa Wystawa Rolnicza, którą prezydent RP Andrzej Duda objął honorowym patronatem.

Ponieważ nie wiem jak naprawdę sprawa wygląda, więc pytam: 

1. Czy prezydent Duda zaszczyca swoją obecnością inne wyznania religijne? (Tak, zaszczyca- Agnieszka)

2. Jeżeli prezydent Duda jest reprezentantem partii PiS i  ma możliwość wystąpić przed takim zgromadzeniem, czy reprezentaci innych partii tam  mogą wystąpić? 

3. Czy takie wydarzenia jak powyżej opisane daje preferencje partyjne jednej partii, czy nie daje? Proszę o opinię. "

https://an40na.neon24.pl/post/163452,kosciol-vs-wladza-panstwowa

Pani Anno, kiedy Putin ostentacyjnie w cerkwi całuje ikony, to Pani to nie przeszkadza. Pani zajmuje się gloryfikacją Putina i Rosji, a niedwuznaczną krytykę, często pomieszaną z cynizmem, pozostawia w swoich komentarzach dla rządu PiS i Polski.

Vote up!
1
Vote down!
-2

AgnieszkaS

#1638517

w katolickim kościele. Obaj to robią  w ramach  narodowej tradycji i kultury. Można jeszcze  tu  przytoczyć  irańskie  tradycje gdzie i znaczenie ajatollaha, też religijny. 

 

Jak to się ma do świąt Hanuka  i  celberowanie  zapalania świec?  A  po co jest mieszanie do tego partii i poszerzanie tego poza religijną sferę?

//Pani zajmuje się gloryfikacją Putina i Rosji, a niedwuznaczną krytykę, często pomieszaną z cynizmem, pozostawia w swoich komentarzach dla rządu PiS i Polski.//

To nie jest prawdą, proszę o przykład. Ja nie zajmuję się  zupełnie tymi sprawami czyli polską polityką. Moja wypowiedź na powyższy temat nie jest krytyką, tylko moją ogólną  opinią  na ten temat.  Ja nie  biorę udziału w wyborach i  nie mam żadnych wymagań co do tego jak mają zachowywać polskie władze. 

Vote up!
2
Vote down!
0

Anna K.

#1638518

"Obaj to robią  w ramach  narodowej tradycji i kultury."

 

Czyli jest to teraz oczywiste i nie musi się Pani nikogo pytać dlaczego. Dlatego spotyka się Duda z rabinami w czasie Chanuki, a Putin uczestniczy w otwarciu meczetu.

Dodam tylko, że ten rosyjski teatr z udziałem Putina jest po to aby świat miał go za konserwatystę i tradycjonalistę, a tak naprawdę jest on tylko obłudnikiem pozującym na przywiązanie do konserwatywnych tradycji, a sekretnie popierającym w innych krajach antifę, radykalizm, i demokrację w liberalnej formie, jak również finansującym radykalizm w obronie środowiska naturalnego - rzecz jasna tylko poza granicami, nie u siebie.

Vote up!
3
Vote down!
-2

AgnieszkaS

#1638520

Przy każdej okazji go Pani wspomina.  A  powinna Pani raczej  myśleć  o prezydencie USA.  To  on powinien być  na sercu.  

Vote up!
1
Vote down!
-1

Anna K.

#1638524

Niepotrzebnie się kajasz.

Prawie czterdziestomilionowy kraj, a PAD organizuje uroczystości dla kilku tysięcznej mniejszości. Te uroczystości są w znacznej mierze policzkiem dla Polaków, okazaniem pogardy. Fakty, że żona prezydenta jest żydówką nie usprawiedliwia takiej postawy. Nie ma usprawiedliwienia dla tej upokarzającej szopki.

Vote up!
5
Vote down!
-3

To, że Patmo i HD są żydami jestem niemal pewien. Czy Ty @Gawrion również? Twe działania na to wskazują.

#1638414

"...w grudniu pan prezydent ostentacyjnie wprowadził w Polsce świętowanie żydowskiego święta Chanuki: palił świeczki w oknach swojego pałacu, chodził w jarmułce, na podłodze bawił się z rabinem w jakieś gry chanukowe, które w tym żydowskim środowisku są przyjęte.

Ja oczywiście, na pewno także i Państwo, nie mam nic przeciwko żydowskiemu świętu Chanuka, jeżeli Żydzi mają takie święto tradycyjne, to ich sprawa i niech je sobie obchodzą. Ale pytam: co nas, Polaków, obchodzi Chanuka! Oni mają swój narodowy zwyczaj, ale my mamy swój. Więc po co pan prezydent wpycha nam tę Chanukę? My mamy swoje święta, chyba przecież nie gorsze?

Proszę Państwa, paskudnie to wygląda. I to nie pierwszy raz. Trwające u nas od dziesięciu lat, lekko licząc, nachalne forsowanie kultury żydowskiej i żydowskiego punktu widzenia staje sie już nie do zniesienia.

Przynajmniej dla mnie (...) staje się nie do zniesienia".

Brzmi znajomo? A to bardzo stara wypowiedź (1 lutego 2009) dla "Aktualności Dnia" Radia Maryja śp. prof. Bogusława Wolniewicza (TU CAŁOŚĆ>>>).

Vote up!
3
Vote down!
-1

Krispin z Lamanczy

#1639826